FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 11:47 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Czy istnieje 100% metoda zapobiegania roju
Tak 40%  40%  [ 18 ]
Nie 60%  60%  [ 27 ]
Liczba głosów : 45
Autor Wiadomość
 Tytuł: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 08:29 - śr 
Czy istniej 100 % metoda zapobiegawcza aby z rodziny która wpadła w stan rojowy nie wyszedł rój :?:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 09:23 - śr 
pięć , sześć ramek węzy od ocznika i jedna dwie z otwartym czerwiem.
Pszczoły przed ul na pomost i nie zdarzyło mi się żeby taka rodzina będąca nawet w zaawansowanym nastroju rojowym wyszła z ula...


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 09:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Ja ostanio zrobiłem tak złudzenie roju i niestety mateczniki dalej walą aż miło. Węze niby budują i miód noszą, ale miseczki matka zaczerwia co dzień. Na górze jeszcze na otwartym czerwiu mateczniki ciągną. Dostały całkiem nowe korpusy i na dole węze i szusz i ramkę czerwiu otwartego.

http://www.youtube.com/watch?v=feG3cp7ewfE


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 10:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Ja powiem ,że tak i nie. Aby mieć miód trzeba mieć silne rodziny na pograniczu nastroju rojowego , gdy jest pogoda utrzymamy pszczoły pszczoły w roboczym nastroju przez zwykłe dodawanie węzy czy powiększanie pojemności ula ale kilka dni nie pogody i nastrój rojowy jest.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 12:19 - śr 

Rejestracja: 05 czerwca 2008, 20:23 - czw
Posty: 451
Lokalizacja: podhale
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
ja zabieram matke,troche pszczol i robie odklad. potem zostawiam jeden matecznik i problem z glowy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 12:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
johny180 pisze:
ja zabieram matke,troche pszczol i robie odklad. potem zostawiam jeden matecznik i problem z glowy


Oj nie wiem czy problem z głowy bo powielasz cechę rojliwości rodziny pozwalając im wychować własną matkę. Sposobem 100% może być sztuczny rój.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 15:30 - śr 
Marcinluter pisze:
Ja powiem ,że tak i nie. Aby mieć miód trzeba mieć silne rodziny na pograniczu nastroju rojowego

Tak masz rację ja tak gospodaruję :wink:
ale co zrobisz gdy pożytek się kończy następny za tydzień lub przez tydzień leje pszczoły się wygryzają za 3-4 dni już nawet podczas deszczu wiszą brody a potem w ciągu tygodnia jak nie zdążysz przeglądnąć to leci rój za rojem :wink: wtedy już nawet robienie odkładów na prędkiego nie pomaga :wink:
jest na to tylko jeden sprytny sposób :wink: ale jaki :?:
Mariuszczs pisze:
Ja ostanio zrobiłem tak złudzenie roju i niestety mateczniki dalej walą aż miło.

to tylko przedłuża stan rojowy i lenistwo pszczół owszem czasami się uda jak jest młoda matka
johny180 pisze:
ja zabieram matke,troche pszczol i robie odklad. potem zostawiam jeden matecznik i problem z glowy

hmmm ale ul słabnie bo nim z matecznika matka zacznie czerwić i zaczną się wygryzać pszczóły to utrwa prawie 35 dni :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 15:42 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Matka ledwo co zaczęła czerwic ( primorska ).

Liczę że dziś się dowiem w tym temcie co im zrobić żeby im przeszło :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 15:43 - śr 
BoCiAnK pisze:
jest na to tylko jeden sprytny sposób ale jaki


wmówić im, że rójka, to złe postępowanie :P


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 16:01 - śr 
Mariuszczs pisze:
Matka ledwo co zaczęła czerwic ( primorska ).

wiec nie powinno być problemu jeżeli zaczęła czerwić zatrudnią się karmicieli :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 16:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
BoCiAnK pisze:
Tak masz rację ja tak gospodaruję
ale co zrobisz gdy pożytek się kończy następny za tydzień lub przez tydzień leje pszczoły się wygryzają za 3-4 dni już nawet podczas deszczu wiszą brody a potem w ciągu tygodnia jak nie zdążysz przeglądnąć to leci rój za rojem wtedy już nawet robienie odkładów na prędkiego nie pomaga
jest na to tylko jeden sprytny sposób ale jaki


wymiana matki może? z reguły młode matki się nie roją. Można nawet nie unasienioną dać ;) będzie małą niespodzianka przy kolejnym miodobraniu.
Ale tak zastanawiając się co by tu zrobić aby nie wyroiły się ..... pomyślę
:pl: ...

Wiem :pl: aby rój nie wyszedł to sądzę aby zastosować kratę odgrodową od razu na dennicę ( mamy 6 dni nim matkę przecisną )
lub gdy stwierdzimy nastrój rojowy a pożytek tuż tuż lub ma być deszcz to matka na węzę do półkorpusa wlkp. Można i odkład zrobić i powinny wziąć się do roboty. Ja kiedyś jak były deszcze w maju :pala: to po słoiczku wielokwiatu do każdej rodzinki ( krupca) i miały złudzenie pożytku i nie w głowie im było uciekanie.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 17:48 - śr 
A może by tak
Jeżeli rodzina wpada w nastrój rojowy może wystarczy ją odstawić na bok rano a na jej miejsce postawić ul lub skrzyknę odkładową z 5 ramkami węzy lub suszem a pod wieczór podać 2 l syropu i matkę w klateczce
I mamy piękny odkład który w 100% prawie przyjmie matkę W rodzinie odstawionej pszczoła nie lotna czyli 10-19 dniowa dostaje zmuszona do pracy w polu a matka automatycznie podejmuje czerwienie po 2-3 dniach nie ma żadnej różnicy że ubyło ok 1-2 kg pszczół :wink: a rodzina w danym sezonie już nie myśli o rojeniu


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 18:07 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
a może zmusić je do rójki, i złapać rój; ponąć bilans wtedy będzie lepszy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 18:14 - śr 
jino2 pisze:
a może zmusić je do rójki, i złapać rój; ponąć bilans wtedy będzie lepszy.

Każdy zapobiega a TY chcesz je zmuszać :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 18:35 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
lepsze to niż stan rojowy. potem można chyba to połączyć, ale ważne aby zaczęły pracować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 18:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć i ile mamy czasu i jak bardzo jesteśmy zdenerwowani
ja nie mam czasu ani chęci się cackać z niesfornymi dziewczynami więc w większości przypadków rozwalam taka rodzinę na 3-4 odkłady i mam już definitywny koniec w danym sezonie,
można tez wiziąć cały korpus z matką odstawić na bok dając daszek i dennice; lotna pszczoła odleci na stare miejsce i nie będzie się komu roić, pszczoły zgryzą same mateczniki a za tydzień dajemy nadstawkę i działamy po "staremu" (nie bedzie przerwy w czerwieniu etc), w miejsce korpusu gniazdowego dajemy woszczyne i matke w klateczce albo można dać tam słabszy odkład odpowiednio poszerzony
te rozwiazenia nie wymagaja ingerencji do rodziny pszczelej więc można to zrobić szybko

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 19:09 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
kudlaty, Kolego dzieląc każdą rodzinę w stanie rojowym na 3-4 odkłady, to po roku już bylbym zawodowcem i nie miał miodu.

możesz mi wierzyć lub nie, ale ja w tym roku poraz pierwszy widziałem w gnieździe zakryty matecznik i obok jajeczka, usunołem go i za tydzień znowu jeden kryty i dwa nowe i dalej jajeczka.
mateczki pozyskane są super.
a rodzina nie miała zamiaru wyprowadzać roju (być może akacja spowodowała tą fanaberię) curki po tej matce reprodukcyjnej zachowują się podobnie spokojnie i miodnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 19:28 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jino2 pisze:
Kolego dzieląc każdą rodzinę w stanie rojowym na 3-4 odkłady

stan rojowy powinien być skrajnoscia jesli jest u kogos inaczej to powinien albo zainwestowac w normalne pszczoly lub/i zastanowic co robi sie nie tak, wymieniajac matki max co 2 sezony mozna zminimalizować ryzyko rojenia się pszczol

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 19:32 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
kudlaty, popieram w 100% i chyba na tym można zamknąć temat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 19:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
BoCiAnK pisze:
A może by tak
Jeżeli rodzina wpada w nastrój rojowy może wystarczy ją odstawić na bok rano a na jej miejsce postawić ul lub skrzyknę odkładową z 5 ramkami węzy lub suszem a pod wieczór podać 2 l syropu i matkę w klateczce
I mamy piękny odkład który w 100% prawie przyjmie matkę W rodzinie odstawionej pszczoła nie lotna czyli 10-19 dniowa dostaje zmuszona do pracy w polu a matka automatycznie podejmuje czerwienie po 2-3 dniach nie ma żadnej różnicy że ubyło ok 1-2 kg pszczół a rodzina w danym sezonie już nie myśli o rojeniu

Ciekawy pomysł ale nie lubię dźwigać uli które z nadstawkami puste ważą sporo a co dopiero z pszczołami i miodem. Lepszym według mnie jest pozyskanie pszczół z rodziny tzn. sztuczny rój ze starą matką i postawić obok macierzaka a do ula produkcyjnego dać matkę nie unasienioną.Najlepiej to wykonać tuż przed pożytkiem gdyż zwiększy się ilość miodu w nadstawkach gdyż nektar pójdzie do nadstawki a nie na wychów czerwiu. w połowie sierpnia połączyć zostawiając młodą matkę.
Jeden "mankament" w pasiece mamy młode matki a jak wiadomo w drugim sezonie matka podkręca obroty... A i matki oczywiście najlepsze po reproduktorkach :D ( zbieram kolekcję oj zbieram )

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 19:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
BoCiAnK pisze:
Jeżeli rodzina wpada w nastrój rojowy może wystarczy ją odstawić na bok rano a na jej miejsce postawić ul lub skrzyknę odkładową z 5 ramkami węzy lub suszem a pod wieczór podać 2 l syropu i matkę w klateczce


jeśli już to w trakcie najwiekszych lotów wtedy pozbedziemy sie całej lotnej pszczoły która wprowadzi sie do tej skrzynki

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 19:54 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
kudlaty pisze:
BoCiAnK pisze:
Jeżeli rodzina wpada w nastrój rojowy może wystarczy ją odstawić na bok rano a na jej miejsce postawić ul lub skrzyknę odkładową z 5 ramkami węzy lub suszem a pod wieczór podać 2 l syropu i matkę w klateczce


jeśli już to w trakcie najwiekszych lotów wtedy pozbedziemy sie całej lotnej pszczoły która wprowadzi sie do tej skrzynki


ale to nie ma sensu, bo ani nalot ani macierzak nie da miodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 20 czerwca 2012, 21:36 - śr 
kudlaty pisze:
BoCiAnK pisze:
Jeżeli rodzina wpada w nastrój rojowy może wystarczy ją odstawić na bok rano a na jej miejsce postawić ul lub skrzyknę odkładową z 5 ramkami węzy lub suszem a pod wieczór podać 2 l syropu i matkę w klateczce


jeśli już to w trakcie najwiekszych lotów wtedy pozbedziemy sie całej lotnej pszczoły która wprowadzi sie do tej skrzynki


przecież napisałem :wink: odstawić rano I mamy piękny odkład i o to chodzi :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 21 czerwca 2012, 07:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Każde rozładowanie nastroju rojowego to czynność pochłaniająca czas a efekt nie zawsze w 100% i przez nas oczekiwany .
Walka z nastrojem rojowym to stres pszczół i nie mniejszy pszczelarza ,jak nie można efektywnie walczyć to może wykożystać to zjawisko ?
Według mnie wszystko zależy od lini pszczół [genetyka] i błędu,no może nie błędu ale nienadążaniem z różnych zresztą powodów za rozwojem rodziny i układem pożytków .
Są następujące warianty postępowań:
......czekać na rójke [kolejne] łapać .......... nie do przyjęcia
......zrywać mateczniki,dokładać węzy [nie bódują ] wywoływać sztuczną rójke [jak pszczoły rojliwe niewiele pomaga]....czas,efekt krótkotrwały gdy nie ma pożytku
......zmienić skład rodziny [czerw otwarty dołożyć-zabrać kryty] ale to tylko odroczenie

.....zrobić odkład ze starą matką i większości pszczoły rojowej ,do macierzaka najlepiej dać matke młodą czerwiącą ,to jest najskuteczniejsza metoda ,może też nie idealna ale w tym sezonie mamy z głowy macierzak nosi miód nie myśli o rojeniu [przerwa w czerwieniu minimalna] odkład silny [na czerwiu] przynieśie miód ,sumując mamy 2 rodziny produkcyjne i nie ganiamy za rojami,jeden problem zapasowe lokum dla nowych rodzin.

I na to powinno iść wsparcie ,przynajmniej w nowym programie pomocowym.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 21 czerwca 2012, 08:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 maja 2009, 18:55 - ndz
Posty: 283
Lokalizacja: Sułoszowa
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ale kombinujecie.

Jedną z zalet ula korpusowego jest to że można nim manewrować w zależności od pożytków, pogody, itp. ...

Jeśli chcę przetrzymać rodzinę w nastroju rojowym tydzień lub dwa do następnego pożytku, nie osłabiając rodziny, bez odkładów to na dennice kładę korpus z suszem, węzą i 1 ramką młodego czerwiu lub jajeczek. Przykrywam go folią i kładę gniazdo, miodnie obracając wszystko o 90 stopni. Otwieram górne wylotki.

I co się dzieje

Do korpusu z węzą i jajkami zlatuje się stara mucha, nie mając matki zaczyna hodować ratunkową i pierniczy się z nią 2 tygodnie. W górnych korpusach zostaje młoda pszczoła która się nie powinna się wyroić, co więcej pszczoły same zgryzają mateczniki rojowe.

Gdy wystąpi pożytek wymieniamy folie na gazetę, pszczoły się łączą i likwidują mateczniki ratunkowe. Przetestowane, działa.

pozdro


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 21 czerwca 2012, 09:09 - czw 
Rav pisze:
Do korpusu z węzą i jajkami zlatuje się stara mucha, nie mając matki zaczyna hodować ratunkową i pierniczy się z nią 2 tygodnie. W górnych korpusach zostaje młoda pszczoła która się nie powinna się wyroić, co więcej pszczoły same zgryzają mateczniki rojowe.

Też dobra metoda ale moim zdaniem za dużo kombinowania
bo i tak trzeba przeglądnąć drugi korpus czy się mat-rat nie wygryzł
przy metodzie odstawienia już nic nie przeglądamy zyskuje się dodatkową silną rodzinkę a macierzak też się nie wyroi :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 21 czerwca 2012, 09:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A teraz pytanie: czy zbytnio nie osłabimy rodziny przed pożytkiem ?
Jaka jest granica której nie należy przekraczać pomiędzy dobrym zbiorem a tworzeniem odkładów czy nalotów , zsypńców? wiem ,ze 1,5kg pszczół dla rodziny to nie strata i jej nie odczują ale czym więcej rezerwy pszczół tym intensywniejsze zbiory. Jak to się ma do tworzenia , nawet okresowo, dodatkowych rodzin?

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 21 czerwca 2012, 16:22 - czw 
Bociank:
Pytanie brzmiało:
"Czy istniej 100 % metoda zapobiegawcza aby z rodziny która wpadła w stan rojowy nie wyszedł rój"

Rozumiem że szło o tą samą rodzinę bez zmian "osobowych"
Podałem przykład który u mnie sprawdza się sto na sto (oczywiście że w bliższej perspektywie musi być pożytek) i w żaden sposób nie osłabiam rodziny...
Ty odpowiadasz że trzeba osłabić rodzinę (Twoja odpowiedż sprowadza się do tego)To oczywiste że osłabiasz rodzinę ale to żadne odkrycie na Twoje możliwości... :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 21 czerwca 2012, 21:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 14:21 - pt
Posty: 309
Lokalizacja: Łęczna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ja znam taką!
Tą metoda jest wprowadzenie wszystkich metod nam znanych w tym samym czasie.
Młode matki.
Odpowiednia wielkość ula.
Zatrudnienie pszczółek do pracy.
Wymiana czerwiu co wynika z poprzedniego punktu i jednorazowe poszerzanie gniazda - co pisał Bolkonski
No i w ostateczności odkłady lub wymiana pszczół.

_________________
diem perdidi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 25 czerwca 2012, 13:29 - pn 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Może zacząc tworzyć odkłady w momencie pojawienia się czerwiu trutowego, a przed pojawieniem się mateczników.Inna metoda to przeniesienie czerwiu niezasklepionego nad kratę wraz z matką na około trzy tygodnie. Raz zastosowałem i poskutkowało.Oba sposoby osłabiają siłe rodziny , ale lepsze to niż strata roju i rodziny produkcyjnej w roku.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 25 czerwca 2012, 16:08 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
wilczek pisze:
w momencie pojawienia się czerwiu trutowego, a przed pojawieniem się mateczników


Jesteś asekurantem. Nie jasno sprecyzowałeś kiedy.... Można by rzec w sezonie.... Czerw trutowy pojawia się już od kwietnia w silnych rodzinach nawet w marcu. Mateczniki różnie. Jakoś Twoja podpowiedź wiele nie pomaga bo jest płytka - nie sprecyzowana. Pamiętaj ,że pszczoły noszą miód a gdy zbyt wcześnie zabierzemy to miodu nie zbierzemy wiele....

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 25 czerwca 2012, 17:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lutego 2012, 21:25 - śr
Posty: 85
Lokalizacja: W-wa Wola
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski i Dadant
Rav pisze:
Ale kombinujecie.

Jedną z zalet ula korpusowego jest to że można nim manewrować w zależności od pożytków, pogody, itp. ...

Jeśli chcę przetrzymać rodzinę w nastroju rojowym tydzień lub dwa do następnego pożytku, nie osłabiając rodziny, bez odkładów to na dennice kładę korpus z suszem, węzą i 1 ramką młodego czerwiu lub jajeczek. Przykrywam go folią i kładę gniazdo, miodnie obracając wszystko o 90 stopni. Otwieram górne wylotki.

I co się dzieje

Do korpusu z węzą i jajkami zlatuje się stara mucha, nie mając matki zaczyna hodować ratunkową i pierniczy się z nią 2 tygodnie. W górnych korpusach zostaje młoda pszczoła która się nie powinna się wyroić, co więcej pszczoły same zgryzają mateczniki rojowe.

Gdy wystąpi pożytek wymieniamy folie na gazetę, pszczoły się łączą i likwidują mateczniki ratunkowe. Przetestowane, działa.

pozdro


Bardzo fajna metoda!. "Kupuję" ją od razu!Dzięki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 02 lipca 2012, 11:50 - pn 

Rejestracja: 30 czerwca 2012, 18:36 - sob
Posty: 299
Lokalizacja: piotrkow tryb/oprzezow
Ule na jakich gospodaruję: WZ WLKP
a co jesli chodzi o ule warszawskie zwykle, tu sie nieda manewrowac korpusami:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: 100% metoda
Post: 02 lipca 2012, 20:31 - pn 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
skibi pisze:
a co jesli chodzi o ule warszawskie zwykle, tu sie nieda manewrowac korpusami:)

Dlatego niektórzy pszczelarze leżaki uważają za przestarzałe i pracochłonne. Ul ten ma jednak swoich zwolenników, a część z metod podanych wyżej da się zastosować również w leżakach (poza przestawianiem/obracaniem korpusów oczywiście - ale to i nie w każdym stojaku będzie w praktyce do wykonania).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji