FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 kwietnia 2024, 21:25 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
Post: 13 października 2010, 22:07 - śr 
dostałem okrzyczany przez sąsiada że jedna z moich rodzin była uczestnikiem od dawna rabunku w pasiece sąsiada gdzie ubyło mu znacznie rodzin przyznam ze to chyba prawda
lecz w tej rodzinie po przeglądzie nie widać przyniesionego pokarmu z obcych rodzin dziś doszło do następnego upadku w sąsiada pasiece następnych uli czytałem tu na forum że przyczyną jest wirus zdeformowanych skrzydeł co potwierdza sąsiad że czerw wcześniej był uszkodzony ale rodziny miał jeszcze silne wzmożony ruch dziś u niego i w mojej rodzinie świadczy że moje pszczoły odwiedziły jego już prawie opustoszały ul .
Jak na razie rodzina ma sie dobrze ale czy mam się obawiać że wraz z pokarmem mogły przynieść wirusa a jak tak to co mam zrobić


Na górę
  
 
Post: 13 października 2010, 22:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Sasiad twoj ma pszczoly wiadomosci zbyt malo ,to moze jego rodzina rabowac .moze lubi miodowke i jak karmi nie widzi tego ula . Nnie moze ciebie posadzac ze twoje pszczoly rabuja ,niech zwezy wylot gdy karmi albo ma tak slabe rodziny ze do ula wchodza dzikie glodniaki Zapomnial ze trzeba bylo wkonac zabiegi lecznicze na varoze ,jest to jego wylacznie wina. pozdrawiam Pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2010, 07:07 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1153
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
To żaden rabunek ,poprostu Sasiad prawdopodobnie wogóle nieleczył na warrozę i teraz ponosi tego skutki .Oby Mu przetrwały reszta pszczół bo czarno widzę Jego pasiekę . Puki co ,niech już pędzi do Sklepu po leki bo może skansen zrobić ,lub z wiosny odkładów zakupić ,bo nic niezostanie żywego .Warroza zapuszczona w kilka,kilkasnaście dni powalić potrafi najsilniejsza rodzinę.
A o rabunku niema mowy , to trwa 2-3 dni, wielki szum i widać całe pobrudzone wloty rabowanych i rabujacych .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 października 2010, 22:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
skoro być może sąsiad nie leczył swoich pszczół od warrozy a twoje zaczęły najsłabsze jego rodziny rabować to radziłbym Ci rodziny rabujące odymić od warrozy bo na pewno to świństwo przywloką do uli

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2010, 19:40 - ndz 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Szkoda, że ci ula od sąsiada nie przyciągnęły, miałbyś go z głowy, bo nie miałby, w czym pszczół trzymać. W moim przypadku sąsiad w ogóle nie leczył pszczół, z racji tego, że trzymał je od 20 lat, przez co każdy w okolicy o tym wiedział, każdy, kto zauważył rój dzwonił do niego i on od razu zabierał się do jego łapania. Po złapaniu zasilał nim swoje stare rodziny lub osadzał go w pustym ulu, dlatego każdego roku miał jednakową liczbę rodzin. Tak było do chwili, gdy jego pszczoły podły przed zimą, co spowodowało atak na mnie, że to z mojej winy. Od razu sprawdziliśmy czy w innych rodzinach nie ma warozy, Panowie chyba jeszcze nie widzieliście tyle warozy, z jednej rodziny. Na denicy było aż grubo od ich trupów. A czy moje pszczoły go okradły? Oczywiście, jednak w momencie kradzieży jego rodzina już nie istniała. Pierwsze, co zrobiłem po powrocie do mojej pasieki to odymiłem moje rodziny, warozy było więcej niż przed ich leczeniem. Dlatego doszedłem do wniosku, że leczenie przeprowadzam w 2 etapach. Pierwszy etap w 2 tygodnie po ostatnim miodobraniu jednokrotne odymianie, a z drugim etapem czekam do chwili, kiedy pszczoły już nie są już tak aktywne (siedzą w ulu) wtedy 2 – 3 razy odymiam w odstępach 5 dniowych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2010, 20:20 - ndz 
singer pisze:
A czy moje pszczoły go okradły? Oczywiście, jednak w momencie kradzieży jego rodzina już nie istniała.

Tak wiem coś na ten temat zgadza się opustoszały ul pełen pokarmu znajdują inne rodziny i go pucują o ile właściciel w porę nie posprząta
Co lepsze na wylocie widać pojedyncze bijące się pszczoły gdy właściciel rabującego ula jest nie z bardzo kumaty to oskarża innego właściciela uli ,a prawda jest taka że bijące się pojedyncze pszczoły pochodzą z dwóch innych obcych rodzin , jedynie zadarła jedna z druga bo z jednej komórki obie chciały kraść :leży_uśmiech:
singer pisze:
Pierwsze, co zrobiłem po powrocie do mojej pasieki to odymiłem moje rodziny, warozy było więcej niż przed ich leczeniem.


Czegoś tu nie rozumie ;-) skoro Twoje Rabowały wcześniej opustoszałego ula to skąd tyle waroozy ?
problem waroozy będzie się pogłębiał ale to tylko na życzenie pasiecznika
Nawet naj toporniejsza książka pisze aby nie stosować tych samych leków rok po roku
a tu co Baywarol i Apiwarol od 6 lat i obaj tyle warci co Nic nooo jeszcze ten Apiwarol nakroplony TT działa i tyle w tym dobrego

Jeżeli pszczoły z rodziny która wyrabowała z pokarmu inną opustoszała rodzinę na wskutek Tylko porażenia warrozą to nie ma podstaw się zamartwiać że coś przywlekły
Ale jeżeli z przyczyn Virusowych Wirusa Zdeformowanych skrzydeł ,czy Opalizującego
to taką rodzinę należy mieć pod baczną obserwacją
lecz ponoć wirus aby przeżyć potrzebuje żywego organizmu a nie syropu ( gdzie woda z wirusa zostaje wchłonięta ) tak Mędrcy tego świata powiadają Nie jest to moja teoria


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2010, 21:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1153
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Witam ponownie , udało mi sieodszukać fotkę wlotu podczas rabunku ,jak mniejwiecej wyglada .Nic dodać nic ująć .


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2010, 19:51 - wt 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Każdy z nas dąży do tego, aby rodziny pszczele weszły w kłąb zimowy jak najsilniejsze. U tego pszczelarza stwierdziłem, że w pozostałych ulach jest nie więcej niż „pół szklanki pszczół” a warozy „szklanka” to mogę w tym momencie zaryzykować stwierdzenie cyt. „Oczywiście, jednak w momencie kradzieży jego rodzina już nie istniała.” , bo to jest kwestia czasu kiedy padnie. W zrabowanym ulu było wiele trupów pszczół.
Ponad to, jak wytłumaczyć, dlaczego nie miałem warozy (bo leczyłem i sprawdzałem ile jej spadło) a kiedy sprawdziłem po tym zajściu miałem jej od groma. Nadmieniam, że w poprzednim roku leczyłem pszczoły paskami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2010, 22:38 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Singer kiedyś też tak miałem ze moje pszczółki opedzlowały sąsiada pasieke i późną jesienią opuściły ule z powodu warrozy którą przywlekły od sasiada



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji