FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 kwietnia 2024, 23:35 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 16 sierpnia 2020, 12:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 czerwca 2020, 12:08 - pn
Posty: 33
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Dobroszyce
kudlaty pisze:
w kolejce jeszcze ludzie od teflonu i super antyprzywierających patelni i garnków które powodują raka przewodu pokarmowego i powodował/ powoduje powikłania u kobiet w ciąży które pracowały przy produkcji tych specyfików to u jedzących z takich naczyń pewno też nie jest obojętne dla zdrowia


Zaponiałeś o:
żelazkach pokrytych teflonem
blachy do pieczenia
pudełka do pizzy i do innych dań na wynos
torby z popcornem przeznaczone do mikrofalówki
jednorazowe papierowe talerze
wycieraczki samochodowe
myszki komputerowe
wodoodporne ubrania np. Gore-Tex
dywany
tapicerki w kanapach i fotelach
nici dentystyczne
kosmetyki

Nic tylko brać maczugę i wracać do jaskiń. Będzie zdrowiej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2020, 18:46 - pn 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Moje małe podsumowanie
Z zimy wyszedłem z 5 rodzinkami zebrałem 233,5kg miodu i zazimowałem 10 rodzinek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2020, 19:53 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pajej, Na pszczelarza roku , :pl:
Załamałeś mnie tym wynikiem . Chyba że edytować ;) .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2020, 19:58 - pn 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
po prostu pożytki dopisały, ja nie widzę w tym dużo swojego udziału. Naprawdę jestem kiepskim pszczelarzem i muszę chlebusia zjeść


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2020, 23:27 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Pajej, jeśli masz taki wynik przy nic nie robieniu, to ja chyba zwijam interes, bo ja się natyram i g*wno mam :roll: W tym sezonie to już w ogóle jestem na minusie grubym.
Mam dziwny sezon i dziwny teren. Fajnie, że chociaż Tobie się udało :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2020, 07:41 - wt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
przyznam że odkąd pszczelarze takiego zbioru nie miałem. a czy nic nie robię? robię duzo, czasami myślę ze za duzo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2020, 15:48 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
U mnie i u większości pszczelarzy z południa powiatu jest tragedia z miodem w tym roku z tego mi wiadomo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2020, 16:09 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
BARciak, w tym roku jako najgorszy rok jak pszczelarze z 15 uli z 4 pożytków przy pasiece wędrownej tylko 360 kg, jeszcze nie było tak kiepskiego roku. Ale jako że, pszczoły to dodatek dlatego nie jestem na minusie ale z niewielkim plusem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2020, 18:53 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Marian., mam to samo. Bardzo słaby rok. Dobrze, że to jednak hobby. Szacun dla tych co z pszczół żyją i dają radę

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2020, 19:54 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
BARciak pisze:
Pajej, jeśli masz taki wynik przy nic nie robieniu, to ja chyba zwijam interes, bo ja się natyram i g*wno mam :roll: W tym sezonie to już w ogóle jestem na minusie grubym.
Mam dziwny sezon i dziwny teren. Fajnie, że chociaż Tobie się udało :)

Wymień pszczoły na przystosowane do Twojego terenu a sam się zdziwisz ile mogą przynieść miodu , ja też dałem się kiedyś władować w badziewiaste pszczoły , ale umiałem z tego wyjść. :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2020, 21:24 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
BARciak pisze:
Pajej, jeśli masz taki wynik przy nic nie robieniu, to ja chyba zwijam interes, bo ja się natyram i g*wno mam :roll: W tym sezonie to już w ogóle jestem na minusie grubym.
Mam dziwny sezon i dziwny teren. Fajnie, że chociaż Tobie się udało :)

Wymień pszczoły na przystosowane do Twojego terenu a sam się zdziwisz ile mogą przynieść miodu , ja też dałem się kiedyś władować w badziewiaste pszczoły , ale umiałem z tego wyjść. :thank:


na puste to i salomon nie naleje taka prawda, wszystko zależy jakie kto ma pożytki gdybym miał co roku jak u narzekających wyżej 30kg lekką ręką to bym nie płakał bo to ani mało ani dużo a lepiej sprywatyzować 30kg jak nic czy po pare kilo bo są tacy co tyle wzieli albo nic głównie ci co wiszą na spadzi a spadzi nie mieli, stawiają po 100 uli w jednym miejscu za płotem sąsiad to samo a później płacz ze miodu nie ma i trzeba jeszcze karmić

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2020, 23:27 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Hieronim pisze:
Wymień pszczoły na przystosowane do Twojego terenu a sam się zdziwisz ile mogą przynieść miodu , ja też dałem się kiedyś władować w badziewiaste pszczoły , ale umiałem z tego wyjść. :thank:

Na obecną chwilę mam w pasiece 90% krainek. Tak jakoś wyszło.
Tak jak już kudlaty napisał:
kudlaty pisze:
na puste to i salomon nie naleje taka prawda, wszystko zależy jakie kto ma pożytki

Pożytku nie było i tyle. Jakby to od rasy/linii zależało, to tylko ja bym nie miał miodu, a nie pół powiatu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2020, 01:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Hieronim pisze:
Wymień pszczoły na przystosowane do Twojego terenu a sam się zdziwisz ile mogą przynieść miodu , ja też dałem się kiedyś władować w badziewiaste pszczoły , ale umiałem z tego wyjść.

Wszyscy wiemy do kogo ta aluzja :lol:
Podjedz do Barciaka i zobacz gdzie on mieszka , tam sezon jest co najmniej 2 miesiące krótszy niż w innych rejonach ... tego nie widać siedząc przed ekranem komputera .
ps rok był kiepski ,ja i tak wykręciłem miód ,choć pszczoły mam różne :P
ps 2 Barciak ,nastaw się na odkłady ,odkujesz się ,na kurkach tyle nie zarobisz :haha: :wink:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2020, 11:06 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Pisiorek pisze:
ps 2 Barciak ,nastaw się na odkłady ,odkujesz się ,na kurkach tyle nie zarobisz :haha:

Na podgrzybkach lepiej wyjdziesz . Wczoraj mój sąsiad do południa nazbierał podgrzybków na 200 zł - są w cenie , do wieczora nie zdążył przepić .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2020, 17:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 czerwca 2019, 17:27 - ndz
Posty: 433
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Sezon szalony , brakiem pszczół na wielu pożytkach, które w poprzednich latach były mocno oblatywane.
Trudny odbiór miodu , nastrojami rojowymi , rojkami , jednak lepszy jak poprzedni . :)

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2020, 17:31 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
paraglider pisze:
Pisiorek pisze:
ps 2 Barciak ,nastaw się na odkłady ,odkujesz się ,na kurkach tyle nie zarobisz :haha:

Na podgrzybkach lepiej wyjdziesz . Wczoraj mój sąsiad do południa nazbierał podgrzybków na 200 zł - są w cenie , do wieczora nie zdążył przepić .

Nawet grzybów w tym roku nie ma za dużo niestety. Taki rok dziwny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2020, 21:39 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1182
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Co do zależności matki i wydajności z rodziny to mogę powiedzieć tyle że mam w pasiece połowę krainek ( głównie Sklenary) i połowę bakwastów w sumie ok 300 rodzin. W słabe lata krainka jest bardziej oszczędna i zazwyczaj daje więcej miodu. Natomiast w lata obfite jest na odwrót chociaż tendencja jest spadkowa na niekorzyść bakwasta a różnice powoli się zacierają. Wniosek jest taki, przynajmniej w mojej ocenie, że bakwast to już nie ten bakwast co 20 lat temu widać to po wydajnościach ale też po siłach rodzin.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2020, 22:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Pajej pisze:
Moje małe podsumowanie
Z zimy wyszedłem z 5 rodzinkami zebrałem 233,5kg miodu i zazimowałem 10 rodzinek

moje podsumowanie i porównanie:
rok: _______________ 2018 _____ 2019 ______ 2020
z zimy wyszedłem: __ 6 rodzin ___ 6 rodzin ___ 10 rodzin
zebrałem miodu: ____ 195 kg. ___ 210 kg. ____ 105 kg.
zazimowałem: ______ 6 rodzin ___ 10 rodzin __ 10 rodzin

średnio na rodzinę: __ 32,5 kg. ____ 35 kg. ____ 10,5 kg.

Takie same pszczoły, lokalizacje, układ pożytków.
W br. zero pożytku z maliny leśnej, kruszyny, akacji, lipy, spadzi.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2020, 10:45 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
U mnie w z wiosny pszczoły ładnie przyniosły ,bieda była na akacji i lipie ,z nawłoci jak co rok był dobry zbiór . w sumie nie mogę narzekać . Pszczółki już przygotowane do zimy ,rodziny produkcyjne mam bardzo ładne i mocne ,w odkładach jest różnie ,w 4-ch mam kiepskie matki są na 6-ciu ramkach inne są mocniejsze . W jednym ulu jest problem , wyrzucają przed ul młode martwe pszczoły ze zdeformowanymi skrzydłami lub bez skrzydeł ,Warroza :pala: .Dziwie się bo tej warrozy nie było więcej niż w innych rodzinach produkcyjnych a rodzina w sezonie była mocna i nosiła ładnie miódek :roll: .Pokarmu nie chcą brać ,matka czerwi jak wściekła,nie przerywa czerwienia ,zesłabły już do 6-ciu ramek i pszczół ubywa .Na moje oko ta rodzina będzie na dennicy już w grudniu .Trudno ,jakaś selekcja musi być ,nawet ich nie łącze ,szkoda odkładu marnować na łączenie . Ogólnie jestem z sezonu zadowolony . W każdej pasiece zdarzają sie problemy ,to normalna sprawa ,idealny świat jest tylko w reklamach :lol:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 października 2020, 14:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lenin pisze:
W słabe lata krainka jest bardziej oszczędna i zazwyczaj daje więcej miodu. Natomiast w lata obfite jest na odwrót chociaż tendencja jest spadkowa na niekorzyść bakwasta a różnice powoli się zacierają. Wniosek jest taki, przynajmniej w mojej ocenie, że bakwast to już nie ten bakwast co 20 lat temu widać to po wydajnościach ale też po siłach rodzin.

dokładnie to samo mogę powiedzieć co Ty, obecna krainka jest nią tylko z nazwy i nijak sie ma do tego co było kilkanaście lat temu, zresztą po samych wpisach na forum widać jak to sie pozmieniało, w okolicach 2010r nieboszczyk Bogdan chwalił się na YT dokładaniem nadstawki miodowej początkiem maja na mniszku a w br roku na rzepaku czyli koło 20 kwietnia towarzystwo stało na 3 korpusach pełnych wielkopolskich i u Bogdana była krainka i u mnie krainka... coś mi tam oleju w głowie przybyło od tamtego czasu jak kręcony był film ale mimo wszystko widać jak na dłoni że się cała reszta pozmieniała, teraz tylko pytanie czy podkręcili krainkę czy Bcf zszedł na psy że różnicy prawie nie widać wcale

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 października 2020, 16:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
kudlaty pisze:
teraz tylko pytanie czy podkręcili krainkę czy Bcf zszedł na psy
Staszku jedno i drugie !
Chociaż mam 2 matki BF od naszego kolegi że obecnie jedna rodzina zimuje
na 4 siedemnastkach a druga na trzech i te są najsilniejsze dużo by pisać a czasu mało niestety w każdym razie nie spodziewałem się że nie odbiorę nawłoci z powodu no i stało się tak że pszczół w tym roku nie karmiłem wcale ! Trochę żal bo właśnie te rodziny miały najwięcej w jednej z tych rodzin było 3 pełne posklepione nadstawki 17 w tej drugiej 2 . W niektórych wielkopolskich po 3 pełne pół nadstawki i wszystko zostało jedyne co mogłem zrobić to zabrać część i rozdzielić słabszym .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2020, 11:49 - pt 

Rejestracja: 18 sierpnia 2010, 15:27 - śr
Posty: 64
Lokalizacja: polska wies
to temat podsumowanie sezonu czy szukanie winnych?- słabego sezonu[zbiorów] są lata gorsze i lepsze nasza przygoda z pszczołami zależy od natury po roku dobrym stabilna ciepła pogoda wyniki miodne dobre jest rok chudy . Pszczelarstwo to zbieractwo co dam nam natura a poza tym hobby a nie jak dla niektórych krzykaczy biznes :pl:
Takie moje przemyślenia po tym sezonie
ROK 2020 ; ramka WP+ nadstawki 3 miodobrania wydajność 46kg/1rodzina
wielkość pasieki grubo powyżej 80 rodzin
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2020, 18:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Wczoraj wyskoczyłem na moment do pasieki wykorzystując 10 stopni i słoneczko. Postanowiłem uchylić powałki i sprawdzić czy mam jeszcze pszczoły :lol: .
Są - a jakże. W sumie w takiej samej kondycji w jakiej szły do zimy. Z pokarmem również luzik - można spać spokojnie dalej. :cold:

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2020, 18:15 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
koło 20 kwietnia towarzystwo stało na 3 korpusach pełnych wielkopolskich

Aby osiągnąć taki rezultat około 1 kwietnia musi być w ulu z 7-9 ramek czerwiu , ale tam musi być pożytek pyłkowy , aby wczesną wiosną wykarmić tyle czerwiu , tylko pozazdrościć, do tego potrzebny jest korpus pokarmu węglowodanowego . U mnie czasami się to zdarzy , gdy nie wymarznie , lub nie zakwitnie w styczniu lub lutym , olszyna , bo iwy czy leszczyny jest niewiele.Są jednak raje pszczelarskie w Polsce. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2020, 19:46 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
koło 20 kwietnia towarzystwo stało na 3 korpusach pełnych wielkopolskich

Aby osiągnąć taki rezultat około 1 kwietnia musi być w ulu z 7-9 ramek czerwiu , ale tam musi być pożytek pyłkowy , aby wczesną wiosną wykarmić tyle czerwiu , tylko pozazdrościć, do tego potrzebny jest korpus pokarmu węglowodanowego . U mnie czasami się to zdarzy , gdy nie wymarznie , lub nie zakwitnie w styczniu lub lutym , olszyna , bo iwy czy leszczyny jest niewiele.Są jednak raje pszczelarskie w Polsce. :haha:

U mnie na pewno jest "podrasowana krainka ;) "
W sumie zaczęło być fajnie ,ale za chwilę trzeba było uciekać w odkłady ,bo mniszek choć "kwitł" od 10 kwietnia przez prawie miesiąc to nie nektarował wcale .
27.04 ;)
Obrazek

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2020, 20:03 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
koło 20 kwietnia towarzystwo stało na 3 korpusach pełnych wielkopolskich

Aby osiągnąć taki rezultat około 1 kwietnia musi być w ulu z 7-9 ramek czerwiu , ale tam musi być pożytek pyłkowy , aby wczesną wiosną wykarmić tyle czerwiu , tylko pozazdrościć, do tego potrzebny jest korpus pokarmu węglowodanowego . U mnie czasami się to zdarzy , gdy nie wymarznie , lub nie zakwitnie w styczniu lub lutym , olszyna , bo iwy czy leszczyny jest niewiele.Są jednak raje pszczelarskie w Polsce. :haha:


musisz jeszcze sporo chlebusia zjeść, zresztą ci już pisałem ze te twoje pszczoły średnio sobie u mnie radziły znaczy ze muszę mieć u siebie lepiej dostosowane do swojej okolicy i preferencji

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2020, 15:22 - sob 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 376
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
koło 20 kwietnia towarzystwo stało na 3 korpusach pełnych wielkopolskich

Aby osiągnąć taki rezultat około 1 kwietnia musi być w ulu z 7-9 ramek czerwiu


Hieronim, no co Ty! Na 1 kwietnia to w ulu jest wszystko czego dusza zapragnie :lol:

Pozdrawiam fantazyjnie Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2020, 17:17 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
musisz jeszcze sporo chlebusia zjeść, zresztą ci już pisałem ze te twoje pszczoły średnio sobie u mnie radziły znaczy ze muszę mieć u siebie lepiej dostosowane do swojej okolicy i preferencji

Każdy pszczelarz marzy o warunkach terenowych , które umożliwią taki rozwój , jaki jest na Twoim terenie . W mojej okolicy wczesnowiosenne pożytki są więcej niż skromne i bardzo trudno jest uzyskać do 20 kwietnia rodziny składające się z trzech , pełnych korpusów wielkopolskich , co u Ciebie jest normą a pszczoły jakie mam , takie mam i nie narzekam .Zawsze marzyłem o miejscówce w Beskidzie Niskim , ale już tak wyszło , że muszę się męczyć na swojej pustyni pożytkowej. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2020, 18:29 - sob 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1182
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
W naszych warunkach bez ingerencji pszczelarza w rodzinę (łączenie , naloty) nie ma szans na uzyskanie na 20 kwietnia rodzin na 3 korpusach wielkopolskich obsiadanych przez pszczoły na czarno. A patrząc na to od strony czysto ekonomicznej po co komu w tym okresie 3 korpusy pszczół. Taka rodzina jest nie do utrzymania bo po 20 kwietnia to okres pełni kwitnienia roślin na wiosnę i rodzina o takiej sile na pewno wpadnie w nastrój rojowy, a wtedy pożytek z niej żaden. Może powiem przewrotnie ale kiedyś pewien pszczelarz w Austrii podczas wizyty w jego pasiece na pytanie czy jest zadowolony z zimowli powiedział że nie bo zazimował za silne pszczoły. Długo nie mogłem zrozumieć o co mu wtedy chodziło, aż po latach sam doszedłem do wniosku że zbyt silne rodziny na wiosnę to nie radość tylko problem.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2020, 18:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Trzy korpusy wlkp to jest tyle co 4,5 korpu 1/2D.
Ja jak mam 4 takie 1/2D w połowie maja to zawsze wydawało mi się. że jest dobrze.
3 korpusy wlkp pełne pszczół 20 kwietnia to mają chyba tylko te świstaki co to zawijają w te sreberka.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2020, 20:32 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
JM pisze:
Trzy korpusy wlkp to jest tyle co 4,5 korpu 1/2D.
Ja jak mam 4 takie 1/2D w połowie maja to zawsze wydawało mi się. że jest dobrze.
3 korpusy wlkp pełne pszczół 20 kwietnia to mają chyba tylko te świstaki co to zawijają w te sreberka.

My może nie potrafimy ,kudlaty, pisze , że trzeba dużo chlebusia zjeść. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2020, 20:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
W kwestii ponad miarę, silnych rodzin.
Powiem tak. Wszystko zależy, od pożytków terenowych i ( jak widzimy ostatnio) nektarowania sezonowego. Jak mamy jeden , dwa pożytki wiosenne a potem nic( wiem że tak gospodarują niektórzy pszczelarze) trzeba mieć torpedy wiosną i postawić na jednego konia. Dwie trzy rodziny do kupy. Wędrowna gospodarka rządzi się też podobnymi prawami.
Najgorzej gdy wystąpi taki rok jak ten. Mamy stacjonarną pasieką i do tego teren jest przepszczelony. Jeśli nie ma się patentu na gospodarowanie w takich warunkach, praktyki. Bywa kiepsko. Wielka rodzina nie zawsze jest zbawieniem. Szczególnie dla ludzi bez doświadczenia. Ogólnie, przerywane pożytki nie są dla rodzin silnych dobre.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2020, 21:02 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
idzia12, Bardzo cenne spostrzeżenia, młody adept czytając nasze posty może sobie bidy napytać .
Zresztą sam się nie raz zastanawiam stojąc nad ulem ,co dalej :cisza:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2021, 12:40 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Możemu sobie dyskutować u mnie z wiosny wszystko zmarzło a od połowy maja do konca czerwca duże opady może 4 dni bez deszczu wiśc daje do myślenia a pózniej susza i wiatry rok nędzny.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2021, 14:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Na rzepaku było nawet dość dobrze bo dużo lepiej niż w2019. Na akacj też jako tako. Facelia marnie. Gryka też marnie. Spadz zero. Nawłoć też nie najgorzej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2021, 21:01 - pt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1182
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
idzia12 pisze:
W kwestii ponad miarę, silnych rodzin.
Powiem tak. Wszystko zależy, od pożytków terenowych i ( jak widzimy ostatnio) nektarowania sezonowego. Jak mamy jeden , dwa pożytki wiosenne a potem nic( wiem że tak gospodarują niektórzy pszczelarze) trzeba mieć torpedy wiosną i postawić na jednego konia. Dwie trzy rodziny do kupy. Wędrowna gospodarka rządzi się też podobnymi prawami.


Dla mnie pożytek z mniszka jest jednym z głównych pożytków jak i rzepak. To co napisałem wynika z moich obserwacji. Mając na 20 kwietnia rodziny na 3 korpusach 10 ramkowych wielkopolskich i gdy wszystkie proporcje czerwiu krytego, otwartego, ilości młodej pszczoły i pszczoły lotnej są właściwe to przy dobrej pogodzie (a zwłaszcza przy złej) nikt tych pszczół w nastroju roboczym nie utrzyma. Co innego stosując nalot. Wtedy jest dużo pszczoły lotnej która będzie tylko nosić i to może wypalić ale raczej nie przy rzepaku bo to jest długi pożytek i prędzej czy później i tak im odbije.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2021, 10:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
w roku 2020 na rzepaku robiłem odkłady 1 maja a po jakimś tygodniu z groszami robiłem kolejne z tych samych rodzin, mimo tego na miód nie narzekałem mowa oczywiście o wiosennym. Stało koło mnie 2 kolesi widziałem co przywieźli i co zabrali :roll:
Mam też znajomego co oficjalnie przyznał sie do ok 60 wyrojonych rodzin a nieoficjalnie wyroiły się wszystkie a ma trzy cyfrowo z 2 z przodu a zesrało się własnie jak pszczoły były najsilniejsze tj połowa maja
Wolę osłabić na czas i mieć nastrój roboczy niż się cieszyć czego to w ulach nie ma a po kilku dniach załamania pogody latać po drzewach. Najmniej roboty wymagają średniaki oraz przezimowane odkłady, zwłaszcza te ostatnie najbardziej mi odpowadają bo dochodzą do siły gdzieś na drugą połowę kwitnięcia rzepaku i sporadycznie pojawiają sie tam nastroje. Kto u mnie kupił na wiosne przezimowane odkłady i ma coś pomiędzy uszami to nie płakał, odebrałem kilka pochwalnych telefonów w trakcie i po sezonie właśnie w tej sprawie :roll: :roll:
nie płacze ze pszczoły za silne a jak słabsze wychodzą z zimy to też sobie daje radę :haha: podstawa to miejsce w ulu, młode mamy i odrobinę szczęścia do pogody

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2021, 21:53 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
w roku 2020 na rzepaku robiłem odkłady 1 maja a po jakimś tygodniu z groszami robiłem kolejne z tych samych rodzin, mimo tego na miód nie narzekałem mowa oczywiście o wiosennym.

Wolałbym poczytać o prawdziwych zbiorach spadziowych , bo kolega chyba cały rok nie robił tylko odkładów. :haha:
U mnie rok trochę inny od normy , ze zimowli wyszły w przyzwoitej sile i na rzepaku nie mogę na nie narzekać , do tego nie było jakiś wielkich nastrojów rojowych [staram się trzymać tylko matki w F1]. Końcem kwietnia przeszła u nas fala mrozu i przemroziła akację , wprawdzie zakwitła ponownie , ale nie miodowała i pszczół na niej nie było . Pozytywnym zjawiskiem w tym okresie , było spadziowanie dębów , ale nie mogło to zrekompensować braku miodu akacjowego.W zeszłym sezonie też przymroziło akację , ale tylko do wysokości ok 5 m i na starych drzewach miodowała normalnie.Trochę dziwnie było z miodami letnimi , niby lipy kwitły , ale miodu było niezbyt wiele , być może winny były zimne , w tym czasie , noce . :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2021, 23:09 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Z akacją i lipą u mnie było podobnie.
Akacja przemarzła doszczętnie i nie zakwitła w ogóle.
Lipa natomiast kwitła ładnie ale było zimno, deszczowo, pszczół na kwiatach nie było pożytku zero. A cały czerwiec podobny.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2021, 23:18 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
JM pisze:
Z akacją i lipą u mnie było podobnie.
Akacja przemarzła doszczętnie i nie zakwitła w ogóle.

Niedaleko ode mnie akacja nie przemarzła i tego miodu ponoć było rekordowo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2021, 10:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
Wolałbym poczytać o prawdziwych zbiorach spadziowych , bo kolega chyba cały rok nie robił tylko odkładów.



spadz jodłowa występowała punktowo i przez kilka dni. Są tacy co coś wzięli są tacy co nic. Wszystko było widać po cenach i dostępności tego miodu w tamtym roku. Dlatego było widać bo kto miał uczciwy miód spadziowy to go dawno już nie ma. Zostały tylko w obiegu jakieś mieszanki czyli radosna twórczość sprzedających a jaśniej trochę jak z opowieścią o kilku chlebach i dwóch rybach :mrgreen:
Nic się nie martw mimo że akacji niewiele w moim terenie to tam gdzie była miodu nawet wielokwiatowego z domieszką akacji brak. Czysty akacjowy w moim terenie mogą mieć tylko cudotwórcy :haha: O lipie to nawet szkoda sie wypowiadać, zresztą rok wcześniej wcale nie było lepiej bo u mnie trafiło akurat na upały i wyschła na wiór
tak więc rzepak, coś tam spadzi nie wszędzie i nawłoć to było do zdobycia w moim terenie. Szału nie ma ale mogło być gorzej jak u osób które czekają tylko na manne z nieba bo oni mogą być zawiedzeni :roll:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2021, 21:20 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
coś tam spadzi

Takie coś każdemu by się przydało. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2021, 10:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
coś tam spadzi

Takie coś każdemu by się przydało. :haha:
[color=#8000BF][/co

wszędzie dobrze gdzie nas nie ma,
zdecydowanie bym wolał mieć tą pogodę co ma centrum oraz zachodnia część naszego kraju, nie mówiąc już o pożytkach jakie tam występują przy stosunkowo niewielkim napszczeleniu. Mam kilku poważnych znajomych z tamtych stron i wiem że akacjowego miodu biorą jak tylko pogoda dopisze tyle albo i więcej co ja ze wszystkiego przez cały sezon. Nie mówiąc już o pozostałych pożytkach a zawsze coś wypali jak jest ich do wyboru więcej.
Koniecznie musisz sprobować ze spadzią, ale osobiście a nie słuchanie opowieści dziadków co było kiedyś, albo fantastów którzy utracili kontakt z matką ziemią . No bo kiedyś to były czasy :haha: a w praktyce od 15 roku nie było uczciwego pożytku spadziowego, a wtedy było jej aż dwa tygodnie i sierpniu jeszcze tydzień. Niektórzy aż podnieśli sobie na tej podstawie średnie jakie podawali do gazet jako coś to co roku uzyskują od tak :haha: :haha: nie proś o nazwiska, bo nie wypada, biorąc pod uwagę obecną lokalizacje :roll:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2021, 21:34 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1182
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ja mam w domu zapiski Które prowadzi mój Tato od bodajże początku lat 80-tych. Data,temperatura, pogoda, jakie rośliny kiedy zaczynają kwitnienie i wiele innych prowadzone codziennie. Kopalnia wiedzy. I nie zgodze się z Kudłatym że to baje że dawniej było lepiej. Tak właśnie było . Spadź w moim rejonie występowała praktycznie co roku, a co najważniejsze była obfita i przybytki czasami takie że teraz o tym pomarzyć. Rekordowy przybytek dobowy gdy wystąpiła spadź na jodle podczas kwitnienia lipy to 11kg , a najdłużej występująca spadź to prawie dwa i pół miesiąca bez przerwy - nie była taka obfita ale długi czas występowania to zrekompensował. Problem był tylko jeden że Tato miał tylko 30 rodzin.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2021, 22:05 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Lenin pisze:
Tak właśnie było . Spadź w moim rejonie występowała praktycznie co roku,

Już nie będę pisał o wydajności, ale była co roku,z tym się wiązała też gospodarka pasieczna .Nie trzeba było "czyhać " na miód wiosenny,szedł na rozwój ,wiadomo było że po lipie będzie spadź.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2021, 13:12 - śr 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1182
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
A dzisiaj pożytki wiosenne traktowane są jako główny pożytek. Co do spadzi to na chwilę obecną spadź bardzo często występuje ok 20 maja trwa tydzień góra dwa i koniec. Ewentualnie pokazuje się jeszcze ok połowy września , ale wtedy to już musztarda po objedzie. W tej chwili moje działania od kilku lat skupiają się na szukaniu miejscówek o specyficznym mikroklimacie gdzie spadź występuje dosyć regularnie, ale to jest już inny model gospodarki powiązany z wędrówką w takie tereny często oddalone o kilkadziesiąt kilometrów i częste przewożenie pasiek co generuje mnóstwo czasu i kosztów. Biorąc pod uwagę jeszcze dynamikę pogody pozostawiają znak zapytania czy to się w ogóle kalkuluje.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2021, 18:25 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lenin pisze:
Ja mam w domu zapiski Które prowadzi mój Tato od bodajże początku lat 80-tych. Data,temperatura, pogoda, jakie rośliny kiedy zaczynają kwitnienie i wiele innych prowadzone codziennie. Kopalnia wiedzy. I nie zgodze się z Kudłatym że to baje że dawniej było lepiej. Tak właśnie było . Spadź w moim rejonie występowała praktycznie co roku, a co najważniejsze była obfita i przybytki czasami takie że teraz o tym pomarzyć. Rekordowy przybytek dobowy gdy wystąpiła spadź na jodle podczas kwitnienia lipy to 11kg , a najdłużej występująca spadź to prawie dwa i pół miesiąca bez przerwy - nie była taka obfita ale długi czas występowania to zrekompensował. Problem był tylko jeden że Tato miał tylko 30 rodzin.



może źle odebrałeś to co napisałem chodziło mi o to że chyba najlepsze lata jeśli chodzi o spadź już za nami wszystkimi i jedyne co pozostało to wspomnienia starszych pszczelarzy. W mojej wiosce jest olbrzymie przepszczelenie ale dziesiąt lat temu pszczół było jeszcze więcej a spadź praktycznie co roku a nie to co teraz skapnie kilka dni i po wszystkim. A w czasach już dawo minionych nikt nie płakał. Jedyne co zostało z tamtych lat to mentalność i czekanie na mannę z nieba ... Więc jeśli się czasy zmieniły to wypadało by zacząć realnie myśleć o tym pożytku zgodnie z faktami a nie wspominać co to było kiedyś

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 21:27 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
Hieronim pisze:
Koniecznie musisz sprobować ze spadzią,

Bardzo chętnie , ale chyba nie ma większego tabu , niż pożytek spadziowy , każdy pszczelarz gospodarujący na spadzi zarzeka się , że coś takiego , jak spadź , to była dawno temu i dzisiaj już nie występuje , nie warto na nią przyjeżdżać a sami się później śmieją i nawet wymyślają regionalne nazwy do tego miodu . Jedynie gdzie mnie zapraszali , to Struże i Kamianna , gdzie uczciwie powiedzieli , że , jak jest spadź , to nie ma tylu pszczół , aby było w tym czasie przepszczelenie. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 21:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Hieronim, Ty jesteś szczęściarz bo u ciebie nigdy nie pada deszcz gdy występuje spadź a ummie jest zawsze deszczowo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 22:01 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
pawel. pisze:
Hieronim, Ty jesteś szczęściarz bo u ciebie nigdy nie pada deszcz gdy występuje spadź a ummie jest zawsze deszczowo

Myślałem o" spadziowcach" jodłowych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji