FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

co może być przyczyną dużej ilości martwych pszczół przed ulem? mam 5 rodzin i tylko w jednej (najsilniejszej ) codziennie obserwuję po ok 15-20 padłych pszczół przed ulem (na położonej tekturze dla kontroli). dzisiaj otworzyłam bok ula (warszawski leżak) i przed matą słomianą (na zewnątrz gniazda) leżało około pół szklanki pszczół. Jakieś dwa tygodnie temu było to samo, ale myślałam że może słabo sprzątnęłam osyp zimowy. martwe pszczoły wyglądają na normalnie. języczki schowane, warrozy nie widać, skrzydełka ładne, odwłoki nierozdęte, jelita żółto brązowe, w ulu nie śmierdzi, na powałce ciepło, noszą pyłek aż miło popatrzeć, pokarmu raczej starczy, jeszcze za zatworem mają ramki z pokarmem. Co to za cholera się przyplątała?

dzięki Marek, ale czytałam to wcześniej i nie pasuje do tych moich pszczół, bo one leżą przed ulem ale bez obnóży. i te opryski też mi bardzo nie pasują bo to jest tylko przed jednym ulem deski przed wylotkiem też mają

A warrozy tam nie widzisz na nich?

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

na jakieś 50 pszczół znalazłam jedna z warrozą. ogólnie to warroza na pewno jest bo po pierwszym odymianiu było 30 sztuk roztoczy!!! (bo te rodziny są od starszego dziadka, który nic przy nich nie robił przez rok). dzisiaj byłam i nogi mi się ugieły. na dennicy czarno. zobaczyłam też dwie martwe poczwarki (białe) i kilka larw barciaka. o boże może one z głodu mi padają! niby pokarmu dużo ale może za zimny?

Jeśli pokarm jest to nie z głodu padają, najlepiej zrób jakieś zdjęcia to będzie można coś więcej napisać. A ktoś Ci "muchozolem" w wylotek uprzejmie nie prysnął? pszczoła jak jest chora przed śmiercią wylatuje z ula rodzina słabnie ale nie ma dużego osypu na dennicy za jednego wieczoru. Drugi przypadek to pszczoła traci zdolność do lotu i pszczoły pełzają po trawie.

pozdrawiam rever

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Podobno wiosną pada nawet 100 robotnic dziennie w jednej rodzinie i jest to naturalne zjawisko wymierania. Te Twoje przed wylotem to będzie część z tej setki.

Pozdrawiam
Przemek

Pszczoły wiedzące że umierają lecą do pola więc coś nie tak.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Sprawdż czy nie wystepuje rabunek.Pozdrawiam

a może nie mają ocieplenia.

muchozolem raczej nikt nie psiukal bo wszyscy się boja podejść do pasieki (i niech tak zostanie)
rabunek- jak jest rabunek to chyba martwa pszczoła powinna być jakaś uszkodzona? a na wylotku zachowują się normalnie .
ocieplenie- jest i to nawet myślałam ze może mają za gorąco- jest to stary ul warszawski, w ścianach trociny, po bokach gniazda i na powałce maty słomiane.
To wymieranie starej pszczoły by pasowało, tylko właśnie dlaczego wszystkie leżą pod ulem?
jutro pójdę z aparatem i zrobię kilka zdjęć przed ulem i tego co leży na dnie.
mam tylko nadzieję że nie będzie więcej martwych

Czekamy na zdjęcia.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

U mnie przed ulem mam martwe pszczoły tak jakby przez warrozę bo bez skrzydełek lub zdeformowane dziennie po kilka sztuk. Sprawdzałem lupą i warrozy nie widziałem ale na wszelki wypadek zrobiłem sprawdzian coca colą i po 3 godzinach ani na drugi dzień na wkładce nic, teraz chcę zrobić następny ale sokiem cytrynowym ale dopiero w niedzielę że względu na pogodę. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam Stanisław

Stanisław Ł., poszukaj zdjęć jak wyglądają pszczoły porażone wirusem zdeformowanych skrzydeł. Porównaj i może będziesz miał odpowiedź na swoje wątpliwości

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Cynig znalazłem zdjęcia opisy i może to być ale nic nie ma na temat leczenia tylko zwalczanie warrozy i wymiana matek. Może wiesz coś więcej na temat leczenia. Warrozę zwalczałem jesienią Apiwarolem i ostatnie odymienie dało mi po parę sztuk tak ze wiosną nic nie robiłem tylko obserwacja. Dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam.

warrozy nie znajdziesz za dużo bo cała siedzi pod zasklepem teraz. Choroba zdeformowanych skrzydeł to wirus przenoszony przez warrozę na etapie poczwarki pod zasklepem, chcesz wyeliminować wirusy pozbądź się warrozy.

pozdrawiam rever

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Jak jest lotny dzień to zgoda. Jak je kostucha złapie w ulu to gdzie mają leżeć. Ano tam gdzie je wyrzucą towarzyszki niedoli.

Pozdrawiam
Przemek

tak wygląda dennica pod matą słomianą

zajrzałam dzisiaj do środka i tam na dennicy dużo pszczół ma jednak powyciagane języczki


a tak wygląda trawa przed ulem. Słabo widać, ale to ciemne między trawą to wszystko są pszczoły


pszczoły ładnie noszą pyłek, jakby nic się nie działo. może postawić im ciepły miód bo mam taki starszy w słoiku?

a jeszcze zapomniałam napisać że pokarm raczej mają, bo zaglądałamdo nich w niedzielelę. dodatkowo za zatworem stoją ramki z pokarmem, ale dzisiaj patrzyłam to on jest skrystalizowany

Rewer polałem je Coca cola warrozy pojedyncze sztuki dzisiaj polałem sokiem cytrynowym jutro sprawdzę Czym jeszcze mogę walczyć odymić nie mogę bo jest za dużo czerwiu i niebawem mniszek, pozostaje tylko środek ziołowy. Co radzicie?

japataj, czym karmiłeś i czy pokarm w gnieździe nie jest reż czasem skrystalizowany?

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Pawełek., stasik, jak już pisałam wcześniej miesiąc temu dostałam te rodziny od dziadka który nie zagladał do nich co najmniej od roku. Mówił że nie odbierał nawet miodu rzepakowego. w gnieździe też był skrytalizowany , ale też trochę płynnego.
na zimę nie były niczym podkarmione.

jeżeli pokarm w gnieździe jest skrystalizowany to możliwe że pszczoły padają z głodu, bo nie są w stanie przerobić tego pokarmu który mają, w miarę możliwości usuń ramki z pokarmem skrystalizowanym z gniazda, a w zamian podaj im delikatnie wieczorkiem gęstej syty miodowej, albo syropu 1;1 (tylko niewiele max szklanka)

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

a tą sytę albo syrop podgrzać ?

gęsta syta- 4kg miodu na 1kg wody, w podkarmiaczkę korytkową tak?

podgrzewać nie musisz, daj tylko na górę gniazda, a nie miała byc szklanka a nie na kg? ale proporcje mogą być.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

w czym im to położyć na gnieździe? na foli ? ile razy i co ile dni im tą sytę podawać?

weź słoik, taki żeby miał pojemność koło 250 ml, w nakrętce zrób kilka otworów gwoździem albo wiertłem 1,5 mm albo 2 mm, i połóż odwrócony na ramkach tak żeby pszczoły z jednej czy dwoch uliczek miały dostęp do sloika, ładnie wszystko ociepl potem żeby cieplo nie uciekało górą.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

DZIĘKI WIELKIE ZA RADĘ. ZOBACZYMY CO Z TEGO BĘDZIE.

I jak pomogło?

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

podałam im sytę dwa razy- wszystko pobrały, bo na dennicy nic nie było, potem było kilka dni ciepłych i nanosiły sporo nakropu. jednak przed ulem pszczoły systematycznie leżą. już sama nie wiem co im jest. paobserwowałam ich trochę i raz zauważyłam jak jedna pszczoła żądliła drugą (na desce podstawionej pod wylotek). myślę że rabunek to to nie jest bo to juz ponad miesiąc trwa... chyba pozostaje mi czyścić dennicę, podawać sytę w chłodne dni i czekać ...

Zdarza się wiosną,że ktoś opryska w dzień drzewka owocowe.Jeżeli pszczoły korzystają akurat z takiego,efekt może być jak na zdjęciu .To oczywiście tylko hipoteza.

_________________
Pasieka Wilczkowo

Może być cichy rabunek. Taki trwa długo.Ustaw gniazdo na wprost wylotka ,wylotek zwęż na jedną pszczołę, syte podawaj wieczorem.Pozdrawiam

oprysk raczej działałby kilka dni, a to już ciągnie się długo.
może to ten cichy rabunek. zwężę im wylotki. Ale to byłoby dziwne bo to najsilniesza rodzina. czy to możliwe żeby taka była rabowana?

ostatnio obserwuję dużo mniej martwych pszczół tym ulem, wiec chyba będzie dobrze. miodu dużo, węzę też ładnie odbudowywują, czerwiu na 6 ramkach warszawskich zwykłych (tylko małe kołnieżyki miodu od góry) !
być może to zimowa pszczoła tak umierała, a do tego doszedł ten skrystalizowany miód. w każdym razie dzięki wielkie za porady