FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Osłuchiwanie rodzin w zimowli.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=1&t=11963
Strona 1 z 2

Autor:  Lopez [ 29 stycznia 2014, 00:32 - śr ]
Tytuł:  Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Jaki dźwięk powinna wydawać zimująca rodzina w której nic się nie dzieje?
Jeśli ktoś ma doświadczenie niech napisze co oznaczają poszczególne odgłosy itp..
A może ktoś ma coś takiego nagrane albo może linka wrzucić?

Autor:  pawel. [ 29 stycznia 2014, 01:30 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Jeśli przebieg zimowli jest normalny słychać cichy i równy szum .nieraz tak cichy że go ledwo słychać ,kolopik opisywał niedawno a i w moich postach znajdziesz cały opis .pawel

Autor:  Lopez [ 29 stycznia 2014, 08:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

możesz wkleić link do postu?

Autor:  wersa [ 29 stycznia 2014, 14:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Lopez, jak chcesz posłuchać i zobaczyć to nawet nie musisz wychodzić z domu. Tu masz linka z kamerą i mikrofonem.
http://www.hobos.de/de/lehrer-schueler/ ... zarge.html

Autor:  piko [ 29 stycznia 2014, 14:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Lopez
Może to Cię zainteresuje?
http://www.pszczelarz.c0.pl/index.php?o ... &Itemid=86
Pozdrawiam, Piotr

Autor:  Godziemba [ 29 stycznia 2014, 16:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Przy całym szacunku dla osoby ,coś mi się wydaje ,że Sabard zaczyna tracić kontrolę.Czasem idea fix z leczeniem permanentnym prowadzić może na manowce. Sam powinien tego ciasta z rapicidem pokosztować na dzień przed Sylwestrem i teraz na koniec stycznia,pewnie by się trochę uspokoił,pogoda jest po temu odpowiednia.

Autor:  GÓRAL [ 29 stycznia 2014, 16:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

W temacie "opieka nad pszczolami ...." słowo opieka powinno być raczej w cudzysłowie i ze znakiem zapytania.

Nie chciałbym urodzić się jako pszczoła w pasiece Sabarda :D

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  pawel. [ 29 stycznia 2014, 17:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

pawel. pisze:
Jeśli przebieg zimowli jest normalny słychać cichy i równy szum .nieraz tak cichy że go ledwo słychać ,kolopik opisywał niedawno a i w moich postach znajdziesz cały opis .pawel
Równy ale bardzo głośny szum w czasie odwilży rodzinie pszczelej jest zbyt ciepło lub duszno poszerz wylot .Jeszce głosniej odzywają się pszczoły gdy jest zbyt duża przewiewność ula .Głośny szum z wybryzgiwaniem pszczół oznacza że gniazdo jest zbyt ciasno ułożone pszczoły odczuwają pragnienie .Pszczoły głodne odzywają się cicho słychać szelest suchych liści .Rodzina bez matki nie spokojny jakby jękliwy szum słychać odgłosy pojedynczych pszczół . Bardzo głośny trochę nierówny szum i niecierpliwy wydają pszczoły o przepełnionym jelicie .KOLEGO RESZTĘ POCZYTAJ SOBIE W KSIĄŻCE Wandy Ostrowskiej Gospodarka Pasieczna pozdrawiam pawel.

Autor:  Lopez [ 29 stycznia 2014, 18:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Dzięki pawel.,

Autor:  STANI [ 29 stycznia 2014, 21:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Lopez
Powiedz co ty możesz pomoc pszczołom w taki dzień jak dzisiejszy choć by wydawały bardzo niepokojące dźwięki czy podasz im pokarm czy wazie potrzeby podasz matkę to tylko zaspokojenie twojej ciekawości a pszczółkom można zaszkodzić grzebiąc w ulu

Autor:  berber [ 29 stycznia 2014, 21:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

piko pisze:
Lopez
Może to Cię zainteresuje?
http://www.pszczelarz.c0.pl/index.php?o ... &Itemid=86
Pozdrawiam, Piotr


Pszczoły wypryskiwały i wypryskiwać będą .Zimuje się silne rodziny i wtedy ubytek 1-2 tysięcy to nic ,a na ogół tyle przez zimę pszczół wypryśnie pod ulem w śniegu ,albo na wylotku zasypanym śniegiem,dużej części nie widać bo ginie w polu. Teraz jak przyszły te mrozy to widać . Gorzej jak zazimowało się 5 tysięcy pszczół i wtedy jest po pszczołach.

Autor:  Lopez [ 01 lutego 2014, 11:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

STANI, jedna rodzina mnie niepokoiła była głośniejsza jak inne i tylko przed ich ulem leżały pszczoły.Co do pytania
STANI pisze:
co ty możesz pomoc pszczołom w taki dzień jak dzisiejszy
to odpowiadam: podniosłem daszek i zerknąłem przez pajączka a tam pszczoły pobudzone i rozbiegane po ramkach.Szybko do domu ugniotłem trochę ciasta i przez otwór w powałce podsunąłem im. Nie uważam żeby podniesienie daszka i plastikowego pajączka można było nazwać grzebaniem w ulu. Moim zdaniem matka musiała czerwić w czasie ocieplenia i kłąb nie przesunął się na sąsiednie ramki, dodam że wypryskiwanie zaczęło się po przyjściu większych mrozów.

Autor:  BoCiAnK [ 01 lutego 2014, 13:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

----Rodziny zdrowe i dostatecznie nakarmione wydają cichy a czasem prawie ledwo słyszalne brzęczenie ,po zastukaniu w ula odzywają się głośno i szybko cichną
----Huczenie głośne oznacza że w ulu jest za sucho i za gorąco co można zlikwidować wyciągając wkładkę wylotową , lub boczne ocieplenie
---- Szum , huczenie nierówne w którym słychać jakby jęczące dźwięki czasami nawet pojedynczych pszczół może świadczyć o braku matki
---Rodziny głodujące odzywają się dopiero po zastukaniu w ula , wydają dość charakterystyczny dźwięk zbliżony do szelestu suchych liści
---- Pszczoły które na wet nie reagują po walnięciu pięścią w ula należy niezwłocznie zlikwidować prze oblotem
Lopez pisze:
podniosłem daszek i zerknąłem przez pajączka a tam pszczoły pobudzone i rozbiegane po ramkach.

A Lepiej posłuchaj bo taka oznaka to Brak Matki :wink: a nie szukania jedzenia

Autor:  komeg [ 01 lutego 2014, 13:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

BoCiAnK pisze:
---- Pszczoły które na wet nie reagują po walnięciu pięścią w ula należy niezwłocznie


...... powiadomić proboszcza :kapelan: :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam

Autor:  BoCiAnK [ 01 lutego 2014, 13:46 - sob ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

komeg pisze:
...... powiadomić proboszcza :kapelan:

Oj Takim już nawet święcona woda nie pomoże ani żadne modły :haha: :haha: :haha:

Autor:  Lisek87 [ 01 lutego 2014, 20:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Po co to osłuchiwać??? Lepiej dać im spokój chodź rozumiem początkujących bo ja też byłem taki niecierpliwy i osłuchiwałem...

Autor:  STANI [ 01 lutego 2014, 20:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Ale to przywilej młodych stażem ktoś kiedym powiedział nadgorliwość gorsza od faszyzmu

Autor:  adriannos [ 02 lutego 2014, 02:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Faszyzm nie był złą ideologią. Tylko miał w większości wypadków skrajnie chu..we wykonanie.

Autor:  zen424 [ 02 lutego 2014, 04:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

po co obsłuchiwać wystarczyło dzisiaj patrzeć , u mnie wszystkie rodziny dzisiaj sobie polatały przed ulem .

Autor:  trzciny [ 02 lutego 2014, 09:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

zen424 pisze:
po co obsłuchiwać wystarczyło dzisiaj patrzeć , u mnie wszystkie rodziny dzisiaj sobie polatały przed ulem .

Jak Ty je tam po ciemku obczaiłeś :thank:

Autor:  Jerzy [ 02 lutego 2014, 09:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

trzciny pisze:
Jak Ty je tam po ciemku obczaiłeś


Zapalił światło, ma o wszystkim pisać w szczegółach? :haha:

Autor:  zen424 [ 02 lutego 2014, 12:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Jerzy pisze:
trzciny pisze:
Jak Ty je tam po ciemku obczaiłeś


Zapalił światło, ma o wszystkim pisać w szczegółach? :haha:

niestety będe musiał bo coś słabo u was z myśleniem "dzisiaj"
miałem na myśli sobotę ale cieszę się że kolegów rozbawiłem :haha:

Autor:  STANI [ 02 lutego 2014, 14:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Ale niektórzy maja takie pszczoly które pracują przy księżycu i wcale nie przebuja sztucznego światła

Autor:  Marian. [ 02 lutego 2014, 14:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

STANI, opowiadał mi jeden pszczelarz że jak był na akacji koło Zielonej Góry to widział jak w nocy przy księżycu pszczoły latały po nektar, nie wiedziałem czy potraktować to serio czy z przymrużeniem oka, może ktoś się wypowie, ja takich sytuacji nie miałem. :roll:

Autor:  miły_marian. [ 02 lutego 2014, 15:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Marian. To jest prwda ze pszczoły przy pełni ksieżyca latają. Parenascie lat temy na pasiece miałem elektrykie i zapaliłem swiatło wieczorem i do żarówki przyleciało parenascie pszczół. To z ciekawosci zajzałem na wylotki kture nie były oswietlone z swiatła zarówki tylko z ksieżyca. I pszoły wylatywały z wylotków przy pełni ksiezyca gdzie leciały to niewiem ale wiem ze z akacji miałem wtedy na wadze 32kg przybytku. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  STANI [ 02 lutego 2014, 16:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Jest tak ze pszczoly pracują przy księżycu ma to miejsce wtedy gdy jest silne nektarowanie np. akacji, lipy , czeremchy amer. wrzosu nawłoci idąc sami czujemy silny zapach tych czy innych kwiatów ze aż dusi

Autor:  STANI [ 02 lutego 2014, 16:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

BoCiAnK pisze:
BoCiAnK
Tytuł: Re:
Post:
ADMINISTRATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 lip 2007, o 19:47
Posty: 9999
Lokalizacja: Sucha Beskidzka
Ule na jakich gospodaruję: http://www.pasiekaambrozja.pl
Miejscowość z jakiej piszesz:

Bogus gratuluje pięknego numeru postu9999

Autor:  adriannos [ 02 lutego 2014, 18:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Na lipie, jak jest z niej wziątek, nieraz wieczorkiem i nocami można usłyszeć przepiękny, majestatyczny dźwięk pracowitych maleństw. Aż miło posiedzieć w tedy z lampką wina, odprężyć się i zrelaksować zmysły.

Autor:  Marian. [ 02 lutego 2014, 19:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

To znaczy że przyjmę to bez przymrużenia oka, dzięki.

Autor:  BoCiAnK [ 02 lutego 2014, 19:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

STANI pisze:
Bogus gratuluje pięknego numeru postu9999

no to teraz napiszę następny , Dziś po raz pierwszy od 3 miesięcy odwiedziłem pasiekę w Sądeckim
Gra i bucy a pszczółki Cichutko mruczą czekając na
adriannos pisze:
wziątek, nieraz wieczorkiem i nocami można usłyszeć przepiękny, majestatyczny dźwięk pracowitych maleństw

Jak siałem facelię to też to widziałem słyszałem i się cieszyłem

Autor:  paraglider [ 03 lutego 2014, 12:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Mimo że do pasieki mam zaledwie 500 m , od grudnia jeszcze jej nie odwiedziłem - jestem za leniwy . Zresztą co bym tam robił ?

Autor:  STANI [ 03 lutego 2014, 12:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Z takiej odległości to widzisz czy wszystkie ule stoją, a jak stoją to ma być dobrze i nie ma potrzeby pszczółkom przeszkadzać teraz to wiesz ale jak pierwsza zimę zimowałeś pszczoly to przyznaj się ile razy byleś w zimie na pasiece

Autor:  idzia12 [ 03 lutego 2014, 13:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Takie pisanie nie chodzę, po co chodzić ,to też nic młodemu nie powie dobrego. Na pewno u Was zima w pełni i jest to, jak na razie ,jak najbardziej uzasadnione. Jeśli ule stoją na stojakach przenoszenie efektów akustycznych odbywa się przez śnieg i pszczółki słyszą nasze chodzenie po pasiece ,co im przeszkadza w spokojnej zimowli. Nie ma tego efektu tak mocnego w pawilonach. Twardy śnieg ,jak pęka ,działa szczególnie intensywnie. Jeśli nie musimy lepiej wtedy pasiekę omijać i zabezpieczyć przed innymi wtargnięciami ludzi i zwierząt. Jak śnieg zejdzie ,tak jak u mnie ostatnio było +13 *C przyjemnością jest pochodzić przed oblatującymi się rodzinami. Możemy wtedy być spokojni gdy wszystkie latają ,jeśli nie.... . Tu zaczyna się nasza rola bierzemy stetoskop lub rurkę i sprawdzamy czy te pszczółki są w ulu i oblot im nie potrzebny czy :kapelan: . Aby nie doprowadzić do rozniesienia jakiejś choroby ,po pasiece należy szybko zareagować i usunąć lub jedynie zamknąć źródło prawdopodobnego zagrożenia. Nie dopełnienie tej czynności jest zaniechaniem mszczącym się w przyszłości na nas i sąsiadach pszczelarzach.

Autor:  adriannos [ 03 lutego 2014, 16:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

idzia12 pisze:
Takie pisanie nie chodzę, po co chodzić ,to też nic młodemu nie powie dobrego. Na pewno u Was zima w pełni i jest to, jak na razie ,jak najbardziej uzasadnione. Jeśli ule stoją na stojakach przenoszenie efektów akustycznych odbywa się przez śnieg i pszczółki słyszą nasze chodzenie po pasiece ,co im przeszkadza w spokojnej zimowli. Nie ma tego efektu tak mocnego w pawilonach. Twardy śnieg ,jak pęka ,działa szczególnie intensywnie. Jeśli nie musimy lepiej wtedy pasiekę omijać i zabezpieczyć przed innymi wtargnięciami ludzi i zwierząt. Jak śnieg zejdzie ,tak jak u mnie ostatnio było +13 *C przyjemnością jest pochodzić przed oblatującymi się rodzinami. Możemy wtedy być spokojni gdy wszystkie latają ,jeśli nie.... . Tu zaczyna się nasza rola bierzemy stetoskop lub rurkę i sprawdzamy czy te pszczółki są w ulu i oblot im nie potrzebny czy :kapelan: . Aby nie doprowadzić do rozniesienia jakiejś choroby ,po pasiece należy szybko zareagować i usunąć lub jedynie zamknąć źródło prawdopodobnego zagrożenia. Nie dopełnienie tej czynności jest zaniechaniem mszczącym się w przyszłości na nas i sąsiadach pszczelarzach.
Młodzi mogą sobie wydrukować i od jesieni przed lub po wieczornym paciurku czytać, aż zapamiętają. A potem poczytać tak dla zasady, aby nie zapomnieli.

Autor:  pawel. [ 03 lutego 2014, 16:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

A ja uważam że młodz mają bardzo dużo przeczytanych książek czytali każdą po kilka razy każdą i mają to wszystko opanowane do perfekcji .pawel

Autor:  idzia12 [ 03 lutego 2014, 16:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

W pszczelarstwie ,występuje bardzo duża analogia do medycyny. Tyczą się tu dwie zasady.
- Po pierwsze nie szkodzić.
- Po drugie jeśli przy okazji nie złamie się pierwszej zasady ,nieznacznie pomagać.
Wszelkie drastyczne ingerencje, wymagają PEŁNEJ wiedzy i doświadczenia ,w przeciwnym razie są narażaniem pasieki.

Autor:  adriannos [ 03 lutego 2014, 16:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

pawel. pisze:
A ja uważam że młodz mają bardzo dużo przeczytanych książek czytali każdą po kilka razy każdą i mają to wszystko opanowane do perfekcji .pawel
Żeby jeszcze rozumieli co czytają i umieli z tego wyciągnąć naukę i korzyści.
Pozdrawiam Pawle.

Autor:  pawel. [ 03 lutego 2014, 16:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

idzia12, Czytanie książek to tylko część wiedzy ale jeszcze do tego należy dodać zdobycie praktyki u prządnego pszczelarz wtedy można to połączyć w całość .pawel

Autor:  idzia12 [ 03 lutego 2014, 16:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

pawel. pisze:
idzia12, Czytanie książek to tylko część wiedzy ale jeszcze do tego należy dodać zdobycie praktyki u prządnego pszczelarz wtedy można to połączyć w całość .pawel

Przeczytaj dokładnie co napisałam
idzia12 pisze:
wymagają PEŁNEJ wiedzy i doświadczenia

Autor:  pawel. [ 03 lutego 2014, 16:47 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

idzia12 pisze:
pawel. pisze:
idzia12, Czytanie książek to tylko część wiedzy ale jeszcze do tego należy dodać zdobycie praktyki u prządnego pszczelarz wtedy można to połączyć w całość .pawel

Przeczytaj dokładnie co napisałam
idzia12 pisze:
wymagają PEŁNEJ wiedzy i doświadczenia
Masz rację przeoczyłem starość mnie birze a ona jest paskudna i zła pozdrawiam pawel

Autor:  idzia12 [ 03 lutego 2014, 16:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

pawel. pisze:
idzia12 pisze:
pawel. pisze:
idzia12, Czytanie książek to tylko część wiedzy ale jeszcze do tego należy dodać zdobycie praktyki u prządnego pszczelarz wtedy można to połączyć w całość .pawel

Przeczytaj dokładnie co napisałam
idzia12 pisze:
wymagają PEŁNEJ wiedzy i doświadczenia
Masz rację przeoczyłem starość mnie birze a ona jest paskudna i zła pozdrawiam pawel

Ale często niesie za sobą wiedzę i doświadczenie. Pozdrawiam . :kwiaty:

Autor:  pawel. [ 03 lutego 2014, 17:03 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

idzia12, Dobrze jak jest komu to przekazać i jak ta druga osoba z tego zrobi pożytek mowa o moim wnuku .pawel

Autor:  STANI [ 03 lutego 2014, 17:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Czytanie książek ma sens tylko wówczas gdy młody czyta i ma możliwość zaglądać do ula, ale gdy czyta i nie widział jak ul wygląda w sierotko to bez sensu bo i tak nie zrozumie o czym czyta

Autor:  asan [ 03 lutego 2014, 19:01 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Nie przesadzaj :-)
Czytałem sporo nim zagladnąłem do ula. Oczywiście jak zagladnąłem to trudno było mi to odnieść do tego co w książkach. Ale dzięki temu że czytałem costam swita i łatwiej odszukać zagadnienie.
Dzięki książkom może jeszcze przed emeryturą ogarnę temat ;)

Autor:  ja-lec [ 03 lutego 2014, 19:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

adriannos pisze:
pawel. pisze:
A ja uważam że młodz mają bardzo dużo przeczytanych książek czytali każdą po kilka razy każdą i mają to wszystko opanowane do perfekcji .pawel
Żeby jeszcze rozumieli co czytają i umieli z tego wyciągnąć naukę i korzyści.
Pozdrawiam Pawle.
adriannos pisze:
pawel. pisze:
A ja uważam że młodz mają bardzo dużo przeczytanych książek czytali każdą po kilka razy każdą i mają to wszystko opanowane do perfekcji .pawel
Żeby jeszcze rozumieli co czytają i umieli z tego wyciągnąć naukę i korzyści.
Pozdrawiam Pawle.


Jak zwykle tylko Ty czytasz ze zrozumieniem już kiedyś pisałem jak jesteś wspaniały więc nie będę się powtarzał wiëc jak masz młodym ubliżać too daj se na wstrzymanie bo sam jesteś g.......m który trochę za wysokie mniemanie o sobie.

Autor:  adriannos [ 03 lutego 2014, 20:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

ja-lec, Sprzątnąłeś już ten syf u siebie na pasiece, że tak stękasz i kwilisz? Czy żal ci dalej du..pę ściska? I znowu sobie żyć z gęby zrobiłeś, udowadniając, że jednak czytasz moje posty :)

Autor:  miły_marian. [ 03 lutego 2014, 21:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

Dzis było bardzo ładnie 6* ciepła na slonsku i moja żona osłuchała wszystkie rodziny ma lepszy słuch niż ja i wszystkie rodziny zyją. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  waldek6530 [ 03 lutego 2014, 21:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

I :brawo: Kolego Marianie a ile masz tych rodzinek ?

Autor:  STANI [ 03 lutego 2014, 21:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

A u mnie jeszcze zima

Autor:  idzia12 [ 03 lutego 2014, 22:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Osłuchiwanie rodzin w zimowli.

U mnie w sobotę ,też ciepło było +13*C i z 45 żyją wszystkie. Mateczka zapasowa też, lecz jakoś nie wieże ,że to koniec zimy.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/