FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Deszcz leje i leje, co robią pszczoły ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=1&t=2755
Strona 1 z 3

Autor:  Asaf [ 05 maja 2010, 22:34 - śr ]
Tytuł:  Deszcz leje i leje, co robią pszczoły ?

Nie wiele wiem więc pytam jeśli można.
Ciągle leje deszcz.
Rzepak kwitnie u nas od tygodnia.
Pojęcia nie mam co się w ulach dzieje. Nawet nie mam jak zaglądnąć do ula.
Co teraz robią pszczoły ?
Czy jak przestaje padać w ciągu dnia na kilka godzin , to czy pszczoły są w stanie coś zebrać ?

Z drugiej jednak strony wysiałem w sumie około hektara facelii, koniczyny białej, saradeli i łubinu.
Prędzej wzejdzie bo mokro tak że wejść nie można.
Smutno mi i pewnie pszczołom też.
Co się dzieje w ulach ? nawet nie dołożyłem jeszcze węzy.

Jestem południowo zachodnia opolszczyzna.

Autor:  BoCiAnK [ 06 maja 2010, 21:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Deszcz leje i leje, co robią pszczoły ?

Asaf pisze:
Nie wiele wiem więc pytam jeśli można.
Ciągle leje deszcz.
Rzepak kwitnie u nas od tygodnia.
Pojęcia nie mam co się w ulach dzieje. Nawet nie mam jak zaglądnąć do ula.
Co teraz robią pszczoły ?
Czy jak przestaje padać w ciągu dnia na kilka godzin , to czy pszczoły są w stanie coś zebrać ?


Nic na to nie poradzisz dziś od 14 zaświeciło słoneczko to nad pasieką czarno się zrobiło obloty pszczół zamieszanie z godzinę zaraz rozkwitły mniszki i prawie każda wchodząca do ula pszczoła tachała pyłek tak było do wieczora
Musisz zrobić przegląd by Ci nic nie wywiało z ula na drzewo i cierpliwie czekać na pogodę a na tą poczekać trzeba jeszcze prawie 2 dni choć maj ma być ciepły ale burzowy oby ten meteorolog się mylił i to grubo bo może być nie ciekawie
Ja Korzystam z tej >> Mapy Pogody << jest bardzo dokładna po wpisaniu w Pasek miejscowości lub najbliższego miasta mamy obraz tego co się dzieje nad naszą głową radzę korzystać :wink:

Autor:  Asaf [ 06 maja 2010, 23:42 - czw ]
Tytuł: 

Dziękuję za odpowiedź.
Dzisiaj się przyglądałem w deszczu to tylko w dwóch ulach z ośmiu, pszczoły powoli kręciły się po wylotku i nic się nie działo.
A w 6 ulach cisza i pusto na zewnątrz.

Autor:  miły_marian. [ 07 maja 2010, 19:54 - pt ]
Tytuł: 

Bogus daj to po Polsku tą pogode. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  birkut [ 07 maja 2010, 20:55 - pt ]
Tytuł: 

marianek lepiej niech nie daje dalem nasz region i wyszło mize bedą mrozy

Autor:  darik [ 07 maja 2010, 21:21 - pt ]
Tytuł: 

Hej u mnie co dzień pada marna pogoda ....
Planuje w niedziele zajrzeć do uli może pogoda dopisze....
u mnie na około wszystko kwitnie ładnie... ale pada....

Autor:  Łowca Jeleni [ 07 maja 2010, 21:35 - pt ]
Tytuł: 

darik. a ten rój z pod podłogi to już wyciągnołeś , bo jeśli nie to może byś to zrobił przy tej deszczowej pogodzie .

Autor:  doji [ 08 maja 2010, 12:57 - sob ]
Tytuł: 

Witam, ja z kolei używam takiej prognozy: http://new.meteo.pl/ Można wybrać każdą większą miejscowość w Polsce. Pozdrawiam

Autor:  podzo [ 08 maja 2010, 15:22 - sob ]
Tytuł: 

Bardzo polecam tą prognoze pogody. Kiedyś sprawdziliśmy ją i sprawdzała się co do godziny

Autor:  darik [ 08 maja 2010, 21:47 - sob ]
Tytuł: 

Hej ten rój niestety padła nieprzezimował.... :pl: :pl: :pl: :pl: :pl:

Autor:  rever [ 10 maja 2010, 07:49 - pn ]
Tytuł:  prognoza

Ja korzystam z http://new.meteo.pl/index_um.php prognoza jest bardzo szczegółowa polecam

Autor:  pszczelarzyk [ 12 maja 2010, 19:36 - śr ]
Tytuł: 

Jak jest powyżej 14 stopni coś nazbierają za te 4-5 godzin bo taka pogoda pół dnia leje ,ale czasami słonko zaświeci w takich deszczowych okresach pszczoła potrzebuje wodę i zaskoczę was ,ale duzo własnie pszczółek leci po wodę :)

Autor:  soltys [ 12 maja 2010, 21:59 - śr ]
Tytuł: 

U mnie pada przewaznie w nocy a w dzien swieci slonce i jest cieplo
Pszczoly lataja jak szalone, padaja bardzo ciezkie na wylotek
Waga wskazuje ladne przybytki 2,5kg wieczorem

Autor:  BoCiAnK [ 14 maja 2010, 09:25 - pt ]
Tytuł: 

Kiedy Ta wredna pogoda się zakończy .można już szału dostać Przynajmniej u nas leje już 14 dzień początkowo w każdy dzień deszcz zaczynał się o 15 godzinie niczym gwizdek ogłaszający fajerant w fabryce teraz już 3 dzień leje od świtu do nocy Mniszek ,przekwitł ,kwiaty na drzewach owocowych śmiem twierdzić że zgniły , Głogi kwitną i co z tego jak deszcz leje i leje ,robota się piętrzy pszczoły się buntują oj K...... będzie się działo jak się kiedyś wypogodzi a wtedy pójdę do Baru

Autor:  Alex23p [ 14 maja 2010, 09:30 - pt ]
Tytuł: 

Co odważniejsi synoptycy twierdzą że pogoda się poprawi po 20-m.

Autor:  Pawel_T [ 14 maja 2010, 10:12 - pt ]
Tytuł: 

Alex23p pisze:
Co odważniejsi synoptycy twierdzą że pogoda się poprawi po 20-m.


eee nie, ja myślę ze pora zacząć produkcje ziołomiodów :haha:

Autor:  mendalinho [ 14 maja 2010, 10:24 - pt ]
Tytuł: 

Alex23p, "Co odważniejsi synoptycy twierdzą że pogoda się poprawi po 20-m." No akurat na róki :D

Autor:  armil7 [ 14 maja 2010, 12:00 - pt ]
Tytuł: 

Zgadza się Bocian.
U mnie na późnych odmianach czereśni kwiaty zupełnie zbrązowiały. To co się zapyliło - zgniło. Tylko gdzieniegdzie zalążki owoców. Obawiam się tego samego na jabłoniach. Jak nie przymrozki, to deszcz.

Autor:  pawel anczakows [ 14 maja 2010, 12:25 - pt ]
Tytuł: 

No ja zawsze staram się żeby rodziny do siły przygotować na koniec maja ,czerwiec.
Nie przyśpieszam wiosennego rozwoju i efektem jest mniejsza ilość roji.

Autor:  Marcinluter [ 14 maja 2010, 13:00 - pt ]
Tytuł: 

A u mnie czereśnie mają zalążków owoców od groma śliwy i jabłonki 4 letnie tagrze deszcz pada zwłaszcza popołudniami - burze. Dziś u mnie 17 *C pochmurno ale moje podopieczne latają tak ,że przez 4 dni musiały siedzieć w ulu w zeszłym tygodniu miodku jest po 1/2 zasklepionego na jednym ramku (WKPL) i sporo nakropu u mnie miodobranie 23 maja planuję zrobić jeżeli się nic nie zmieni to zbiory będą mniejsze niż zwykle ale nie aż tak małe. W zeszłym roku to w czerwcu padało i z akacji nici i lipy po średnio a teraz sady i rzepak może akacji i lipa się w tym sezonie wydarzy...... oby :) A te opady mogą zwiększyć ilość nektaru ,czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło (bądźmy optymistami) :pl: :pl:

Autor:  adidar [ 14 maja 2010, 13:06 - pt ]
Tytuł: 

Marcinluter, na www.twojapogoda.pl jest prognoza, że niż który obecnie jest na Europą, ma jeszcze się utrzymać 2 tyg!!!! A co to znaczy dla pasiek?? Dokarmianie, albo rodziny zużyja całe zapasy. Coś czuję, że na nawłoć będzie można pojechać, bo sierpień jakoś zawsze w miare pogodny jest u mnie

Autor:  Obelnik [ 14 maja 2010, 13:18 - pt ]
Tytuł: 

BoCiAnK do baru idź teraz, bo później będziemy mieli robote od świtu do nocy. Pozdrawiam

Autor:  Marcinluter [ 14 maja 2010, 13:37 - pt ]
Tytuł: 

adidar pisze:
Marcinluter, na www.twojapogoda.pl jest prognoza, że niż który obecnie jest na Europą, ma jeszcze się utrzymać 2 tyg!!!! A co to znaczy dla pasiek?? Dokarmianie, albo rodziny zużyja całe zapasy. Coś czuję, że na nawłoć będzie można pojechać, bo sierpień jakoś zawsze w miare pogodny jest u mnie


tak ale tam prognoza się nie sprawdza ,pogoda jest zmienna jak kobieta więc jeżeli ktoś "wróży" pogodę na powyżej 3 dni to ma kontakt z zaświatami bo gdy prognozują na 4 dzień to prawdopodobieństwo jest ok.5% a na 2 tygodnie to jest 1:10000 więc oby się mylili.... U mnie teraz 20*C i słoneczko z za chmur wygląda :D chyba idę dać na msze :) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :thank: :thank: a później z kolegami :pijemy: :pijemy: :pijemy: :pijemy: :pijemy: za pogodę :)

Autor:  Alex23p [ 14 maja 2010, 14:41 - pt ]
Tytuł: 

Marcin hola hola z tymi kolegami-hi hi. Ale u mnie wczoraj i dziś leje od świtu do zmierzchu, a przerwy w chmurach są znikome. :cold:

Autor:  Marcinluter [ 14 maja 2010, 15:00 - pt ]
Tytuł: 

Wiem wiem :) ksiądz nie rozgrzeszy :) :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: .
Ale pogoda masakra jak tak dalej będzie to muszę pożyczyć drabinę od sąsiada - taką większą ... ale jak przyjdzie ciepełko to nie będzie czasu na wiele rzeczy ;) życzę słonecznej pogody :)

Autor:  Michał P.. [ 14 maja 2010, 15:41 - pt ]
Tytuł: 

U mnie pogoda zaczela psuc sie razem z nadejsciem maja i tak sie ciagnie juz przez caly rzepak z wyjatkami moze 4 dni , ktore byly udane. powiekszylem w tamtym roku znacznie pasieke i musialem zmusic moje podopieczne do odbudowy calego gniazda i na dzien dzisiejszy mam odbudowne po 10 ramek wezy pezez kazda rodzine. a cale gniazde i nadstawki mam zalane nakropem. Wiec mmimo aury sytuacja jest nie najgorsza boje sie tylko masowego nastroju roboczego w przerwie między rzepakiem a robinia

Autor:  Michał P.. [ 14 maja 2010, 15:42 - pt ]
Tytuł: 

nie roboczego tylko rojowego sorry

Autor:  birkut [ 14 maja 2010, 17:39 - pt ]
Tytuł: 

a moje pszczoły siedza i grają w zekcyka

chciałem dzisiaj przewieść rodziny z powrotem na mp. ale mimo mrzawki latały własnie na rzepak(ciekawe poco) no ale zostawiłem je tam moze jutro wieczorem uda sie je zwinąc

Autor:  pszczelarzyk [ 14 maja 2010, 18:44 - pt ]
Tytuł: 

12 stopni i leje u mnie taka pogoda ma być do wtorku cały nakrop zeżrą ,aż boję sie zaglądać do uli .

Autor:  soltys [ 15 maja 2010, 00:09 - sob ]
Tytuł: 

A umnie przez ostatnie dni bylo wzglednie w nocy padalo a w dzien ladnie ale teraz
przez trzy dni leje i leje. Na wadze zaczyna ubywac

Autor:  rever [ 15 maja 2010, 17:02 - sob ]
Tytuł: 

Tragedia z tą pogodą rzepak się kończy za jakieś max. 2 tygodnie a może za tydzień wyjdzie słoneczko :? może z akacji coś będzie o ile opanuje się rójki :tasak:

Autor:  Michał P.. [ 15 maja 2010, 17:26 - sob ]
Tytuł: 

Dzisiaj robilem przeglad w mojej pasiece i w 4 na 7 rodzin mam juz zaawansowany nastroj rojowy (zaczerwione mateczniki) a na domiar zlego jeszcze w dwoch rodzinach matka przeszla do nadstawki. Nie poddaje sie jednak traktuje je weza puki chca budowac juz mi po 10 ramek odbudowaly.


PS Slonce wroc plis

Autor:  Lemon [ 15 maja 2010, 19:17 - sob ]
Tytuł: 

Dzisiaj Zośka. Tradycyjnie miało lać i być zimno, a tu niespodzianka ! Przed południem niebo przejaśniało, mocno zaświeciło słońce ... no i oczywiście roje, których najmniej się spodziewałem bo wyszły jako drużaki (dwa). Pierwszy raz wyszły 8.05. oba osadzone w nowych ulach. W macierzakach zniszczyłem mateczniki pozostawiając po dwa. Byłem niemal pewien, że z tymi rodzinami będę miał spokój. A tu ponowny "wystrzał." Schwytałem te roje.
Ponieważ jeden ważył 2 kg osadziłem go w nowym ulu, drugi wpuściłem z powrotem do macierzaka przez kratę odgrodową po to żeby złapać matkę. Pszczółki pięknie weszły ale matki nie było. Czy jest to możliwe żeby wyszedł rój bez matki :?: Pytanie kieruję do doświadczonych Kolegów. A może matka jako nieunasieniona i chuda zdołała się przecisnąć przez kratę :?: Co Koledzy o tym sądzą :?: Pozdrawiam.

Autor:  miomio1 [ 15 maja 2010, 19:18 - sob ]
Tytuł: 

dziś byłem w pasiece i ociepliłem kocem gniazda(pogoda tak jak piszą koledzy ..nie zachwyca temp. 11 stopni) noc zimniejsza

Autor:  birkut [ 15 maja 2010, 20:13 - sob ]
Tytuł: 

lemon - tak rójka moze wyjsc bez matki , raz mnie tak wyszla ale po 15 minutach sie kapnęła ze matki niema i wóciła , zbierałem dwa razy rodziny bez matki , 1

1 raz wieczorem straz mnie wezwala abym zebrał ładny rój wiszacy nisko na tui zmiescił sie cały do skrzynki wystarczyło tylko uderzc w gałąź i wszystkie były w niej , nie pomyślałem dlaczego rój wisiał wieczorem a nie poszedł dalej (budowy na tuji nie zaczynały) jeszcze wieczirem wpusciłem do ula i zamaist dac ramke z czerwiem zostawiłem je na węzie , rano była węza ale nie było pszczól , poszły

2 raz zbierałem z pnia drzewa na długosci jednego metra sie rozciągneły zmiotłem do rojnicy reszta weszłą sama , przy wpuszczaniu do ula dałem ramke z czerwiem na drugi dzien juz widziałem mateczniki

Autor:  skorpion [ 16 maja 2010, 13:24 - ndz ]
Tytuł: 

u mnie 10 stopni i leje jak tak dale będzie to z z miodu będzie guzik a do końca tygodnia mówią deszcz i zimno :cold: sady przekwitły mniszek tez większość czasu lalo nie wiele było dni lotnych a w połowie tygodnia bez względu na pogdode będę musiał zarzec do nich jak z zapasami stoją i czy nie maja ochoty na rójkę !!!!

Autor:  Tomekmiodek [ 16 maja 2010, 14:10 - ndz ]
Tytuł: 

A u mnie nieźle dziś latają, ale po powałce bo im ciasta dałem :D

Autor:  krzys [ 16 maja 2010, 16:21 - ndz ]
Tytuł: 

Deszcz leje pszczółki teraz odpoczywają a jak przyjdzie ciepło to ostro wezmą sie do pracy. Ja tam mam nadzieje ze jeszcze zdążą i rzepak przynieść bo przez to zimno to i jego kwitnienie też zostało zahamowane. Najwięcej sie boje tego że rzepak zazębi sie z akacją :roll:

Autor:  bialymis71 [ 16 maja 2010, 16:42 - ndz ]
Tytuł: 

U mnie nawet dobra pogoda, żeby tylko nie ten wiatr ale na termometrze 16-18 stopni pszczoły latają, nawet teraz słońce wyszło :mrgreen:

Autor:  birkut [ 16 maja 2010, 16:44 - ndz ]
Tytuł: 

gdzie ty mis mieszkasz ze słonce dopiero teras wyszło? u mnie wyszło juz rano

Autor:  pszczelarz561 [ 16 maja 2010, 17:01 - ndz ]
Tytuł: 

U mnie leje mocno i wg prognoz tak będzie do 20 i nie liczę na rzepak , ale jako urodzony optymista czekam na następne pożytki a dzisiaj dałem po 0.5 l syropu

Autor:  górski_pszczelarz [ 16 maja 2010, 18:13 - ndz ]
Tytuł: 

a u mnie leje od poczatku maja. Moze 2 albo 3 dni byly bez deszczu. Takze mozna powiedziec ze sezon 2010 jest najgorszy w historii jak narazie

Autor:  bialymis71 [ 16 maja 2010, 19:38 - ndz ]
Tytuł: 

birkut pisze:
gdzie ty mis mieszkasz ze słonce dopiero teras wyszło? u mnie wyszło juz rano

Chodziło mi o to, że słońce wyszło zza chmur :P

Autor:  Asaf [ 16 maja 2010, 20:17 - ndz ]
Tytuł: 

Połowa maja, leje jak nie wiem, rzepak niby kwitnie na termometrze 5 stopni.
Pola pozalewane i zborze powalone.
A to mój pierwszy sezon :(
Przyjdzie poczekać na pierwszy miód, a tak się już cieszyliśmy.

Autor:  Alex23p [ 16 maja 2010, 21:12 - ndz ]
Tytuł: 

U mnie w miejscu gdzie stały ule jest już po kolana wody, ule ewakuowane na górkę za dom tam jest jakieś 2 m wyżej. teraz nachwilę deszcz zelżał, a w nocy dyżury. :(

Autor:  BoCiAnK [ 16 maja 2010, 21:25 - ndz ]
Tytuł: 

U mnie leje jak z cebra potoczek który w normalnych warunkach przekroczyć szło jednym krokiem powiększył się do rozmiarów rwącej rzeki uli mi nie podtopi choćby ile lalo bo są na górce 50m nad jego poziomem ale mam zamiar podać Ciasto bo bieda zagląda do uli a na poprawę nie widać
Jeszcze nigdy nie dokarmiałem w maju Szok :cry:

Autor:  rfcomputers [ 16 maja 2010, 21:53 - ndz ]
Tytuł: 

Od środy ma być poprawa pogody - oby :wink: - w jednym ulu nastrój rojowy niestety :cry:

Autor:  miły_marian. [ 16 maja 2010, 22:37 - ndz ]
Tytuł: 

Ale do środy moga matki przestać czerwić bo niema przybytku nektarowego. Trzeba dawac ciasto . Pozdrawiam miły_marian

Autor:  łupaszko [ 16 maja 2010, 23:04 - ndz ]
Tytuł: 

a są tacy co zmian w klimacie nie upatrują żadnych bo to co mamy to wina muminków.

Autor:  Lemon [ 17 maja 2010, 08:19 - pn ]
Tytuł: 

birkut,
Dziękuję za odpowiedź. Wiem , że na Twoje życzliwe podejście do "nowych trutni" zawsze można liczyć. Pozdrawiam. Lemon.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/