FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Zgnilec
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=10&t=8028
Strona 1 z 1

Autor:  szopen [ 18 sierpnia 2012, 17:15 - sob ]
Tytuł:  Zgnilec

Witam,
Czy test na bazie mleka w proszku jest pewny przy zgnilcu? I czy zapachgnijącej larwy w komórce ma słodkawy zapach a konsystencja jest lejąca?

Autor:  szopen [ 18 sierpnia 2012, 23:04 - sob ]
Tytuł:  Jeszcze raz zgnilec

Dobry wieczór,
Mam podejrzenie ,że w ulu mam zgnilec.o dziwo zapach rozkładającej się larwy po otwarciu zasklepionej komórki nie jest cuchnący a konsystencja środka komórki nie jest bardzo lepka wręcz wylewa się.Co to może być?

Autor:  MB33 [ 18 sierpnia 2012, 23:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Jeszcze raz zgnilec

Po prostu pomylił kolega zasklep od miodu z zasklepem czerwiu i wylała sie kropelka miodu. Wszystko jest w porzadku niech kolega spi spokojnie.
pozdrawiam Tomek

Autor:  szopen [ 18 sierpnia 2012, 23:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Jeszcze raz zgnilec

To nie tak.W tej komórce jest zgniła larwa i brunatny lejący płyn.

Autor:  pleszek [ 19 sierpnia 2012, 15:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

zapach kleju stolarskiego a jak wlozysz zapalke w komorke i bedziesz wyciagal to maz brazowa bedzie ciagnac sie za zapalka.
Kup u Lysonia tekst na zgnilca.

Autor:  ian_cox [ 19 sierpnia 2012, 17:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

szopen pisze:
Witam,
Czy test na bazie mleka w proszku jest pewny przy zgnilcu? I czy zapach gnijącej larwy w komórce ma słodkawy zapach a konsystencja jest lejąca?


Test mleczny jest stosowany w laboratoriach mikrobiologicznych do szybkiego oznaczania Paenibacillus larvae w badaniach niekoniecznie związanych z pszczołami. Te bakterie mają przed sobą dużą przyszłość ze względu na ich potencjalne zastosowania praktyczne.

Zgnilca złośliwego powodują 4 szczepy tych bakterii. Objawy mogą być różne - nie tylko takie, jakie są opisywane w starej literaturze. Widziałem już zgnilca amerykańskiego, którego objawy na pierwszy rzut oka przypominały zgnilca europejskiego, a dopiero badania laboratoryjne wykazały, że był to amerykański.

To, co masz u siebie, w ubiegłym roku widziałem w powiecie oświęcimskim. I była to ta złośliwa paskuda. Zgłoś to jutro u swojego powiatowego lekarza weterynarii. Pszczół nie uratujesz, ale masz jakąś szansę na odszkodowanie.

Autor:  Ardalke [ 19 sierpnia 2012, 21:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

W tym sklepie podobno można kupić test na zgnilca. http://www.pszczelezdrowie.pl/

Autor:  BoCiAnK [ 19 sierpnia 2012, 21:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

szopen pisze:
czy zapachgnijącej larwy w komórce ma słodkawy zapach a konsystencja jest lejąca?

ma zapach chleba Pumpernikiel i nie jest lejący tylko ciągnący nitki mogą sięgnąć 5 cm

Obrazek

Autor:  barto [ 19 sierpnia 2012, 21:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jeszcze raz zgnilec

Na podstawie wyglądu jednej larwy chyba nie da się wiele powiedzieć. Trzeba oceniać całą rodzinę. Jeśli masz podejrzenie zgnilca, to do powiatowego lekarza weterynarii. Badania laboratoryjne zmienionego czerwiu byłyby konieczne.

Autor:  szopen [ 19 sierpnia 2012, 22:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Dziękuje za odpowiedź i zdjęcie.Czy te ciemne grudy na powiększeniu to larwy typowe dla zgnilca?Bo u mnie takich nie ma a płyn jest jaśniejszy i rzadszy.

Autor:  Rav [ 20 sierpnia 2012, 11:12 - pn ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Daj zdjęcie, będzie łatwiej zdiagnozować problem.

pozdro

Autor:  szopen [ 20 sierpnia 2012, 20:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Witam,
Nie wiem czy uda mi siędołączyć zdjęcie.Tak wygląda mój przypadek.Zdjęcie może niezbyt dobre.Takich komórek nie jest zbyt dużo(dwie trzy na ramke)trudno je znaleść ale się trafiają.Po nachyleniu ramki i po ruszeniu zapałką płyn ten się wylewa.Co Wy na to? Obrazek

Autor:  miły_marian. [ 20 sierpnia 2012, 23:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Rapicydem popryskaj powinno pomuć po nim pszczoły lepiei czyszczą komurki. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  MB33 [ 20 sierpnia 2012, 23:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Zasklepy sa pozapadane nie wiem czy sam rapcid cos zdziała.

Pozdrawiam Tomek

Autor:  szopen [ 21 sierpnia 2012, 21:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Dobry wieczór,
Te kilka jakby zapadniętych komórek to pierzga.Tylko na zdjęciu tak wygląda bo aparat mam kiepski.A w reszcie komórek gdy rozdrapywałem to zdrowe wygryzające się pszczoły.

Pozdrawiam i dziękuje za porady i spostrzeżenia:-))

Autor:  komeg [ 22 sierpnia 2012, 21:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

szopen pisze:
e kilka jakby zapadniętych komórek to pierzga.
]

Czyli "fałszywy alarm". Na przyszłość niech Kolega nie panikuje bo stawia na nogi całe forum.

Autor:  sabard [ 19 maja 2013, 21:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Fakt istnienia jednej zepsutej larwy jest ju ż sygnałem choroby, ale nie znaczy że ona się rozwinie. Pszczoły mają własne siły by przeciwdziałać chorobom. Czerw który pokazujesz jest dość zwarty i wszystko wskazuje na to że rodzina nie ma wirusów, a czerw został zarażony przez pszczoły które do ula przyniosły przypadkowo bakterie . Jesli jest dobry pożytek to rodzina na 90% nie zachoruje, jeśli będzie to okres bezpożytkowy to na 60% rodzina zachoruje. Na 10 rodzin którym wstawiałem ramkę z zgnilcem - zgnilec rozwinął się tylko w 4 rodzinach.

To co pokazujesz na zdjęciu może być kiślicą, jednak jeśli jest to zjadliwe to jest to gliniak patrz www.pszczelarz.c0.pl temat - leczenie pszczół - dookoła gliniaka

Autor:  marcing [ 20 maja 2013, 11:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

To jakaś nowa forma leczenia zgnilca chorą rodzinę rozdziela się po zdrowych :?: i mamy o 400% więcej chorych rodzin

Autor:  adriannos [ 20 maja 2013, 13:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

marcing, kolega sabard, bada zachowanie pszczół, oraz możliwości leczenia różnych chorób. Wiele wniósł w pszczelarstwo i wszystko opisuje bezinteresownie. To, że poświęca swoje rodziny pszczele, jest bolesne, gdy się o tym czyta. Nie wiem, czy zdobyłbym się na odwagę z takimi eksperymentami. On robi to, czego nasze ośrodki badawcze i weterynaria nie potrafiły i nie potrafią do dziś, bądź też nie chcą tego robić. Dzięki jego wkładowi w pszczelarstwo mamy metodę bez antybiotykowego leczenia pszczół z różnych chorób.

sabard, Oby tak dalej.
Pozdrawiam

Autor:  marcing [ 20 maja 2013, 13:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Zdziwiły mnie takie badania i tyle zgnilec nie jest nową chorobą więc ile można ją badać są nawet opracowane metody zwalczania nie zawsze skuteczne lub likwidacja ogniska choroby. Więc wyniki z tak przeprowadzonego badania nie powinny nikogo dziwić że zamiast jednej chorej rodziny mamy już 4 ciekawe jak to się rozwinęło dalej. Każdy ma swój rozum i powinien go używać jak najlepiej potrafi, każdy pszczelarz jest badaczem we własnej pasiece :D

Autor:  adriannos [ 20 maja 2013, 13:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

marcing, też prawda. Ale uwagę trzeba zwrócić, że każdy mając swój rozum może też dojść do całkiem innych wniosków, jak i zaobserwować coś zupełnie nowego. W pszczelarstwie nie ma czegoś, czego nie da się ulepszyć. Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku. Jednakże gdyby każdy miał wszystko sprawdzać, oceniać, to życia by nam brakło. Działamy więc wszyscy w miarę własnych możliwości. Dobrze, że niektórzy chcą się swoją wiedzą podzielić z innymi.
Pozdrawiam

Autor:  sabard [ 21 maja 2013, 23:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

No właśnie. żeby wiedzieć cokolwiek o chorobach - trzeba najpierw je mieć. żeby opracować metodę walki z jakąkolwiek chorobą nie wystarczy raz przypadkowo dostać zgnilca, następnie się go pozbyć i do tematu nie wracać - nadal nie wiedząc nic. Ja szanowny kolego od wielu lat mam ok 300 rodzin pszczelich, więc żeby wiedzieć jaki jest mechanizm zarażania się zgnilcem, jakie są temperatury centum gniazda podczas zarażenia zgnilcem i zmiana tych temperatur podczas leczenia, a potem wyleczenie tych rodzin, trzeba było 11 lat doświadczeń. Po zgnilca jeździłem pod Gdańsk, Pod Szczecin i pod Elbląg żeby w wydzielonej pasiece w odległości ok 3 km od innych pasiek eksperymentować. żeby poświęcić na to 10 rodzin z 300 to nie jest żaden ubytek, Eksperymentując z rapicidem i innymi środkami - w tym z środkami owadobójczymi strułem sobie ponad 40 rodzin w ciągu 6 lat, ale po to żeby wiedzieć. Wszystko po to b y móc poradzić tym których się nawet nie widziało na oczy. Ta metodą policzyłem sobie że udało się e- mailowo uratować ponad 1000 rodzin z zgnilca w całej Polsce, a najwięcej pod Kędzierzynem Kożle- na śląsku.
Tego roku jest akcja na warrozę . W zamrażarce czekają : wywar z zielonych podkiełkowanych ziemniaków, Suszy się właśnie Glistnik, Właśnie zbierane są swieże pędy sosnowe. Konstrukcja mojego ula pozwala na kładzenie go okresowo na boki celem zwalczenia warrozy w komórkach. To wszystko razem ma być metodą na warrozę. Oprócz tego wraz z kilkoma pszczelarzami z terenu całej Polski, pracujemy nad zupełnie pewnym przezimowaniem 100% zazimowanych rodzin pszczelich. Poprzednie dwa lata potwierdziły słuszność metody. Przezimowały nam wszystkim 100% rodzin. poprzedni rok uniemożliwił nam zastosowanie w całości wszystkich zabiegów i się to popsuło. Skorygowaliśmy swoje błędy i jesteśmy o to mądrzejsi. Tego roku startujemy z programem na 100% przezimowania rodzin- niezależnie od rasy i warunków. Chodzi przede wszystkim o metodę na warrozę, oraz 100% -towe zabezpieczenie pszczół przed biegunkami wegetatywnymi i z powodu jednej i drugiej nozemy. Piszę to dlatego żeby zaproponować kolegom współpracę w tym zakresie, a efekty przedstawimy na tym forum- co wiecej głów to nie jedna. Sposób jest bardzo prosty- dotyczy to sposobu i terminu walki z warrozą następnie opryski jesienią i podawanie leczniczego ciasta miodowo cukrowego w odpowiedni sposób w okresie spoczynku zimowego, oraz mikroorganizmów EM . Wszystko robi się samemu, a komponenty są beznadziejnie tanie i łatwe do kupienia. Całość steruję e- mailowo-- [email protected] . Być może uda mi się cały system zamontować na mojej stronie internetowej- na stronie głównej, ale to będzie chyba w lipcu bo teraz nie mam czasu.

Pozdrawiam i życzę duuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo miodu w tym sezonie.

Autor:  staszekg [ 22 maja 2013, 07:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Brawo Sabard.Korzystam z Twoich osiągnięc i jest dobrze.Jeśli mógłbym się na coś przydac to jestem do Twojej dyspozycji.Przypominam się ponadto o moim zamówieniu na matki.Zamówienie z 27.12,2012r Pozdrawiam

Autor:  adriannos [ 22 maja 2013, 10:22 - śr ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

sabard, Życzę wytrwałości i sukcesów. Dobrze, że są tacy ludzie jak ty.
Pozdrawiam

Autor:  marcing [ 22 maja 2013, 11:02 - śr ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

sabard pisze:
No właśnie. żeby wiedzieć cokolwiek o chorobach - trzeba najpierw je mieć.


Lekarze pewnie by się z tym nie zgodzili :D
W tym sezonie jak na razie nie spotkałem jeszcze warrozy na czerwiu trutowym a trochę go już wywaliłem i nie tylko z ramek pracy może sobie trochę odpuściła w tym sezonie :?:
Pozdrawiam i życzę owocnych badań

Autor:  BartekOpole [ 25 maja 2013, 14:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

http://www.24opole.pl/11850,Pszczoly_w_ ... omosc.html

Autor:  szopen [ 28 maja 2013, 22:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Witam
Dziękuję panie Sabard za zainteresowanie moim problemem. Choroba ta wystąpila w sezonie 2012.Podejrzane pszczoły w których stwierdziłem te objawy zlikwidowałem, resztę zakarmiłem na zimę syropem z dodatkiem olejku cynamonowego, ponieważ nie znałem pana sposobu leczenia alfa 5.Podziwiam pana zaangażowanie. Od wiosny moje rodziny rozwijały się dobrze, czerw był zwarty a rodziny silne. Teraz jest maj i zauważyłem w jednej rodzinie martwe larwy pod zasklepem koloru jasno brązowego. Przesiedliłem rodzinę na nową węze. Jeżeli pojawi się to w innych rodzinach i okaże się że to cos typu zgnilec lub gnilak to czy wystarczyłby sam oprysk alfa5 tych ramek z chorym czerwiem?

Autor:  sabard [ 30 maja 2013, 08:48 - czw ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Jeśli masz takie rodziny to usuń ramki z zepsutym czerwiem i sprobuj przez 2 tygodnie podawać ciasto miodowo cukrowe z samym rapicidem- podaje się go co 3 - 5 dni ponieważ w takim czasie pobierają. Bo to może być skutek działania warrozy. To nic nie znaczy że jej teraz nie możesz znaleźć. Warroza przenosi jakieć wirusy które powodują spadek ciepłoty gniazda. Kup sobie termometry w wsadź w środek gniazda. jeśli temp gniazda nad ranem spadnie poniżej 30 stopn i to masz wirusa. Część wirusów można usunąć z rodziny ciastemz rapicidem, a część nie ponieważ nosicielem jest matka, która jest sterylnie karmiona- musi być taki cykl wymiana matki, leczenie i podanie nowej matki z równoczesnym podawaniem ciasta miodowo - cukrowego przez con. 3 dni.

Jerśli jest to zgnilec / trzeba to wiedzieć / to jest inny bardziej radykalny proces -jest u mnie na stronie. www.pszczelarz.c0.pl

Pozdrowionka R.B.

Autor:  sabard [ 30 maja 2013, 08:51 - czw ]
Tytuł:  Termometry

Termometry do badania temperatury w środku gniazda pszczelego- FIRMA BAJRAS tel 604 091 571 Wysyłają na zamówienie telefoniczne sztuka ok 20 zł

Autor:  szopen [ 30 maja 2013, 22:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

Dziękuje za poradę, podziwiam pana ,że znajduje pan czas aby udzielać rad zwykłym pszczelarzom. Mam jeszcze jedno pytanie. W jakiej proporcji zastosować rapicid do ciasta drożdżowo cukrowego?

Autor:  brachol [ 22 czerwca 2013, 23:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Zgnilec

co do leczenia kiślicy to w sumie za wiele metod nei ma poza przesiedleniem pszczół lub likwidacją ( bo przecież antybiotyki są nielegalne)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/