FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=1&t=23591
Strona 1 z 3

Autor:  idzia12 [ 04 sierpnia 2020, 22:14 - wt ]
Tytuł:  Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Postanowiłam sięgnąć po dość nietypowe, podsumowanie pszczelarskie roku 2020. Z ciekawości lubię poczytać o wpływie Nieba i Ziemi na przyrodę. Myślę, że Niebo i Ziemia stanowią harmonijną całość wzajemnie na siebie oddziałującą. Szczególnie ważny jest tu cykl księżycowy. Wiemy, że ma wpływ na prognozę pogody, wielkość pływów, rozmnażanie zwierząt, kiełkowanie i wzrost roślin, konserwację przetworów, plonowanie zbóż, wylęg szkodników, ryby- ich tucz i żerowanie, zdrowie ludzi i zwierząt, choroby szczególnie grzybowe. Na razie wszystko to banał, wystarczy sięgnąć do dobrego kalendarza bio dynamicznego. Ostatnie laty wgłębiłam się w ,,Ekologiczny poradnik 2020 księżycowy,,. Tym razem jednak nie czytałam go pod kątem ogólnym lecz w ukierunkowaniu na pszczelarstwo. Doszłam do wniosku, którym się chcę podzielić. Pragnę też wywołać dyskusję na ten temat.
Mamy rok słaby ... chyba każdy się zgodzi. W mojej pasiece zbiory miodu były na poziomie ok 30% średniego roku. Jak u was?
Był to też rok, plenny w roje. Nie koniecznie u mnie ale to specyfika gospodarki.
Po przemyśleniach uważam, że można było to przewidzieć i tu, ciekawa może być to że nie tylko zimno, deszcze i susza na wiosnę miały wpływ.
W 2020 roku było 6 zaćmień: 2 słońca i 4 księżyca. W Polsce nie były widoczne, ale nie znaczy że ich nie było. I tu cytuję,, W 2020 roku susze i braki wody w glebie jednak mogą wystąpić zwłaszcza na przełomie wiosny i lata z racji zaćmień przypadających w niezbyt korzystnych terminach(dwa w czerwcu i jedno w lipcu)......będzie ich bardzo dużo, bo aż sześć. Dlatego w tym okresie można spodziewać się anomalii klimatycznych, które mogą niekorzystnie wpłynąć na plonowanie i zakłócać klasyczną rytmikę pogody.... anomalie. Mogą one wyrządzić znaczne szkody w plonach, w sadach i zakłócić wzrost oraz późniejsze plonowanie roślin.,,
I tu nasuwa się pytanie, czy też wpływ na nektarowanie jest taki sam?
Ja uważam, że tak.
Teraz podam terminy zaćmień a Wy skorelujcie to ze swoimi dziurami bez pożytkowymi. Pierwsze mające wpływ na nektarowanie według mnie, to drugie półcieniowe częściowe zaćmienie Srebrnego Globu 5 czerwca. Pierścieniowe zaćmienie Słońca przez księżyc 21 czerwca. Kolejne półcieniowe częściowe zaćmienie Księżyca 5 lipca.
Niekiedy należy otworzyć swój umysł, na nowe aspekty wpływów na nasze pszczółki.
Co o tym sadzicie?

Autor:  popi44 [ 04 sierpnia 2020, 22:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Pogląd dość ciekawy ,ale trudny do obrony.
Ja uważam, że gorąca końcówka lata 2019 spowodowała marne przygotowanie rodzin do zimowli, a szczególnie zaopatrzenie w pierzgę.
Zimne, suche, potem mokre przedwiośnie dobiło niektóre rodziny.
U mnie w 2019 chciały się roić rodziny, które stały w ostrym słońcu, natomiast w 2020 te, które stały w miejscach zacienionych.
W/g mnie to pogoda w głównej mierze decyduje o rozwoju, nektarowaniu roślin, wielkości pożytku a następnie zgromadzeniu nadwyżek w nadstawkach. Umiejętności pszczelarskie mogą pomóc, ale schodzą na drugi plan, gdy zawiedzie pogoda.

Autor:  idzia12 [ 05 sierpnia 2020, 00:06 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Mieliśmy 4 lata z wibracjami spowodowanymi zaćmieniami w czasie kwitnienia największych pożytków. Ja będę się nadal temu przyglądać.
https://odkrywcyplanet.pl/zacmienie-slonca-i-ksiezyca/
https://fotografwdrodze.pl/kiedy-bedzie ... -ksiezyca/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Za%C4%87m ... 2o%C5%84ca
Choć przyszłość powinna być według mnie nieco lepsza przynajmniej dla lipy
bo tylko 26 maj i 10 czerwiec mogą być z perturbacjami. Drugi termin tylko obręczowe i to znikome ugryzienie.

Autor:  Tadeusz 1 [ 05 sierpnia 2020, 08:06 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

U mnie lipa miała wg moich obserwacji dogodne warunki (temp. wilgotność) do nektarowania, lepsze niż w 2019, a pszczół kwiaty lipy nie interesowały.
Rzepak pomijam bo okoliczne zasiewy są jakimiś odmianami, które nie interesują pszczoły wcześniej i w tym roku.
Pytanie nasuwa się co będzie dalej ?
Jeśli zaćmienia były, a już nie będą w tym roku i pogoda dopisze to winna oddać gryka, wrzos, nawłoć (u mnie akurat z tego nic nie mam).
Ciekawy temat Idzia.
Z tego linka fotografwdrodze wypadł z listy zaćmień 2020 ?

Autor:  Tobiasz [ 05 sierpnia 2020, 08:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

U mnie najgorszy rok od 5 lat pod względem miodu i unasiennień a rojenie na niskim poziomie. Siła rodzin raczej ok

Autor:  paraglider [ 05 sierpnia 2020, 11:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Przed nami tydzień trzydziestostopniowych upałów . Dla mego terenu to nowa tragedia , bo jest susza jakiej do tej pory nie było . Wtedy kiedy gdzieś tam nieustannie lało , grzmiało , padał grad , zrywało dachy z domów , u mnie od marca posiąpiły ledwo dwa liczące się deszczyki . Dzisiaj na zrudziałych łąkach nie ma żadnego kwiatka , nie ma traw , nawet osty nie wystartowały . Brak wody w gruncie , której poziom w ciągu 20 lat obniżył się o 10 m , zahamował nektarowanie większości miododajnych drzew w tym lip . Nie ma tygodnia by nasza OSP nie startowała do pożaru suchych traw czy lasu w mojej okolicy . Paliły się nawet rosnące zboża na pniu . Po raz pierwszy zdarzyło się , że już w lipcu musiałem dokarmiać pszczoły by nie padły z głodu . Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniknęły z łąk bagienka kwitnące kiedyś życiem , pełne ryb . Na wodnych łachach nie uświadczysz żadnej roślinności - choćby jednego kapelonu . Martwa rzeka Warta odsłania dawne głębiny , sięgające teraz ledwo po kolana . Czy to z powodu wpływu zaćmień Słońca , lub Księżyca ?

Autor:  Tadeusz 1 [ 05 sierpnia 2020, 11:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

paraglider, dzieli nas 350 km, deszcz jest co 2 tyg. Poniedziałek, wtorek deszcz 30 l/m2.
Wszystko rośnie jak szalone, krzewy, drzewa b.duże przyrosty.
Słońce, wilgoć itp, a miodu niet.

Autor:  jędruś [ 06 sierpnia 2020, 15:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

idzia12 poruszyłaś istotny temat nieobecny do tej pory w pszczelarskiej wiedzy. w temacie lipa 2020 przewija się często stwierdzenie że nie wiadomo co się dzieje z lipą. Kwitnie obwicie a pszczoły nie są zainteresowane jej oblatywaniem. W przeprowadzonych badaniach NEKTAROWANIE RÓŻNYCH GATUNKÓW I MIESZAŃCÓW LIPY (TUia L.)
Bołesław Jabłoński, Zbigniew Koltowski
InstytutSadownictwai Kwiaciarstwa,OddziałPszczelnictwaul. , Kazimierska2, 24-100 Puławy http://miesiecznik pszczelarstwo.pl/pzn/sites/default/files/pzn1999_279-290.pdf mówi się wprawdzie o zróżnicowanym nektarowaniu w zależności od pogody ale nie o zjawisku braku nektarowania. W mojej pasiece miałem idealne warunki do nektarowania lipy. Ciepło >22 oC a nawet mżawka a pomimo tego zero nakropu lipowego.Jestem przekonany iż to zjawisko wyjaśnia twój wpis na początku tematu. Pozdrawiam.

Autor:  _barti_ [ 06 sierpnia 2020, 17:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Skłaniał bym się do teorii o obniżającym się poziomie wód gruntowych.
Niedostateczne nawodnienie akacji, lipy uniemożliwiło nektarowanie.
Co Wy na to ?

Autor:  tomaszgenda [ 06 sierpnia 2020, 20:42 - czw ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

_barti_, Na brak wilgoci lipy u mnie nie mogły narzekać, ziemią już nie przyjmowała wilgoci, po łące chodziłem jak po gąbce z wodą. Mam w promieniu 300m kilkadziesiąt lip drobnolistnych, większość to lipy o średnicy większej jak 1m na wysokości 1m... Pogoda sprzyjała powyżej 25 stopni i parno. Lipy pięknie kwitły, jak nigdy. A w ulach tylko zapach miodu lipowego. Jak najbardziej teoriaidzia12, do mnie przemawia.
Krążą również plotki jako by Puławy badały kwiatostany lip i stwierdzono porażenie ich jakimś grzybem...

Autor:  Marekp57 [ 07 sierpnia 2020, 05:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

tomaszgenda pisze:
Krążą również plotki jako by Puławy badały kwiatostany lip i stwierdzono porażenie ich jakimś grzybem...
No właśnie, "prawda czy fałsz", znajomy zawodowiec dzwonił do Puław i taką dostał odpowiedź .

Autor:  baru0 [ 07 sierpnia 2020, 21:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Słyszałem że cała wschodnia polska ,na wschód od Wisły .Lipy były porażone tym grzybem .
Jak z nektarowaniem lip na zachód od Wisły ?

Autor:  Marekp57 [ 07 sierpnia 2020, 21:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

baru0 pisze:
Jak z nektarowaniem lip na zachód od Wisły ?
Tak samo jak na wschód :do bani:

Autor:  _barti_ [ 07 sierpnia 2020, 21:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Marekp57 pisze:
baru0 pisze:
Jak z nektarowaniem lip na zachód od Wisły ?
Tak samo jak na wschód :do bani:

Potwierdzam.

Autor:  robik [ 07 sierpnia 2020, 23:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Do bani... Zbiory 1/3 co w zeszłym roku.

Autor:  lucjan49 [ 08 sierpnia 2020, 00:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Kto może się pochwalić czystą lipą. Po kolorze poławianego pyłku widać było, że 1/5 lub mniej było pyłku z lipy, choć ule stały pod samymi lipami. Taki pozyskany miód można było nazwać tylko wielokwiatem.

Autor:  Krzyżak [ 08 sierpnia 2020, 11:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

lucjan49 pisze:
Kto może się pochwalić czystą lipą. Po kolorze poławianego pyłku widać było, że 1/5 lub mniej było pyłku z lipy, choć ule stały pod samymi lipami. Taki pozyskany miód można było nazwać tylko wielokwiatem.


Zgodnie z przepisami aby miód klasyfikować jako lipowy wystarczy zawartość 20% pyłku lipy w tym miodzie.

Autor:  idzia12 [ 08 sierpnia 2020, 16:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Też jestem na zachód od Wisły. Daleko na zachód i też słabo, 3-4 dni lekkie nektarowanie lipy(na końcu kwitnienia, koło 20-24 lipca) a gorczycy i gryki wcale ( kwitły od drugiej połowy czerwca gorczyca do końca lipca gryka). Ostatnie zaćmienie było 5 lipca. Do 20 lipca minęło 15 dni. Możliwe, że to czas regeneracji .... kwiatów, środowiska lub po prostu braku wpływu.
baru0 pisze:
Słyszałem że cała wschodnia polska ,na wschód od Wisły .Lipy były porażone tym grzybem .
Jak z nektarowaniem lip na zachód od Wisły ?

To by się zgadzało:,, Niebezpieczne dla plonów okazać się mogą wiosną i w lecie choroby grzybowe, nie powinno się więc roślin siać i sadzić zbyt gęsto, zwłaszcza na glebach wilgotnych, żyznych w miejscach słabo przewietrzonych.,, Muszą się jednak znajdować ogniska by się rozprzestrzeniły, z tond chyba zasięg występowania . Tak myślę.
Tendencja tego roku, wynikająca z dużej ilości zaćmień. Wszyscy wiemy o skłonnościach roślin do chorób grzybowych genetycznych( to możemy wykluczyć bo by chorowały w każdym roku) i środowiskowych (w śród nich znajdują się też zaćmienia).
Tu przydało by się wsparcie laboratoriów i badanie kwiatów różnych gatunków pożytkowych. Wpływ poszczególnych gatunków też według mnie jest inny. Ja myślę, że lipa właśnie jest najszybciej wracająca do normy. Gryka dłużej odczuwa. To tylko moje przemyślenia. Warte dalszych obserwacji i gruntownych zapisów w 2021roku.

Autor:  idzia12 [ 08 sierpnia 2020, 16:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Mam propozycję.
Przydało by się, by więcej osób badało ten temat, to byśmy mieli bardziej wiarygodne badania i dane. Na jesieni porównali byśmy dane. Wyciągnęli wnioski. Ja jako jednostka nie jestem wiarygodna. Sami możemy sobie pomóc odrobiną chęci i pracy, tak myślę. Warto spróbować.

Autor:  BARciak [ 08 sierpnia 2020, 18:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

robik pisze:
Do bani... Zbiory 1/3 co w zeszłym roku.

Przynajmniej tyle masz więc się ciesz. Koło Żywca pszczelarze muszą karmić cały sezon bo by nie było co zimować. Pierwszy taki sezon, ze pszczoły nawet dla siebie nie mają :pala: :pala: :pala: :tasak: :tasak: :tasak:

Autor:  jędruś [ 08 sierpnia 2020, 20:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

idzia12 pisze:
Warto spróbować.
Warto.ale w jaki sposób, jaką metodą aby obserwacje były porównywalne. Na razie nie mam pomysłu.

Autor:  popi44 [ 08 sierpnia 2020, 22:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Zauważyłem, że niektórym dorodnym lipom zaczynają żółknąć i opadać od góry korony liście, choć suszy nie widać. Czy ktoś inny to zauważył? Z daleka widać żółte lipy na zielonej ścianie lasu. Czy to norma o tej porze roku?

Autor:  adamac2 [ 08 sierpnia 2020, 23:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Podsumowanie 90% tego co w zeszłym roku.
Ogólnie trochę gorzej. Tak naprawdę to cały sezon uratował okres kwitnienia akacji.
Wiosną zero, akacja dobrze, lipa + nostrzyk słabo ale brałem już co było.

U mnie kiepsko szło w tym roku z odkładami i matkami NU.

Autor:  Tadeusz 1 [ 09 sierpnia 2020, 13:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Wczoraj słyszałem w radiu fragment wypowiedzi pszczelarza, który całą winą obarcza sieci komórkowe, coraz silniejsze urządzenia przesyłu na masztach co powoduje dezorientację i niechęć pszczół do lotów.

Autor:  JM [ 09 sierpnia 2020, 15:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Temat dyskusji jak widzę faktycznie wskazuje na koniec sezonu u części pszczelarzy.
Ja dziś właśnie wywiozłem kilka rodzinek na nawłoć i koniec sezonu planuję dopiero w połowie wrzesnia.
Liczę na brak kolejnych zaćmień.

Autor:  Ferdek [ 09 sierpnia 2020, 21:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Tadeusz coś w tym jest. 1 stycznia 2020 roku weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia wielokrotnie podnoszące normy dopuszczalnego promieniowania elektromagnetycznego w Polsce, ma to służyć budowie sieci 5G Normy były dotąd stukrotnie niższe.

Autor:  kudlaty [ 09 sierpnia 2020, 22:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Ferdek pisze:
Tadeusz coś w tym jest. 1 stycznia 2020 roku weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia wielokrotnie podnoszące normy dopuszczalnego promieniowania elektromagnetycznego w Polsce, ma to służyć budowie sieci 5G Normy były dotąd stukrotnie niższe.


to taki ukłon dla naszych partnerów :oops: z ju es ej bo to ich firmy sie tym zajmują i nie tylko, natomiast wojsko siedzi sobie przypadkiem na największych na swiecie złożach tytanu które przypadkiem znajdują sie w naszym kraju i nie wiedzieć czemu nie można sie o tym fakcie dowiedzieć ani na lekcjach geografii ani nawet z żadnej reżimowej, wszędzie tylko podkreślanie jakim to biednym krajem jesteśmy, sprawy nie poprawia też świętowanie porażek narodowych zamiast zwycięstw utwierdzając przy tym
obywateli ze jesteśmy narodem przegranych,
tak wiem wiem głupoty opowiadam, zupełnie jak nieboszczyk Lepper gdy mówił ze w naszym kraju są więzienia amerykańskie dla przetrzymywanych bezprawnie ludzi których nazywali terrorystami (a przecież każdego niewygodnego dla danego reżimu można tak nazwać), wszyscy się śmiali że głupek ze wsi bajki opowiada nawet kwachu i miler musieli sie zapierać ze to nieprawda co ten oszołom plecie

Autor:  robik [ 09 sierpnia 2020, 22:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

kudlaty pisze:
to taki ukłon dla naszych partnerów z ju es ej bo to ich firmy sie tym zajmują i nie tylko, natomiast wojsko siedzi sobie przypadkiem na największych na swiecie złożach tytanu które przypadkiem znajdują sie w naszym kraju i nie wiedzieć czemu nie można sie o tym fakcie dowiedzieć ani na lekcjach geografii ani nawet z żadnej reżimowej, wszędzie tylko podkreślanie jakim to biednym krajem jesteśmy, sprawy nie poprawia też świętowanie porażek narodowych zamiast zwycięstw utwierdzając przy tym obywateli ze jesteśmy narodem przegranych,tak wiem wiem głupoty opowiadam, zupełnie jak nieboszczyk Lepper gdy mówił ze w naszym kraju są więzienia amerykańskie dla przetrzymywanych bezprawnie ludzi których nazywali terrorystami (a przecież każdego niewygodnego dla danego reżimu można tak nazwać), wszyscy się śmiali że głupek ze wsi bajki opowiada nawet kwachu i miler musieli sie zapierać ze to nieprawda co ten oszołom plecie
Dodaj do tego, że teren na którym siedzą jest wyjęty z pod naszej jurysdykcji... co to oznacza to już każdy powinien sobie wydedukować...

Autor:  kudlaty [ 10 sierpnia 2020, 07:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

robik pisze:
Dodaj do tego, że teren na którym siedzą jest wyjęty z pod naszej jurysdykcji... co to oznacza to już każdy powinien sobie wydedukować...


to ze mogą sobie tam robic co chcą aa nasi nawet z za płotu nie mogą popatrzeć co, na yt był filmik jak jechała kolumna amerykańska przez autostrade i co najlepsze nie wiozła broni tylko sprzęt do odwiertów i pomiarów geologicznych, film zniknął wraz z komentarzami pod nim :haha:
były plany immunitetów dla ich żołnierzy ale nie wiem czy przeszło, już kilku Polaków Przejechali samochodami takimi sa wytrawnymi kierowcami, za szkody jakie powodują te sieroty płacą wszyscy Polacy z własnych kieszeni

Autor:  johnwoo [ 10 sierpnia 2020, 18:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Odnośnie 5G mogę się wypowiedzieć bo pracuję nad tym zawodowo w jednej z firm wymienionych poniżej :)
Technologia ta nie ma większego sensu na terenach uprawnych/rolniczych/słabo zaludnionych. Jedynie na gęsto zaludnionych terenach (czytaj miasta) może się to opłacać ekonomicznie, gdyż tylko wysokie częstotliwości nadawania dla których operatorzy dostaną szerokie pasmo (ale które z kolei mają bardzo mały zasięg) dają "przewagę" przepustowości nad technologią 4G. Mały zasięg 5G musi być rekompensowany gęstym pokryciem nadajnikami, a kto będzie inwestowal w to na łanach rzepaku, czy w głębi Bieszczad :) Poza tym wybudowanie kolejnych setek masztów tylko dla 5G mija się z celem.

W Polsce ciągle działa (i pewnie jeszcze długo będzie działać) 2G (GSM)/3G(UMTS) oraz ledwo wprowadzona a jeszcze w wielu miejscach niedostępna 4G (LTE). Zanim 5G rzeczywiście ruszy komercyjnie w Polsce minie ładnych parę lat więc na pewno nektarowania lip bym na 5G nie zrzucał :)

Co do technologii to ju es ej się praktycznie nie liczy jako producent. Nie ma firm amerykańskich produkujących stacje bazowe 5G. Liczą się głównie Ericsson, Nokia, Samsung i Huawei (który jest za podejrzenie szpiegostwa wykluczony z przetargów w USA, GB i być może Niemczech).

Odnośnie sezonu pszczelarskiego co by nie było całkiem nie na temat to u mnie połowa z 2019 a ćwierć tego co w 2018. Głównym winowajcą oczywiście 1,5 miesięczne małopolskie deszcze (maj - czerwiec)

Autor:  idzia12 [ 10 sierpnia 2020, 21:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

jędruś pisze:
jędruś
Zapisywać co tydzień odczyty wagi, jak ktoś ma, z uwzględnieniem miodobrań lub po prostu czasy nektarowania bez ilości po prostu terminy. Pojawienie się świeżego, (po przechyleniu na bok ma wyciekać z ramki), nakropu w ramkach. Należy też odróżnić nektarowanie kwiatowe od spadziowania. Obserwować drzewa i chwasty.
Pogodę cały sezon dzień po dniu zapisywać. Porówna się to z zaćmieniami, okaże się jaki ma wpływ na pogodę a pogoda na nektarowanie. Jeśli nie będzie korelacji to wyjdzie też wpływ na samo nektarowanie mimo pogody. Szczególnie ważny będzie w 2021r. okres ok. 26 maja i ok. 10 czerwca.
JM pisze:
Liczę na brak kolejnych zaćmień.
W tym roku jeszcze tylko 30 listopada będzie, to po sezonie.

Autor:  jędruś [ 10 sierpnia 2020, 22:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

idzia12 Ciężko będzie .Nie jestem systematyczny.Ale będę próbować.

Autor:  kudlaty [ 10 sierpnia 2020, 23:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

johnwoo pisze:
Odnośnie 5G mogę się wypowiedzieć bo pracuję nad tym zawodowo w jednej z firm wymienionych poniżej :)
Technologia ta nie ma większego sensu na terenach uprawnych/rolniczych/słabo zaludnionych. Jedynie na gęsto zaludnionych terenach (czytaj miasta) może się to opłacać ekonomicznie, gdyż tylko wysokie częstotliwości nadawania dla których operatorzy dostaną szerokie pasmo (ale które z kolei mają bardzo mały zasięg) dają "przewagę" przepustowości nad technologią 4G. Mały zasięg 5G musi być rekompensowany gęstym pokryciem nadajnikami, a kto będzie inwestowal w to na łanach rzepaku, czy w głębi Bieszczad :) Poza tym wybudowanie kolejnych setek masztów tylko dla 5G mija się z celem.

W Polsce ciągle działa (i pewnie jeszcze długo będzie działać) 2G (GSM)/3G(UMTS) oraz ledwo wprowadzona a jeszcze w wielu miejscach niedostępna 4G (LTE). Zanim 5G rzeczywiście ruszy komercyjnie w Polsce minie ładnych parę lat więc na pewno nektarowania lip bym na 5G nie zrzucał :)

Co do technologii to ju es ej się praktycznie nie liczy jako producent. Nie ma firm amerykańskich produkujących stacje bazowe 5G. Liczą się głównie Ericsson, Nokia, Samsung i Huawei (który jest za podejrzenie szpiegostwa wykluczony z przetargów w USA, GB i być może Niemczech).

Odnośnie sezonu pszczelarskiego co by nie było całkiem nie na temat to u mnie połowa z 2019 a ćwierć tego co w 2018. Głównym winowajcą oczywiście 1,5 miesięczne małopolskie deszcze (maj - czerwiec)


jest dokładnie jak piszesz, sprawe przerabiałem ostatnio bo były czy tam są plany budowy nadajnika 5g w ciemnogrodzie, część nieświadomych ludzi się cieszyła tylko nikt z nich nie pofatygował sie zeby doczytać ze aby skorzystać trzeba najpierw wymienić telefon a jest to skierowane głównie dla użytkowników bezprzewodowego internetu , a technologia ta to jest nowa technologia a nie rozbudowa tych o których napisałeś czyli 2-3-4G, tym bardziej jest niezrozumiałe ciśnienie na budowę nadajników 5G, chcą nas chyba potraktować jako króliki doświadczalne

co do podsumowania sezonu to jest jeszcze za wcześnie bo nawłoć przed nami, mogę tylko napisać o odkładach że w tym roku podobnie jak i w ubiegłym wszystko poszło gładko i bezproblemowo, sprawa skomplikowała się jedynie z ulikami weselnymi bo miały ogromne problemy zeby sie utrzymać podczas deszczów i chłodów x nocami w okolicach zera z drugiej połowy maja przez co została mi 1/3 ulików, nowych nie zakładałem bo mnie nerwy poniosły i olałem system, jeśli chodzi o miod to bardzo podobnie do ubiegłego który również nie powalał choć koledzy którzy mieszkają kilkanaście km od ciemnogrodu na północ chwalili się ze było super i twierdzili że to jeden z lepszych na ich terenie z ostatnich kilku lat, w tym roku zapowiadało sie że będzie rewelacyjnie a wyszło jak zwykle za sprawą ochłodzenia z drugiej połowy maja i nawałnic które później przeszły, na duży plus jest to ze udało się pozyskać miód w czasie którym kwitnął mniszek a trafia sie takie coś raz na kilka lat, ogólnie biedy nie ma mogło być lepiej ale mogło być też gorzej dlatego nie narzekam bo na to i tak wpływu nikt nie ma

Autor:  idzia12 [ 10 sierpnia 2020, 23:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

kudlaty pisze:
chcą nas chyba potraktować jako króliki doświadczalne

Niestety masz rację. Jedynie co możemy zrobić to nie używać tego ustrojstwa. Zbojkotować tych co to wprowadzają i opuścić tę sieć. Tylko uderzenie po kieszeni, może coś dać. Jak nie będzie zysku może.... . Oby.

Autor:  garret294 [ 11 sierpnia 2020, 08:16 - wt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Witam
W związku z dobrą pogodą i słabym sezonem napisałem pytanie mailem do pewnego pszczelarskiego naukowca. Pytanie brzmiało dlaczego mimo dobrej pogody rośliny tak słabo nektarują. Otrzymałem odpowiedź : Badamy nektarowanie roślin i rośliny nektarują dobrze ( wydzielają odpowiednią ilość nektaru) natomiast nektar ten nie jest zbierany przez pszczoły. Przyczyny nie znamy.

Więc mimo, że jestem przeciwnikiem wszelkich teorii spiskowych na tą chwilę dopuszczam możliwość negatywnego oddziaływania choćby sieci 5g na pszczoły...

Poddaję pod rozwagę
Pozdrawiam
Robert

Autor:  kudlaty [ 11 sierpnia 2020, 09:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

garret294 pisze:
Więc mimo, że jestem przeciwnikiem wszelkich teorii spiskowych na tą chwilę dopuszczam możliwość negatywnego oddziaływania choćby sieci 5g na pszczoły...


przecież nikt nie pisze o wpływie 5G na pszczoły są rzeczy na które wpływu nie mamy i trzeba sie z tym pogodzić jedna z takich spraw to pogoda i temperatury które umożliwiają albo nie pobranie nektaru przez pszczoły, bardziej bym sie skupiał na tym jak ta technologia będzie działała na nas skoro z dnia na dzień podnosi się normy dopuszczalnego szkodliwego promieniowania stukrotnie tak aby otworzyć furtkę dla konkretnych koncernów które sie zajmują wprowadzaniem tego syfu u nas, zachęcam do sprawdzenia częstotliwości pracy mikrofalówki z zakresem na którym pracują nadajniki 5g, inna sprawa ze maszty które już stoją niekoniecznie 5g nie spełniają zadnych norm jeśli chodzi o promieniowanie a sposób badania tego jest delikatnie mówiąc kontrowersyjny zupełnie jak z badaniem emisji spalin w wieśwagenach co kilka lat temu była afera

Autor:  CYNIG [ 11 sierpnia 2020, 09:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

garret294, to tak przy okazji sprawdź jakie jest pokrycie terenu siecią 5G i jak to się ma do zbiorów w Polsce.

Autor:  krzys [ 12 sierpnia 2020, 13:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

https://www.google.com/url?sa=t&source= ... cuMMSlrZaf
Tu mamy odpowiedź dlaczego tak malo miodu lipowego było w tym roku.

Autor:  garret294 [ 12 sierpnia 2020, 14:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

CYNIG pisze:
garret294, to tak przy okazji sprawdź jakie jest pokrycie terenu siecią 5G i jak to się ma do zbiorów w Polsce.


Nie potrzebnie wspominałem o tym 5G.
Chodziło mi oto że nie samo nektarowanie może mieć wpływ na zbiory.

krzys pisze:
https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://chorzow.naszemiasto.pl/co-sie-stalo-w-parku-slaskim-przy-ogrodzie-zoo-znaleziono/ar/c15-7816676&ved=2ahUKEwi0hP_SzJXrAhXQtYsKHTWtCgEQFjADegQIBBAC&usg=AOvVaw1OodFK_WeVVtcuMMSlrZaf


Czy powyższe zdarzenie mogło mieć wpływ na zbiory okolicznych pszczelarzy? Nie wiem. Ale dopuszczam taką możliwość.

Pozdrawiam nieco spiskowo;)
Robert

Autor:  roman2 [ 12 sierpnia 2020, 18:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Tak dla porządku proszę sprawdzić jakie fale elektromagnetyczne mogą zagrażać żywym organizmom zwierzęcym. na pewno nie fale radiowe i świetlne. Przypominam, że był czas iż jeżdżących rowerem posądzano o współpracę z diabłem.

Autor:  paraglider [ 12 sierpnia 2020, 18:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

krzys pisze:
https://www.google.com/url?sa=t&source= ... cuMMSlrZaf
Tu mamy odpowiedź dlaczego tak malo miodu lipowego było w tym roku.



Morderczyni jest tylko jedna . Pochodzi z Węgier i nazywa się lipą węgierską . Ma srebrzyste liście i znana jest pod inną nazwą : lipa srebrzysta . Jest drzewem trującym . W odróżnieniu do innych roślin trujących , ma również trujący nektar . Kwitnie dość późno i zwabia do siebie zapylaczy , które pobierając trujący nektar - giną . U mnie jest tylko jedna trucicielka . Pszczoły omijają ją szerokim łukiem - niestety trzmiele mniej .
http://magazynkaszuby.pl/2016/04/1464/

Autor:  manio [ 12 sierpnia 2020, 20:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

paraglider pisze:
lipa srebrzysta . Jest drzewem trującym

a ja czytałem ,że to szkodliwy mit. Ta lipa nie jest w niczym toksyczna , po prostu kwitnie po sezonie , gdy trzmiele umierają z głodu i spracowania . Ponieważ lipa jest jedną z niewielu roślin nektarujących w tym czasie to i dlatego jej okolica usłana trupkami robi takie piorunujące wrażenie . Życie jest śmiertelną chorobą ...

Autor:  kudlaty [ 12 sierpnia 2020, 21:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

roman2 pisze:
Tak dla porządku proszę sprawdzić jakie fale elektromagnetyczne mogą zagrażać żywym organizmom zwierzęcym. na pewno nie fale radiowe i świetlne. Przypominam, że był czas iż jeżdżących rowerem posądzano o współpracę z diabłem.


jasne samo zdrowie ciekawe dlaczego na początku monterzy i serwisanci masztów gsm mogli pracować ile tylko chcieli z nadajnikami a teraz oficjalnie nie mogą przekraczać określonego czasu, ciekawe ze całe to who wydało oświadczenie ze fale emitowane przez telefony komórkowe mogą być rakotwórcze, o randapie też tak piszą ze może być rakotwórczy, inaczej być nie może bo gdyby napisali ze jest skończyło by sie procesami wielomilionowymi o szarganie dobrego imienia producenta :roll:

takie jaja są od lat że dokonuje sie pomiarów w sposób aby wszystko było ok, dlatego śmiem wątpić że ktoś będzie w stanie cokolwiek kontrolować czy nad czymkolwiek zapanować z tego co planują nowego u nas postawić

https://dziennikpolski24.pl/nik-promien ... 4-14165243

Autor:  Tadeusz 1 [ 13 sierpnia 2020, 08:14 - czw ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

zwiększona śmiertelność u zapylaczy jest spowodowana masowym kwitnieniem drzew z rodzaju Lipa, które w odpowiednich warunkach pogodowych wydzielają specyficzne węglowodany w zwiększonych ilościach powodujące zatrucia u owadów żywiących się ich nektarem
To te lipy niech wycinają, a nie te dobre.
Przecież w ubiegłym roku też rosły lipy srebrzyste i miód był w ulach.

Autor:  daniel1963 [ 13 sierpnia 2020, 11:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

kudlaty, randap w stanach już jest uważany za szkodliwy i Bayer płaci https://www.pb.pl/usa-bayer-nie-zaplaci ... dup-966263

Autor:  idzia12 [ 13 sierpnia 2020, 14:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

To że rośliny nektarowały, to można sobie między bajki włożyć. Obserwowałam kwiaty, były oblatywane, lecz nektaru w nich nie było. Oznaką nektarowania roślin jest pompowanie przez rurkę nektaru do wola miodowego. Pulsowanie brzuszka. Pszczoły wkładały głowę i od razu wyciągały. Nie latają po kwiatach dla przyjemności lecz dla efektu. Nektaru nie było więc odlatywały. Minus dla tej wypowiedzi postawię.
garret294 pisze:
: Badamy nektarowanie roślin i rośliny nektarują dobrze ( wydzielają odpowiednią ilość nektaru) natomiast nektar ten nie jest zbierany przez pszczoły. Przyczyny nie znamy.

Ta wypowiedz sugerowałaby, że pszczoły nabyły wstrętu do nakropu co jest bzdurą.

Autor:  Wampun [ 13 sierpnia 2020, 16:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

U mnie na dwóch miejscówkach lipowego nie było, ale już wcześniej objeżdżałem teren i widziałem, że kwiatostany były na co dziesiątym drzewie. Zamiast tego miałem miód nektarowo-spadziowy (liściasta). Na jednej miejscówce lipy kwitły normalnie. Widywałem tam pszczoły na drzewach nawet o 21:20 i miodu lipowego (z domieszkami lecz dominujący smak lipy) wyszło po te 18kg z ula. W kolejnym miejscu lipy też pięknie kwitły, ale wszystko przykryła duża plantacja gryki. Ogólnie z calego sezonu zbiory mam mniejsze niż zwykle o jakieś 20%.

Autor:  Marekp57 [ 14 sierpnia 2020, 07:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

idzia12 pisze:
Oznaką nektarowania roślin jest pompowanie przez rurkę nektaru do wola miodowego. Pulsowanie brzuszka. Pszczoły wkładały głowę i od razu wyciągały.
Dokładnie, w taki sposób oceniam tak"pi razy drzwi" intensywność nektarowania, Obserwuję pszczołę która siada na kwiatku i zaczynam liczyć jak zaczyna pompować, jak doliczę do 10 i jeszcze pompuje tzn że jest full nektar. Moje facelię miały pod nosem, dobre uwilgotnienie ,temperatura, a tylko 2-3 dni z takim max pompowaniem, reszta 2-3 sekundy i zmiana kwiatka. A to że miały facelię pod nosem uchroniło mnie przed dokarmianiem po akacji a przed lipą.

Autor:  Elwood [ 14 sierpnia 2020, 10:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

Mam wrażenie, że współczesny świat na siłę szuka binarnych rozwiązań i wyjaśnień swoich problemów. Ocieplenie klimatu. Tragedia! Wszyscy z nim walczą, nawet jakieś celebryckie gówniary a Nobla przyznaje się za tworzenie klimatu do rozmowy o klimacie... Ociepla się i już, zawsze tak było jest i będzie. Wystarczy spojrzeć na „skoki” w rozwoju różnych cywilizacji na Ziemi. Ciepło, rozwój i ekspansja, zimno stagnacja lub regres.

Czy księżyc może mieć wpływ? Jasne. Lokalne zmiany pola magnetycznego z pewnością mają wpływ w szczególności na takie owady jak pszczoły, dla których akurat ta forma oddziaływania jest bardzo ważna, jednak wciąż mało o tym wiemy.

Nie przeceniałbym wpływu księżyca i innych zjawisk na nektarowwanie itp. Z pewnością jakiś, niewielki moim zdaniem, wpływ ma ale zdecydowanie większy ma typ i jakość gleby, jej przepuszczalność, podsiąk kapilarny i retencja, odczyn pH, nasłonecznienie...
Wiara w księżycowe czary, już uruchomiła szarlatanów handlujących „księżycowym drewnem” i naiwnych, którzy w to uwierzyli.

Żeby nie było, nie jestem wrogiem kalendarzy biodynamicznych. Nie należy moim zdaniem, szukać jedynie łatwych i szybkich rozwiązań.

Autor:  kudlaty [ 14 sierpnia 2020, 14:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Podsumowanie sezonu pszczelarskiego, roku 2020

daniel1963 pisze:
kudlaty, randap w stanach już jest uważany za szkodliwy i Bayer płaci https://www.pb.pl/usa-bayer-nie-zaplaci ... dup-966263



tam płaci bo to ameryka podobnie jak szkopy płacili za wałek z dieslami od ciotki angeli, w europie nikt jednego euro nie zobaczy,
w kolejce jeszcze ludzie od teflonu i super antyprzywierających patelni i garnków które powodują raka przewodu pokarmowego i powodował/ powoduje powikłania u kobiet w ciąży które pracowały przy produkcji tych specyfików to u jedzących z takich naczyń pewno też nie jest obojętne dla zdrowia

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/