FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 12:15 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ] 
Autor Wiadomość
Post: 29 maja 2012, 18:22 - wt 

Rejestracja: 29 maja 2012, 18:11 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie
witam .Mam taki problem:Około miesiąc temu dostałem rój od znajomego obsadzony był do ula na trzech ramkach starej woszczyzny reszta węza .Na dzień dzisiejszy obsiada 12 ramek warszawskich poszerzanych, jest sporo miodu i czerwiu lecz pojedyńcze komurki czerwiu mają otwory te zjawisko jest rozproszone po całym ulu, niektóre larwy dają sie wyciągnąć a niektóre tworzą mazistą masę (bez zapachu)Dotłaczam zdjęcia ,larwy na ramku są wyciągnięte zapałką ,i to pogniecione to po wydłubaniu larwy.
co to może być za choroba?czy zniszczyć ten rój?mam jeszcze 10zdrowych rodzin lecz w dwóch też spotkałem pojedyncze takie zamarłe larwy. Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 18:25 - wt 

Rejestracja: 29 maja 2012, 18:11 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie
tt Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 18:28 - wt 

Rejestracja: 29 maja 2012, 18:11 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie
jjj Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 19:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
zgnilec amerykański, jak rodzina silna musisz przenieść je do czystego ula, odkażonego, osadzić na samej węzie i podkarmiać, i najlepiej wszystkie zarażone. choć pewnie choroba jest we wszystkich ulach tylko jeszcze ukryta.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 20:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Pawełek, widzę,że masz próbówki na oczach i czujesz silną więź - jak wróżka. Twoja diagnoza jest trochę przesadna a wręcz śmiem twierdzić ,Że pszczelarz z twoim doświadczeniem głupot nie powinien pisać bo na odległość diagnoza to wielkie nie porozumienie. Ale z drugiej strony to jak wyjaśnisz mi fakt ,ze rodzina pszczela która jest na fotce to rójka osadzona na węzie i zgnilec ? czyżby rójka roznosiła choroby i była złem :roll: ...

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 21:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Zaraz, zaraz zgnilec to podobno cuchnie (zapach zgniłego mięsa) tak stoi w literaturze. A tu kolega pisze, że te zamarłe larwy nie maja zapachu. To co to może być ???

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 21:51 - wt 
waldek6530 pisze:
Zaraz, zaraz zgnilec to podobno cuchnie (zapach zgniłego mięsa) tak stoi w literaturze. A tu kolega pisze, że te zamarłe larwy nie maja zapachu. To co to może być ???

Bo ze strachu ,nie czuje zapachu :haha: :haha:Sorry ,wygłupiłem się


Na górę
  
 
Post: 29 maja 2012, 21:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Przydały by się bardziej szczegółowe zdjęcia zamarłych larw w komórkach. Poodsklepiaj dookoła zamarłych larw trochę zasklepów i zobacz czy takich martwych larw jest więcej. W jakim stadium larwy zamierają? Podstawa to dezynfekuj sprzęt przy oglądaniu pozostałych uli i podejrzane zostaw sobie na sam koniec przeglądów, żeby zminimalizować stopień rozprzestrzeniania choroby.
Jak wyglądają zamarłe larwy. Czy wyglądem przypominają larwę czy np. masę leżącą na dnie komórki. Czy na larwach widać segmenty czy jest to zamarła masa. Czy zamierają tylko zasklepione larwy?

Bardzo dobre są szybkie testy na zgnilca europejskiego i amerykańskiego.
http://www.pszczelezdrowie.pl/sklep.html
Trochę kosztują, ale lepiej mieć w pasiece kilka takich zestawów żeby szybko móc postawić diagnozę i działać.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 21:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
waldek6530 pisze:
Zaraz, zaraz zgnilec to podobno cuchnie (zapach zgniłego mięsa) tak stoi w literaturze. A tu kolega pisze, że te zamarłe larwy nie maja zapachu. To co to może być ???


Zgnilec europejski a dokładnie jego gorsza wersja cuchnie rozkładającym się mięsem.
Natomiast zgnilec amerykański to zapach przypalonego rogu lub kleju stolarskiego.

Ale zapachy czuć chyba dopiero przy intensywnym porażeniu rodziny.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 23:09 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Przy zgnilcu amerykanskim czerw zapada i robi sie dziurka chocby waroza wyszła i jest maż koloru brozowego i jak sie wsadzi do komurki zapałkie to sie ciognie ta maż na centymetr i czuć stolarskim kleijem. A u ciebie jeszcze czerw się nie wygryzł a niekture komurki są nie zasklepione i w nich czerw zamiera i sie rozkłada na biało maż. Jak dasz do analizy do labolatorium i ci stwierdzą zgnilec amerykanski to najpierw labolatorjum zawiadomi twojego weterynarza powiatowego a dopiero ciebie. I jak to zgnilec to weterynarz spali tobie całą pasiekie i zapłaci ci za rodzine po 200zł. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 23:54 - wt 

Rejestracja: 29 maja 2012, 18:11 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie
zapachu ten chory czerw nie posiada , obumierał tylko czerw zasklepiony, większość dało sie zapałką wyciągnąć w całości były larwy koloru białego jak i ciemne, te ciemne były bardziej wodniste lecz nie ciągnęły się na kilka cm.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2012, 00:55 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zrób lepsze zdjęcia trudno określić, na moje oko to choroba woreczkowa,a skąd masz tą węzę ?

Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2012, 19:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja też bym obstawiał chorobę woreczkową. Ale przydało by się dokłądniejsze zdjęcie martwych larw

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2012, 19:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 14:21 - pt
Posty: 309
Lokalizacja: Łęczna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
zdjecia z komórki i nic nie widać , prędzej z fusów coś wyjdzie :haha:
Zrób zdjęcia dobrej jakości.

_________________
diem perdidi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2012, 20:11 - śr 

Rejestracja: 04 grudnia 2007, 18:54 - wt
Posty: 75
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Znanych szczepów zgnilca jest co najmniej cztery. Istnieje prosty test "mleczny" pozwalający wykluczyć obecność zgnilca.

W próbówce należy umieścić szczyptę odtłuszczonego mleka w proszku, następnie dodać ? łyżeczki wody, a do tego roztworu wrzucić jedne lub dwie dobrze rozłożone szczątki larw z podejrzanej rodziny. Probówkę trzeba przetrzymać w temperaturze ciała przez 20 minut, potrząsając od czasu do czasu. Zgnilec amerykański (AFB) zabarwia kolor roztworu na jasnobrązowy, a zgnilec europejski (EFB) na kremowy (brudnobiały). Inne choroby czerwiu nie zmieniają koloru roztworu i wygląda on jak rozwodnione chude mleko, bo jest to rozwodnione chude mleko.
Obrazek

_________________
Pozdrowienia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2012, 20:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
O i proszę mamy test na zgnilca i po co płacić 33 zeta. Takie informacje na forum są bardzo przydatne.
Druga sprawa wyczytałem na forach i w literaturze, że zapach zepsutego czerwiu przy zgnilcu amerykańskim przypomina zapach "kleju stolarskiego". Znalazłem to tez dzisiaj w książce "praktyczne pszczelnictwo" z 1954 roku. Myślę, że opinia ta była dobra na tamte czasy. Dzisiaj klejów stolarskich (czyli tych do drewna) jest całe mnóstwo o rożnych zapachach i pewnie są tez bezwonne. Tak, że trudno trafić o który klej chodzi. W tamtych powojennych czasach jak troszkę przypominam sobie z dzieciństwa był klej do drewna"stolarski" pewnie ten jeden w granulkach i rozrabiało się go gotując w wodzie - to pewnie chodzi o ten zapach. Ale gdzie dzisiaj ten klej. Nikt z młodzieży go nie zna to i nie porowna sobie tego zapachu ze zgnilcem. Pozdrawiam.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2012, 23:06 - śr 
Jeśli to masz chorobe woreczkową to ścieśnij go i podkarm ze dwa razy po 2 litry powinny to oczyścić same. Potem oczywiście uważaj jak bedziesz wirował zeby tego nie zabierać


Na górę
  
 
Post: 31 maja 2012, 11:55 - czw 
Mam problem chyba ten sam co autor wątku. Zamierają mi niektóre larwy, z ula unosi się dziwny zapach o kwaśnej nieprzyjemnej woni. Same obumarłe larwy chyba niczym nie cuchną. Szczątki tych martwych wynoszone są przez robotnice na wylotek lub rzucane przed ulem na ziemi.
Osobiście mimo małego doświadczenia podejrzewam kiślicę. Oto kilka zdjęć dwóch, znalezionych dziś na wylotku larw: (proszę kliknąć w zdjęcie by zobaczyć je w wysokiej rozdzielczości)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać są koloru białego bądź kremowego, czasami z jakąś ciemniejsza plamą - twarde.

Sporo czytałem o leczeniu tej choroby - rodzinę mam w tej chwili bardzo silną więc powinna rokować przetrwanie. Temat założyłem w celu poznania waszej opinii dotyczącej mojej diagnozy, jak i oceny kroków, które chcę teraz podjąć.

Zamierzam opryskać ul oraz ramki z pszczołami rapicid-em 3 razy dziennie przed 3 dni. Najgorzej wyglądające ramki usunę choć zastanawiam się czy nie pozbyć się wszystkich z całym czerwiem zastępując je węzą? Czy konieczna jest wymiana matki?

Proszę o szybką odpowiedz.


Na górę
  
 
Post: 31 maja 2012, 12:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Malcolm,
To nie kislica tylko grzybica otorbielakowa(wapienna).jest to choroba czerwiu spowodowana przez grzyba Ascosphaera apis. Najczeście zamiera larwa wyprostowana i w stanie pzredpoczwarki.Przed ulami mozna własnie zauważyć takie białe kamyczki ponieważ obumarłe larwy sa usuwane przez pszczoły.
Koniecznie musisz wymienić matkę w tej rodzinie ,wycofac plastry z obumarłymi larwami i ścieśnić gniazdo.jesli chodzi o specyfiki to możesz spróbowac na pewno nie zaszkodzi syrop cukrowy z czosnkiem czy też oprysk ramek wywarem jaskółczym zielem.pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2012, 12:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
I zakwasić środowisko ula gdyż to utrudni rozwój grzyba

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2012, 12:49 - czw 
Ok więc co do tych roztworów to:

* w celu zakwaszenia środowiska ula podam pszczołą w podkarmiaczce wiaderkowej: syrop z kwaskiem cytrynowym w stosunku 1dkg na 1l.

* zastanawiam się poważnie nad opryskiem ramek wywarem z jaskółczego ziela tylko w jakich proporcjach?

A może dać sobie spokój z ziołami i jednak opryskać roztworem wody i rapicid-u? To chyba bezpieczne dla pszczół? Tylko tu też pytanie w jakich to ma być proporcjach?


Na górę
  
 
Post: 31 maja 2012, 13:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Malcolm,
viewtopic.php?f=54&t=1961&hilit=jask%C3%B3%C5%82cze+ziele
Tu masz wszystko.Opryskaj jaskółczym zielem ładnie ci gniazdo wyczyszczą i wyniosą pozamierałe larwy.Co do rapicidu nie bede sie wypowiadał bo nie ma z tym preparatem żadnego doświadczenia. Hej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2012, 16:24 - czw 
mendalinho,
Masz rację to grzybica wapienna. Obejrzałem wszystko ramka po ramce i to na 100% ta choroba, opryskałem ramki z pszczołami wstępnie BeeVital HiveClean. Tylko matki nie mogę za nic znaleźć, a nową przyjdzie do mnie już na 6 czerwca. Jutro albo po jutrze jak tylko pogoda pozwoli to postaram się ją ponownie odszukać. W gnieździe było 5 rojowych mateczników. Zostawiłem jeden to w najgorszym wypadku podam matulę w sztucznym na jego miejscu, a stara pójdzie z częścią pszczół w cholerę.


Na górę
  
 
Post: 31 maja 2012, 20:24 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Na grzybice wapienną mozesz opryskac wszystkie ramki rostworem octowym. Sto gram octu i 100 gram wody daje się do spryskiwacza i sie pryska wszystkie rami tylko jak na ramce jest matka to tą strone nie pryskamy. W ten sposub zakwaszamy i pszczoły na drugi dzień powynoszą te mumie na wylotek i przed wylotkiem i trzeba pozbierać i zakopac dosć głeboko. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2012, 20:53 - czw 
miły_marian pisze:
tylko jak na ramce jest matka to tą strone nie pryskamy


miły_marian, ja mam matkę nie znakowaną. Chcę ją zlikwidować bo zaraz przyjdzie nowa i nie mogę jej znaleźć tak głupia lata po ramkach.

A tak w ogóle to da się to skutecznie wyleczyć czy już po rodzinie?


Na górę
  
 
Post: 31 maja 2012, 21:28 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1219
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Malcolm pisze:
miły_marian pisze:
tylko jak na ramce jest matka to tą strone nie pryskamy


miły_marian, ja mam matkę nie znakowaną. Chcę ją zlikwidować bo zaraz przyjdzie nowa i nie mogę jej znaleźć tak głupia lata po ramkach.

Kolego, miły-marian powiedział Ci o zasadzie , która się tyczy wszelakich spryskiwań ; matki nie pryskamy . Natomiast , nie licz że jak spryskasz wszystkie ramki to się pozbędziesz matki , wcale tak nie musi być .
Malcolm pisze:
A tak w ogóle to da się to skutecznie wyleczyć czy już po rodzinie?

Tak , da się wyleczyć , nie obawiaj się o rodzinę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2012, 21:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
rapicid też powinien pomóc bo ma kwaśny odczyn i jest grzybobójczy. Tylko miodku nie mógł byś brać bo był by skażony. Tak jak piszą poprzednicy zmniejsz przestrzeń w ulu, tak żeby pszczółki siedziały ciasno. Możesz popryskać ramki wodą z octem lub rapicidem. Należy podziałać jak najszybciej aby pszczoły wyrzuciły larwy przed zakwitnięciem grzybni. Podstawa to wymiana matki na nową nieunasiennioną. Podczas przerwy w czerwieniu pszczółki wyczyszczą gniazdo z chorych larw i powinno wszystko wrócić do normy. Druga sprawa matki w których rodzinki zapadające na grzybice powinny być eliminowane.

To nie jest taka straszna choroba jak zgnilec, także jak podziałasz skutecznie pozbędziesz się jej bardzo szybko.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2012, 22:06 - czw 
miecio, a ten roztwór wody z octem to 1:1? Bo miły_marian napisał o 100 g ale chyba miał na myśli ml?


Na górę
  
 
Post: 31 maja 2012, 22:28 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak niewiesz co to jest 100gram to daj pół litra octu i pół litra wody i wlei do spryskiwacza i pryskaj wszystkie ramki. Jak zpryskasz matkie to ocet ja bendzie swendział i nie bendzie przez dobe znosic jajeczek bo bendzje sie czyscić. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2012, 22:33 - czw 
Dziękuję miły_marianie. :thank:


Na górę
  
 
Post: 01 czerwca 2012, 14:15 - pt 
Po zastosowaniu HiveClean (spryskałem tym pszczoły od niechcenia bo nic innego nie posiadam w tej chwili pod ręką):


Obrazek

Obrazek


Na górę
  
 
Post: 03 czerwca 2012, 19:11 - ndz 

Rejestracja: 04 grudnia 2010, 02:20 - sob
Posty: 80
Lokalizacja: Okolice Białogardu
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie.
A co to może być ?
Rójka osadzona przed tygodniem , na samej węzie .
Dziś przeglądam , a tam na kilku ramkach taki czarny wianek .
Proszę o wyjaśnienie .
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a4c ... feb77.html

_________________
Pozdrawiam .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2012, 19:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
a nie pyłek z amorfy?

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2012, 19:25 - ndz 

Rejestracja: 04 grudnia 2010, 02:20 - sob
Posty: 80
Lokalizacja: Okolice Białogardu
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie.
Tylko skąd znalazły amorfe , mam klika krzewów żywokostu , może to z niego ?
W pobliżu pasieki kwitnie 0.6ha facelii .

_________________
Pozdrawiam .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2012, 19:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 16:54 - pn
Posty: 293
Lokalizacja: Rudka k.Szczytna
Ule na jakich gospodaruję: ul Leciejewskiego
wygląda to na pyłek,
zerknij sobie tutaj
http://warsztatypszczelarskie.ltp.net.p ... ly-do-ula/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2012, 19:36 - ndz 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
Sajan,

to jest pyłek z facelii. on ma kolor ciemnego granatu. tylko się cieszyć. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2012, 20:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
misza30 pisze:
Sajan,

to jest pyłek z facelii. on ma kolor ciemnego granatu. tylko się cieszyć. :wink:
z amorfy jest też taki, wiem mam koło uli nasadzone, a krzaczków nie trzeba dużo, oblatują jak głupie do późna.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2012, 20:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja mam jeden krzak amorfy który w tym roku pierwszy raz kwitnie. Kwiatów jeszcze nie ma dużo a pszczółek masa.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2012, 21:32 - ndz 

Rejestracja: 29 maja 2012, 18:11 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie
chore rodziny idą pod ogień . wszędzie piszą żeby pszczoły za siarkować jak to zrobić
jakie są jeszcze inne sposoby uśpienia pszczół przed spaleniem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2012, 20:15 - pn 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
pszczoła91 pisze:
inne sposoby uśpienia pszczół przed spaleniem


muchozol


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2012, 12:49 - wt 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
purchawka - ekologicznie i niezwykle śmiertelnie. Piszą w starych sposobach pszczelarzy.

Pawełek,

przecież kolega napisał, że niedaleko kwitnie mu facelia. chyba że ja czytam niewyraźnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2012, 15:07 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
misza30, wiem że pisał, i on ma pyłek z facelii, ja tylko dodaję że z amorfy jest taki sam.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2012, 09:01 - pn 

Rejestracja: 05 marca 2009, 11:17 - czw
Posty: 21
Lokalizacja: Włoszczowa
Witam,
podłączę się żeby nie tworzyć nowego tematu.
Kupiłem w połowie czerwca 2 odkłady - nie chcę pisać póki co od kogo, bo chcę się upewnić co do diagnozy - i chyba niestety z grzybicą. W swoich ulach nie mam tego z całą pewnością. Odkłady przełożyłem do nowych uli, które stoją w suchym miejscu.
Przez pierwsze 2 tygodnie nic nie zauważyłem - matki czerwiły jak trzeba - tydzień temu na siatce i i wkładce leżały jakieś szare szczątki; początkowo myślałem, że może pszczoły wyrzuciły przegrzany czerw. Przejrzałem i forum i wychodzi mi, że to grzybica. Polałem pszczoły ambrozolem, podałem wodę z kwaskiem, dennice posypałem sodą. Wymieniać matki czy liczyć, że przejdzie.
Załączam zdjęcia: grzybica czy niestety coś gorszego?
1.
Obrazek
2.
Obrazek
3.
Obrazek
4.
Obrazek
5.
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2012, 12:00 - pn 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1219
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Grzybica .
armil7 pisze:
podałem wodę z kwaskiem,

Wodą z octem spryskujesz ramki , ścieśniasz gniazdo wyczyść dennice i dobrze jest wymienić matkę .Jest to do wyleczenia . Poczytaj wyżej wypowiedzi .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2012, 12:22 - pn 

Rejestracja: 01 listopada 2011, 21:30 - wt
Posty: 315
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wz,wlkp
viewtopic.php?f=35&t=7492
Co do wymiany matki to zdania sa podzielone, ja wymieniłem.
Byle nowa jeszcze czegos gorszego nie przywlokła :shock:
Pozdrawiam

_________________
kobayashi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2012, 12:46 - pn 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1219
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
kobayszi pisze:
Co do wymiany matki to zdania sa podzielone, ja wymieniłem.

Bez wymiany też da radę , to fakt .Wymiana matki w takich sytuacjach pomaga rodzinie + leczenie+higiena w ulu. W sezonie , gdy mamy grzybicę w ulu to dobrze jest wymienić na NU , wtenczas mamy przerwę w czerwieniu . W tym wypadku nie polecam NU , ponieważ jest to odkład i jest już lipiec . Jak wymieniać to na unasiennioną . Jak na odkład to dość dużo tego na wyrzucały .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2012, 20:16 - pn 

Rejestracja: 05 marca 2009, 11:17 - czw
Posty: 21
Lokalizacja: Włoszczowa
Dzięki, więc jednak grzybica...
Trudno.
lalux5 pisze:
Jak na odkład to dość dużo tego na wyrzucały .


Matki nieźle się rozczerwiły, zresztą te szare larwy są wręcz przez pszczoły porozrywane i powyciągane we fragmentach stąd ich tak dużo.
Opryskam jeszcze, jak radzicie, wodą z octem i mam nadzieję, że wystarczy. Jeśli pomoże matki wymienię w przyszłym sezonie.
Najbardziej mnie wkurza, że odkłady kupiłem od sprzedawcy ogłaszającego się na wszystkich forach od kilku lat i raczej nikt nie zgłaszał takich problemów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2012, 21:06 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Szare pszczoły to jest przegrzany czerw. Mogą byc bez rozwiniętych skrzydełek min. Z tych zdjęć tego nie widac dokładnie, a te białe to moze byc stara pierzga wyrzucona z ramek.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2012, 21:33 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
a jeszcze jedno w tych rodzinach w osypie sa same mumie? Jak tak to grzybica.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2012, 07:39 - wt 

Rejestracja: 05 marca 2009, 11:17 - czw
Posty: 21
Lokalizacja: Włoszczowa
Miodomir pisze:
Szare pszczoły to jest przegrzany czerw. Mogą byc bez rozwiniętych skrzydełek min. Z tych zdjęć tego nie widac dokładnie, a te białe to moze byc stara pierzga wyrzucona z ramek.
Pozdrawiam Tomek


Jak pisałem wyżej to w większości fragmenty czerwiu. Tak jakby pszczoły fragmentami wyrywały zamarły czerw z komórek.

Miodomir pisze:
a jeszcze jedno w tych rodzinach w osypie sa same mumie? Jak tak to grzybica.
Pozdrawiam Tomek


Tak w osypie są wyłącznie mumie,trochę odsklepin, śmieci i pyłku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji