FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam!!
Jestem młodym pszczelarzem i bardzo chciałem się dowiedziec coś o tej chorobie "BIEGUNCE" dlaczego ona występuje , jak jej zapobiegac lub leczyc chore pszczółki w jaki sposób ona wpływa na rozwój rodziny pszczelej. I w jakiej porze roku ona występuje.

Lukasz,
dobrze, że pytasz ale poczytaj najpierw forum i zacznij korzystać z forumowej wyszukiwarki.
Jak w nią wpiszesz "biegunka" to dostaniesz 19 tematów z których na 100% dowiesz się czegoś ciekawego, a jak dalej będziesz miał wątpliwości to zapytasz konkretnie.

Pozdrawiam

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Niewiedziałem ze aż 19 tematów bende nusał sprawdzić. Ale to jest lekcja dla początkujących niech się uczą. Pozdrawiam miły_marian

Biegunka u pszczół ma podobne pochodzenie jak i u ludzi;
-zatrucie pokarmowe(przemarznięty pyłek, niestrawność np.spadzi,zatrucia chemiczne,przepełnione jelita itp)
-zainfekowanie;enterobakteriami,zarodnikowcami, bakteriami,
-warunki bytowania;wilgoć,przeciągi,zła karma, siła rodziny
-itp-...itd...

Ja się trochy wyśle ale polecam korzystać przed napisaniem posta z SZUKAJ wystarczy wpisać BIEGUNKA.

http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... t=biegunka

Witam Po pierwsze forum jest dla takich pszczelarzy jak ty,wcale nie musisz umieć obsługiwać wyszukiwarki a koledzy kruży zwracają ci uwagę mogli by być bardziej wyrozumiali, to nie znaczy że ich nie szanuje,wręcz przeciwnie.
Do rzeczy:Do leczenia biegunki doskonale nadaje się lek dla dzieci w syropie o nazwie nifuroksazyt.Jest to o cytrynowym kolorze zawiesina którą podaje się pszczołom razem z
lekko ogrzanym syropem cukrowym .Doskonale działa powiem wręcz błyskawicznie.

pop1970,
o czym Ty piszesz, lekceważysz nasze rady aby poczytał to co jest na forum już napisane? oraz podpowiedzi, że korzystając z wyszukiwarki dotrze do tych informacji błyskawicznie?

Jakie "obsługiwanie wyszukiwarki" wpisze w okienko jeden wyraz i ma wyniki do poczytania ot i cała filozofia, chyba prostsze niż oczekiwanie, że nasi spece po raz kolejny wypiszą te wszystkie informacje już istniejące na forum.

Jestem jak najbardziej wyrozumiały dlatego podpowiedziałem drogę do uzyskiwania wielu informacji już napisanych, no może poza propozycją wrzucania do ula leków przeznaczonych dla ludzi daną POCZĄTKUJĄCEMU pszczelarzowi.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Zbyt wiele mam szacunku dla kolegi by polemizować ale nie rozumie czym się różni stosowanie leku przez zawodowca a amatora tym bardziej że ten lek w żadnym przypadku nie może zaszkodzić.A lek owszem jest dla ludzi ale na szkoleniach jest polecany(zioła są też dla ludzi)

Ano tym, że zawodowiec wie co robi, potrafi postawić trafną diagnozę i zastosować odpowiednie leczenie.
Początkujący tego nie potrafi i stosowanie środków medycznych na podstawie zdawkowej informacji internetowej, może doprowadzić do dużej szkody.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Szanowny kolego nifuroksazyt jest lekiem całkowicie obojętnym na organizm.Nie jest wo gule wchłaniany przez przewód pokarmowy co za tym idzie nie przedostaje się do organizmu.Działanie polega na niszczeniu bakterii wirusa oraz grzybów wewnątrz przewodu czyli w jelicie grubym co za tym idzie zakańcza przenoszeniu sporów dalej .Nie niszczy flory bakteryjnej i bakterii pożytecznych w organizmie.Jest również stosowany chętnie przez weterynarzy.

Koledzy mam mały problem.. To moja pierwsza zimowla wiec moja wiedza ogranicza sie jak narazie jedynie do teorii. Do rzeczy, wygląda to tak, byłem w tamtym tugodniu w pasiece, wszystko było okey. Byłem wczoraj i w jednym ulu zastałem taki widok(zdiecia, może nie są nalepsze ale robiłem telefonem, jeżeli bedzie trzeba, zrobie je jeszcze raz -> http://imageshack.us/g/80/zdjcie1362l.jpg/ ) możecie doradzić jak pomóc tej rodzice? Co moze być tego przyczyną? (w pozostałych ulach jak narazie okey, od kilku do kilkunastu trupków na wylotku lub przed ulem z tym że mają czysto)U mnie długo kwitła gorczyca na jesień. Może to być zmarzniety pyłek, jak gdzieś na forum pisano? Była zimowana na 8 ramkach wielkop. Dzisiaj jest u mnie +5 i z 10cm śniegu który sie już od kilku dni topi..

_________________
Skarto

Nie wiem jak inni ale ja nie mogę otworzyć linku ze zdjęciami.

http://imageshack.us/g/80/zdjcie1362l.jpg/ dzisiaj miałem w cieniu +6, w słońcu pewnie było zdecydowanie wiecej, troche pszczół sie obleciało z tego ula.(tylko w tym) Tak do 1,5m od ula było bardzo dużo takich jasno pomarańczowych plam na śniegu, pojedyńcze sztuki mrowiły sie na wylotku (łaziły bezsensu, w kółko)

_________________
Skarto

Moim skromnym zdaniem prawdo podobnie nosema.Na tym etapie tylko prosić Boga o szybki oblot.

_________________
Laureat pierwszej nagrody w konkursie pasiek 2012
viewtopic.php?f=21&t=8704

to nic groźnego, po prostu pszczółki chciały się oblecieć ale jeszcze pogoda im nie pozwala więc załatwiły się na wylocie, część zmarzła i spadła pod ul, widać matka musiała przeciągać czerwienie jesienią, albo zaczęła czerwić przed mrozami.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

No fajnie byłoby gdyby było tak jak mówisz Pawełek, narobiły na wylocie i to mnie właśnie martwi. Boje sie żeby to nie byla nosemoza tak jak pisze pop1970. Zobaczymy.. Mogło być tak jak piszesz Pawełek bo zimowałem z ociepleniem górnym (poduszka z sieczką słomy).

_________________
Skarto

cala zime jadly jelito pelne nadazyla sie okazja to sie wypruznily a ze bylo zimno to gdzie mogly tam walily.
pozdrawiam.

A Niby gdzie te plamy miały być jak jest oblot to wchodząc na pasiekę ubieram najgorsze z możliwych ubrań a po oblocie idę się myć a ubranie w piec nie wspomnę o samochodzie co rok temu sąsiadka umniue dostawiła na podwórku było tak zesr ...... że go domyć nie mogą

Skarto Ty się ciesz że poza ulem a nie w ulu bo wtedy by było nieciekawie, jeszcze ciut za zimno na oblot więc blisko latały.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Witam . Chcę się podłączyć do tematu,mam podobny problem. Wczoraj
przed wieczorem pojechałem na pasieke.Zobaczyłem jedn ul zabrudzony
żółtym kałem pszczelim,na wylotku leżało kilka nieżywych pszczół jedna
chodziła po wylotku.Są to pszczoły bakufact.Matka jesienią czerwiła do
późna. Temperatura nie pozwalała zajrzeć do środka gniazda. Zajrzałem
tylko na powałkę po pajączku chodziły przczoły.Jak się temperatura tylko
temperatura podniesie zajrzę do gniazda. Na tym forum był poruszony
lek nifuroksazyd,jak ktoś wie jak go stosować prosiłbym o przepis.
Czy można go dodać do ciasta miodowocukrowego, bo syropu nie chcę
jeszcze podawać.Może są inne gotowe leki. Za porady z góry dziękuje.

tyle tu już było pisane że przy takiej pogodzie pobrudzony ul kałem to nic groźnego, jest zimno a była ciężka zima, pszczoły chcą się wypróżnić ale nie odlatują daleko bo jest zimno i by pomarzły. Zamiast kombinować jak konie pod górkę książka czy komputer w łapę i czytamy.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

nawet sam sobie odpowiedziałeś na swoje wątpliwości czemu pobrudziły ul.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Witam. Najbardziej mi chodzi o przepis stosowania leku nifuroksazyd
tak na wszeliki wypadek. Pasieke mam oddaloną od miejsca zamieszkania
40km.Przy przeglądzie gdy pojadę na pasiekę muszę być przygotowany
na różne sytuacje, a nie wtedy dopiero szukać leków i przepisów.Dziękuje
za zainteresowanie moją sprawą.