No cóż i to się zdarza!
Ale często myli się zaziębienie czerwiu ze zgnilcem albo kiślicą.
Zgnilec jest chorobą zwalczana z urzędu(na koszt pszczelarza).
Współczuję pszczelarzowi który musiał spalić rodziny.Kilkadziesiąt lat temu miałem podobny przypadek-leczenie nie pomagało.Musiałem uśpić i razem z ramkami spalić.
Pod wpływem temperatury zaczęły się budzić-czy ktoś sobie wyobraża jak sie czułem jak te pszczółki płakały(jęczały,poopalane skrzydełka a ona sie gramoli, chce uciec i jeczy-tragedia).
W przypadkach na początku jak się zauważy przeziębienie czerwiu i nawet jak nie ma możliwości przesiedlić na puste czyste ramki, to warto spróbować opryskiwać rodziny syropem z antybiotykiem, co najmniej 3 razy co kilka dni.A jak nie ma jak opryskać to podkarmiać syropem z antybiotykiem.
Choroby zawsze tak u ludzi jak i u pszczół ujawniają się w chwili osłabienia organizmu-rodziny pszczelej.
Wiem że już nie pomogę koledze który pytał w tym temacie wcześniej, ale zawsze dobrze jest wiedzieć na pszy
szłość