FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mam jedną rodzinę słabą, obecnie na 5 ramkach WP i podejrzewam u niej zgnilca.
2 Lata temu kupiłem odkład i w zeszłym roku w tej rodzinie pojawił się zgnilec. Ula opaliłem, pszczoły przełożyłem na węze do tego ula. Teraz widzę, że chyba jednak zgnilec nie został całkowicie zniszczony. Co zrobić z tymi pszczołami? Są zbyt słabe do ponownego przekładania na węzę. Czy mogę tą rodzinę dać do zdrowej rodziny, obawiam się czy same pszczoły nie zarażą drugiego ula. Proszę o podpowiedź. Oczywiście nie przyjmuję informacji typu zgłoś do lekarza weterynarii.

Nie ma innej opcji niż zlikwidować.

Obawiać to się możesz o całą pasiekę a nie pszczoły do których chcesz połączyć.

A wogóle który zgnilec ?

a jakie objawy opisz coś dokładniej?

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Opisz bardzo dokładnie jakie były objawy w tamtym roku i jakie są teraz. Czy wieczka zasklepu są wklensłe i mają dziurki. Bo sa dwa rodzaje zgnilca amweykanski i europejski. Pozdrawiam miły_marian

Widziałem kilka komórek , w których była taka brązowa maź. Kilka komórek było z dziurkami. Ramki rozumiem, że do palenia, ale jak humanitarnie zlikwidować pszczoły? W tamtym roku przy dużej sile w czerwcu 10 ramek padła matka, kupiłem nową i dałem same pszczoły na węzę i podałem potem matkę unasienioną. Teraz między normalnym czerwiem wylęgającym jest ta zgniła maź i podziurawiony zasklep pod którym gnije czerw.

To jest zgnilec amerykanski i ta rodzina jest do utelizacji czyli kup muchozol lub inny srodek co zabjia owady. Bo teraz juz bendą trutnie a jak wiesz truten do kazdej rodziny wejdzie i tobie roznioszą chorobe na całą pasiekie i na okolice i zarazisz inne pasieki. Zgnilec nasila sie pod koniec lata ale jak już teraz jest na wiosne to ta rodzina nie nadaje sie do leczenia tylko do likwidacji. Jutro zauż siatkie tak zeby pszczoła przechodziła a nie trutnie bo trutnie rozniosa chorobe i zaraza cało pasiekie.Pozdrawiam miły_marian

rodzinkę jeśi to AFB należy zasiarkować. Ul najlepiej spalić razem z zawartością. Cały sprzęt włącznie z ubraniem odkazić bardzo dokładnie. I obserwować ul który Ci pozostał bo najprawdopodobniej też w nim zgnilec wystąpi. Dlatego najlepsze rozwiązanie to po sezonie dać im profilaktycznie leki. A w sezonie jak najeięcej węzy do gniazda, a stare plastry wycofuwać do przetopienia.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Dziękuję kolegom za informację, myślałem że ula można opalić płomieniem i będzie się nadawał do dalszej eksploatacji. Z uzyskanych informacji wynika , że wszystko jest do ognia.

górski_pszczelarz, profilaktycznie leki z tym bylbym ostrozny.

można opalić palnikiem dekarskim lub czymś podobnym. Tylko bardzo dokładnie i dość mocno trzeba "zarumienić" drewno. Wcześniej należy go dokładnie oskrobać. Ale oczywiście jeśli nie jest on zbyt cenny. To najlepsze rozwiązanie porąbać i spalić.
Pamiętaj, że przetrwalniki zgnilca masz wszędzie tam gdzie masz sprzęt pszczelarski z którego korzystasz. Także rękawice do pieca jeśli używasz. Dłutko do wypalenia. Miotełka do pieca. Miodarka do solidnego wymycia i dezynfekcji najlepiej spirytusem. A sprzęt do miodobrania do wypalenia a jak się nie da to do spalenia. Podobnie z całą resztą sprzętu.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/