FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Leszczyna pyli ale co z tego jak pszczół na niej nie widać. Zrobiłem im sztuczną wiosne no bo ta naturalna coś za długo idze. Troche się spóźniłem z tym zdjęciem bo pół godziny wcześniej to było ich dużo dużo więcej na tym daszku.

Muszą być bardzo miododajne bo przez cały dzień to tak ok 50 pszczół odwiedziło jeden kwiatek takiego krokusa.

U mnie wczoraj była walka o krokusy, przeganiały się na wzajem, krokusy to bardzo fajny kwiat pyłkodajny co roku obserwuję jak duża ilość pszczół oblatuje te kwiaty i zawsze mają obnóża dosyć ładnie uformowane.

tak do mnie już też dotarła nawet jaskółeczka dziś zawitała

Też im musiałem pomóc. Zmieliłem 5 kg do wieczora prawie wszystko wyjadły zostały te grudki które były za duże i nie mogły ich pobrać. Jutro im zmiele jeszcze raz i podam.

_________________
www.pasiekazarki.pl

Pyłek już przedwczoraj przestałem im podawać bo teraz mają go z leszczyny i dalsze podawanie nie ma sensu. Wczoraj widziałem różowy to prawdopodobnie z osiki. Z czerwonym też dwie widziałem ale z czego to nie wiem.

U ciebie leszczyna nie zmarzła, u mnie było cieplej i zakwitła przed przymrozkami.

_________________
www.pasiekazarki.pl

Czerwony jest z brzozy ,ale niewiem czy to jest już jej pora.Pozdrawiam.

Wiosna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przedwczoraj przyleciały pierwsze jaskółki, a dziś zakwitły olchy, od rana pyłek olchowy targają, u mnie pierwszy pyłek w tym roku.

Czerwony jest z brzozy ,ale niewiem czy to jest już jej pora.Pozdrawiam.[ /quote] Jeżeli jest szklisto czerwony to będzie to pyłek z tuji.U mnie targają tego pyłku bardzo dużo chociaż obnóża nie są zadurze .A tuje aż chuczą.

Dziś zaczęły kwitnąć u mnie pierwsze wierzby i za pyłek olchowy podziękowały...

U mnie noszą leszczynę i chyba osikę... Ale głowy nie dam, w każdym razie olcha też pyli, ale na razie się nią nie interesują. Co ciekawe, wsadziłem sztobry wierzb do rozsadnika, które były wcześniej w wodzie w wiadrach w garażu pod domem. Część z nich miała bazie, które obecnie pylą. Widziałem dziś koło 10.00 pierwsze pszczoły na nich. Zabawny to był widok

W/g probnoz dla alergików u mnie pyli wierzba brzoza i topola http://www.twojapogoda.pl/tematyczne/dl ... nan#themed . Szkoda że nie ma wglądu w kwitnienie roślin miododajnych i dających pyłek.

Dzisiaj trochę na G. Śląsku pada ale to w sam raz dla świeżo posianej facelii, nostrzyka, przegorzanu no i dla wsadzonych sztobrów wierzb. Jutro co prawda ma być tylko 13 stopni ale już w niedzielę temperatura idealna na kolejny przegląd wszystkich rodzin.
Może wezmę kilka ramek z węzą tak na wszelki wypadek, coby wjechać rodzinkom na ambicję ??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

CYNIG, Weź węzę i na wszelki wypadek przygotuj miodnie. W ulach masa nakropu. W niedzielę zakładam do kilku rodzinek, bo szkoda, aby się zmarnował.... znaczy się, aby matki jeszcze bardziej nie ograniczyły

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

U mnie 20stC i słonecznie, pszczółki pięknie targają pyłek z wierzby

a ja w końcu jutro będę w pasiece po 7 dniach nieobecności. Ciekawe co tam zastanę

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

O 500 sztuk mniej pszczoły zimowej i kilka ramek czerwiu więcej i dość sporo pierzgi w ramkach.

moje pszczoły mogą tylko zazdrościć Waszym, u mnie sytuacja w pasiecie odpowiada marcowi, więc mam miesiąc zapóźnienia. Nic jeszcze nie pyli, nawet leszczyna , na wierzbie dopiero pojawiły się pierwsze bazie i daleko im do pylenia, krokusy i przebiśniegi ledwie wylazły z ziemi. Powałki nadal zimne, więc i czerwienie nie nabrało jeszcze wigoru, choć po wodę do poidła pojawia się kilka pszczół.
Czekam na pylenie bo nie samym miodem żyje pszczoła

W Świętokrzyskim od ponad tygodnia pyłek idzie na tony warunki super aby tak dalej w przyszłym tygodniu jak pogoda dopisze zaczną się klony.
Pozdrawiam Andrzej

W centralnej zacznie się tak od niedzieli. Do tej pory co przynosiły zużywały na bieżąco praktycznie żadnego większego zapasu pyłku w plastrach nie ma.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl

U mnie pyłku i nakropu dużo noszą, dlatego dziś pozakładałem kraty i pierwsze rameczki do miodni poszły. rodzinki silne i bardzo silne.

Potwierdzam, po dzisiejszym przeglądzie, że jest go od groma.
Nawet zastanawiam się czy nie ograniczy matek w czerwieniu.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Pyłek rozumiem, ale z czego nakrop. Wierzba jeszcze nie kwitnie, podbiału niewielkie ilości, to z czego noszą,że wstawiacie miodnie? Pozdrawiam

a umnie lipa, pszczoły tak dostały po d.. na gorczycy z poplonu że nawet niema co pisać. oby doszły do akacji do siły. straty ogromne z 53 zostało 28 wnikturych garstka pszczuł a osyp masakra.

wieżby kwitną zależy jaki region kraju. ale słabiej jak rok temu

niektórzy widzę już za tydzień będą miód wirować.

Możesz coś więcej napisć w czym tkwi problem?

On błędnie myśli, chciałbym mieć w zeszłym roku kwitnącą gorczycę z poplonu. Osypały się bo warozy było dużo, a jak był dopływ świeżego pyłku z gorczycy, może nawet odrobiny nektaru, to matki chętnie i dużo czerwiły, wychowywały kolejne pokolenia młodych pszczół ale i nowe pokolenia warozy. A jak był w rodzinie długo czerw to i leki nie skutkowały. Było walczyć z warozą po ostatnim lipcowym miodobraniu, to by i strat nie było i rodziny byłyby takie że pozazdrościć

No to u mnie dziś ostatki pyłku z wierzby nosiły, wysoka temperatura i wiatr zrobiły swoje, szybko zakwitła i szybko przekwitła. Wczoraj po deszczu nawet nektar z wierzby targały. Na razie pożytków brak, chyba że co któraś przyniesie coś z ogródkowych tulipanów czy narcyzów. No i po tych kilku cieplejszych dniach zaobserwowałem duży ubytek pszczoły zimowej, ostatnio zcieśniłem maksymalnie, dziś patrzyłem przez folię, można by po ramce jeszcze odjąć. I ciekawostka, u mnie szybszy rozwój, i to dość wyraźnie, mają rodziny w ulach wielkopolskich niż ostrowskiej, a teoretycznie miało być odwrotnie. Jednak wyższa ramka robi swoje

Nad morzem wierzba dopiero zaczyna kwitnąć, latają słabo przez ten cholerny morski wiatr.
Dziś rano zero stopni, ale nie wieje więc może będzie lepiej.
Co do rozwoju to zwarta kula czerwiu na obu korpusach i dużo młodej pszczoły. Miodu mają jeszcze z zimy. Długo nie mogłem zrobić przeglądu i dałem ciasto, ale je olały, teraz wiem dlaczego
Sprawdzam dennice na naturalny osyp warrozy od początku marca i ... ani jednej
Ciekawi mnie czy zimowa waroza jest zdolna tylko dojednorazowego rozmnażania i ginie czy może zrobić to kilka razy

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

falko to ty błędnie myślisz pszczoła idąca do zimy nie powinna pracować a jak gorczyca kwitnie do grudnia. na kursie jak byłem to pytaliśmy się o poplon z gorczycy i powiedziano nam że to najgorsze co może być.

Na kursach dziwnych rzeczy ucza czasami to niektore to pierdoly w latach 90 bylem na szkoleniu w Puławach pani doktor powiedziala ze chociaz pszczoly produkuja propolis to gdyby zrobić z niego lekarstwo dla pszczol to dlanich to trucizna a przecierz w ambrosolu go uzywamy


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Pszczoła ambrozolu nie spożywa.

No tak nalewka propolisowa mogła by pszczoły zabić. To że jemy to co jedzą pszczoły czyli miód, jedyny ewenement w przyrodzie by człowiek żywił się pokarmem owadów. To nie znaczy że możemy im podać w zamian kurczaka No i masa ciała pszczoły i nasza jest różna, ilości miodu czy cukru na kg masy ciała też są inne O tych różnicach należy pamiętać! Pszczelarze przede wszystkim.

Oczywiscie że niespozywa tylko wyciera drugą pszczołe ręcznikiem
ostatnio zamowilem takie specjalne ręczniki dla pszczół


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

poplon z gorczycy jest bardzo dobry jako źródło pyłku
pod warunkiem że gorczyca niema warunków do nektarowania
nektar z gorczycy zmieszany z pokarmem zimowym może sprawić przykrą niespodziankę.

trzciny Waroza jak przezyje z pszczołamy zime to sie rozmnaza. Ale jak dobrze wiesz ona zyje tylko 6 miesiency a rozmnaza się tylko 4 miesionce. Jak młoda waroza wygryzie się z pszczołą to buszuje na pszczołach miesiąc i dopiero jest zdolna do rozpłodu. I ostatni miesiąc jej życia to juz ze starosci nie rozmnaża się. Pozdrawiam miły_marian

dzisiaj u mnie tak było:

Nie wiem jak się odnieść do poplonu z gorczycy.
U mnie było 1,3 ha do końca września, potem była ścięta na kiszonkę dla bydła. Pyłku było trochę na ramkach, wyglądało to obiecująco. Z drugiej jednak strony nigdy mi nie spadły żadne rodziny, a w tym roku jednak mam straty. Sądzę, że to jednak kwestia wilgotnej i długiej zimy, a nie wziątku z pyłku późną jesienią.

im jest pyłku na jesieni więcej tym na wiosnę pszczoła się dynamiczniej rozwija bo nie musi czekać tylko pierzga i ogień

tak ale jak kwitnie i zetną we wrześniu to super ale jak pszczoła w pażdzierniku i listopadzie lata na masowy pożytek i się zpracowuje to końca zimy nie doczeka. ramki też zaleją i nawet matka niema gdzie czerwić.

Oczywiście każdy pyłek jest we wrześniu cenny. Ja przy tym polu o areale 1,3 ha miałem na jesieni 11 uli. Powiem Wam, że u mnie normalnie nic innego nie kwitnie o tej porze - brak wrzosowisk, jest tylko nieduże nawłociowisko jakiś kilometr w linii prostej. Jednak rewelacji nie było. Pole to z pewnością było przepszczelone, a i gorczyca jesienią pyli zdecydowanie słabiej niż wtedy, gdy jest wiosną wysiewana na nasiona. No ale po 2-3 ramki pierzga z pewnością do zimy poszło w każdej rodzinie.

Kwiecień i marzec tegoroczny idealnie pokrywają sie z kwietniem 52' i marcem 52' ,zimni ogrodnicy w maju według historii pogody z 52' zaczna sie od 16 do 22 maja .7 dni chłodów w maju to dużo ,ciekawe czy tak przepowiadaja te prognozy na 16 dni. Czerwiec w normie ,poczatek lipca upały ,poczatek sierpnia burzowo i upały po 35 C .Pszczoły by wypadało zakarmic do 8 września według historii pogody.

Prognozy Amerykanów na luty są optymistyczne,przewidują oni,że średnia temperatura tego miesiąca dla Polski będzie o 2-3 stopnie wyższa od średniej wieloletniej.Zapowiadają też pod koniec miesiąca dni z temperaturą dwucyfrową.Trzeba więc pomalutku szykować ocieplenia na gniazda i wyglądać lutowego oblotu.Oby się te prognozy sprawdziły,w każdym razie już bliżej jak dalej.Pozdrawiam.

_________________
godzięba

Jak częste są u Ciebie obloty wiosenne w miesiącu lutym. ?.

Te przepowiednie prognozy Amerykanów to są takie jak ja bym w Lutym miał dostać prezent od Świętego Mikołaja tyle się sprawdzą .pawel

Paweł z prognozami na tą zimę bliżej byli Amerykanie niż Ruskie

To się zgadza i oby tak dalej
Pozdr tczkast

Pożywiom uwidim,a co, nie wolno pomarzyc.

_________________
godzięba