FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

co to za cholerstwo ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=10&t=5080
Strona 1 z 1

Autor:  bialymis71 [ 03 lipca 2011, 22:10 - ndz ]
Tytuł:  co to za cholerstwo ?

Potrzebuję pomocy w rozpoznaniu choroby, która zaatakowała jedną z moich rodzin. Nie wiem co to jest, strzelam że to grzybica. W środę przeglądałem chorą rodzinę i wszystko było dobrze. Dziś po tych deszczach zajrzałem i tak to wygląda jak na fotkach. Z moich obserwacji wynika, że zaatakowało czerw trutowy na pszczelim nic nie zauważyłem. Była to pierwsza ramka gniazdowa (od ściany w WZ nie od zatworu). Objawy wystąpiły na jednej ramce którą usuną dziś z rodziny. Jeśli chodzi o zapach to mi zalatuje zgniłymi jabłkami. Uprzedzam nie przebijałem zasklepionego czerwiu i nie sprawdzałem sytuacji jak to wygląda pod zasklepem. Co mogło spowodować wystąpienie choroby pyłek? Zbyt duże gniazdo? :głupek ze mnie: Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  krzysglo [ 03 lipca 2011, 22:18 - ndz ]
Tytuł: 

Nie widać dokładnie, ale stawiał bym na głód i ochłodzenie - zgryzaja i wyrzucają czerw.

Autor:  qq [ 03 lipca 2011, 22:27 - ndz ]
Tytuł: 

Białymisiu ,popatrz przed wlotek(połóż płytę),jak leżą mumie zwapniałych larw,to taki wapniowo-szary jakby kokon ,to Masz niestety grzybicę.
Na głód o tej porze roku to niebardzo.

Autor:  BoCiAnK [ 03 lipca 2011, 22:28 - ndz ]
Tytuł: 

krzysglo pisze:
Nie widać dokładnie, ale stawiał bym na głód i ochłodzenie - zgryzaja i wyrzucają czerw.

Krzysiek Ty pierniku jeden przecież to Grzybica Wapienna popatrz dokładnie widać przerośnięte larwy grzybnią ;-)

Autor:  krzysglo [ 03 lipca 2011, 22:34 - ndz ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
krzysglo pisze:
Nie widać dokładnie, ale stawiał bym na głód i ochłodzenie - zgryzaja i wyrzucają czerw.

Krzysiek Ty pierniku jeden przecież to Grzybica Wapienna popatrz dokładnie widać przerośnięte larwy grzybnią ;-)

Przecież napisałem, że nie widzę dokładnie.
Jak to grzybica to zastosuj:

BEEVITAL® CHALK BROOD

http://beevital.pl/beevital-chalk-brood/

działa rewelacyjnie. No i koniecznie wymień matkę.

Autor:  SKapiko [ 03 lipca 2011, 22:48 - ndz ]
Tytuł: 

oprócz grzybicy z tego co wyczytałem to jest jeszcze jedno zjawisko osuwania czerwiu trutowego z uli

Autor:  bialymis71 [ 03 lipca 2011, 23:38 - ndz ]
Tytuł: 

SKapiko pisze:
oprócz grzybicy z tego co wyczytałem to jest jeszcze jedno zjawisko osuwania czerwiu trutowego z uli

jakie?

Autor:  zento [ 06 lipca 2011, 21:17 - śr ]
Tytuł:  jak

ma być dobrze jeżeli u Ciebie są plastry jak w kominie czarne musisz wymienić je na węze, by mieć świeze plastry bez żadnych zarazków w oprzędach./te plastry mają chyba ze 4 lata/.

Autor:  bialymis71 [ 07 lipca 2011, 00:03 - czw ]
Tytuł: 

zento, ta ramka nie jest aż taka czarna, a lat ma max 2. Wcale ramka nie jest przyczyną wystąpienia grzybicy wapiennej, po długim myśleniu nad przyczyną wystąpienia grzybicy dotarłem do celu.
zento, poczytaj więcej na temat przyczyn powstania grzybicy i dopiero zabieraj głos. Jedną z przyczyn może być genetyczne uwarunkowanie matki pszczelej.

Autor:  Swagman [ 07 lipca 2011, 00:19 - czw ]
Tytuł: 

usuwanie czerwiu trutowego może mieć miejsce w przypadku zapłodnienia wsobnego córka X syn miałem tak ze 2 razy ale wątpię żeby to było to zwłaszcza jak kupujesz matki unasiennione :oczko:

Autor:  KOBER [ 07 lipca 2011, 00:20 - czw ]
Tytuł: 

bialy mis na moje oko to ramka ma z 7 lat ,a susz z 4 z tym ,ze nie każdego roku był zaczerwiany na maxa.

Autor:  bialymis71 [ 07 lipca 2011, 10:14 - czw ]
Tytuł: 

Ramki w mojej pasiece mają ponad 20 lat, a susz jak pisałem max 2 lata.

Autor:  Jerzy K [ 07 lipca 2011, 16:43 - czw ]
Tytuł: 

Wymień matkę.

Jerzy K.

Autor:  górski_pszczelarz [ 07 lipca 2011, 19:41 - czw ]
Tytuł: 

grzybica wapienna jak nic. Choroba ta zaczyna się zwykle na skrajnych ramkach nie do końca dogrzanych przez kłąb pszczeli, podczas niepogody tak jak u Ciebie. A swoją drogą posłuchaj kolegów i częściej wymieniaj ramki gniazdowe. Bo te twoje takie czarne jak by miały z 3-4 lata.

Autor:  Trajanus [ 05 września 2011, 11:56 - pn ]
Tytuł: 

Kilka dni temu dostalem od sasiada dwie rodziny. Niestety jedna z nich ma grzybice wapienna (kolega mendalinho juz po opisie przez telefon wiedzial co to jest).
Zastosowal oprysk z jaskolczego ziela, podalem syrop ze skrzypem polnym.
Co najwazniejsze wymienilem ul. Przestawilem go w sloneczne miejsce.
Matke czerwiaca poddam w sobote, bo pszczolki wlasnie wyciagnely ratunkowe mateczniki ktore wycialem.

co moge jescze zrobic ??/

czytalem w pasiece ze stosuje sie arcydziegla lekarskiego - tylko nie wiem jak , w oprysku czy do syropu ???

Autor:  Trajanus [ 05 września 2011, 12:37 - pn ]
Tytuł: 

A jeszcze jedno

BeeVital produkuje taki preparat Chalk Brood (http://beevital.pl/beevital-chalk-brood/ )
w jego sklad wchodzi woda, kwas octowy, sacharoza, kwas cytrynowy, ekstrakt propolisu, olejki eteryczne

nie ma go obecnie w sprzedazy , moglbym zrobic sam , ale nie znam proporcji ,
moze ktos w tym temacie pomoc ??

Autor:  mendalinho [ 05 września 2011, 13:09 - pn ]
Tytuł: 

Trajanus, Scieśnij i dopasuj gniazdo tak żeby nie miały problemu z wygrzaniem czerwiu(noce już chłodne). Matkę powinny przyjąć skoro bezmatek. Po jaskółczym zielu powinny ładnie wysprzątać gniazdo(powynosić mumie z komórek przed wylot).Do syropu możesz dodać roztwór czosnku.
Z tym preparatem samemu lepiej nie kombinowac nie wiadomo co wyjdzie z tego.Pozdrawiam

Autor:  kazik11 [ 06 września 2011, 05:46 - wt ]
Tytuł: 

Kwas mrówkowy też zwalcza grzybicę a przy okazji i warrozę.
Czosnek na pewno nie zaszkodzi.
Jeżeli w tej chwili rodzina jest silnie zaatakowana, to już bym sobie ją odpuścił.

Autor:  Trajanus [ 06 września 2011, 14:40 - wt ]
Tytuł: 

kazik11, jak stwierdzic czy silnie czy nie, rozumiem ze trzeba policzyc ile jest zmumifikowanych larw na plastrze. to jaki wynik byc powinien zeby ocenic czy warto ratowac czy nie ??

Autor:  kazik11 [ 07 września 2011, 06:13 - śr ]
Tytuł: 

Trajanus pisze:
kazik11, jak stwierdzic czy silnie czy nie, rozumiem ze trzeba policzyc ile jest zmumifikowanych larw na plastrze. to jaki wynik byc powinien zeby ocenic czy warto ratowac czy nie ??

Jężeli jest to silna rodzina np na czarno 7-9 ramek WP a uszkodzonych larw np nie więcej niż 20-30% i po zabiegu dobrze czyszczą(usuwają) to wiadomo,że można ich zostawić, ale na przyszły rok obowiązkowo matka do wymiany. :bezradny:

Autor:  wojciech_p [ 08 września 2011, 18:13 - czw ]
Tytuł:  Re: co to za cholerstwo ?

bialymis71 pisze:
Potrzebuję pomocy w rozpoznaniu choroby, która zaatakowała jedną z moich rodzin. Nie wiem co to jest, strzelam że to grzybica.

Nie tylko.Są tam 2 larwy o odmiennym wyglądzie, nietypowym dla grzybicy wapiennej.
Bądź przygotowany na podwójne przesiedlenie rodziny.Matka rzecz jasna pod but.

Autor:  judym12 [ 08 września 2011, 21:20 - czw ]
Tytuł: 

Bardzo dobrym lekiem na grzybice wapienną jest Nystatyna w tabletkach można dostać ale na receptę .Trzeba zrobić paski z papieru twardego albo mogą byc podkładki pod piwo . Cztery tabletki nasączyć delikatnie woda na tych podkładkach tak aby sie trochę rozpuściły i powiesić w ulu . Dwa paski na ul. Pszczoły zaczną ścinać po jakimś czasie podkładki i tym samym rozniosą lekarstwo . Działa bardzo dobrze .

Autor:  bialymis71 [ 08 września 2011, 22:01 - czw ]
Tytuł: 

Dałem radę wyleczyć tą rodzinkę. Wymieniłem matkę, następnie zastosowałem BEEVITAL® CHALK BROOD, a na koniec posypałem sodą.

Autor:  krzysglo [ 09 września 2011, 00:00 - pt ]
Tytuł: 

bialymis71 pisze:
Dałem radę wyleczyć tą rodzinkę. Wymieniłem matkę, następnie zastosowałem BEEVITAL® CHALK BROOD, a na koniec posypałem sodą.


Jaką sodą ?

Autor:  cezarwedkarz [ 09 września 2011, 03:57 - pt ]
Tytuł: 

U mnie jeden ul wyjechał daleko od pasieki z tym choróbskiem , oczywiście dalej jest leczony --- opryski skrzypem --- i miały być ocet / woda pół na pół jak pisał kiedyś Miły Marian , ale nie można było znaleźć matki aby ją złapać i tylko skrzyp dostaną.

Autor:  Trajanus [ 09 września 2011, 09:20 - pt ]
Tytuł: 

ja od jutra planuje leczenie grzybicy - niestety tylko w weekendy moge dojechac do pasieki na Warmii. Mam dwa ule z grzybica- obydwa to prezenty z ostatniego miesiaca. Jeden z matka drugi bez.

zaopatrzylem sie juz w arcydziegiel i skrzyp polny - taki kupiony w zielarskim. (wprawdzie skrzyp tez zerwalem ,ale cena w sklepie byla tak niska ze rowniez kupilem). te ziola chce podac do syropu. w kolejna dziure w powalce dostana syrop z czosnkiem.

poza tym mam zamiar jesli znajde matke zrobic oprysk z roztworem octu - zgodnie z zaleceniami Milego Mariana (za co mu dziekuje bo na priva napisal mi ciekawie i rzeczowo na ten temat)

jesli nie znajde matki - bo takie rozwiazanie jest mozliwe to zastosuje oprysk z Clotrimazolum Medana - w aptece kupilem za 6.55 pln. czytalem ze daje dobre rezultaty ale w malym stezeniu.

dodatkowo nie zaszkodzi soda oczyszczona na dennice.

taki mam plan, nie wiem czy nie przestrzelony, ale kazda choroba w moich ulach stawia mnie na baczność.

Autor:  bialymis71 [ 09 września 2011, 14:56 - pt ]
Tytuł: 

krzysglo pisze:
bialymis71 pisze:
Dałem radę wyleczyć tą rodzinkę. Wymieniłem matkę, następnie zastosowałem BEEVITAL® CHALK BROOD, a na koniec posypałem sodą.


Jaką sodą ?

Oczywiście soda oczyszczona (spożywcza). Zastosowałem ją, żeby zmienić ph w ulu i zatrzymać rozwój grzyba.

Autor:  Odwłok [ 13 września 2011, 10:53 - wt ]
Tytuł: 

Ja grzybicę wyleczyłem obniżając pH czyli raczej soda oczyszczona nie pomoże - ma pH zasadowe czyli >7 , podnosisz pH podając sodę. Ja podałem do odkładu syrop z kwasem szczawiowym , ścieśniłem i ociepliłem gniazdo. Przy pierwszej okazji wywaliłem też czarne ramki. Leczenie obejmowało 1 zabieg i pomogło.
Pozdrawiam

Autor:  bialymis71 [ 13 września 2011, 19:15 - wt ]
Tytuł: 

Odwłok pisze:
Ja grzybicę wyleczyłem obniżając pH czyli raczej soda oczyszczona nie pomoże - ma pH zasadowe czyli >7 , podnosisz pH podając sodę.

Inni są innego zdania :głupek ze mnie: ?
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/pri ... d74170033e
Cytuj:
odczyn jest owszem kwaśny ale w myśl reakcji:
2NaHCO3-->Na2CO3+H20+CO2
i pytanie gdzie tu coś kwaśnego proszę bardzo: H2O i Co2 to jest to samo co H2Co3 a wiec kwas węglowy

http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/viewtopic.php?t=671

Autor:  Trajanus [ 14 września 2011, 14:03 - śr ]
Tytuł: 

No wiec poradzilem sie swojego brata, w sprawie tej sody oczyszczonej
Facet jest doktorem chemii. oto co napisal na moje pytanie czy posypanie soda oczyszczona dennicy zmieni ph w ulu :

"w powietrzu zawsze masz wilgoć (wodę), która przereaguje Ci z sodą oczyszczoną i powstanie środowisko alkaliczne (zasadowe).

i nie sugeruj się tym, że soda oczyszczona (wodorowęglan sodu) zwana jest także kwaśnym węglanem sodowym "

tymsamym obalil metode posypywania soda oczyszczona dennicy (metode ktora sam mialem zastosowac w sobote)

Autor:  Mieszko [ 14 września 2011, 18:32 - śr ]
Tytuł: 

Jasne, że powstaje kwas węglowy, ale nie tylko. Do cezgo stosuje się sodę? Do zlikwidowania zakwaszenia żołądka!

Jeśli chcecie w prosty sposób coś zakwasić, to mam kilka propozycji rodem z akwarystyki.
1) skropić sokiem z cytryny
2) zastosować torf (na opakowaniu będzie napisane, jakie jest pH), proponuję namoczyć i skropić tą wodą. Woda będzie zakwaszać i będzie bakteriobójcza.
3) zastosować cokolwiek, co ma kwasy humusowe, na przykład korzenie z torfu, gałęzie dębu itd. Też to można wymoczyć, woda będzie zółta albo nawet czerwona i to jest to.
4) zastosować kwas solny do wody, kilka kropel do obniżenia pH. Przydałby się test na PH, znajdziecie go w każdym sklepie akwarystycznym.

Autor:  kazik11 [ 14 września 2011, 18:52 - śr ]
Tytuł: 

Aby obniżyć pH w ulu można skropić ramki syropem ze zwykłym octem :cisza:

Autor:  vahanara65 [ 29 lutego 2012, 22:24 - śr ]
Tytuł:  Re: co to za cholerstwo ?

Witam panów,jak czytam nazwy waszych środków do leczenia pszczółek to niebawem chyba zobaczę całą tablicę Mendelejewa z uranem włącznie.
Kochani na grzybicę wapienną wystarczy skrzyp polny do syropu i po kłopocie.
Choroba o podłożu zasadowym i lubi wilgoć w ulu-skrzyp + dobra wentylacja i ścieśnione
gniazdo i pszczelarz może zapomnieć o chorobie.
Pozdrawiam

Autor:  mendalinho [ 01 marca 2012, 00:16 - czw ]
Tytuł:  Re: co to za cholerstwo ?

vahanara65 pisze:
Kochani na grzybicę wapienną wystarczy skrzyp polny do syropu i po kłopocie.
Choroba o podłożu zasadowym i lubi wilgoć w ulu-skrzyp + dobra wentylacja i ścieśnione
gniazdo i pszczelarz może zapomnieć o chorobie.

Zapomiałes o najważniejszym.Matka do wymiany KONIECZNIE

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/