FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Nosemoza -- choroba sporowcowa
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=10&t=138
Strona 3 z 3

Autor:  wiesiek33 [ 01 marca 2017, 22:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Ryc. 1. Schemat budowy zarodnika Nosema sp. wykonany na
podstawie ilustracji zawartych w książce „The Microsporidia
and Microsporidiosis” pod red. M. Wittner i L. M. Weiss (102)
(rys. E. Kozak):
Objaśnienia: 1 – dysk kotwiczący (anchoring disc; czasem,
przed wystrzeleniem nici biegunowej, nazywany jest workiem
biegunowym, polar sac); 2 – egzospora lub egzosporium (exospore,
exosporium); 3 – endospora lub endosporium (endospore,
endosporium); 4 – błona cytoplazmatyczna (plasma membrane);
5 – polaroplast lameralny (lameral polaroplast); 6 – polaroplst
tubularny (tubular polaroplast); 7 – włókno biegunowe (polar
filament, po wystrzeleniu nazywane nicią biegunową, polar
tube); 8 – aparat jądrowy, złożony z dwu blisko siebie położonych
jąder (diplokarya, binucleate); 9 – wakuola tylna (posterior





Obrazek

Wybrane aspekty budowy, taksonomii oraz biologii rozwoju ... - coloss
https://www.google.pl/search?q=Nozema+a ... B3j+spor&*

Autor:  Słowian [ 02 marca 2017, 18:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

A ja dzisiaj kupiłem 200 g piołunu i będę robił wywar na nosemę podobno daje się to przy zakwitnięciu agrestu czyli mi się wydaje dość późno :(, osobiście dałbym teraz no ale nie będę się mądrzył bo tylko kopiuje to co inni wymyślili/wytestowali :). Na zimę obowiązkowo pójdzie kora dębu i nie ważne czy to będzie cukier czy inwert diamanta (najprawdopodobne wyjscie :) ) na bank do każdego będzie dodany wywar z kory dębu i na koniec w listopadzie czy nawet początkiem grudnia w zależności od pogody będzie sublimacja czyli odparowanie kwasu szczawiowego który podobno też pomaga w nosemach bo coś tam zakwasza w jelitach czy pokarmie, już nie wiem gdzie to czytałem ale na bank takie coś studiowałem, i o dziwo nie chodziło o polewanie kwasu rozmieszanego w syropie na uliczki tylko jego odparowywanie podobno skuteczniejsze, pisalo że ci którzy robią sublimację ks późną jesienią nie mają problemu z nosemą :) , warte wytestowania.

Udało mi się znaleść gdzie to czytałem na tym samym forum kolega zubrad pisze :

Cytuj:
Nasz prezes wrócił z jakiejś konferencji i przywiózł news .
Kwas szczawiowy nie tylko zwalcza warrozę , ale zapobiega i leczy nosemozę - przez zakwaszenie jelit .
Coś w tym może być , bo to co do tej pory słyszałem tzn. witamina c , piołun , spirytus , cytryna , to też miało zakwaszać jelita .
Co o tym myślicie ?


Receptura została podana na forum " Pasieki na Orawie " nie chcę nikomu niczego kraść więc podaję gdzie to znalazłem

Szeptuch z tego forum był teraz na szkoleniu i przywlókł bardzo ciekawą recepturę która na bank nie zaszkodzi :

-Wywar to łyżeczka piołunu na szklankę czyli ok 200 ml

-5 ml wywaru na 100 ml syropu. Czyli na litr 50 ml.

Dajemy to w takiej postaci :

Szeptuch pisze:

Cytuj:
Mam nadzieje, że dobrze zapamiętałem;P Do 1 l syropu 1/1 dodają 1000 mg witaminy C (https://www.apteka-m... ... ,2519.html) oraz wywar z piołunu. C zakwasza jelita likwidując pasożyta a piołun wzmacnia ścianki jelitowe. Daje się rodzinie około 250 ml takiego lekarstwa wczesną wiosną.


I w pojemności 200 ml na ul dajemy dziewczynom jak kwitnie agrest :D

Co wy na to :) ??? bo ja na to jak na lato oby tylko działało :P

Autor:  LonelySoul [ 02 marca 2017, 19:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Kombinujesz jak koń pod górę , jak masz teraz noseme to nie patrz tylko daj im wywaru z kobylego ziela , na zimę to samo. lepszego ziela na poprawę pracy jelit nie ma

Autor:  astroludek [ 02 marca 2017, 19:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Zapewne te wywary nie zaszkodzą. Pani Zoń ładnie okresliła wszystkie tego typu cudowne leki jako "suplementy diety" ;)

Autor:  jędruś [ 02 marca 2017, 22:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

W "Pszczelarstwie"3/2013 str.8-10, podane są wyniki stosowania wody utlenionej [3% nadtlenek wodoru ] w zwalczaniu nosemozy pszczół.Badania prowadzono w dwóch pasiekach na 15 rodzinach w pasiece A i 11 rodzinach w pasiece B. Okres badania od marca 2011 do kwietnia 2012. Wodę utlenioną podawano w ilości 2 ml/l.
W pasiece A w wodzie po oblocie wiosennym w butelkach plastykowych oraz w syropie podczas dokarmiania zimowego.W pasiece B tylko w syropie przy dokarmianiu zimowym.W obu pasiekach na koniec września nie stwierdzono
rodzin zarażonych sporami Nosema. W kwietniu 2012 stwierdzono w trzech rodzinach pasieki A zarażenie na poziomie pojedyńczych spor Nosema a w pasiece B w trzech rodzinach porażenie w ilości powyżej trzech spor w polu widzenia.W żadnej rodzinie poziom spor nie kwalifikował się do określenia jako inwazja.W artykule przytoczono tez badania skuteczności takich preparatów jak: Nozevit, ApiHerb,kwas acetylosalicylowy,EM-y,wyciąg wodny z popiołu brzozy,standaryzowane i niestandaryzowane wyciągi czosnku,odwar piołunu z dodatkiem kwasu acetylosalicylowego i inne nie wymienione w artykule preparaty.Stwierdza się że, nie wykazywały one
zadowalającej skuteczności w hamowaniu rozwoju inwazji Nosema spp. Artykuł kończy się stwierdzeniem że woda utleniona w dawce 2 ml/l hamuje w znacznym stopniu rozwój Nosema spp. Warto się zapoznać z pełną treścią publikacji prof.dr hab.Konstantego Romaniuka.Pozdrawiam

Autor:  to1mas [ 02 marca 2017, 22:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Witam
Co koledzy sądzą o preparacie Nozevit w walce z Nosemozą ?
Bardzo go polecają i jest to wyciąg z kory dębu. Koszt zakupu jest trochę drogi i dla tego sie zastanawiam czy jest skuteczny.

Autor:  baru0 [ 03 marca 2017, 09:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

wiesiek33,
Mnie chodziło o formę rozwojową nie o przetrwalnik .Ten jest widoczny ,nigdzie nie natrafiłem na fotografię tego "etapu .
Cytuj:
Warunki fizykochemiczne panują-
ce w jelicie środkowym pszczoły pozwa-
lają sporom kiełkować. Wypuszczają one
nić biegunową, przez którą do wnętrza
komórki nabłonka jelita środkowego wni-
ka postać wegetatywna pasożyta
(1). Tam
następuje namnażanie oraz dojrzewanie.

Czy ona jest tak mała że nie zobaczymy jej ?
W próbce dodatniej obok przetrwalników "kręci się " dużo takich 10 razy mniejszych "obiektów ". Jak się mi uda to nagrać to wrzucę filmik .
Bardzo chętnie bym porozmawiał z kimś kto prowadzi obserwacje pod mikroskopem .
Nie zamierzam pisać pracy naukowej ;) ale lubię wiedzieć co wodzę ;) .
pw lub tel.na mojej stronie .
Pozdrawiam

Autor:  paraglider [ 03 marca 2017, 11:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

to1mas pisze:
Co koledzy sądzą o preparacie Nozevit w walce z Nosemozą ?

Jest bardzo skuteczny i drogi .
Stosuj profilaktycznie , wiosną po oblocie jaskółcze ziele ;
20dkg świeżego pociętego/po pół centymetra/ jaskółczego ziela/zalać gorąca /nie wrzątkiem/ woda w ilości 2l- pozostawić na noc .Rano odcedzić i Zlać do pojemnika . Dodać alkohol aby uzyskać 30% stężenie
.Tym płynem opryskiwać plastry z obsiadającymi pszczołami oraz wnętrze ula. Środek nie tylko przeciw nozemie .

Autor:  emka24 [ 03 marca 2017, 12:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

to1mas,

kilka linijek nad twoim pytaniem:

jędruś pisze:
W artykule przytoczono tez badania skuteczności takich preparatów jak: Nozevit, ApiHerb,kwas acetylosalicylowy,EM-y,wyciąg wodny z popiołu brzozy,standaryzowane i niestandaryzowane wyciągi czosnku,odwar piołunu z dodatkiem kwasu acetylosalicylowego i inne nie wymienione w artykule preparaty.Stwierdza się że, nie wykazywały one
zadowalającej skuteczności w hamowaniu rozwoju inwazji Nosema spp.


a potem:
paraglider pisze:
to1mas pisze:
Co koledzy sądzą o preparacie Nozevit w walce z Nosemozą ?

Jest bardzo skuteczny i drogi .
Stosuj profilaktycznie , wiosną po oblocie jaskółcze ziele ;
20dkg świeżego pociętego/po pół centymetra/ jaskółczego ziela/zalać gorąca /nie wrzątkiem/ woda w ilości 2l- pozostawić na noc .Rano odcedzić i Zlać do pojemnika . Dodać alkohol aby uzyskać 30% stężenie
.Tym płynem opryskiwać plastry z obsiadającymi pszczołami oraz wnętrze ula. Środek nie tylko przeciw nozemie .


Ciekawe kto ci pomógł-czyją drogę wybierzesz,bo jak twierdzą niektórzy do celu prowadzi wiele dróg, tylko czy aby te wiadące w przeciwne kierunki.

Autor:  wiesiek33 [ 05 marca 2017, 10:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

baru0, Nozema jest zakwalifikowana do Microsporydiów ale jak do tej pory nauka nie jest pewna czy są to grzyby czy inne jednokomórkowce tak naprawdę to niewiele wiadomo , znalazłem ciekawy artykuł dotyczący tego tema tu i warto się z nim zapoznać . odnośnie formy rozwojowej tego patogenu to rozmnażają się przez podział
więc forma rozwojowa nie istnieje , obserwowałem nozemę ale nie widziałem na własne oczy podziału więc nie mogę niczego powiedzieć .


http://www.pm.microbiology.pl/web/archi ... 013053.pdf
i tu trochę .http://czachorowski.blox.pl/2015/02/Nos ... -moze.html

Autor:  wiesiek33 [ 05 marca 2017, 12:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Tu można się dowiedzieć wszystkiego na ten temat , od str. 23.

UNIWERSYTET MEDYCZNY
IM. KAROLA MARCINKOWSKIEGO W POZNANIU
KATEDRA I ZAKŁAD BIOLOGII
I PARAZYTOLOGII LEKARSKIEJ
Praca doktorska
wykonana
w Katedrze i Zakładzie Biologii i Parazytologii Lekarskiej
http://www.wbc.poznan.pl/Content/252405/index.pdf

Autor:  baru0 [ 05 marca 2017, 12:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Dzięki muszę to przestudiować

Autor:  Lisek87 [ 21 lutego 2018, 20:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Nie Tadek te pszczoły sa zdiagnozowane metodą na Stańczyka tzw. pochodzić koło uli i popier...ć głupoty tylko w tym filmie brak płotu betonowego czyli tła prelekcji diagnostycznych i mądrych przemyśleń. :haha:

Autor:  paraglider [ 22 lutego 2018, 12:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Profilaktyka , profilaktyka i jeszcze raz profilaktyka .
Nie pamiętam kiedy ostatni raz moje pszczoły były porażone nosemą . Wystarczy zebrać w dwóch terminach piołun /młody wiosną i stary w okresie przekwitania / . A dalej jak na tym filmie :
https://www.youtube.com/watch?v=wcn9a-HqgC4
50-60 g suszonego , rozdrobnionego ziela piołunu zalać 2 l wody - gotować przez 5 min . Otrzymany wywar odcedzić i pół litra dolać do 8 l miodowej syty / 1:1 - wiosną może być syrop cukrowy / . Otrzymanym roztworem polewamy po uliczkach / ramkach / w ilości około 200ml na jedną rodzinę . Profilaktyka jesienna obejmuje 4 zabiegi , a wiosenna 3 i to wszystko . Można suszony piołun również kupić w sklepach zielarskich .
Ja używam takiej formy :
https://www.youtube.com/watch?v=wcn9a-HqgC4
Działa również na warrozę .

Autor:  DarekD [ 17 marca 2018, 16:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Czy dobrze słyszałem że na filmie mówi o gotowaniu 15 min?
pozdrawiam
DarekD.
ps. dzięki za film ;-)

Autor:  paraglider [ 17 marca 2018, 16:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

DarekD pisze:
Czy dobrze słyszałem że na filmie mówi o gotowaniu 15 min?

Słuch masz doskonały !!!

Autor:  paraglider [ 17 marca 2018, 17:02 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

paraglider pisze:
Ja używam takiej formy :
https://www.youtube.com/watch?v=wcn9a-HqgC4
Działa również na warrozę .

Pomyłka - tu miał być ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=qArPvqp7OD4

Autor:  pegaz1970 [ 17 marca 2018, 17:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Co on tam sypał z tej torebki w 1min :D

Autor:  DarekD [ 17 marca 2018, 19:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

pegaz1970 pisze:
Co on tam sypał z tej torebki w 1min :D


Z tego co zrozumiałem na 15 l sypał 30g. pieprzu.
Wydaje mi się że był to zwykły pieprz mielony , ale kiedyś Paraglider wstawił film dot. walki z warrozą i był używany tzw,,czerwony pieprz" co rozumieliśmy jako pieprz cayenne.
Ale to wymaga autoryzacji Paraglidera bo ja mogę się mylić ;-)
pozdrawiam
DarekD.

Autor:  DarekD [ 31 marca 2018, 10:41 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

paraglider pisze:
50-60 g suszonego , rozdrobnionego ziela piołunu zalać 2 l wody - gotować przez 5 min . Otrzymany wywar odcedzić i pół litra dolać do 8 l miodowej syty / 1:1 - wiosną może być syrop cukrowy / . Otrzymanym roztworem polewamy po uliczkach / ramkach / w ilości około 200ml na jedną rodzinę . Profilaktyka jesienna obejmuje 4 zabiegi , a wiosenna 3 i to wszystko .


No i mam tę cholerną nosemę. Zafundowałem ją sobie z odkładem z okolic Lublina,a nie zastosowałem profilaktyki jesiennej :( .Teraz zastosuję się do rad Paraglidera,ale jestem na siebie wściekły.

Autor:  KNIEJA [ 31 marca 2018, 11:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Kupowałeś odkład w jesieni ? coś dziwna ta twoja diagnoza :roll: i warrozę nabyłeś z odkładem , możesz zwalić winę na tego kogoś . Jak one przeżyły do wiosny to ... pomyśl sam .

Autor:  DarekD [ 31 marca 2018, 11:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

KNIEJA pisze:
Kupowałeś odkład w jesieni ? coś dziwna ta twoja diagnoza :roll: i warrozę nabyłeś z odkładem , możesz zwalić winę na tego kogoś . Jak one przeżyły do wiosny to ... pomyśl sam .


Knieja - z całym szacunkiem - piszę że nie zastosowałem profilaktyki jesiennej ,a nie że odkład kupiłem jesienią ,odkład kupiłem początek lipca.
Przeżyły bo dlaczego miałyby nie przeżyć skoro były dobrze zakarmione i leczone na warrozę ?

pozdrawiam
DarekD.

Autor:  szymolas [ 31 marca 2018, 11:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

paraglider pisze:
Profilaktyka jesienna obejmuje 4 zabiegi , a wiosenna 3 i to wszystko
Co ile dni podaje sie taki roztwór?

Autor:  emka24 [ 31 marca 2018, 11:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

DarekD,
Skoro mikrosporydia nosemozy znajdują się w każdym ulu.Nasilenie inwazji następuje w kwietniu i maju,potem słabnie by jesienią spaść prawie do zera.
Więc co ma dostawca odkładu do do twojej wiosny.

Autor:  DarekD [ 31 marca 2018, 12:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

emka24 pisze:
DarekD,
Skoro mikrosporydia nosemozy znajdują się w każdym ulu.Nasilenie inwazji następuje w kwietniu i maju,potem słabnie by jesienią spaść prawie do zera.
Więc co ma dostawca odkładu do do twojej wiosny.


Emka 24 - masz rację co do występowania w większości uli .,,Co ma dostawca.......?" ano ma to że tylko w tym ulu z jego odkładem wystąpił silny osyp i pozostałe objawy nosemy.Zasiedlony ul był nowy ,rodzina leczona i traktowana tak jak pozostałe.
Oczywiście, sprzedawca odkładu może być całkiem niewinny i wręcz niesłusznie przeze mnie posądzony ,ale może też być niestety winny...
pozdrawiam
DarekD.

Autor:  DarekD [ 31 marca 2018, 12:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

szymolas pisze:
paraglider pisze:
Profilaktyka jesienna obejmuje 4 zabiegi , a wiosenna 3 i to wszystko
Co ile dni podaje sie taki roztwór?

Szymolas - podałbym co 4 dni.Roztwór dobrze byłoby ocieplić do ok. 30 st.C. Ale kierowałbym się również temp. zewn. powyżej 10 st.C. i rano lub wieczorem (po lotach)
pozdrawiam
D.

Autor:  gulfon [ 31 marca 2018, 13:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Nic nie poddaje pszczołom jakos zyją- dziwne to forum , internety i jutub jestem w delikatnym szoku.

Autor:  lalux5 [ 31 marca 2018, 16:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

DarekD pisze:
sprzedawca odkładu może być całkiem niewinny i wręcz niesłusznie przeze mnie posądzony ,ale może też być niestety winny...

Oj może , może!

Autor:  idzia12 [ 31 marca 2018, 16:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Chorobę majową można pomylić z nosemozą. Zwęź gniazdo. Podaj ciepły syrop lub wodę lekko osłodzoną do ula, aby wykluczyć te przypadłość.
Przy chorobie majowej młode karmicielki spożywają dużo pyłku lub pierzgi, by karmić młode larwy. Najczęściej jest to zestawione w czasie, ze złą pogodą na zewnątrz i brakiem, zmniejszeniem lotów pszczół po wodę. Za mało wody, sprawia, że jelita młodych karmicielek zapychają się pyłkiem i utrudnione jest trawienie. Wzdęcie , pełzanie z wielkim odwłokiem, wydzielanie kału na ul ramki i przy ulu, utrudnione loty lub brak możliwości lotu, wszystko to choroba majowa. Jakże to podobne do nosemozy.
Choroba majowa ma dwa oblicza , drugie to zatrucie złym ciężko strawnym, trującym, zagrzybionym, zakiśniętym pyłkiem. Zakiśnięty, zaplwśniały pyłek każdy zaszkodzi.
Zatrucia pszczół pyłkiem dobry jakościowo występuje, przy dużej ilości trujących: ciemiężycy, bagna zwyczajnego, naparstnicy, cebuli Allium cepa, ostróżki polnej, jaskra ostrego, modrzewnicy zwyczajnej, tytoniu szlachetnego, wilczomleczy, wawrzynka wilczełyko, kasztanowca zwyczajnego.

Autor:  szymolas [ 06 kwietnia 2018, 15:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

paraglider pisze:
50-60 g suszonego , rozdrobnionego ziela piołunu zalać 2 l wody - gotować przez 5 min . Otrzymany wywar odcedzić i pół litra dolać do 8 l miodowej syty / 1:1 - wiosną może być syrop cukrowy / . Otrzymanym roztworem polewamy po uliczkach / ramkach / w ilości około 200ml na jedną rodzinę .

Jak długo i w jaki sposób przechowywać nadmiar wywaru. Czy można więcej wywaru dodać do syty, bo mam 12 rodzinek a nie chciałbym wywalac nadmiaru roztworu. Z góry dzięki za info.

Autor:  paraglider [ 07 kwietnia 2018, 11:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Można gorący wywar nalać do słoika , zakręcić zakrętkę i do góry dnem ustawić na ręczniczku - do ostygnięcia , by pokrywki się zassały / poznamy po jej wklęśnięciu / . Wywar możemy przechowywać w chłodnej piwnicy lub w lodówce . Podawałem więcej wywaru w sycie i nic się nie działo , pszczoły chętnie go pobierały i nawet magazynowały . Ważne by ta gorycz nie dostała się przypadkiem później do miodu .

Autor:  luteks77 [ 11 kwietnia 2018, 22:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 77783.html

Autor:  bo lubię [ 12 kwietnia 2018, 08:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

luteks77 pisze:
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/inne-hodowle/preparat-na-chorobe-pszczol-na-rynku-za-kilka-miesiecy,77783.html
To nie jest wynalazek a odkrycie ,i nie profesorowie a pszczelarze

Autor:  XxSebastianxX [ 12 kwietnia 2018, 22:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

bo lubię pisze:
luteks77 pisze:
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/inne-hodowle/preparat-na-chorobe-pszczol-na-rynku-za-kilka-miesiecy,77783.html
To nie jest wynalazek a odkrycie ,i nie profesorowie a pszczelarze


A jego cena będzie taka że nie będę wiedział czy płakać czy się śmiać.

Autor:  Rob [ 12 kwietnia 2018, 23:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Nosemoza -- choroba sporowcowa

Cytuj:
Specyfik opracowany został przez zespół naukowców z trzech uczelni - Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego - w składzie: dr hab. Aneta Ptaszyńska, dr hab. Małgorzata Cytryńska, prof. Wiesław Mułeko, dr hab. Agnieszka Zdybicka-Barabas, dr hab. Grzegorz Borsuk i dr Daniel Załuski.

bo lubię Naukowiec to niekoniecznie profesor a wielu z nich jest również pszczelarzami. Oby środek był faktyczne tak skuteczny jak jest zapowiadane, to pozytyw i dla pszczół i dla naszych naukowców, może paru miej napisze, że nic nie robią.

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/