FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Miodobranie 2012
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=1&t=7338
Strona 3 z 5

Autor:  Alpejczyk [ 10 czerwca 2012, 22:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Będzie można zrobić kolejne wirowanie w tym tygodniu w8

Autor:  Asaf [ 10 czerwca 2012, 22:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Alpejczyk pisze:
Będzie można zrobić kolejne wirowanie w tym tygodniu w8


Piękne,wspaniałe , cudowne rameczki.
Pozazdrościć.
Asaf

Autor:  Alpejczyk [ 11 czerwca 2012, 11:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Dzięki Asaf! :luzik:
Teraz czekam na lipę, w dolnym korpusie jest miodek w 1/3 zasklepiony i jest bardzo ciemny prawdopodobnie spaź ale dzisiaj i w nocy przeszła ulewa i sądzę że wszystko spłukała na pewien czas. Wyjątkowo w tym roku drzewa różnych gatunków są oblepione mszycą. Zobaczymy co będzie z tego.

Autor:  wycior [ 11 czerwca 2012, 12:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Witam kolegów. Ciągnąłem miod około 25 maja. Był taki gęsty, ze nie dał sie odcedzić. Po dwóch dniach stwardniał. Ponieważ w okolicy zero rzepaku zastanawiam sie dlaczego i z czego taki gęsty i zaraz krystalizuje. Do wczoraj przed deszczami wszędzie spadź. Oby tak dalej

Autor:  wiesiek33 [ 11 czerwca 2012, 18:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

wycior pisze:
Ponieważ w okolicy zero rzepaku zastanawiam sie dlaczego i z czego taki gęsty i zaraz krystalizuje.

Może spadź modrzewiowa .

Autor:  marcing [ 11 czerwca 2012, 19:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Może nie czysta spadź modrzewiowa ale pewnie jakaś dolewka czysta pewnie w plastrach by została

Autor:  hwafel [ 12 czerwca 2012, 07:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Miodomir pisze:
Z kwiatków :haha: ,a skąd ja mam wiedzieć co mu kwitło od końca kwietnia do miodobrania.
Pozdrawiam Tomek


Nie wiesz co kwitło, a mówisz, że nie ma spadzi :o Czy mniszek, rzepak, akacja - główne składniki wielokwiatu wiosennego - są ciemne? Poza tym Asaf pisał, że rzepaku nie wziął bo miał pusto. Została więc akacja, kruszyna i malina leśna. Mam miód podobnego koloru, wzięty w tym samym czasie i akurat wiem co mi kwitło: malina - w ogóle, akacja - słabo, kruszyna - trochę, i mszyce - bardzo.

Autor:  pleszek [ 12 czerwca 2012, 20:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

hwafel pisze:
Miodomir pisze:
Z kwiatków :haha: ,a skąd ja mam wiedzieć co mu kwitło od końca kwietnia do miodobrania.
Pozdrawiam Tomek


Nie wiesz co kwitło, a mówisz, że nie ma spadzi :o Czy mniszek, rzepak, akacja - główne składniki wielokwiatu wiosennego - są ciemne? Poza tym Asaf pisał, że rzepaku nie wziął bo miał pusto. Została więc akacja, kruszyna i malina leśna. Mam miód podobnego koloru, wzięty w tym samym czasie i akurat wiem co mi kwitło: malina - w ogóle, akacja - słabo, kruszyna - trochę, i mszyce - bardzo.

Miod z akacji nie jest nigdy ciemny.

Autor:  mendalinho [ 12 czerwca 2012, 20:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

pleszek pisze:
hwafel pisze:
Miodomir pisze:
Z kwiatków :haha: ,a skąd ja mam wiedzieć co mu kwitło od końca kwietnia do miodobrania.
Pozdrawiam Tomek


Nie wiesz co kwitło, a mówisz, że nie ma spadzi :o Czy mniszek, rzepak, akacja - główne składniki wielokwiatu wiosennego - są ciemne? Poza tym Asaf pisał, że rzepaku nie wziął bo miał pusto. Została więc akacja, kruszyna i malina leśna. Mam miód podobnego koloru, wzięty w tym samym czasie i akurat wiem co mi kwitło: malina - w ogóle, akacja - słabo, kruszyna - trochę, i mszyce - bardzo.

Miod z akacji nie jest nigdy ciemny.


Obrazek

Nigdy

Autor:  wilczek [ 13 czerwca 2012, 15:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Co do odbierania miodu przy temp. 9 stopni i w deszczu ,w pełni zgadzam się Z Cordowanem nie jest to najlepszy pomysł.

Autor:  MB33 [ 13 czerwca 2012, 17:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

wilczek pisze:
Co do odbierania miodu przy temp. 9 stopni i w deszczu ,w pełni zgadzam się Z Cordowanem nie jest to najlepszy pomysł.


Robił kolega kiedyś takie miodobranie kiedy pszczoły nie siedzą w miodni tylko w gnieździe i grzeją czerw? Moim zdaniem to najlepszy pomysł :haha:
Pozdrawiam Tomek

Autor:  konradziu [ 13 czerwca 2012, 18:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

A jeszcze jak są przegonki to sama przyjemność :D Jedyny minus to gęsty miód i wolno leci.

Autor:  pleszek [ 13 czerwca 2012, 19:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

mendalinho pisze:
pleszek pisze:
hwafel pisze:
Miodomir pisze:
Z kwiatków :haha: ,a skąd ja mam wiedzieć co mu kwitło od końca kwietnia do miodobrania.
Pozdrawiam Tomek


Nie wiesz co kwitło, a mówisz, że nie ma spadzi :o Czy mniszek, rzepak, akacja - główne składniki wielokwiatu wiosennego - są ciemne? Poza tym Asaf pisał, że rzepaku nie wziął bo miał pusto. Została więc akacja, kruszyna i malina leśna. Mam miód podobnego koloru, wzięty w tym samym czasie i akurat wiem co mi kwitło: malina - w ogóle, akacja - słabo, kruszyna - trochę, i mszyce - bardzo.

Miod z akacji nie jest nigdy ciemny.


Obrazek

Nigdy



A zkrystakizuje dopiero w pazdziernik , listopad w tym roku u mnie nie ma czysto odmianowego miodu co wybieram to ciemny.
pozdrawiam

Autor:  pleszek [ 13 czerwca 2012, 20:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Cordovan pisze:
Miałem czystą akację i w temp. + 15 stopni stała 1,5 roku nim zaczęła się krupić. :wink:

Bo byla czysta jak ma chodz troche jakiejs domieszki rzepak ,kruszyna topredzej no i temp.

Autor:  pleszek [ 13 czerwca 2012, 21:53 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Cordovan pisze:
pleszek pisze:
Bo byla czysta jak ma chodz troche jakiejs domieszki rzepak ,kruszyna topredzej no i temp.


Wiem, dwa lata temu domieszały do akacji bławatka to zaczęła się krupić mi akacja w trzecim miesiącu od wirowania ale za to miodek chabrowo-akacjowy pyszny. :wink:

Ja tak jak pisalem mam a nie wiem z czego mieszanka w tym roku jeszcze ten przemarzniety rzepak teraz odbija i kwitnie.
pozdrawiam.

Autor:  konradziu [ 14 czerwca 2012, 00:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Cordovan pisze:
A jaki problem założyć przegonki jak jest temp. + 25 stopni. Zero problemów z gęstością miodu i wylewaniem z suszu.
Czekać to można jak się ma 5-10 rodzin,a jak się ma 150-200 to rypiesz i nie patrzysz czy 10 czy 30 stopni. Ja brałem dzisiaj i będe brał jutro bo lipa za pasem i nie ważne że piździ i pada deszcz.

Autor:  MB33 [ 14 czerwca 2012, 01:14 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Cordovan pisze:
konradziu pisze:
A jeszcze jak są przegonki to sama przyjemność


A jaki problem założyć przegonki jak jest temp. + 25 stopni. Zero problemów z gęstością miodu i wylewaniem z suszu. To że nie ma przy + 9 stopniach w miodni pszczół to mrzonka. Przyjedź kolego do mnie i zobacz sobie czy silna rodzina obsiadająca na czarno 2,5 korpusu zejdzie ci z tej połówki w dół przy temp. +9 stopni i przy deszczu. U mnie nie, siedzą na czarno na tylu ramkach ile mają. Spróbuj je z półkorpusu przy takiej temp. zgonić na dół, murowana awantura przy nawet najłagodniejszych pszczołach. Chyba że kolega Miodomir ma tak silne rodziny iż zmieszczą mu się na korpusie a po nadstawce łażą jak cielęta po pastwisku to rozumiem, że w zimne dni skupiają się w samym korpusie gniazdowym. :wink:


:haha:
Zastanawiam się czemu próbujesz w dalszym ciągu prowadzić ze mną wojnę jak i tak polegniesz na polu bitwy ?
Pozdrawiam Tomek

Autor:  sali [ 14 czerwca 2012, 01:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

panowie bez sarpacki, obaj macie pszczoły i obaj wiecie ze w kazdej temp odbierzemy pszczoła miód tylo po co ja mam ilosc o których pisał Konradziu i jakos nie chodze do nich w deszczu, chyba ze naprawde musze np, wyjac matki bo sie wygryzły, ale po miód , co do przegonek zawsze mozna wstawic pustych korpusów pod przegonke i kazda ilosc pszczół zejdzie nad gniazdo ale przy 9 st to sie w domu przy kominku siedzi i grzanca pije a nie miodobrania organizuje, ja tez mam miód w ulach przynajmniej 80 i czekam bo po jutrze ma byc 30 st. wtedy w krótkim rekawku sobie pojde a lipa u mnie jeszcze nie startuje a nawet jesli to przy takiej pogodzie na pewno nie bedzie w akacji domieszki lipy.

Autor:  adzik6 [ 14 czerwca 2012, 08:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Cordovan pisze:
zajmie ci na tylu ulach do 2-3h a możesz później spokojnie sobie brać miód w warunkach o jakich napisał sali.

sam stosuję przegonki, nie wyobrażam sobie pracy bez nich ale 2-3 godziny na 200 uli ludzie... to chyba jak na spadzi masz 2 miejsca po 100 uli...
w normalnych warunkach 200 uli to ok 10 miejsc niech dojazd z jednego miejsca na drugie trwa tylko 15 min ( co jest nie możliwe) to juz masz 2 godziny minimum.... do tego rozpalenie podkurzacza na każdej z pasiek 3 min to juz kolejne 30 :):) wszystko pięknie wygląda
pozdrawiam adzik6

Autor:  mendalinho [ 14 czerwca 2012, 09:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

adzik6 pisze:
w normalnych warunkach 200 uli to ok 10 miejsc niech dojazd z jednego miejsca na drugie trwa tylko 15 min ( co jest nie możliwe) to juz masz 2 godziny minimum.... do tego rozpalenie podkurzacza na każdej z pasiek 3 min to juz kolejne 30 :):) wszystko pięknie wygląda
pozdrawiam adzik6

Pieknie to napisałeś widac że praktyk. Jesli ktos tego nie przerobił to można pisać o 2-3 godzinach.Tyle to na dojazdy może wystarczy.Pozdrawiam

Autor:  Zdzisław. [ 14 czerwca 2012, 13:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Do pasieki jedzie się na 1-2 a wypadnie że schodzi i 8 godz.
Częstokroć plany trzeba zignorować a postępować zgodnie z potrzebą chwili ,
ostatecznie mamy do czynienia z żywymi organizmami zorganizowanymi w kolonie ,a nie z "papierowymi"modelami.

Autor:  konradziu [ 14 czerwca 2012, 15:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Jak to się mówi szef ma zawsze racje a jak nie ma patrz pkt. pierwszy :wink: :haha:

Autor:  adzik6 [ 14 czerwca 2012, 21:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Wszystko się zgadza że przy 200 lub więcej ulach nie zawsze da się dostosować do kaprysów pogody... sam ostatnio wybierałem miód pod parasolem , każdy wie ile znaczy 1 czy 2 dni zwłoki gdy dajmy na to akacja kwitnie 10 dni... w tym roku w moim terenie praktycznie nałożyła się z rzepakiem i operacje wybierania miodu trzeba było skrócić do minimum nie było czasu patrzeć na pogodę, natomiast teraz akacja-lipa jest min 1.5-2 tyg przerwy więc można sobie powybrzydzać :)
co do przegonek- przechodzenie pszczół zależy od wielu czynników, pogody, miejsca "pod spodem" a jeśli zostanie choćby 5 komórek czerwiu u góry to pszczół ile było w nadstawce tyle praktycznie zostanie... choć nie zaprzeczam, że przy większej szczególnie wędrownej pasiece przegonki jak dla mnie są rozwiązaniem bez którego czasami nie dało by rady tego wszystkiego opanować :)
pozdrawiam adzik6

Autor:  wilq [ 15 czerwca 2012, 13:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

są jeszcze repelenty - polbart ładnie opisał jak to mu skraca pracę, nawet wstosunku do przegonek, gdzie dość długo trzeba czekać aż pszczoła zejdzie.
ja póki co nie stosowałem ani przegonek ani repelentów (choć robiłem eksperyment z olejkiem goździkowym, gdzieś przeczytałem, lecz-nie działa).
Ale w przyszłym roku będę miał pewnie ok. 40 uli to przyjdzie pora i na to

Autor:  mendalinho [ 15 czerwca 2012, 14:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

wilq pisze:
są jeszcze repelenty - polbart ładnie opisał jak to mu skraca pracę, nawet wstosunku do przegonek, gdzie dość długo trzeba czekać aż pszczoła zejdzie.

Działają tylko przy niskiej ramce

Autor:  ubuff [ 16 czerwca 2012, 17:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Witam :) A ja dzisiaj pierwszy raz wirowałem miodek ze swoich 4 ulików. W sumie mam 8, ale startowałem od 4 i z nich robiłem odkłady. Baza pożytkowa, pogoda oraz moje umiejętności :haha: dały mi 14 litrów bardzo słodkiego miodku.
Wybitny wielokwiat, ciemny, gęsty, bez smaku przewodniego.
Stwierdzam, że moje 20 ramkowe ule Leciejewskiego są za ciasne. Rodzinka, która miała nadstawkę na 18 rameczek 1/2 miała zalaną całą nadstawkę i jeszcze 4 ramki gniazdowe (nie w pełni).
W porównaniu do pozostałych wpisów, to mało, ale... :pl: dla mnie to sukces :mrgreen:
Pozdrawiam Marcin

Autor:  dudi [ 16 czerwca 2012, 18:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Marcin od czegoś trzeba zacząć. Ja jeszcze nie wirowałem. Czekam do ostatniej chwili. U mnie jeszcze lipa nie kwitnie więc jak tylko zobaczę 1 kwiaty to jadę miodobraniem.

Pozdrawiam Jurek

Autor:  zbycho81 [ 20 czerwca 2012, 21:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Panowie napiszcie dlaczego jeszcze nie wirowaliście miodku. powiem szczerze, że ja pierwszy miód wirowałem 7 maja a wy w połowie czerwca jeszcze nie? Słabe rodzinki a może pożytki kiepskie??

Autor:  DamianN1995 [ 20 czerwca 2012, 22:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

zbycho81 pisze:
Panowie napiszcie dlaczego jeszcze nie wirowaliście miodku. powiem szczerze, że ja pierwszy miód wirowałem 7 maja a wy w połowie czerwca jeszcze nie? Słabe rodzinki a może pożytki kiepskie??


Takich silnych z zimy nie miałem żebym 7 maja miód wirował :lol: , ale na początku czerwca wziąłem. :D I drugiego będzie więcej :rolf:

Autor:  dudi [ 20 czerwca 2012, 22:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

zbycho u mnie to pożytki i pogoda. Ja też lubelskie ale u ciebie lepiej stoi rolnictwo. Pewnie wielokwiat pociągnąłeś bo wiozłeś na rzepak. Zależy jeszcze jakie masz ule i ile tego było? U mnie trochę lasu, lekko sadu i to na tyle. Akacji parę drzewek a jak kwitła to i tak było zimno. Teraz jak pogoda będzie ok to mam sporo lipy u siebie i wiozę parę rodzinek na grykę do ojca. Ale to tez jak na złość pożytki się nałożyły. I co tu można wirować? Co naniosły to połowę zjadły, jakiś odkład - tez trzeba dać papu. I jak na razie to tak srednio.

Autor:  tczkast [ 21 czerwca 2012, 00:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Witam
To może ja sie pochwale :) z mioch 2 uli 23 maja wyciągnąłem 12 słoików wielokwiatu wiosennego 30 maja zrobiłem odkład, po akacji (2- go czerwca) wywirowałem 9 słoików akacji. Wczoraj (przed lipą, a w zasadzie na jej początku) wyciągnąłem ponownie 12 słoików. Teraz czekam na lipę w8
Poniżej:
Pierwszy miodzik wiosenny
Obrazek
_________________________________________________________
Akacja
Obrazek

Po Akacji oczywiście przerwa, ale nie do końca :D
Wiem, że temat dotyczy miodobrania, ale muszę się również tym Wam drodzy koledzy pochwalić 15.06.2012 urodził mi się synek Mikołaj 4100 gramów, 52 cm długi 10pkt/10 - mam nadzieję, że wyrośnie na pszczelarza :)

Obrazek

Wczoraj jak już ochłonąlem z wrażeń (choć ojcem zostałem po raz drugi) odwirowałem znów miodek wspomniane wcześniej 12 słoików - już czuć w nim trochę lipę :D
Miodzik wirowany przed lipą
Obrazek
Teraz czekam na lipę :D
Nie mogę się porównywać z mistrzami, ale jak na moją małą pasiekę jestem zadowolony - w końcu "Krakowa od razu nie zbudowano" :D
Pozdrawaim tczkast

Autor:  Rav [ 21 czerwca 2012, 07:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

tczkast pisze:
urodził mi się synek Mikołaj


Gratuluje :pl:

Autor:  dudi [ 21 czerwca 2012, 08:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Gratulacje, gratulacje. Ty nazywaj rzeczy po imieniu - nie ochłonąłeś z wrażeń tylko doszedłeś do siebie :haha: :haha: :haha:
Fajny chłop, no ja niestety mam dziurawe szczęście :thank:
Ale mam taką cichą nadzieję że może kiedyś, kiedyś trafi mi się wnuk i przejmie po dziadku pszczółki. Pozdrawiam

Autor:  marcyha [ 21 czerwca 2012, 14:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Duży chłopak, gratulacje :D

Autor:  wilq [ 21 czerwca 2012, 15:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

adzik6 pisze:
do tego rozpalenie podkurzacza na każdej z pasiek 3 min to juz kolejne 30 :):) wszystko pięknie wygląda
pozdrawiam adzik6


dlatego ja jeżdżę z rozpalonym podkurzaczem :)
zawsze zastanawiam się wtedy w drodze co by na to gliniarze :D

Autor:  Marcinluter [ 21 czerwca 2012, 17:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

dziś wy wirowałem przepyszny miodek nektarowo-spadziowy . cdobrze zaparzona herbatka czarna :lol: . Lipy już zaczynają rozkwitać aby pogoda dopisała nie tak jak rok temu :evil:

Autor:  tczkast [ 21 czerwca 2012, 18:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Dziękuję Wszystkim za gratulacje i miłe słowa :)dudi, szansa jest zawsze. Wiesz jak to jest: Głowa siwieje, a .... szaleje :haha: .
Cordovan, mam nadzieję, że pszczelarstwo w genach będzie miał (podobnie jak moja starsza córeczka)

405

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki tczkast

Autor:  Lenin [ 21 czerwca 2012, 21:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

wilq pisze:
dlatego ja jeżdżę z rozpalonym podkurzaczem :)
zawsze zastanawiam się wtedy w drodze co by na to gliniarze :D

Znam przypadek przewożenia podkurzacza na przyczepie za samochodem - Przyczepa spalona wraz z ulami samochód uratowany ale właściciel cały poparzony.Ja osobiście też nie gaszę ale mam go zawsze przy sobie w samochodzie.

Autor:  dudi [ 21 czerwca 2012, 22:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

tczkast pisze:
dudi, szansa jest zawsze.


Nie w tej rodzinie. Wyobraź sobie że ostatnim chłopcem który się urodził jest mój brat, który ma teraz 34 lata. Od tamtego czasu same dziewczyny - tragedia :thank: :thank: :thank:

Autor:  Sławoj [ 13 lipca 2012, 18:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Witam. Trochę późno ale dołączam się do gratulacji. Jestem ciekaw jak u kolegów miodek lipowy. Cztery dni temu wirowałem i zasadniczo mało . 35 kg. z 5 uli. Pogoda niby lepsza niż rok temu a miodu mniej.

Autor:  wilq [ 13 lipca 2012, 21:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

dzis zagladalem na stanowisko z przekwitajaca wlasnie lipa. z miodem katastrofa. moze cos jeszcze doniosa przez tydzien do zupelnego przekwitniecia, choc nie wydaje mi sie. wyglada mi na 5 kg z ula max.

Autor:  johnwoo [ 13 lipca 2012, 21:17 - pt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

No cóż, ten rok delikatnie mówiąc nie jest rewelacyjny, w sobotę brałem miód, wyszło niecałe 45 litrów z 8 uli czyli jakieś 60 kg. W sumie do tej pory jakieś 85 litrów/120 kg. Wychodzi średnia 15 kg na ul, na wiele więcej na koniec raczej nie ma co liczyć bo spadzi nie widać :(

Może wystarczy na cukier i apiwarol jak się sprzeda... A przydałoby się jeszcze z 5 kg węzy...

Jak tu ktoś napisał trzeba kupić wiadro mszyc i rozsypać po jodłach ;)

Autor:  Kodi [ 13 lipca 2012, 21:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

dziwne, dlaczego tak slabo lipa nektarowała mimo w sumie dobrej pogody, u mnie jest podobnie - minimalna ilość lipy.....

Autor:  adriannos [ 13 lipca 2012, 23:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Rok istotnie nie taki jak poprzedni. Ale i tak nie jest zły. Z pożytku na pożytek i beczka się zbiera. A do końca sezonu jeszcze jakiś miesiąc.

Autor:  mendalinho [ 13 lipca 2012, 23:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Panowie nic nie doniosa .Miodu z lipy co kot napłakał. Lipa po zakwitnięciu w siódmym dniu była juz brązowa. Duża wilgotnośc powietrza, którą mogliśmy zaobserwować 10 dni temu nie sprzyja dobremu nektarowaniu lipy.Duza wilgotność rozrzedziła nektar a pszelotne burze spłukały to co było do zebranie.
Teraz kwitnie gryka i jak na złośc zmiana pogody,zimniej, burze, rzeżke powietrze.to nie sprzyja gryce.Zobaczymy co będzie.Hej

Autor:  Falco [ 14 lipca 2012, 00:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

U mnie po sezonie, lipa dawno w słoikach i ogólnie bryndza. A rok zupełnie inny niż poprzedni, w zeszłym było wszystko a tylko lipy zero, w tym praktycznie na odwrót. U mnie w tym roku średnio 12l z ula z czego 10 to lipa, reszta to wielokwiat "wiosenny" z domieszką spadzi liściastej. Lipa mogłaby nawet wypaść lepiej, gdyby deszcze zaczęły padać z tydzień dwa wcześniej, lub gdybym miał wokół więcej późniejszych drobnolistnych

Autor:  mendalinho [ 14 lipca 2012, 00:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

No i od dzis zaczynamy walczyć o miód wiosenny w przyszłym roku

Autor:  dudi [ 14 lipca 2012, 00:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

No ja też się na lipę nastawiałem i 2 rok z kolej wielkie G. A wujo, stary pszczelarz mówił "nie nastawiaj się na lipę bo z niej miodu weźmiesz raz na jakiś czas" i miał rację.

Autor:  Bartkowiak [ 14 lipca 2012, 21:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Ja z jednej pasieki po 8kg z ula lipy wziąłem i jak na zastany drzewostan to jestem zadowolony (stare drzewa i poprzycinane). Na drugiej gdzie lipy duuużo więcej - miodu miałem tyle, że w połowie uli (na 30) musiałem dać 2 nadstawke (12 ramek wlkp) tyle nakrpu nosiły. Co z tego skoro do początku lipca gdy lipy przekwitły do dziś nie mogę wziąśc miodu - rzadzizna. 2 tydzień po pożytku, w terenie miodu nie ma a miód pod zasklepem nawet rzadki - normalnie wypływa z komórek po odsklepieniu. Na wirówce tworzy się lej i mały stożek na jego dnie. I tak jak miałem w ulach pewnie po 12kg tydzień temu dziś mam może z 5. Co 3 dni robie próbe i cały czas rzadki.

Autor:  Bartkowiak [ 15 lipca 2012, 13:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Miodobranie 2012

Tak sprawdzam niemal każdą ramkę teraz. Generalnie jak trząchne 2-3 razy to ok ale potem zaczyna wykapywać czemu nie ma się co dziwić przy jego gęstości. Generalnie wiruje, nie ma co - nie wszystko na raz ale codziennie po 5 uli. Czas pokaże co będzie. W wiadrze im głębiej tym gęściejszy tak, że pewnie z wierzu zbiore i jak bedzie gęstniał to troche go pomieszam i może będzie dobrze...

Strona 3 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/