FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 12:59 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 21 października 2013, 07:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /131019814

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 07:48 - pn 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Chory świat najlepiej to palić a strażacy do tego pierwsi jest akcja , jest kasa, jest wóda i gadania na rok.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 08:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
W jakim celu niszczy się miód?

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 10:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
minikron pisze:
W jakim celu niszczy się miód?


Ktoś wcina miód o poranku na tarasie i pszczółki przy okazji się raczą to co spadło dzieciom z talerza lub bezpośrednio ze słoika. W ten sposób masz wektor kolejnego zarażenia rodzin.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 10:18 - pn 
Masakra, nawet teoria mówi że zgnilec jest chorobą czerwiu a nie ula wiec na juha palić i truć pszczoły. Za takie coś to powinno być elektryczne krzesło.

Jak by inspektor weterynarii zachorował na tyfusa to by trzeba było zlikwidować go i całą rodzinę oraz spalić dom.


Na górę
  
 
Post: 21 października 2013, 10:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tazon pisze:
Masakra, nawet teoria mówi że zgnilec jest chorobą czerwiu a nie ula wiec na juha palić i truć pszczoły. Za takie coś to powinni być elektryczne krzesło.

Jak by inspektor weterynarii zachorował na tyfusa to by trzeba było zlikwidować go i całą rodzinę oraz spalić dom.


Oj nie kracz bo zaraz sezon grypowy ,co zrobić z Lek.Vet ? :placz: :haha:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 10:22 - pn 
Zdzisław. pisze:
Lek.Vet


Ta sama mafia, więc to samo :haha:


Na górę
  
 
Post: 21 października 2013, 10:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tazon pisze:
Zdzisław. pisze:
Lek.Vet


Ta sama mafia, więc to samo :haha:


Problem jest w podejściu do problemu ,taki lekarz ma wytyczne i zalecenia sam niewiele może ,najwyżej stracić prace :(
300-400 pln to nic,w porównaniu z kosztami dezynfekcji,przesiedlania,izolowania pszczół od czerwiu,nadzór i raport z zakończenia czynności ,a czas ok 2 lat.
Tak to ogień ,protokół,kasa i po problemie :(

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 10:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
A jak to teraz stwierdzili jak w ulach czerwiu niewiele lub wcale.Matki wyhamowały bo zimno było, to skąd ten czerw w październiku ?

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 10:40 - pn 
kulka96, Zależeli jedna komórkę z przeziębionym czerwiem i pomyśleli że zgnilec :haha:


Na górę
  
 
Post: 21 października 2013, 10:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
kulka96,
można zrobić liczenie przetrwalników w pokarmie zimowym, robi się tak w co niektórych krajach w ramach profilaktyki. Jeśli w 1ml jest ponad 35 sztuk to jest to uznawane jako poziom przy którym konieczne są zabiegi higieniczne (bez leków i palenia pasiek). Nie znam niestety, przy jakiej ilości przetrwalników przyjmuje się, że postać kliniczna rozwinie się na 100%.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 10:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
można, ale jak pszczelarz sam tego nie zrobi to nie będzie....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 10:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Mariuszczs, z tego co nam mówiono na jednym ze szkoleń, ten system "ostrzegawczy" działa w Niemczech. Próbki są pobierane przez służby weterynaryjne.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 11:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Tazon, bardzo lekko do tego podchodzisz; Lekarz weterynarii w twoim mniemaniu to taki ludek niedouczony, upierdliwy i w ostateczności ma na celu wykończyć pszczelarstwo czyli mafia. :bezradny:

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 11:08 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Również jestem za tym że próby powinny być pobierane obligatoryjnie. Takie ostrzeżenie dla pszczelarza że występują przetrwalniki zgnilca pozwalały by na podjęcie działań aby nie doprowadzić do wybuchu choroby w formie wegetatywnej.
Obecnie jest tak że się wykrywa i najprostszym sposobem likwidacji ogniska epidemii jest ogień.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 11:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
No dobrze ale skąd PLW wie, że w tym ulu jest zaraza ? Co taki ul świeci ?
Cuchnie na kilometr ? Lekarz jeździ po terenie i szuka na oślep jak grzybów w lesie ?

Na początku października siedziały pszczoły w kłębie bo było zimno.
Lekarz przyszedł w niedzielę po sumie ,rozp........ł cały ul i znalazł zgnilca ?

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 11:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 czerwca 2012, 23:26 - wt
Posty: 167
Lokalizacja: mazowieckie, pow. siedlecki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie korpusowe.
Mówili o tym wczoraj w Teleekspresie :(

_________________
FanPage Facebook


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 11:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
kulka96, Próby były zapewne pobrane wcześniej które jednoznacznie określiły z czym ma do czynienia. Jak miał wyniki to przystąpił do dalszych czynności; próba leczenia albo likwidacji pasieki.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 11:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Alpejczyk pisze:
minikron pisze:
W jakim celu niszczy się miód?


Ktoś wcina miód o poranku na tarasie i pszczółki przy okazji się raczą to co spadło dzieciom z talerza lub bezpośrednio ze słoika. W ten sposób masz wektor kolejnego zarażenia rodzin.


Obecność przetrwalników nie świadczy o tym, że rodzina zachoruje. Masz je w każdej ze swoich rodzin. Również statystycznie można określić tylko prawdopodobieństwo wystąpienia objawów klinicznych, od rodziny zależy, czy zachoruje.
Poza tym żyjemy w państwie prawa (podobno) i PWL ma prawo tylko zakazać przemieszczania produktów pszczelich a nie zniszczenia tego, co w słoikach.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 11:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ile płacą za likfidowany (spalany) ul ?

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 11:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
minikron pisze:
Obecność przetrwalników nie świadczy o tym, że rodzina zachoruje. Masz je w każdej ze swoich rodzin. Również statystycznie można określić tylko prawdopodobieństwo wystąpienia objawów klinicznych, od rodziny zależy, czy zachoruje.
Poza tym żyjemy w państwie prawa (podobno) i PWL ma prawo tylko zakazać przemieszczania produktów pszczelich a nie zniszczenia tego, co w słoikach.


Jeśli statystycznie każdy ma przetrwalniki w swojej pasiece, no to faktycznie obecne postępowanie lekarza jest jak najbardziej adekwatne. Eliminacja rodzin podatnych na zachorowanie.
Z tego co mi wiadomo to lekarz może decyzją nakazać utylizację produktów pszczelich lub wykorzystania w ściśle określony sposób np. miodu do wypieków cukierniczych.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 12:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Cynig jesteśmy w Polsce. Warto też zwrócić uwagę że styropianu nie wolno spalać ( a tam chyba jest jako izolacja sądząc po dymie) i te ule powinny iść do utylizacji co w niemczech ma miejsce.

Ale co tam u mnie strażacy przywozili regularnie i spalali opony w polu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 16:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
ten problem ze zgnilcem jest w Szczecinku od paru lat nawet pamiętam jakiś nasz forumowy kolega palił ule 2 lata tamu i widać ze cięzko z tym problemem dać sobie radę dodatkowym zagrożeniem jest bliskosc wspaniałych wrzosowisk w Bornym Sulinowie gdzie gromadnie pszczelarze przywożą swoje pszczoły w sierpniu a to tylko odległosć 20 km

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 19:10 - pn 

Rejestracja: 09 lipca 2012, 17:29 - pn
Posty: 17
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
a gdzie pszczoły??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 20:27 - pn 

Rejestracja: 16 listopada 2008, 15:58 - ndz
Posty: 191
Lokalizacja: RYCERKA GÓRNA
Ale co tam u mnie strażacy przywozili regularnie i spalali opony w polu.[/quote][quote="Mariuszczs"]PÓŻNIEJ SIĘ DZIWIĆ ŻE LUDZIE MAJĄ RAKA.

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 20:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Samego przywożenia nie widziałem, ale jak pilnowali palenia to widziałem kilka razy. To taka droga mało uczęszczana . Druty długo tam leżały po oponach, ale chyba drinkowcy sprzątnęli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 21:08 - pn 
kulka96 pisze:
Na początku października siedziały pszczoły w kłębie bo było zimno.
Lekarz przyszedł w niedzielę po sumie ,rozp........ł cały ul i znalazł zgnilca ?
:haha: :haha: :haha: bo na wiedzę nie ma ratunku
Cytuj:
Zabójczy dla pszczół zgnilec amerykański pustoszy pasieki w pchowiecie szczecineckim. Strażacy spalili już blisko 300 uli
chory system i tyle owszem jak ul jest już stary noo może okazać się że środek do dezynfekcji jest droższy no to może nie wato się bawić i spalić ale co ul ma do jakiej kolwiek choroby takie stare przysłowie
Szczota i frotera zrobi z kota bochatera
Alpejczyk pisze:
Jeśli statystycznie każdy ma przetrwalniki w swojej pasiece, no to faktycznie obecne postępowanie lekarza jest jak najbardziej adekwatne.

Każdy ma zgnilca tylko że poziom cukrów w ograniźmie larwy nie pozwala mu się rozwijać wiec badanie miodu można o dupsko rozbić jest norma która pozwala na określenie ilości o tym napisał [color=#0000FF]Tomek
minikron pisze:
Obecność przetrwalników nie świadczy o tym, że rodzina zachoruje.
dokładnie


Na górę
  
 
Post: 21 października 2013, 21:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Dajcie im ule z pszczołami a paragraf znajdą a jak mają leczyć to :bezradny:a wyleczyć rodziny ze zgnilca to nie problem do zwykłego pszczelarza a do takich fachowców jakich mamy to lek bardzo dobry mają OGIEŃ ,pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 21:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Alpejczyk pisze:

Jeśli statystycznie każdy ma przetrwalniki w swojej pasiece, no to faktycznie obecne postępowanie lekarza jest jak najbardziej adekwatne.


Każdy ma zgnilca tylko że poziom cukrów w ograniźmie larwy nie pozwala mu się rozwijać wiec badanie miodu można o dupsko rozbić jest norma która pozwala na określenie ilości o tym napisał [color=#0000FF]Tomek


Bogdan nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, tym bardziej jak cytujesz fragment.

a kontekst był na końcu;
Cytuj:
Eliminacja rodzin podatnych na zachorowanie

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 22:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Zadam jeszcze raz to pytanie.Ile płacą za spalenie jednego ula ?
Bo jak rodzina słaba, ule stare, do tego trzeba zakarmić na zimę,wyleczyć z warozy to jak policzyć te koszty to bardziej się opłaca mieć tego zgnilca.
A może i z wiosny coś dołożą na zakup nowych rodzin.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 23:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
kulka96, zetknąłem się z dwiema wersjami
- wyceny dokonuje rzeczoznawca
- wyceny dokonuje Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Wydaje mi się że bardziej wiarygodna jest pierwsza opcja. Odszkodowanie wypłacane jest z budżetu za pośrednictwem urzędu wojewody.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2013, 23:31 - pn 

Rejestracja: 09 lipca 2012, 17:29 - pn
Posty: 17
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Juz niedługo będa płanąc wieksze pasieki te z 20 ,30 letnimi ulami żeby tylko o 100 wiecej dawali za zgnilca to juz sie opłaci .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 07:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
kamil556 pisze:
Juz niedługo będa płanąc wieksze pasieki te z 20 ,30 letnimi ulami żeby tylko o 100 wiecej dawali za zgnilca to juz sie opłaci .

Nawet 300% to za mało .Chyba że masz po 10l. z rodziny to się nie dziwię!!!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 07:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
kulka96 pisze:
Zadam jeszcze raz to pytanie.Ile płacą za spalenie jednego ula ?
Bo jak rodzina słaba, ule stare, do tego trzeba zakarmić na zimę,wyleczyć z warozy to jak policzyć te koszty to bardziej się opłaca mieć tego zgnilca.
A może i z wiosny coś dołożą na zakup nowych rodzin.


Jeżeli pszczelarz zgadza się na wycenę jaką ustali Powiatowy Lekarz Weterynarii to decyzja i kasa wypłacana. W przypadku gdy jest sprawa sporna lub Powiatowy Lekarz Weterynarii ma trudność w wycenie (oryginalne nie typowe ule) posiłkuje się rzeczoznawcą ale wtedy musi mu zapłacić za sporządzenie wyceny. Dwa lata temu słyszałem o takim przypadku i wycena wyniosła 250 zł za rodzinę a część uli pozostało i były dezynfekowane.
Z tego teksu można wnioskować że wyszło po 450 zł za rodzinę.
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /130819820

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 07:51 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
wiesiek33 pisze:
Nawet 300% to za mało .Chyba że masz po 10l. z rodziny to się nie dziwię!!!


Jak masz chorą rodzinę to i na własne potrzeby będzie miała trudności przynieść sobie nektaru

Po wpisaniu :google: hasła 'zwalczanie zgnilca amerykańskiego pszczół odszkodowanie' wyszło dość sporo artykułów takiego typu;

http://www.zycie.pl/informacje/Przemysl ... czoly.html

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 20:06 - wt 

Rejestracja: 09 lipca 2012, 17:29 - pn
Posty: 17
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
wiesiek33 pisze:
Chyba że masz po 10l. z rodziny to się nie dziwię!!!

Troche mniej bo po 6-7 litrów mam słaby teren i zastanawiam sie nad odszkodowaniem za zgnilca bo zawsze wpadnie 7 tyś. a ule kupiłem po 50 zł
i połowa uli jest pusta to straty nie bendzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 21:10 - wt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1213
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
A nie dało się znaleść zgnilca wcześniej ? Jak już mają płonąć pasieki , to przynajmniej pszczelarze nie ponieśli by kosztów podkarmiania i leczenia , a także nie musieli by wykonywać miodobrania . Dziwny to rejon że zgnilec tak późno się objawia . :thank:
Z tym paleniem trza było poczekać do zimy :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 21:45 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2009, 22:31 - czw
Posty: 215
Lokalizacja: kuj-pom
Dobry wieczór.
Przychodzi dziś do mnie sąsiad i informuje,że w telewizji znowu mówili o zgniliźnie amerykańskiej.Nie zna się to pomylił,a ja mu nie tłumaczyłem :lol: .
Kiedy już jasne będą warunki rekompensaty to wielu "zgnilec" szybko dopadnie.Czysty pieniądz-kupować odkłady{150 zł},zarażać i pobierać odszkodowania{350 zł}.Albo namnażać bez miary i choroba sama przyjdzie.To jest kuszące.Wystarczą znajomości w urzędach.Można i tak.Zapytam jednak quo vadis?Kto myśli jednak jak człowiek,niech naprawdę przestrzega pewnych zasad i jakoś ten okres przetrwa.
Czytam,słucham,obserwuję i jak w innym poście napisałem,to już nie są ogniska choroby tylko jeden wielki pożar w całym kraju.Pytanie,dlaczego na taką skalę?W telewizyjnym przypadku winą obarczono tzw."dziadów pszczelarskich".Co jednak łączy wszystkie pasieki-odpowiedź-refundacja.To wszystko jest samowolką bez żadnej kontroli.Powtórzę,że pszczoły można utrzymać w dostatecznej kondycji zachowując higienę{przede wszystkim wymiana węzy,ciepłota i inne zalecenia z książek,że tak powiem komunistycznych,bez kolorowych obrazków ale za to treściwych}.
Wielu producentów matek,a w szczególności odkładów nie jest w stanie przestrzegać zasad dobrej praktyki.Częste odbieranie czerwiu powoduje zachwianie równowagi w roju,brakuje pokoleń pszczół, często oziębienie i choroba się paprze i rozwlecze.Mogą one być leczone,mogą być i wodą święconą polewane ale to nic nie da.Jeden z kolegów od kilku lat nie wybiera miodu,słusznie zauważył,że coś pszczołom dolega.Postanowił zlikwidować {spalić} pasiekę i założyć od nowa w innym miejscu zaopatrując się w odkłady u rekomendowanego hodowcy.Kupił-niestety chore.Można się oczywiście procesować i dochodzić odszkodowań ale nie każdy to lubi.
Myślę,że na razie mamy do czynienia ze zgnilcem europejskim.Nie wiem na jakim badaniu opierał się weterynarz z pierwszego postu,dlatego nie wypowiadam się na temat tamtego przypadku.
Problem jest do rozwiązania lecz muszą się zająć tym władze związkowe w tym Sabat.

_________________
Pasieka Wilczkowo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 22:16 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ja twierdzę że główną przyczyną upadku rodzin w pasiekach jest zgnilec amerykański. Dużo temu tematowi poświęcam czasu, rozmawiam z pszczelarzami z różnych rejonów kraju i wszędzie jest problem tylko każdy udaje że nic się nie dzieje.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 23:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Lenin pisze:
Ja twierdzę że główną przyczyną upadku rodzin w pasiekach jest zgnilec amerykański. Dużo temu tematowi poświęcam czasu, rozmawiam z pszczelarzami z różnych rejonów kraju i wszędzie jest problem tylko każdy udaje że nic się nie dzieje.

Szkoda, że nie byłeś na Konferencji pszczelarskiej w Łosiowie.
Pani Pohorecka przedstawiała wyniki badań.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2013, 23:09 - wt 
Lenin pisze:
Ja twierdzę że główną przyczyną upadku rodzin w pasiekach jest zgnilec amerykański.

Przypomnij sobie co się działo w Pow " L"
tam szło o kasę a nie zgnilec :wink:
nogoglaszczka76 pisze:
Kiedy już jasne będą warunki rekompensaty to wielu "zgnilec" szybko dopadnie.Czysty pieniądz-kupować odkłady{150 zł},zarażać i pobierać odszkodowania{350 zł}.

Polak Potrafi kombinować a Chińczycy miód produkować :haha:


Na górę
  
 
Post: 23 października 2013, 01:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
6Cichy pisze:
ten problem ze zgnilcem jest w Szczecinku od paru lat nawet pamiętam jakiś nasz forumowy kolega palił ule 2 lata tamu i widać ze cięzko z tym problemem dać sobie radę dodatkowym zagrożeniem jest bliskosc wspaniałych wrzosowisk w Bornym Sulinowie gdzie gromadnie pszczelarze przywożą swoje pszczoły w sierpniu a to tylko odległosć 20 km
I właśnie o te wrzosowiska chodzi była mowa w programie telewizyjnym ,pszczelarze nie chcą na tym terenie żadnych obcych pasiek z poza ich terenów czyli pasiek wędrownych .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2013, 08:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
pawel. pisze:
I właśnie o te wrzosowiska chodzi była mowa w programie telewizyjnym ,pszczelarze nie chcą na tym terenie żadnych obcych pasiek z poza ich terenów czyli pasiek wędrownych .pawel

Paweł może problem tkwi nie w przyjezdnych pasiekach a w pasiekach ze swojego terenu. Najpierw samemu trzeba spojrzeć co się ma w ulu a później patrzeć w cudze
Z drugiej strony obszar o tak dużym natężeniu pasięk wędrujących powinien być objęty szczególnym nadzorem PLW.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2013, 08:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
mendalinho pisze:
pawel. pisze:
I właśnie o te wrzosowiska chodzi była mowa w programie telewizyjnym ,pszczelarze nie chcą na tym terenie żadnych obcych pasiek z poza ich terenów czyli pasiek wędrownych .pawel

Paweł może problem tkwi nie w przyjezdnych pasiekach a w pasiekach ze swojego terenu. Najpierw samemu trzeba spojrzeć co się ma w ulu a później patrzeć w cudze
Z drugiej strony obszar o tak dużym natężeniu pasięk wędrujących powinien być objęty szczególnym nadzorem PLW.


Pasieka przyjeżdżająca na pożytek ma mieć ,w myśl obowiązujących przepisów,zaświadczenie od PIW ,że na terenie z którego przyjechała nie ma zgnilca.
Ja występuję do PIW o takie zaświadczenie przed wywozem pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2013, 09:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
mendalalinho masz racje tylko to pytanie musisz skierować do TV program agrobiznes ,pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2013, 11:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
emka24 pisze:
Pasieka przyjeżdżająca na pożytek ma mieć ,w myśl obowiązujących przepisów,zaświadczenie od PIW ,że na terenie z którego przyjechała nie ma zgnilca.
Ja występuję do PIW o takie zaświadczenie przed wywozem pszczół.

Ja tez wędrując mam takie zaświadczenie.Zaświadczenie musisz mieć jadąc na pożytek i z niego wracając
Tylko co te zaświadczenie znaczy.? Uspokaja sumienie tylko czyje
Czy ten świstek papieru rzeczywiście świadczy o braku zgnilca na danym terenie.
Moim zdaniem jest bezwartościowym żródłem informacji.pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2013, 11:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
mendalinho pisze:
emka24 pisze:
Pasieka przyjeżdżająca na pożytek ma mieć ,w myśl obowiązujących przepisów,zaświadczenie od PIW ,że na terenie z którego przyjechała nie ma zgnilca.
Ja występuję do PIW o takie zaświadczenie przed wywozem pszczół.

Ja tez wędrując mam takie zaświadczenie.Zaświadczenie musisz mieć jadąc na pożytek i z niego wracając
Tylko co te zaświadczenie znaczy.? Uspokaja sumienie tylko czyje
Czy ten świstek papieru rzeczywiście świadczy o braku zgnilca na danym terenie.
Moim zdaniem jest bezwartościowym żródłem informacji.pozdrawiam

przed wyjazdem dostajecie zaświadczenie po wizycie u piw czy przyjeżdza na pasieke i wtedy wydaje zaswiadczenie u mnie nigdy nie rusza się z za biurka jak powiada nie ma komu wkładac głowy do ula więc to moje zaświadczenie nic tak naprawde nie jest warte ale poproszony na wrzosowisku musiałem je okazać
[quote="pawel."] właśnie o te wrzosowiska chodzi była mowa w programie telewizyjnym ,pszczelarze nie chcą na tym terenie żadnych obcych pasiek z poza ich terenów czyli pasiek wędrownych

.pawel
myślisz że wymyślili zgnilca aby pszczelarze nie przywozili pszczół na wrzos ? ale palenie uli jest autenytycze i weterynasz tez stwierdził po oględzinach' ale może

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2013, 12:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
6Cichy,
Skoro masz takie zaświadczenie to wiesz co na nim jest napisane.
Zaświadczeniem tym PIW stwierdza,że na terenie na którym znajduje się pasieka nie stwierdzono zgnilca,a nie że w twoja pasieka jest skontrolowana.
Ponieważ istnieje obowiązek zgłaszania podejżenia zgnilca w pasiece,to uważa,że jeśli nie ma zgłoszeń to na tym terenie go niema.Do tego nie musi być w pasiece.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2013, 12:18 - śr 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Te zaświadczenia to trochę inaczej miały funkcjonować...
Zaświadczenie jest/powinno być że powiat/teren gdzie stoi pasieka nie jest zapowietrzony przez zgnilca niekoniecznie z naszej pasieki.
Jak teren jest zapowietrzony to wiadomo - nie wolno/nie powinno się wywozić pszczół z takiego obszaru aby choroby nie rozwlekać po całym kraju.
W drugą stronę też to działa, ale o tym to juz mało kto wie. Jak chcemy wrócić z pszczołami do domu, to powinniśmy iść do PWL właściwego dla miejsca gdzie stoi nasza pasieka wędrowna i otrzymać zaświadczenie że na tym terenie nie ma zgnilca i możemy sobie wracać do domciu albo jechać dalej na następny pożytek.
PLW powinien prowadzić ewidencję kto i kiedy był na jego terenie z pszczołami, aby np poinformować takiego pszczelarza, lub PLW właściwego dla miejsca zgłoszenia pasieki tego pszczelarza, że po kilku dniach jak on wyjechał z pszczołami na tym terenie odkryto zgnilca i należy skontrolować jego pasiekę, albo niech przynajmniej trzyma rękę na pulsie i sam obserwuje czy coś się dzieje.
Tylko nie każcie mi podawać przepisów które to regulują bo nie wiem. Była o tym mowa na jednym ze szkoleń.
Praktyka pokazuje coś zupełnie innego - kiedyś byłem u swojego PLW to zrobił oczy jaki zaświadczenie i powiedział że jak zapłace i mu podyktuje treść co ma być na tym zaświadczeniu to nie ma problemu. Podziękowałem za jego poświęcenie i tyle mnie tam widzieli :mrgreen:

nim naskrobałem swoje to już emka24, wyjaśnił :pl:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2013, 12:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
pewex pisze:
Praktyka pokazuje coś zupełnie innego - kiedyś byłem u swojego PLW to zrobił oczy jaki zaświadczenie i powiedział że jak zapłace i mu podyktuje treść co ma być na tym zaświadczeniu to nie ma problemu. Podziękowałem za jego poświęcenie i tyle mnie tam widzieli

Zaświadczenie kosztuje 10zł.
Mój PIW wieedzieł co na takim zaświadczeniu napisać ,uniusł jednak brwi w zdziwieniu,że ja chcę takie zaświadczenie-dając do zrozumienie ,że oni sprawdzają takie zaświadczenia na wniosek miejscowych pszczelarzy .Dlatego ja właśnie biorę takie zaświadczenia(przed powrotem z wędrówki nie biorę,a jeśli moja obecność na pożytku przekraczała dwa tygodnie to powinienem)
W moim przypadku dotyczy to tylko wyjazdu na wrzos ,a więc raz w roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji