FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 15:19 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2009, 08:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Tylko zawodowcy mieli by kożystać z dopłat?
A amatorzy z 20 pniami nie muszą leczyć pszczół :shock: , albo mogą sobie pozwolić na mniejszą dbałość :? ?.
Wybaczcie panwie, ale dzieki tym małym pasiekom jeszcze ten ekosystem funkcjonuje a jeśli moje pszczoły zapylaja to i owo- to chciałbym dać im to - na co sobie zasłużyły i uważam że wcale nie są gorsze ,od tych które są w dużych pasiekach.
To jak nie mam u siebie CCD to z dopłatą można pominąć moje pszczoły :?:
czegoś tu nie mogę zrozumieć :roll: .
I nie bardzo interesóje mnie, że znajdą sie kombinatorzy, od tego jest prawo a uczciwy niema sie co bać i choć by miał 5 pni jeśli, były by środki na ten cel z UE to powinien je otrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2009, 09:49 - czw 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Kombinatorzy byli ,są i będą. Zawsze największe kokosy ciągną ci co najmniej na to zasługują "panowie bissnesmeni" a nie pszczelarze .Ja nie muszę mieć fizycznie tych pieniędzy ale jak kupuje leki dla pszczół to te co ja chcę .Niech dołożą do dyfuzorów kwasu i dadzą kwas .Nie bo kolesiostwo nie robiłoby kokosów na wynalazkach bazujących na kwasach a kosztujących krocie. Odkłady oczywiście ,tylko niech jeden z drugim zajrzy do tej transportówki ,nie bo robi je mój znajomy albo nawet ja sam .Myślę że tu nie chodzi o zmianę systemu tylko rzeczywistą jego kontrolę i to co do nas trafia było dobre, a nie zawsze musi być drogie. Ale jak nie ma być drogie, jak związek bierze "maleńki procent" a wiadomo, że z większej kwoty mają więcej. Zmienią formę dofinansowania to i tak największe pasieki będą stały przy Alejach Jerozolimskich a my nadal będziemy musieli zadowolić się ochłapami .
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2009, 12:15 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Teoria kriss-a o raptownym przypływie "miłości" do pszczelarstwa wcale nie jest bezpodstawna.Przecież od momentu dopłat unijnych w rolnictwie,taka raptowna "miłość" pojawiła się do ziemi. Na naszym ternie jest tysiące hektarów nieużytków. Szczególnie tereny zalewowe wzdłuż rzeki Warty,nagle stały się punktem zainteresowania co bardziej przedsiębiorczych, braci Polaków. Te łąki od lat były nie koszone i nagle pojawiły się na nich potężne, nowoczesne traktory z rotacyjnymi kosiarkami. Młodzieniec w wieku kriss-a,biegał po łąkach z GPS-em i dyrygował pracą traktorzystów. Rozmawiałem z nim, był aż z Krakowa. Wydzierżawił wszystkie okoliczne nieużytki, ponieważ nikt się z tubylców nimi nie interesował.Szkoda- powiedział, by tyle unijnych pieniędzy się marnowało. Łąki kosi tylko raz,bo taki jest unijny wymóg.Skoszone trawy nie są sprzątane ,bo są nikomu nie potrzebne. Liczą się dla niego tylko dopłaty do hektara.Polak potrafi!
Janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2009, 13:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
paraglider pisze:
(...) Łąki kosi tylko raz,bo taki jest unijny wymóg.Skoszone trawy nie są sprzątane ,bo są nikomu nie potrzebne. Liczą się dla niego tylko dopłaty do hektara.Polak potrafi!
Janusz


A powinny być:
cyt.
na łąkach/pastwiskach przeprowadzone koszenie i usuwanie okrywy roślinnej, co najmniej raz w roku w terminie do 31 lipca lub wypasanie na nich zwierząt w okresie wegetacji traw, (...)
z wyłaczeniem obszarów NATURA 2000


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2009, 16:36 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Ani terminów koszenia ,ani usuwania okrywy roślinnej,nikt tego nie kontroluje.Choć niektórzy zaczęli stosować rozdrabniacze do koszonej trawy.Trawa ścięta na sieczkę nie rzuca się w oczy.Wypas zwierząt ?W całej okolicy pozostał tylko jeden rolnik który trzyma kilka krów.I to się z niego śmieją,że śmierdzi gnojem. Syn po jego śmierci,już zapowiedział że zlikwiduje bydlaki. Taka jest nasza rzeczywistość.
Co do korzyści z dopłat.
Słusznie Szczupak został poruszony lekceważeniem amatorów 20 - pniowych pasiek.
Ja też do nich należę i dlatego podnoszę głos. Po pierwsze :dbałość o zdrowotność pszczół,na pewno nie jest gorsza niż w pasiekach zawodowych,choćby z tej prostej przyczyny,że tych kilka posiadanych rodzin nie można traktować instrumentalnie.
A propos możliwości przedstawienia dokumentów przez tych tak zwanych amatorów.Na moim terenie nie ma pasieki nie zarejestrowanej. Większość posiada papiery mistrzowskie. Każdy w naszym kole prowadzi dziennik swojej pasieki, w którym notuje między innymi daty, rodzaje i karencje stosowanych leków. Ilość posiadanych aktualnie pni, odkładów itp. Dziennik jest do wglądu przy każdej kontroli. Moja,gminna organizacja należy do PZP i jest najbardziej prężną w całym województwie, dzięki takim ludziom jak bracia Piniewscy Dudek i wielu innych.Co roku w kwietniu organizujemy Kiermasz Pszczelarski w Santoku,na którym wystawiają swoje produkty producenci z całej Polski - zapraszam.Nigdy pszczelarze zawodowi nie traktują nas marginalnie,przeciwnie - jesteśmy oczkiem w ich głowie. Żeby tylko Góra potrafiła się do nas dostosować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 19:08 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Przepraszam, jeszcze nie jesteśmy członkami PZP -wiadomo,że jak nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze.Jeszcze raz przepraszam za wprowadzenie w błąd i zawiłe tłumaczenie.Nie zgadzamy się na dyktowanie nam warunków.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 19:30 - sob 

Rejestracja: 05 kwietnia 2008, 20:00 - sob
Posty: 39
Lokalizacja: wielkopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
krzysglo pisze:
paraglider pisze:
(...) Łąki kosi tylko raz,bo taki jest unijny wymóg.Skoszone trawy nie są sprzątane ,bo są nikomu nie potrzebne. Liczą się dla niego tylko dopłaty do hektara.Polak potrafi!
Janusz


A powinny być:
cyt.
na łąkach/pastwiskach przeprowadzone koszenie i usuwanie okrywy roślinnej, co najmniej raz w roku w terminie do 31 lipca lub wypasanie na nich zwierząt w okresie wegetacji traw, (...)
z wyłaczeniem obszarów NATURA 2000

Może jestem w błędzie , ale żeby dostać dopłaty unijne należy łąki skosić co najmniej 2 razy. Przy najwyższej stawce dopłaty pierwszy raz po 1 lipca.Co do nas to dobrze bo wówczas wszystkie rośliny miododajne na łąkach już przekwitły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 19:50 - sob 

Rejestracja: 17 czerwca 2008, 13:53 - wt
Posty: 108
Lokalizacja: Wieluń okolice
Zenek10 jesteś w błędzie. Krzysqlo ma racie. Mam taką łąke

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 stycznia 2009, 09:51 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Wcale sie niedziwie z oburzenia wszystkich i wiem ze napewno mniejsze pasieki sa lepiej zadbane niz duze chociaz czasami sa wyjatki ale nie o tym ,prosze niech mi ktos wytłumaczy czy we dwoje lub we dwóch zadba sie lepiej o np,50 rodzin czy o 500 rodzin bo kiedys jeden gosc mowil mi ze z synem obrabia 500 rodzin tylko we dwóch ?jakie bylo moje zdziwienie mysle ze to ja sie urwalem z choinki jak bylem caly czas w polsce i niepracowalem mialem tylko sklepy i 85 rodzin wiem ile to przy takiej pasiece roboty wiec niech nikt kitu niezenii ze wielkie pasieki za zadbane super tam dopiero sa wylegarnie chorob bo jezeli ktos na 10 czy troche wiecej to chucha i dmucha na te pszczólki tak ich kocha ze wszystko dlanich a reszte zostawiam do dyskusji



pozdrawiam henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 stycznia 2009, 18:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
henry650
Cytuj:
mialem tylko sklepy i 85 rodzin wiem ile to przy takiej pasiece roboty wiec niech nikt kitu niezenii ze wielkie pasieki za zadbane super tam dopiero sa wylegarnie chorob bo jezeli ktos na 10 czy troche wiecej to chucha i dmucha na te pszczólki tak ich kocha ze wszystko dlanich a reszte zostawiam do dyskusji

Bardzo podoba mi sie twój punkt widzenia i przyznam że niebrak mu zasadności 8) Choć duże pasieki teoretycznie są zadbane ( nadzór weterynaryjny :roll: ) to faktycznie technicznie pszczelarz (właściciel) mniej casu poświęca przykładowej rodzinie - najczęściej zwraca uwagę na rodziny słabe aby wyrównać ich start, ale praktyka pokazuje że to rodziny silne nie dostatecznie doglądane, nagle słabną lub osypują sie ,stając się siedliskiem chorób nie jednokrotnie zakażnych bo to one bardziej sa skłonne do rabowania i w pierwszej fazie zakarzenia- roznoszą choróbsko gdzie sie tylko wcisną..
Pozatym kto ma problem ze znikaniem pszczół "mały czy duży"?( Jeśli popatrzeć na to co podają media, odpowiedż sama sie nasówa.) I Nikt nie powiedził że taki stan żeczy ( masowe znikanie ginięcie) nie jest spowodowane choroba zakażną ,ale w małej pasiece szybciej bedzie to dostrzeżone i predzej bedą podjete środki zaradcze - dlatego również uważam że wielkie nie zawsze oznacza lepsze i zdrowsze.
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: ( jeszcze pszczoły nie zginęły póki my żyjemy..... :lol: takie tam przemyślenia jak zawsze zielone)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 stycznia 2009, 19:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
Szczupak pisze:
Tylko zawodowcy mieli by kożystać z dopłat?
A amatorzy z 20 pniami nie muszą leczyć pszczół :shock: , albo mogą sobie pozwolić na mniejszą dbałość :? ?.
Wybaczcie panwie, ale dzieki tym małym pasiekom jeszcze ten ekosystem funkcjonuje a jeśli moje pszczoły zapylaja to i owo- to chciałbym dać im to - na co sobie zasłużyły i uważam że wcale nie są gorsze ,od tych które są w dużych pasiekach.
To jak nie mam u siebie CCD to z dopłatą można pominąć moje pszczoły :?:
czegoś tu nie mogę zrozumieć :roll: .
I nie bardzo interesóje mnie, że znajdą sie kombinatorzy, od tego jest prawo a uczciwy niema sie co bać i choć by miał 5 pni jeśli, były by środki na ten cel z UE to powinien je otrzymać.


Witam

Szczupak ma racje czy sie ma 5 pni czy 20 to refunfacyjne doplaty do lekuw sie nalerza karzdemu.
Wubieglym roku na terenie Niemiec byly refundowane wszystkie pasieki nawet te najmniejsze, zwiazki pszczelarskie wysylaly zamuwienia na srodki przeciwko warrozie na adresy przezclarzy oni podawali ilosc rodzin i automatycznie czy mial 5 czy 500 kazdy mugl zamuwic Kkwas mruwkowy 85% ja zamuwilem 5litruw kture odebralem w aptece naturalnie musialem na poczatek wylozyc gotuwke 39 euro, ale wysylajac zamuwienie podalem numer konta bankowego na kture po uplywie 3 tygodni zwrucono mi 33euro czyli z wlasne kieszeni doplacilem 6 euro co uwazam jest znikoma suma i kazdego stac.
Czeba bylo podac ilosc rodzin w pasiece i zamuwic odpowiednia potrzebna ilosc srodka, ja podalem na prube 20 rodzin i jak wyzej wspomnialem pobralem 5 litruw w aptece.
Osobiscie nie urzywalem KM bo od kilkunastu lat urzywam KS ale z dotacji skorzystalem i co wazne wszyscy otrzymali zwrot kosztuw.
Obowiazkowo czeba bylo wykonac natatki i wpisac tabelarycznie numery uli i ilosci dokonanych zabieguw, okolo 20 listopada byly w pasiekach kontrole z urzedu i oni sprawdzali czy zabiegi zostaly wykonane i prosili o wglad do notatek.
Jesli chodzi o skladki zwiazkowe to karzdy zrzeszony pszczelarz placi dla swojego zwiazku
rocznie okolo 8 euro do tego dochodza skladki na ubezpieczenie pasieki rocznie 4,86 do tego np: za 20 rodzin pszczelich placi sie za rodzine 0,38euro centa czyli w tym wypadku 7,60 cale ubespieczenie roczne wynosi 12,46.
Jesli ktos nie jest zrzeszony nie musi nic placic, a pomimo to srodki na warroze sa idla niego refundowane i zwraca mu sie wieksza czesc pieniedzy.
Podam przyklad pszczelarz zrzeszony posiadajacy 20 rodzin pszczelich placi za rok 55,91 kompletna oplate, w tym jest prenumerata czasopisma pszczelarskiego ubespieczenie rodzin i pszczelarza, skladka zwiazkowa do kturego przynalerzy, i skladka DBI cos takiego jak PZP kazdy zwiazek pszczelarski musi od kazdego czlonka odprowadzac dla najwyrzszego zwiazku w tym wypadku DBI 3,58 eura + od ilosci rodzin w pasiece w tym wypadku od 20 rodzin jest to 5,20 euro razem 8,78
Sa to koszty kture ponosi karzdy pszczelarz zrzeszony maly czy zawodowiec wszystko zalerzy od zgloszonej ilosci rodzin w pasiece.
Co niekturzy posiadaja 200 rodzina a zglaszaja 20, ale w wypadku zniszczenia pasieki czy wystapienia zgnilca dostaja odszkodowanie tylko za te zgloszone 20 rodzin, a raszta nikogo nie obchodzi, czyli te 180 czymaja na wlasne ryzyko.
Pozdrawiam Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 stycznia 2009, 19:41 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Bardz swietne rozwiazanie . Czy u nas dzialacze o tym mysla ? Chcialo by sie powiedziec ze tak. A wiec starajmy sie aby wprowadzic jak najwiecej dobrych pomyslow.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 stycznia 2009, 21:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 listopada 2007, 21:31 - sob
Posty: 154
Lokalizacja: Racibórz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ogladajmy program TYDZIEŃ TVP 1 godz.8.oo 01 luty 2008 /Niedziela/
Polskie "Milczenie Pszczół"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 stycznia 2009, 21:59 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Ciekawe co nowego powiedzą :D Chyba tym razem nie będę rano wstawał bo i tak na necie się znajdzie, a już w poniedziałek znowu do szkoły :( :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2009, 15:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
A ma ktoś ten filmik?? Bo kurde zasiedziałem w sobotę do 4-5 w warsztacie i zaspałem na 8. :roll:

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2009, 16:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Nic nie było ani słowem o pszczołach.
Puściłem nagrywanie na wideo i pojechałem na szkolenie. Wieczorem oglądam - i nic.
wiesław48 miał chyba złe informacje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2009, 18:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Tak się przyglądam tej dyskusji nad CCD i dochodzę do wniosku że się wszystko kręci wokół cukru, buraków a teraz temat zszedł zupełnie na niezwiązana z CCD drogę bo na dopłaty. co maja dopłaty do CCD to ja nie wiem. Wiem jedno że ościenne państwa sobie jakoś ze wszystkim radzą i jest git. U nas jak se sami nie pościelimy to się nie wyśpimy. Warto by się może zastanowić nad matkami. Gdzie kupujemy matki czy aby na pewno dany hodowca jest "czysty". Dla przykładu powiem tyle ze Kasztelewicz ma teraz nie lada problem. Pszczelarze dzwonią w sprawie matek odkłądów etc. a między wierszami pada pytanie czy przypadkiem nie ma kolega/koleżanka pszczół na sprzedaż :?: Śmiech na sali. Dlatego myślę ze trza zachować przy zakupie matek dystans i zdrowy rozsądek. Bo jak przyjdzie co do czego to nie kto inny tylko MY dostaniemy po grzbiecie. Pasieki lecą jedna po drugiej my nie wiemy ani jak zapobiegać ani jak leczyć a o przyczynie to już nie wspomnę.
Trza by się zastanowić czy kupując matki od każdego jak popadnie nie kupujemy sobie... przysłowiowego KOTA W WORKU. Bo się kupi wsio jak leci a potem oczy wychodzą co mi się stało z pszczołami... przecie jeszcze w zeszłym roku latały... tylko czy aby o to chodzi żeby matki kupić jak leci a potem siąść i myśleć... Mądry polak po szkodzie oj mądry... :?: Dopóki się nie nauczymy wyciągać wniosków dalekosiężnych to będzie jak jest albo jeszcze gorzej. Tak mi się widzi.

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2009, 18:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 listopada 2007, 21:31 - sob
Posty: 154
Lokalizacja: Racibórz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie było nic o pszczołach bo cały czas antenowy był zajęty dyskusją na temat dopłat unijnych. W dyskusji brał udział Minister Rolnictwa. Na zakończenie redaktor powiedziałże tyle w tej części, ale innej już nie było bo czas upłynął.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2009, 22:05 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Tak nic niebyło i myslałem ze ktos puscił plotke na ten temat


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2009, 01:10 - wt 
CCD idzie od południa także radze ostrożnie z zakupem matek z tamtych stron a tym bardziej od takich co do których nie ma pewności czy aby nie handlują syfem. pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2009, 17:29 - wt 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Druga czesc byla. Wybierali najlepszego wojta w Polsce /narazie jest pieciu/. Cos nie mamy szczescia do naszych wlodarzy , a szkoda widac ze chetnych do ogladania programow o problematyce pszczelarskiej jest duzo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lutego 2009, 15:03 - śr 
Kto nie oglądał dzisiaj Agrobiznesu o godz.12.10 niech bardzo żałuje , czy może ktoś z kolegów zamieścić link . Warto , naprawdę wieści ciekawe i szokujące według dr. P. Chrobińskiego wiosną może być nawet 60% upadków rodzin .
Proponuje wszelkie waśnie zostawić na boku , myśleć dlaczego tak może być i jak temu zapobiec .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 lutego 2009, 15:22 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Tu jest krótki artykuł.

Poszukam jeszcze może znajdę cały program... Wesoło nie jest... :roll:

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lutego 2009, 15:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
I w/w odcinek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lutego 2009, 15:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Te CCD wykończy pszczoły i polskich pszczelarzy. Kwestia czasu..

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lutego 2009, 18:20 - śr 
_barti_ pisze:
Te CCD wykończy pszczoły i polskich pszczelarzy. Kwestia czasu..
Z tym CCD jak z tym naszym kryzysem niby jest niby go nie ma,a prawda jest taka,że z prób nadesłanych przez pszczelarzy do różnych instytutów wynika że głównymi przyczynami była waroza,nozema i inne patogeny i o tym mówiła dr Pohorecka w Walcach,dr we Wrocławiu.A co do cukru to też są zdania podzielone o czym świadczy spotkanie w Kamieniu Śl. gdzie pan Kasztelewicz twierdził,że to cukier jest winny,ale już prof Wilde już taki pewny nie był. A ja będe twierdził jak mi padnie 100% pasieki to moge wtedy powiedzieć że cukier jest "be"


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 lutego 2009, 18:35 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Nie wszystkie rodziny padają co są karmione cukrem ale słabsze. Silna jeszcze sobie poradzi ale słabsza nie zawesze. Kondradziu nie zycze tobie zeby twoja przepowiednia NIE sprawdziła się. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lutego 2009, 18:53 - śr 

Rejestracja: 28 stycznia 2009, 21:50 - śr
Posty: 35
Lokalizacja: ŻMIGRÓD
Ostatnio przed zebraniem koła pszczelarzy wywiazała się dyskusja na temat CCD jedni mówili ze winny jest cukier ,inni że telefony i środki chemiczne....itd...Wynikało ze tylu ilu jest pszczelarzy tyle będzie podanych powodów.Jednak na zakończenie rozmowy okazało się że tym co padło już trochę rodzin to;albo od wielu lat stosują ten sam środek chemiczny na waroze lub zastosowali go bardzo póżno ze względu na pozyskiwany pożytek.O stratach nie mówili pszczelarze którzy w zeszłym roku dla odmiany zastosowali kwasy organiczne.Może więc faktycznie w naszych warunkach takie a nie inne podejście do warrozy jest przyczyną polskiego CCD.Oczywiście inne czynniki też pewnie odgrywają jakąs rolę ale jaką to juz sprawa dla nałkowców.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lutego 2009, 14:24 - czw 
KERIM pisze:
Ostatnio przed zebraniem koła pszczelarzy wywiazała się dyskusja na temat CCD jedni mówili ze winny jest cukier ,inni że telefony i środki chemiczne....itd...Wynikało ze tylu ilu jest pszczelarzy tyle będzie podanych powodów.Jednak na zakończenie rozmowy okazało się że tym co padło już trochę rodzin to;albo od wielu lat stosują ten sam środek chemiczny na waroze lub zastosowali go bardzo póżno ze względu na pozyskiwany pożytek.O stratach nie mówili pszczelarze którzy w zeszłym roku dla odmiany zastosowali kwasy organiczne.Może więc faktycznie w naszych warunkach takie a nie inne podejście do warrozy jest przyczyną polskiego CCD.Oczywiście inne czynniki też pewnie odgrywają jakąs rolę ale jaką to juz sprawa dla nałkowców.


Tak Kolego. Masz absolutna racje. Ilu pszczelarzy tyle opinii. Czym jest CCD :?: :!: Wie ktoś z Szanownych Kolegów :?: Jaką mamy pewność że CCD to nic innego jak cukier chemia czy też warroza:?: A może nie jest to nic innego jak jakiś wirus nieodkryty i niezidentyfikowany pośród cukru chemii warrozy... Zanim nieukofcy bo tak ich trzeba nazwać odnajda prawdziwa przyczyne obecnego stanu rzeczy to pszczół n ie bedzie. Pomagaja w tym rozmaici hodowcy którym padaja całe pasieki z niewyjasnionej przyczyny
po czym równie szybko zaczynają hodować matki... nie twierdze że matki od takich hodowcow są złej jakosci. Chciałbym jedynie zauważyc że dopóki nie bedzie znana jednoznaczna przyczyna trzeba Nam większej ostrozności przy zakupie matek. Jeśli CCD jest wirusem to myślę że Ci którzy maja matki z takich pasiek moga miec niedługo poważne kłopoty i... puste ule. Wirus sobie przejedzie wraz z matkami w dalsze regiony kraju i tyle bedziemy widziec pszczoły. Bo kto lepiej zadba o nasze pszczoły jeśli nie MY sami :?: Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 lutego 2009, 23:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Rumcajs,
Cytuj:
Pomagaja w tym rozmaici hodowcy którym padaja całe pasieki z niewyjasnionej przyczyny
po czym równie szybko zaczynają hodować matki... nie twierdze że matki od takich hodowcow są złej jakosci. Chciałbym jedynie zauważyc że dopóki nie bedzie znana jednoznaczna przyczyna trzeba Nam większej ostrozności przy zakupie matek. Jeśli CCD jest wirusem to myślę że Ci którzy maja matki z takich pasiek moga miec niedługo poważne kłopoty i... puste ule. Wirus sobie przejedzie wraz z matkami w dalsze regiony kraju i tyle bedziemy widziec pszczoły. Bo kto lepiej zadba o nasze pszczoły jeśli nie MY sami Pozdrawiam.

:arrow: Obawiam się że jest sporo logiki w twoim rozumowaniu, bo niesłyszałem żeby komuś spadły kundle ,które przeważnie sa w pasiekach amatorskich które są trochę w tyle z materiałem selekcyjnie poprawionym :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 01:04 - pt 

Rejestracja: 15 stycznia 2009, 22:31 - czw
Posty: 215
Lokalizacja: kuj-pom
Rumcajs jest artykuł w pszczelarstwie o tym,że w Polsce zbadano 109 prób nadesłanych przez pszczelarzy i w 55% przyczyną osypania była warroza na 100%.W33% silna nosema.W pozostałych próbach nie znaleziono pasożytów lecz pokancerowane pszczoły wskazywały także warrozę.W żadnym przypadku nie piszą o jakimkolwiek zatruciu.

_________________
Pasieka Wilczkowo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 01:30 - pt 
Szczupak pisze:
Rumcajs,
Cytuj:
Pomagaja w tym rozmaici hodowcy którym padaja całe pasieki z niewyjasnionej przyczyny
po czym równie szybko zaczynają hodować matki... nie twierdze że matki od takich hodowcow są złej jakosci. Chciałbym jedynie zauważyc że dopóki nie bedzie znana jednoznaczna przyczyna trzeba Nam większej ostrozności przy zakupie matek. Jeśli CCD jest wirusem to myślę że Ci którzy maja matki z takich pasiek moga miec niedługo poważne kłopoty i... puste ule. Wirus sobie przejedzie wraz z matkami w dalsze regiony kraju i tyle bedziemy widziec pszczoły. Bo kto lepiej zadba o nasze pszczoły jeśli nie MY sami Pozdrawiam.

:arrow: Obawiam się że jest sporo logiki w twoim rozumowaniu, bo niesłyszałem żeby komuś spadły kundle ,które przeważnie sa w pasiekach amatorskich które są trochę w tyle z materiałem selekcyjnie poprawionym :roll:


Kolego Szczupak tu nie chodzi o to czy kundle czy rasowe pszczoły. Jeśli to wirus to nie ma na to rady można jedynie 100 a nawet i 1000 razy się zastanowić czy się chce mieć pszczoły czy puste ule. Bo kupić matkę z dobrego źródła to nie tylko jej cechy typu miodność łagodność plenność itd. lecz jeszcze ZDROWOTNOŚĆ :!: A tu jeden drugi trzeci dziesiąty raz się słyszy np. tej zimy znaczne straty poniosła taka i taka pasieka. W sezonie się usłyszy że się odbudowała aby w następnym roku wprowadzać matki do sprzedaży. Nie wiadomo czy te matki są zdrowe czy chore nie wiadomo z jakich przyczyn pasieka padła nie wiadomo kilkunastu innych faktów wiadomo natomiast że pszczelarze sami pod sobą dołki kopią. Bo czasem po prostu najpierw się robi a potem się myśli. Tylko że wszystko się chce sprawdzić. Kto ma chęć sprawdzić na swojej pasiece jak działa CCD :?: Jeden drugiemu powie że jest niedoświadczony pszczelarz pokrzywowy etc. bo np warrozy nie zwalcza matek nie wymienia a w pasiece matki ma wymieniane przy okazji rójki. Warroza w porównaniu z CCD to jest nic :!: Dlaczego tak sądzę :?: Bo: wiadomo jak zwalczyć a jeśli nie zwalczyć to utrzymać pasożyta na poziomie obojętnym dla rodziny, wiadomo co powoduje i nie ma mocy przy odpowiednich zabiegach która by spowodowała upadek rodziny. A co wiemy o CCD, czym ono jest :?: Chemia :?: Burak :?: GMO :?: Virus :?: Bakteria :?: Co jeszcze :?: Jak na razie NIKT nic nie wie. Możliwe że któraś z w/w pozycji. I dlatego przy zakupie matek trzeba uważać. Wg mnie DOBRA MATKA TO ZDROWA MATKA. I dlatego chciałbym przestrzec przed kupowaniem matek z pasiek które miały poważne poślizgi. Bo owszem zdarza się że nawet najlepszemu pszczelarzowi w trakcie zimowli z dwiema setkami pni spadnie kilka z nich. Ale gdy np z 200 rodzin zostaje kilka zaledwie % to zapewne pszczoły tam były NADZWYCZAJ ZDROWE. :evil: :evil: :evil: Na pewno warto przenieść i do siebie taka sama zdrowotność szczególnie że jak dobrze pójdzie to kilka rodzin zostanie. :evil: :evil: :evil: Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 02:44 - pt 
nogoglaszczka76 pisze:
Rumcajs jest artykuł w pszczelarstwie o tym,że w Polsce zbadano 109 prób nadesłanych przez pszczelarzy i w 55% przyczyną osypania była warroza na 100%.W33% silna nosema.W pozostałych próbach nie znaleziono pasożytów lecz pokancerowane pszczoły wskazywały także warrozę.W żadnym przypadku nie piszą o jakimkolwiek zatruciu.


Kolego nogoglaszczka76 warroza była jest i będzie. A czy 100 %/109 prób to jest cała Polska :?: Nie. Polska liczy ok. 1 miliona rodzin pszczelich zarejestrowanych i jeszcze kilkaset tysięcy utrzymywanych "na dziko" a nie 109 rodzin. Na bazie takich badań to moim skromnym zdaniem można co najwyżej stwierdzić że ci pszczelarze słabo albo wcale nie leczyli warrozy. A i nie wiadomo jaka siła była tych rodzin z których pobrano próbki. Może część pszczelarzy miała rodziny zazimowane w swoim mniemaniu jako silne/b. silne a w rzeczywistości mieli wielkie G. bo wiadomo że przy słabej rodzinie zapasy są przejadane znacznie szybciej a co za tym idzie przepełnienie jelita, byle stuknięcie i masz zapaprany ul.

A pasieki w USA :?: Też warroza :?: Pasieki kilkutysięczne gdzie wszystko jest zmechanizowane i zapięte na ostatni guzik upadają jak muchy w morowym powietrzu. Ciekawe dlaczego. Warroza protestowała z transparentami i dali jej wolna rękę :?: A może pszczoły się zbuntowały, rozpierzchły się na 4 strony świata i bawią się z pszczelarzami w chowanego :?: Toż to absurd :!:

Nie chowajmy głowy w piasek, nie zwalajmy wszystkiego na warroze bo idzie z nią żyć (a jest znana już od ponad 20-kilku lat i jakoś nie wykończyła sektora pszczelarskiego ani u nas ani na świecie) i nie udawajmy że CCD nie ma. Jakby nie było to po jakiego ciorta cała ta ogólnoświatowa szopka :?: <<< Na to pytanie to już każdy sobie musi indywidualnie odpowiedzieć. Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 08:56 - pt 
Rumcajs pisze:
Wg mnie DOBRA MATKA TO ZDROWA MATKA. I dlatego chciałbym przestrzec przed kupowaniem matek z pasiek które miały poważne poślizgi. Bo owszem zdarza się że nawet najlepszemu pszczelarzowi w trakcie zimowli z dwiema setkami pni spadnie kilka z nich. Ale gdy np z 200 rodzin zostaje kilka zaledwie % to zapewne pszczoły tam były NADZWYCZAJ ZDROWE. :evil: :evil: :evil: Na pewno warto przenieść i do siebie taka sama zdrowotność szczególnie że jak dobrze pójdzie to kilka rodzin zostanie. :evil: :evil: :evil: Pozdrawiam.

to co napisałes jest super i jest swieta prawda . to ze czający przeciwnicy cie nie namierzyli i nie probuja odciac pradu jest widocznie wczesna pora czy tez już oswieceniem po moim napisaniu podobnych spostrzezen . mam nadzieje ze bedzie nas wiecej podobnie myslacych w tej chwestji , że w zyciu nie tylko pieniadze się liczą .
Pozdrawiam serdecznie jan pasieka .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 11:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
http://ww6.tvp.pl/17556,20090204875191.strona

trochę o przyczynach i skutkach znikania pszczół

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 11:45 - pt 
jednym slowem brak slow , zapewne moj" żółtek "wiecej rozumie jak niektórzy pszczelarze .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 13:37 - pt 
Pawełek pisze:
http://ww6.tvp.pl/17556,20090204875191.strona

trochę o przyczynach i skutkach znikania pszczół


Kolego Pawełku Tak naprawde to nic nie wiadomo czemu znikaja pszczoły. Ja juz wyżej pisałem o tym.

Nauczmy sie wyciągać wnioski. O CCD w literaturze nie ma bo jest to swieże zagrozenie. Niejeden tu na forum posiada pszczoły jak to ktos trafnie okreslił kundle a co bardziej krewkie to meserszmity. Rzekłbym że Ci z kolegów którzy posiadaja kundle i nie kwapia sie do wymiany matek mają swoistą blokade. Pszczoły odporniejsze żaden nowy syf nie przyleci z nowa matką. Szczerze powiem że wole abym czuł pszczołę niz miał ogladać któregoś wiosennego poranka puste ule z myslą "Przecież tydzien temu jeszcze latały..." Trzeba sie nam wszystkim zastanowic nad tym czy sie chce miec pszczoły czy puste ule. Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 14:22 - pt 
Hodowca pisze:
Rumcajs pisze:
Wg mnie DOBRA MATKA TO ZDROWA MATKA. I dlatego chciałbym przestrzec przed kupowaniem matek z pasiek które miały poważne poślizgi. Bo owszem zdarza się że nawet najlepszemu pszczelarzowi w trakcie zimowli z dwiema setkami pni spadnie kilka z nich. Ale gdy np z 200 rodzin zostaje kilka zaledwie % to zapewne pszczoły tam były NADZWYCZAJ ZDROWE. :evil: :evil: :evil: Na pewno warto przenieść i do siebie taka sama zdrowotność szczególnie że jak dobrze pójdzie to kilka rodzin zostanie. :evil: :evil: :evil: Pozdrawiam.

to co napisałes jest super i jest swieta prawda . to ze czający przeciwnicy cie nie namierzyli i nie probuja odciac pradu jest widocznie wczesna pora czy tez już oswieceniem po moim napisaniu podobnych spostrzezen . mam nadzieje ze bedzie nas wiecej podobnie myslacych w tej chwestji , że w zyciu nie tylko pieniadze się liczą .
Pozdrawiam serdecznie jan pasieka .


Kolego Hodowca Przeciwników sie nie obawiam. BO KTO MIECZEM WOJUJE TEN OD MIECZA GINIE :!: Każdy z nich jest kowalem własnego losu a w tym przypadku i włanej pasieki. Teraz maja pszczoły i wydaje się im że wszystko pieknie cacy zimują sobie zimują i zastaną któregos dnia puste ule. Ale cóż czasem tak bywa że się mysli jak to fajnie miec piękną pasieke wypasione matki które sadzą z plastra na plaster a tymczasem jeden drobny a w zasadzie NAJWAŻNIEJSZY szczegół umyka i mamy piękną pasieke ale tylko z wyglądu. Dlaczego :?: Ano dlatego że sie zapomniało czym jest HIGIENA mili koledzy czym jest OSTROŻNOŚĆ :!: Tyle sie o tym pisze a sie zapomina że przecież na matkach tez może byc syf :!: Przyjdzie zapewne dzien REFLEKSJI miejmy nadzieje że nie będzie za póżno i że zaczniemy od razu wyciągac wnioski. Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 14:52 - pt 
Hodowca pisze:
Rumcajs pisze:
Wg mnie DOBRA MATKA TO ZDROWA MATKA. I dlatego chciałbym przestrzec przed kupowaniem matek z pasiek które miały poważne poślizgi. Bo owszem zdarza się że nawet najlepszemu pszczelarzowi w trakcie zimowli z dwiema setkami pni spadnie kilka z nich. Ale gdy np z 200 rodzin zostaje kilka zaledwie % to zapewne pszczoły tam były NADZWYCZAJ ZDROWE. :evil: :evil: :evil: Na pewno warto przenieść i do siebie taka sama zdrowotność szczególnie że jak dobrze pójdzie to kilka rodzin zostanie. :evil: :evil: :evil: Pozdrawiam.

to co napisałes jest super i jest swieta prawda . to ze czający przeciwnicy cie nie namierzyli i nie probuja odciac pradu jest widocznie wczesna pora czy tez już oswieceniem po moim napisaniu podobnych spostrzezen . mam nadzieje ze bedzie nas wiecej podobnie myslacych w tej chwestji , że w zyciu nie tylko pieniadze się liczą .
Pozdrawiam serdecznie jan pasieka .


Tak i ja się pod tym podpisze
A moje nazwisko to
Kowaliczek
Lecz nie wszyscy to rozumieć chcą że Silna i zdrowa Matka to silna i zdrowa rodzina
Lecz sa tacy jak np
Antybociany którym się w głowie już pomieszało od kombinatorstwa a potem jak im ktoś zwróci uwagę to potrafią przez 2 godziny nadawać jak na haju ,Ale o tym przyjdzie odpowiedni czas to się rozpisze więcej
W obecnej chwili gdzie wirusy i inne dziesiątkują pasieki powinien być rygorystyczny nadzór Weterynaryjny nad tym aby właśnie nie sprzedawać czegoś co może być przyczyną upadków
Kupujący powinni wręcz Żądać dokumentów stwierdzających zdrowotności danej pasieki
Tyle się pisze Huczy o Darmowych sponsorowanych badaniach pasiek i co ??
to zwykli pszczelarze są bardziej tym zainteresowani aby wysłać do badania swoje pszczoły
U mnie w Powiecie co roku Powiatowy lekarz Weterynarii posyła pismo do koła o bespłatne badanie miodu /plastra na zawartość pałeczek zgnilca i innych chorób a wiem o tym że takie badania są co roku w Całej Polce przeprowadzane


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 18:00 - pt 
jan pisze:
Tym bardziej że IP wskazuje jednoznacznie "Hodowca"="Rumcajs"= pisać dalej?
Pozdrawiam


Jesteś Janie w wielkim Błędzie - po za tym dostęp do IP mam tylko Ja i Jeszcze Ktoś
wiec nie domyślaj się na daremnie bo szkoda Twego zdrowia a jest cenne i Życzę Ci go wiele i na wiele lat bo kto nam będzie .......................................... a są dobre :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 19:48 - pt 

Rejestracja: 15 stycznia 2009, 22:31 - czw
Posty: 215
Lokalizacja: kuj-pom
Rumcajs próby na pewno wysyłali pszczelarze,którym na pszczołach zależy,a nie byle kto.Byle kto nie robi nic,tylko fermentuje .Dla mnie w przeciwieństwie do ciebie te 100 prób wystarczy nie było wśród nich żadnych tajemniczych przypadków wszystkie zostały logicznie wytłumaczone.Założę się,że gdyby było ich 10000tysięcy wypadłyby tak samo.Niestety nie wiem co się dzieje w Ameryce,skupiam się na tym co mnie otacza.Pomimo to,że fakty w Polsce wskazują na warrozę,słyszę tylko co w Ameryce,w Hiszpanii czy Bangladeszu."Mamy dla was politykę,byście mogli dyskutować"śpiewał jeden zespół,ja chciałbym wiedzieć co zrobi teraz związek.Nadal będą refundować te leki co nie działają.Czy ktoś zmusza związek do kupowania tych leków?To nie są pieniądze związku mają one pomóc pszczelarzom,a co jest?Coraz bardziej mam wrażenie,że pszczelarze celowo wprowadzani są w błąd poprzez wymyślanie różnych teorii.Komuś jest to na rękę.{śmieje się z nas}Nie lubię bezowocnych dyskusji w związku z tym prosiłbym kolegów o adres osoby odpowiedzialnej za refundację abym mógł zadać jej te pytania.

Rumcajs jak chcesz możesz oczywiście zastanawiać się dalej czemu giną pszczoły{może zostały poprószone gwiezdnym pyłem,a może żyją tylko uwięził je zły czarownik} :idea:

_________________
Pasieka Wilczkowo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 20:24 - pt 

Rejestracja: 07 października 2008, 13:42 - wt
Posty: 46
Lokalizacja: Bieszczady
nogoglaszczka76 pisze:
Polsce wskazują na warrozę,słyszę tylko co w Ameryce,w Hiszpanii czy Bangladeszu."Mamy dla was politykę,byście mogli dyskutować"śpiewał jeden zespół,ja chciałbym wiedzieć co zrobi teraz związek.Nadal będą refundować te leki co nie działają.Czy ktoś zmusza związek do kupowania tych leków?To nie są pieniądze związku mają one pomóc pszczelarzom,a co jest?Coraz bardziej mam wrażenie,że pszczelarze celowo wprowadzani są w błąd poprzez wymyślanie różnych teorii.


Sam sobie odpowiedziałeś
W sejmie jak chcą zatuszować coś co nie jest na rękę to są wymyślane zastępcze tematy aborcja i temu podobne
gdybyś to pytanie zadał oko w oko przedstawicielom związkowym pszczelarzy usłyszał byś wszystko tylko nie to o co zapytałeś.
Wszyscy wiedzą że nie są to pieniądze związku lecz liczy się kasa misiu kasa nie pszczelarz
stracisz rodziny My Ci Pomożemy kolega zarobi na odkładach drugi na lekach które tak nie działają i koło się kreci jak w kieracie zyskują handlarze pośrednicy poco by tak za żarcie pchali swe tyłki na stołki za darmo Kasa misiu kasa nigdy nie śmierdzi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 20:56 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Mam takie pytanie co zrobic z sasiadem który niema zarejestrowanej pasieki cytat moje pszczoły sa zdrowe i niemusze rejestrowac matek miewymieniam same sie wymienia i sa bardzodobre koniec cyt, czy to normalne a waroze raz do roku likwiduje to chyba pszczelarz roku



pozdrawiam henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 21:42 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
:shock: Troche to Horrorem trąci , a znajac polskie realia to i niedługo bedziemy go mieli :cry: .
Kiedyś znaczenie warrozy też wielu bagatelizowało, bo jej unas (niby ) nie było i jak kto kogo zapytał czy u niego jest to oczywiście nie , mądrze robili ci co dbali o chigienę i leczyli i w odrurznieniu od tych pierszych, nie musieli odbudowywac pogłowia pszczół od podstaw,sytuacja wydaje sie analogiczna - niewiemy z czym mamy do czynienia ,wiec zostaje ostrożność i chigiena i zdrowy rozsądek, ale tego najbardziej nam POLAKOM brakuje.
Może było by dobrze w oparciu o wiedze kolegów-wyłuszczyć i wskazać tereny zagrorzone lub dotkniete CCD i zrobić taką mapkę , pomogła by w podjeciu decyzji z jakiego terenu idzie zagrożenie i gdzie wykazać szczególną uwagę podczas zakupów- matek lub pakietów, itp .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 22:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Jeszcze jedna myśl mi przyszła do głowy :idea: ,bo wspominaliście coś o wirusie izraelskim i innych egzotycznych paskudztwach i całkiem jest to możliwe bo dziś w kieszeni można przywieżdż wszystko ,z egiptu ,jerozolimy,hiszpanii, hin , i wielu miejsc na świecie ,zresztą można też w miarę legalnie sprowadzać materiał w obrebie uni - ale kto wie co na takim materiale siedzi? :?:
Podam przykład tylko jak na Szczupaka przystało z zycia ryb - kupiłem w sklepie renomowanym rybki akwariowe WYGLADAŁY na zdrowe oczywiście zastosowałem kwarantannę ze środkiem odkarzającym w tym czasie kilka padło ,ale dwie przeżyły były w świetnej formie wiec po pewnym czasie wpuściłem do zbiornika ogólnego i w ciagu czterech dni straciłem trzy lata selekcji- około 150 sztuk wyselekcjonowanych pieknych widlastych mieczyków texsako powędrowały do kibla nie pomogło żadne lekarstwo to takie CCD rybie- uwarzajmy aby nie przytrafiło sie to naszym pszczołom!!!!!!!!!
. Bo co przetrzymają- buckwasty, włoszki, amerykanki i inne u siebie w polsce mogą nie przetrzymać dsając początek jakiejś pandemi
I tym pesymistycznym akcentem kończę swą wypowiedż :cry:
Bo coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje A może by to ZMIENIĆ :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 22:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
henry650,
Cytuj:
cytat moje pszczoły sa zdrowe i niemusze rejestrowac matek miewymieniam same sie wymienia i sa bardzodobre koniec cyt, czy to normalne a waroze raz do roku likwiduje to chyba pszczelarz roku

No cóż nie wymyślił tego niemiec, francóz tylko polak
ciekawe skąd wzioł nadchnienie
; Wolnoć, Tomku, w swoim domku!
Z tej to powiastki morał w tym sposobie:
Jak ty komu, tak on tobie.
Aleksander hr. Fredro
http://leksykot.top.hell.pl/koty/wykoci ... awel.shtml


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 22:50 - pt 

Rejestracja: 30 listopada 2007, 19:28 - pt
Posty: 85
Ule na jakich gospodaruję: .
Szczupak pisze:
. Bo co przetrzymają- buckwasty, włoszki, amerykanki i inne u siebie w polsce mogą nie przetrzymać dsając początek jakiejś pandemi
I tym pesymistycznym akcentem kończę swą wypowiedż :cry:

Szanowny Szczupaku!
Myślę ,ze Twój pesymizm jest nieuzasadniony.Przez 47 sezonów utrzymujemy w swoich pasiekach buckfasta i po dzisiejszym oblocie myślę , że bez problemów utrzymamy go i 48 sezon.Czego i właścicielom krainek i kaukazow serdecznie życzę.:)
UPRzejmie pozdrawiam

Sławek Lewkowicz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 23:02 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
slawecki67,
Nie chodziło mi oto - co już funkcjonuje u nas w kraju i to z bardzo dobrymi rezultatami - bardziej niepokoi mnie to co teraz w dobie CCD można sprowadzić nieświadomie nawet z renomowanej zagranicznej pasieki, albo krajowej która kooperuje z zagranicą :| :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 23:05 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Tak się składa że ja też znam pszczelarza nierejestrowanego.Żadne zebrania,czy spotkania go nie interesują.Jedynym lekiem na warozę jest u niego apiwarol.Jak mówi ,,opyli "na jesieni i ma być a jak by co było nie w porządku to poprawi na wiosnę i koniec .
Matki to on też nie kupił ani jednej.Wszystko rojowe ewentualnie ratunkowe.
A my chuchamy,dmuchamy,matki leki zmieniamy i dalej pewności niema- pszczoły giną.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 23:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
tpuzio
Nato rady niema - jeśli po dobroci nie można sie dogadać ,to sytuacja jest nie do pozazdroszczenia i tak masz dobrze, że wogóle cos używa na warozę i nawet na wiosnę powturzy - gdzieś czytałem że koledzy z naszego forum tyle co ty szcześcia nie mają.
A jak w powietrze puscisz swoje trutnie to sasiad prawie ma takie pszczoły jak ty - tylko słabsze z matek ratunkowych to wiecej miodu dla ciebie :roll: jak by ne było to pozytyw :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji