FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pszczoły przed ulem, w trawie.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=10&t=8428
Strona 1 z 1

Autor:  okoniew [ 20 października 2012, 15:17 - sob ]
Tytuł:  Pszczoły przed ulem, w trawie.

Witam.
Zauważyłem dzisiaj coś dziwnego przed moimi (dwoma) ulami, mianowicie jest tam masa pszczół (dwie szklanki bym uzbierał), które zachowują się jakby były w agonii, wolno się poruszają, są takie otępiałe, nie skupiają się zbytnio w grupki, niektóre mają rozpostarte skrzydła, inne nie. Dodam, że są całe mokre (wilgoć z trawy słabo paruje). Na wylotku dzieje się to co zwykle w cieplejszy dzień, ale z jednym wyjątkiem - niektóre pszczoły zdają się być lekko pobudzone, np zauważyłem nie jednokrotnie jak w dwie - trzy obsiadywały inną pszczołę i wyglądało to jakby ją czyściły, oblizywały, ale robiły to bardzo nerwowo, biegały koło niej itp.
Nie wiem co to może być, z tego co czytałem pasuje to do paraliżu pszczół:

Cytuj:
CHRONICZNY PARALIŻ PSZCZÓŁ (CBPV)


Cytuj:
* SYNDROM I jest znany przez pszczelarzy od przeszło 100 lat. Syndrom ten charakteryzuje się występowaniem u pszczół różnego rodzaju zaburzeń w poruszaniu się oraz porażeń. Chore pszczoły początkowo gromadzą się w najcieplejszych miejscach ula, później są wyrzucane na zewnątrz, gdzie łatwo je zauważyć, gdyż pełzają przed wylotkiem oraz wokół ula lub wspinają się na źdźbła pobliskich traw. U chorych osobników zaobserwować można nieskoordynowane, chwiejne ruchy, drżenie odwłoka oraz rozstawienie skrzydeł na boki. Bardzo często spotykanym objawem jest nadmierne rozciągnięcie odwłoków, które może być tak silne, że pomiędzy płytkami pancerza widoczna jest błona międzysegmentalna. Odwłok jest rozciągnięty przez pokarm zalegający w przewodzie pokarmowym, głównie w wolu miodowym. Ta postać choroby trwa kilka dni, po czym następuje śmierć wszystkich pszczół wykazujących objawy kliniczne.


Z tym że rozciągniętych odwłoków na przykład nie zaobserwowałem, to samo z drżeniem odwłoka - też nie zauważyłem. Pszczoły były już przygotowane na zime, zakarmione, robiłem przeglądy (połowa wrześnie ostatni) i wszystko wyglądało dobrze. Chciałem wstawić zdjęcia tych pszczół, ale wydaje mi się, że nie ma sensu bo wyglądają normalnie. Tak myślę czy nie otworzyć ula, ale nie wiem na co miałbym zwrócić szczególną uwagę - to są moje pierwsze ule, mam je dopiero od tego roku. Prosiłbym o pomoc, gdyż wydaje mi się, że to zachowanie pszczół nie jest normalne.

@EDIT:
Chciałem dodać, że wiekszość z nich prawie wcale się nie porusza, po prostu przyczepiły się trawy, wyglądają jak martwe, ale jak je popukam delikatnie palcem to wyciągają nóżki i chcą się chwycić.

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 października 2012, 15:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

albo zostały zatrute opryskiem. co o tej porze jest małoprawdopodobne, bo już chyba nikt nie pryska, chyba że u ciebie ktoś jeszcze wyjeżdżał z opryskiem.
Albo miałeś rabunek w ulu i dlatego pszczoły walczą na wylotce. A pod ulem leżą powyrzucane pszczoły po walce. To jest dużo bardziej prawdopodobne.
Spojrzyj do ula czy jest dużo pszczół i jak się zachowują. Sprawdź czy jest pokarm, czy nie został zrabowany. Czy żyje matka.

Przyjrzyj się czy jeśli z twojego ula mocno wylatują pszczoły, czy przypadkiem w innym który masz też nie ma intensywnych lotów.
Dowiedz się czy ktoś nie pryskał w okolicy.
Jeszcze ewentualnie zatrucie spadzią, kiedyś słyszałem że podobnie zachowują się jak po oprysku, ale nie mam pojęcia czy to prawda czy tylko bajka. W każdym razie u siebie czegoś takiego po spadzi nigdy nie miałem.

Autor:  kazik11 [ 20 października 2012, 15:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

No cóż trafił Ci się rolnik z opryskiem-normalny objaw zatrucia.

Autor:  okoniew [ 20 października 2012, 16:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

Są loty, a raczej były intensywne w obydwu ulach po południu, teraz już mniej, a co do tych walk na wylotku, to mi to nie wyglądało na walkę, tak jak pisałem, te pszczoły nie wyganiały tej drugiej, tylko ją oblizywały, głównie przy odwłoku, ale może to normalne, piszę tylko jakie są moje spostrzeżenia, które na moje mogą odbiegać od normalności. Spytam sąsiada jak u niego i zajrzę zaraz do uli. Czy matka jest mogę sprawdzić inaczej niż wyciągając i oglądając ramki? Nie chciałbym ich zbytnio niepokoić.

Autor:  okoniew [ 20 października 2012, 17:22 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

Zaglądnąłem do środka i na moje oko wszystko jest w porządku, pokarmu jest bardzo dużo, na dennicy nie ma trupów, matki są, jedna była trochę rozbiegana, ale to chyba nic nie znaczy, pszczółki pracują i jest ich dużo.

Autor:  Pawełek. [ 20 października 2012, 17:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

okoniew, miałeś rabunek, ale rodzinka sobie z nim poradziła, i stąd ich pobudzenie i kontrolowanie każdej pszczoły która przylatuje.

Autor:  okoniew [ 20 października 2012, 18:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

No to mnie uspokoiłeś. Zebrałem ich trochę i przyniosłem do domu, po jakimś czasie zaczynają ożywać, nawet te, które wyglądały że są już praktycznie martwe się ruszają, niektóre poleciały już przez okno. Dobrze by było gdybym zawiózł kilka z nich do weterynarza? Czy to raczej nie jest konieczne?

Autor:  kolopik [ 20 października 2012, 18:36 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

okoniew pisze:
Dobrze by było gdybym zawiózł kilka z nich do weterynarza?

Weterynarze na owadach się nie znają ( dwie godziny wykładów o pszczołach na 5 lat studiów), chyba że trafi Ci się weterynarz-pszczelarz. Każdy inny by Cię z pszczołami luzem pogonił albo sam z lecznicy uciekł. :haha: :haha: :haha:

Autor:  okoniew [ 20 października 2012, 18:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

No tak, oczywiście mam na myśli specjalistę od pszczół, chodzi mi głównie o wyeliminowanie możliwości występowania choroby. Btw. ten co się zajmuje pszczołami to nie weterynarz?

Autor:  pawel. [ 20 października 2012, 18:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

A może trafił się tobie kiepski pokarm dla pszczół na zimę dzisaj był ciepły dzień trzeba było spojrzeć chociaż na 3 ostatnie ramki co się dzieje w środku ula pawel

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 października 2012, 20:45 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

okoniew pisze:
No tak, oczywiście mam na myśli specjalistę od pszczół, chodzi mi głównie o wyeliminowanie możliwości występowania choroby. Btw. ten co się zajmuje pszczołami to nie weterynarz?


Badania na zatrucie pestycydami możesz wykonać jedynie w laboratorium prywatnie a to koszt spory kilkaset złotych. Weterynarz po wyglądzie nie jest w stanie niczego stwierdzić. Tym bardziej że na pszczołach na pewno się nie zna.
Ale jeśli piszesz że wszystko wygląda dobrze to się nie martw. Mógł być rabunek i sobie poradziły, tak jak pisał poprzednik.
A jak powiesz weterynarzowi że masz chore pszczoły to masz pewną inspekcję weterynaryjną w pasiece i różne rzeczy mogą się dziać :) Chyba że masz znajomego weterynarza.

Autor:  krzys [ 20 października 2012, 22:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

Mnie to wygląda na to że maż wroga w pobliżu i Ci czymś próbował wytruć twoje pszczoły. Mialem podobny przypadek 12 lat temu. Ule wtedy staly u mojej siostry a miejscowym pszczelarzom to się nie podobało. Trochę to już lat minęło od tej pory ale pamiętam że objawy były podobne jak opisujesz. Mnie to zrobili z Końcem kwietnia.

Autor:  okoniew [ 21 października 2012, 17:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

A czy możliwe jest, że powodem tego była wysoka wilgoć w tym czasie, mgła, słabe odparowywanie wody itp.?

Autor:  krzys [ 21 października 2012, 18:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

okoniew pisze:
A czy możliwe jest, że powodem tego była wysoka wilgoć w tym czasie, mgła, słabe odparowywanie wody itp.?

Pszczoły czasem wychodzą z ula na zewnątrz lub za zawór gdy jest im za gorąco lub w lub jak mają za małe gniazdo ale nigdy nie wychodzą na trawę.

Autor:  Falco [ 21 listopada 2012, 23:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczoły przed ulem, w trawie.

Jaką masz dennicę, stałą czy może osiatkowaną? Jak stałą było spojrzeć na nią gdy zaglądałeś. Wyjmij nadmiar ramek i ramki z niesklepionym pokarmem, te niesklepione możesz dać za zatwór. Prawdopodobnie twoje rodziny są niezbyt bogate, te co leżały przed ulem były pewnie oblepione pokarmem z niesklepionych komórek, który chłonie wodę i wypływa na dennicę, a pszczoły w niego. Jak zwalczałeś warozę, skąd pochodzą te pszczoły, ule może styropianowe??? Jak będziesz dawał zatwór to taki żeby dodatkowo nie ocieplał gniazda

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/