FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 kwietnia 2024, 06:49 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
Post: 06 lutego 2010, 21:25 - sob 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Jako, że nikt nie wie co to jest CCD, to przyszła mi do głowy teoria która by wyjaśniała prawdopodobne znikanie pszczół. A zdażyło mi się zaobserwować takie zachowanie pszczół. Po przywiezieniu pszczół z pożytku nawłociowego, ustawiłem ule na ogrodzie mojej posesji w celu ich zazimowania. Wszystkie wylotki (9 uli) skierowane były w stronę zachodnią. Najbliższe cztery ule były ustawione bezpośrednio za siatką odgradzającą podwórko od ogrodu i znalazły się w odległości 10 do 14 metrów od północno-wschodniego narożnika ściany, ustawione w jednym rzędzie od południa w stronę północy. Na rogu północnym tego narożnika, na wysokości około 3 metrów umiejscowiona jest lampa oświetlająca podwórko. Pewnego dnia wieczorem ( było już ciemno) żona powiadomiła mnie, że z pszczołami coś się dzieje niedobrego. Światło na podwórku było zapalone i przy tym świetle latało dużo pszczół, a większość, mogło być ich kilkaset siedziała na ścianie w pobliżu lampy. Zgasiłem lampę i nie wiem gdzie latające pszczoły usiadły, czy gdzieś odleciały, ale te które już siedziały na ścianie to tam pozostały do rana. Około godziny 8 rano na ścianie siedziało około połowy pszczół tych które były tam wieczorem. Około godziny 11, gdy zrobiło się już ciepło zniknęły ostatnie pszczoły obsiadające ścianę. Nie wiem czy wróciły do uli, czy poleciały gdzieś indziej (nie obserwowałem ich zachowania, mam małe doświadczenie dotyczące hodowli pszczół). Nie jestem pewny czy takie zachowanie pszczół u mnie nie było spowodowane popołudniową moją ingerencją w ich gniazdo, może zakładałem w tym czasie paski baywarolu lub z innego powodu grzebałem w gniazdach, nie pamiętam tego. I nawet pomijając moją osobę, gdyby się zdażyło, że pszczelarz przeglądał ule w dniu gdy księżyc jest w pełni i część wylotów skierowana byłaby w jakimś odpowiednim dla wylotu pszczół kierunku, teoretycznie pszczoły opuściły by ul i odleciały w kierunku światła to i tak pszczelarz nie mógłby stwierdzić najprawdopodobniej kiedy to nastąpiło, gdyż nie codziennie przegląda te same gniazda. Może to i gdybanie starego zgreda a może i w tym coś z prawdy jest, niejedna osoba zacznie mnie krytykować, ale i to przyjmę z pokorą. Może ta moja pisanina jest głupia, niepotrzebna i śmieszna ale co się napisałem to moje i nie jedne teksty na tym forum mogą brzmieć również głupio. Gdyby w tym lub następnych latach przydarzyła by mi się podobna historia lub zaistniało zjawisko znikania pszczół (CCD), to może będę już trochę mądrzejszy i zwrócę na to większą uwagę. W niektórych momentach księżyc świeci tak mocno i intensywnie, że może stwarzać warunki do wylatywania pszczół w jego kierunku, ale jest to tylko moja sugestia nie poparta żadnymi badaniami. Niewiem, ale może należało by się przyjrzeć bliżej temu zjawisku, może należało by zapisywać kierunek geograficzny w jakim znajduje się wylotek ula, czy ul stoi na otwartym terenie, czy też jest blisko jakiegoś drzewa lub przy innej wysokiej przeszkodzie, można by było przyjrzeć się życiu pszczół w naturalnym środowisku, tj. zamieszkujących w dziuplach lub innych miejscach, może one zasiedlają te miejsca w których ich wylot jest usytuowany w odpowiednim kierunku geograficznym, choć jeśli będą to dziuple to zapewne penetracja światła księżyca z powodu gałęzi będzie znikoma i nie następuje u nich ingerencja w gniazdo. Może szuka się przyczyn takich jak wirus lub gen powodujący znikanie pszczół, a przyczyna może być prosta. Może nie jedna osoba się obruszy i stwierdzi, że pszczoły nie od dzisiaj są w naszym posiadaniu a kiedyś tego problemu nie było, ale kiedyś nie tworzono u pszczół krzyżówek i nie próbowano im zmieniać genów aby więcej do ula znosiły pożytków. To byłoby na tyle moich wypocin, klawiatura mi się przegrzewa. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2010, 21:53 - sob 
Wcale nie na pisałeś głupio
podam przykład karmiłem pszczoły któregoś roku mając w pracowni światło zaświecone chodząc po między ule nawet sprawy sobie nie zdawałem co się dzieje przy oknie pracowni rano już ich nie było ale czy trafiły do swoich uli ???? myślę ze tak
Tu taj Pszczelarz z tego forum dzwoniąc do mnie opowiedział mi zabawną historię jak nie daleko swojej pasieki znalazł urządzenie do odstraszania owadów sprawdziłem to w necie wpisując " elektryczne odstraszacze owadów" oprócz stron jakie wyskoczą kliknij Grafika
wystarczy że miły sąsiad 200m od uli wbije to ustrojstwo w ziemie w trawie masz po ulach a raczej pszczołach :pala:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2010, 22:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
w jednym ulu kilka lat temu zauważyłem wypryskujące pojedyncze pszczoły był to początek listopada temperatura +9*C żadna do ula nie wróciła co trzecia miała sparaliżowane tylne odnóża i podwinięty odwłok, rodzina przeżyła dzięki temu że zima była łagodna lecz nadawała się do połączenia. Jeśli chodzi o loty w kierunku świateł sztucznych to przeważnie występuje w momencie podkarmiania na zimę bynajmniej tak u mnie jest w ulach których mam podkarmiaczki powałkowe, inne czynności przy rodzinach nie prowokują do tego zachowania.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2010, 22:28 - sob 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
BoCiAnK, Bogdan nie wszystko czytałem ale w tych początkowych pisze nie o odległości 200m tylko o 230 m2, i zgadzam się, że takie ustrojstwo przy ulu oznaczało by kaput z nimi. Jednak dzwięki mają duży wpływ na pszczoły, do tego dodał bym temat zatrzymywania rojów dzwiękiem. Dodatkowo zastanawiam się czy pszczoły które przyleciały by do żródła światła ( pomijąm księżyc ) miały by możliwość powrotu do gniazda gdyby pogoda się załamała na gorszą i nagle by się oziębiło w nocy?,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2010, 22:42 - sob 
lucjan49 pisze:
BoCiAnK, Bogdan nie wszystko czytałem ale w tych początkowych pisze nie o odległości 200m tylko o 230 m2,,

jest ich tam od groma i ciut
To masz polski :pala:
są takie co układasz co 200m i są sprzężone ze sobą że nawet ze co przeleci to trup w potężnym obszarze

Ech zaś mnie zastanowiło :?: czy takie do 50mKW były by dobre na motylice :blee: i na jej larwy w pracowni :blee:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2010, 20:03 - ndz 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
BoCiAnK, Przekonałeś mnie i AŻ STRACH się bać, jak trafi to w ręce jakichś "głupoli" co będą się chcieli pozbyć naprzykład ślimaków na swoim ogródku nie bacząc na innych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji