witam
Melduję oblot 10 rodzin, czyli 100% pasieki. W zasadzie latały już od 1 marca, ale od wczoraj to już autostrady przed ulami. Pyłek dzisiaj nawet targały co niektóre.
9 rodzin mam na dennicy wysokiej osiatkowanej na pasiece: zimowane były częściowo na nawłoci - tam osyp był spory, ale suchy.
1 rodzina zimowana na działce przy domu na dennicy niskiej: osyp mały zapleśniały w postaci zupy (zazimowane na pokarmie z wiadra w 100%).
Wniosek: nie zimować na nawłoci i trzymać półnadstawkę na gnieździe aż do zakarmianania. Nie używać dennicy zabudowanej.
Powałki ocieplone, wkładki dennicowe założone. Czekamy do drugiej połowy marca.
pozdrawiam

u mnie pszczoły zimowały na nawłoci i mają się dobrze

,nawet jedna dała mi buziaczka

Zmarszczki wyrównała

Witam. Jestem początkujący. Dzisiaj u mnie też był oblot i moje pytanie dotyczące tego: czy normalne jest że po oblocie ścianki ula są pobrudzone kałem pszczół? Nawet 2 ramki były trochę zabrudzone. Jeżeli to nie jest normalne to co mam zrobić?

To ze ścianki to normalne zawsze przy pierwszym oblocie wiosennym pszczoły oddają kał który gromadziły w jelicie przez cały okres zimowli.

i nie wiem czy już odbył się oblot wiosenny

Czy to co widać na filmie do końcówka oblotu ?.
Jakie sa oznaki ze pszczoły juz sie obleciały ? ( jak teren w promieniu kilku metrów od ula jest czysty).

Melduję, że u mnie obleciały się wszystkie (w liczbie mianowicie trzech) rodzinki. Nawet już sprzątnęły dennice. Jestem cała szczęśliwa, na prawdę aż mi serce rośnie . Mam pytanie w związku z tym - nie obsiadana ramka to taka, na której jest ile pszczół? Bo jak rzuciłam gałką w ule, to pszczoły łaziły wszędzie, ale na niektórych ramkach było niedużo - nie wiem dokładnie ile, wygląda, że ze 20-30. I teraz nie wiem, jak toto ścieśnic, coby im zimno nie było Widzę, że ramki po wierzchu - tam gdzie był kłąb - są nadpleśniałe, ale nie grzebałam w środku, więc nie wiem, czy w plastrze też pleśń. Wygląda, że wszystkie mamuśki czerwią, bo ciepełko bije .

Dwadzieścia trzydzieści pszczół na ramce to to jest nic, to znaczy że pszczoły nie obsiadują tej ramki. Żeby można było uznać ze ramka jest obsiadana przez pszczoły to na niej powinno być mimimum ok 1000 pszczół. Teraz na przedwiośniu na ostatniej ramce powinno być ich dużo dużo więcej by nie było im zimno.

U mnie w środę 6.03.2013 obleciała się na maxa cała pasieka. Początek oblotu gdzie jeszcze nie latało dużo pszczół.



Obecnie gniazda zostały na jednym korpusie jak na fotkach poniżej i tak wyglądają rodziny z agą3 czy agą bo są równe siłą po zimowli.

Obecnie gniazda zostały na jednym korpusie jak na fotkach poniżej i tak wyglądają rodziny z agą3 czy agą bo są równe siłą po zimowli.

Obrazek Obrazek

U mnie w środę 6.03.2013 obleciała się na maxa cała pasieka. Początek oblotu gdzie jeszcze nie latało dużo pszczół.



Obecnie gniazda zostały na jednym korpusie jak na fotkach poniżej i tak wyglądają rodziny z agą3 czy agą bo są równe siłą po zimowli.

Witam na forum po dłuższej przerwie.

Są równe bo to fotki jednego i tego samego ula

Myślę że na 6 ramkach mogły by zostać , rozeszły się po ulu aby przenieś pokarm bliżej gniazda.

Zapytam dlaczego tak sądzisz?

owszem to zdjęcia tego samego akurat ula, robiłem je przy temp. + 8 °C zacieśniając gniazda, nie robiłem zdjęć innych rodzin bo szkoda było czasu a rodziny jednakowo silne.

Kolego one wszystkie ramki w ulu poza jedną (zabraną z dolnego korpusu z matką i elipsą 10 cm czerwiu) mają pełne zapasów jeszcze nie odsklepionych, zimowane były na 16 ramkach w dwóch korpusach (akurat te co na zdjęciu) pszczoły są w takiej ilość zwartej bo z 16 ramek, które obsiadały jak zacieśniałem strząsnąłem je na 10 i tak zostawiłem (pozostałe 6 ramek w 1/4 jeszcze z niewyjedzonym zapasem zabrałem, bardzo oszczędnie gospodarowały), zdjęcie zrobione przed dokładnym ustawieniem ramek, poprawiłem to adriannos.

Pawełek., dokładnie to co napisałem, któż mi zabroni skoro pszczoły moje? Część rodzin przejrzałem i zacieśniłem w środę, było +12°C, w czwartek się ochłodziło do +8°C i zrobiło się pochmurno (po południu się już rozpadało - deszcz) a z racji tego że były już po pełnym oblocie i zapowiadali to co teraz mamy w pogodzie to na cóż czekać?

Popieram kolegę Cordovan moze nie w tym, że jego pszczoły i może robić z nimi co chce bo to jednak kochane żywe stworzenia. Jednak wgląd do uli to moim zdaniem jak najbardziej trafna decyzja zważywszy na ochłodzenie jakie teraz mamy. Sam zaglądałem bodajże w poniedziałek i wtorek 19/19 przezimowało. Jeden bezmatek i dwa uratowałem od smierci głodowej. Oczywiscie gniazda sciesnione podałem po troszku ciasta i pyłku, folia na powałke zamiast beleczek zabrane ramki za zatwór i moge spokojnie wyczekiwać ocieplenia. Niech sie martwia Ci którzy sobie odpuscili taka okazje na wgląd do uli.
Pozdrawiam serdecznie

Kolego one wszystkie ramki w ulu poza jedną (zabraną z dolnego korpusu z matką i elipsą 10 cm czerwiu) mają pełne zapasów jeszcze nie odsklepionych, zimowane były na 16 ramkach w dwóch korpusach

Jest różnica miedzy wklądem do rodziny zmniejszeniem gniazda i ociepleniem a przeglądem kompleksowym ze strząsaniem pszczół.

Przemek przy takim układzie nie rotujesz ramkami tylko korpusami.dolny na górę ,górny na dennice od góry ocieplenie.W dolnym korpusie drapiesz jeden plaster widelcem. Przy następnym wglądzie cały pokarm masz u góry i czerw na kilku ramkach.Pozdrawiam

siły rodziny bym mógł uzyskać od nich miodek wierzbowy

od miejscowości Brzeg po miejscowość Brodnia to sama wierzba