FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 14:46 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
Post: 10 września 2008, 08:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
Witam
Ostatnio zajolem sie analiza chrub pszczelich w moim regionie i co sie okazalo gluwnie pasieki pszczelarzy zawodowych czesta padaja ofiara chrub pszczelich, sa to pasieki powyzej 100 rodzin pszczelich i gluwnie w ulach z deski pojedynczej nawet spotkalem sie z ulami kture mialy scianki tylko 19mm grube, rodziny trzymane clorocznie na osiatkowanych dennicach.
Rodziny bardzo nieruwnomierne, sredniej sily a czasami nawet slabe, przczelarze tacy nie staraja sie specjalnie o wyruwnanie sily rodzin, jedynie nastawieni sa na masowa produkcje miodu i czasami nie maja czasu albo niechca przeciwdzialac!!!....
Wykonalem analize z ostatnich 20 lat i co sie okazalo gluwnie pasieki porarzone na wiosne Nosema i puzniej Zgnilec zlosliwy, w czasopismie pszczelarskim Wittenbergi jest specjalna strona gdzie wpisane sa regiony zararzone zgnilcem, jerzeli pasieka znajduje sie w regionie zararzonym nie wolno opuszczac tego terenu przes 2 sezony i nie wolno wedrowac z pszczolami na teren zararzony az do pelnego odwolania przes wydzial weterynyryjny.
Prawda jest taka wszyscy pszczelarze gospodarujacy w ulach nie ocieplanych mieli albo maja problemy z chorobami pszczelimi w wiekszej mierze nisz ci kturzy prowadza chodowle w ulach cieplejszych. Zamieanie czerwiu na wiosne ze wzgledu na wachania temperatury, stosowanie kwasu mruwkowego, zimne ule to wszystko przyczyny gluwnie sprzyjyjace powstawaniu zgnilca zlosliwego!!!....
Nigdy nie myslalem ze ekonomika cieplna i cieple ule maja taki durzy wplyw na powstawanie chorub pszczelich.
Naturalnie karzda rodzina ma w sobie przetrwalniki zgnilca czy nosemy, ale wszystko zalerzne jest od gospodarki i ocieplenia ula zimne ule sprzyjaja powstawaniu zrudel chorub
Pozdrowienia Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2008, 19:54 - śr 

Rejestracja: 05 sierpnia 2007, 08:26 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D i wlkp.
Witam. Jeśli mnie pamięć nie myli to pisałeś na którymś forum że gospodarujesz w ulach jednościennych, czy w takim razie dotykały Ciebie te wszystkie plagi o których piszesz powyżej? Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2008, 20:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Krzysztof K pisze:
Witam
Ostatnio zajolem sie analiza (...)
Pozdrowienia Krzysztof K


Czy mogę spytać na czym polegała ta analiza (jakie dane, jaki sposób analizy) i poprosić o dokładne dane? Temat dla mnie ciekawy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2008, 19:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
ryszard13 pisze:
Witam. Jeśli mnie pamięć nie myli to pisałeś na którymś forum że gospodarujesz w ulach jednościennych, czy w takim razie dotykały Ciebie te wszystkie plagi o których piszesz powyżej? Pozdrawiam


Witam
Pamietam jeszcze dokladnie jak 6 lat temu stosowalem jeszcze kwas mruwkowy do zwalczania warozy, mialem problemy ze zgnilcem gluwnie w rodzinach srednich, rodziny te wykazywaly zwiekszona ilosc dopuszczalna przetrwalnikuw zgnilca, szczegulnie po zabiegu z kwasem mruwkowym w rodzinach po uplywie 4 miesiecy ilosc przetrwalnikuw zgnilca wzrastala do niebespiecznej granicy, rodziny takie siarkowalem i wszystkie plastry palilem ule wypalalem i dezynfekowalem. Po zaniechniu stosowania kwasu mruwkowego sytuacja poprawila sie niezmiernie, rodzinom wrucil instynkt samoczyszczacy ilosc przetrwalnikuw w calej pasiece spadla do normalnego stanu i do dzis stoasujac szczawiowy nie mam wiekszych problemuw ze zgnilcem, jedynie wiosna w niekturych ulach pokazuje sie lekka biegunka co zwiazane jest z ekonomika cieplna w ulu. mam ule o scianach pojedynczych 25mm to ule zimne, czesc na pasieczysku i 18 sztuk w wozie pasiecznym, wlasnie te w wozie sa osloniete i tam nie mam problemuw z nozema, rodziny w ulach wolnostojacych wykazuja wieksza tendencje do biegunek i nozemy.
Pozdrawiam Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2008, 20:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
minikron pisze:
Krzysztof K pisze:
Witam
Ostatnio zajolem sie analiza (...)
Pozdrowienia Krzysztof K


Czy mogę spytać na czym polegała ta analiza (jakie dane, jaki sposób analizy) i poprosić o dokładne dane? Temat dla mnie ciekawy.


Witam
Sprawa jest prosta, zebralem wszystkie miesieczniki czasopisma pszczelarskiego Bienenpflege
jest to regionalne czasopismo Witenbergii dokladnie z 20 rocznikuw wytypowalem wszystkie miejscowosci powtarzajace sie nazwy miejscowosci gdzie wystapil zgnilec zlosliwy, zorientowalem sie ile pszczelarzy zawodowych prowadzi pasieki w ulach zimnych z pojedynczej deski, przwrznie 95% tych przczelarzy urzywa kwasu mruwkowego i prowadzi pasieki wedrowne, studjujac mape wedruwek stwierdzilem ze przewarznie zagrorzenie wychodzi wlasnie od przczelarzy zawodowych wedrujacych bes zezwolenia rzeczoznawcy, gospodarujacych w ulach z pojedynczej deski, i ze wzgledu na durze pasieki nie maja oni czasu, albo lekcewarza sobie wyruwnanie sily rodzin.
Jako rzeczoznawca co roku odwiedzam mnustwo pasiek gluwnie zawodowcuw, sprawdzam stan zdrowotny i wystawiam swiadectwo zdrowia rodzin gluwnie przed wedruwka.
Z obserwacji i wynikuw laboratoryjnych wynika ze gluwnym zrudlem chorub sa to wlasnie pasieki pszczelarzy zawodowych i nie wszystkie ule w pasiece dostaja zezwolenie na wedruwke, pracuja oni wylacznie w ula o cienkich sciankach nawet czasami tylko 19mm, ule lekkie ale zimne i pszczoly podatne na zaziebienia czerwiu co wiarze sie z nasileniem chorub pszczelich.
Obserwujac rubryke gdzie zamieszczone sa dane regionuw porarzonych zgnilcem, czasami nie moglem uwierzyc wlasnym oczom, pasieki zadbane czyste dobrze wyposarzone i pomimo to zgnilec.
Mam kontakt z innymi rzeczoznawcami z regionu wymieniamy sie danymi dotyczacymi chorub pszczelich w naszym regionie, i musze stwierdzic ze gluwna przyczyna to wlasnie zimne ule wachania temperatury, nadmierna i gwaltowna strata ciepla w gniezdzie pszczelim, stosowanie kwasu mruwkowego i wedruwki bez sprawdzenia zdrowotnosci rodzin.
Pozdrawiam Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2008, 20:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
Krzysztof K pisze:
Witam
Zamieanie czerwiu na wiosne ze wzgledu na wachania temperatury, stosowanie kwasu mruwkowego, zimne ule to wszystko przyczyny gluwnie sprzyjyjace powstawaniu zgnilca zlosliwego!!!....


możesz rozwinąć myśl co wspólnego ma kwas mrówkowy ze zgnilcem- bo spotykam sie z tym po raz pierwszy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2008, 16:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
Pawel_T pisze:
Krzysztof K pisze:
Witam
Zamieanie czerwiu na wiosne ze wzgledu na wachania temperatury, stosowanie kwasu mruwkowego, zimne ule to wszystko przyczyny gluwnie sprzyjyjace powstawaniu zgnilca zlosliwego!!!....


możesz rozwinąć myśl co wspólnego ma kwas mrówkowy ze zgnilcem- bo spotykam sie z tym po raz pierwszy.

Witam
I jusz szybciutko odpowiadam na dreczace Pana pytanie.
Poprzes stosowanie 85% kwasu mruwkowego w ilosci 200ml na rodzine i czasie trwania zabiegu przes 2-3 tygodni zostaje zaburzony kompletnie tryb samoczaszczacy rodziny, w wielu wypadkach ginie matka co powoduje jeszcze wiekszy chaos w srodowisku ulowym, pszczoly kompletnie zaniedbuja plastry z czerwiem i w nich zmarle larwy i poczwarki sa typowym zrudlem powstawania chorub pszczelich a gluwnie przetrwalniki zgnilca rozwijajaa sie w piorunujacym tempie!!!....
Jak wiadomo korzdej rodzinie pszczelaj znajduja sie przetrwalniki zgnilca, zdrowym i silnym rodzinom z mloda matka to nie przeszkadza, naturalny tryb czaszczenia plastruw i ula jest tak durzy ze populacja zgnilca trztymana jest w szachu, male zachwianie ruwnowagi biologicznej w ulu czyli urzycie kawasu mruwkowego prowadzi do zachwiania ruwnowagi i zakluca fereomon matki meldujacy pszczolom tryb czyszczacy.
Niemcy gluwnie pszczelarze zawodowi stosuja wlasnie kwas mruwkowy przez okres jak wyrzej wspomnialem 2-3 tygodni, morzna sobie wyobrazic co sie dzieje w srodowisku ulowym w tym czasie.
Teza ta sprawdzila sie u mnie i u znajomych pszczelarzy, bylismy tego samego zdania ze przyczyna powstawania zgnilca zlosliwego jest wlasnie Kwas mruwkowy.
Wlasnie od 12 lat stosuje sie kwas mruwkowy i naterzenie zgnilca sie zwiekszylo, jak powrucimy do roku 1996 i poruwnamy tabele ogloszen o zgnilcu widac ze naterzenie nie bylo takie durze jak w puzniejszym czasie po wprowadzeniu kwasu mruwkowego.
Pozdrawiam Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2008, 19:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
ja sądzę ze jest wiele innych czynników które mają wpływ na rozwój zgnilca i jego powstawanie, w dużych pasiekach ciągle operuje się korpusami, co łatwo i szybko roznieść każdą chorobę, do tego znając życie osuszanie ramek na jesieni rónież polega na postawieniu pustych korpusów i jednego wielkiego rabunku, do tego dochodzi jeszcze brak informacji co jest w innych pasiekach, przecież nikt się nie będzie chwalił że ma słabe rodziny lub z jaką chorobą usiłuje walczyć, a pszczoły szczególnie z silnych rodzin rabują i znoszą do pasieki wszystko jak leci, taka choroba wcale na wiosne nie musi się uwidocznić, może to zrobić później, a dzięki tym operacjom które opisałem wyżej w pierwszym sezonie już obserwujemy ją w kilku rodzinach i jak dobrze idzie to i w odkładach, a dzięki osuszaniu ramek na pasiece jest duże prawdopodobieństwo że w kolejnym sezonie też się coś znajdzie, do tego wszystkiego dochodzi jedna istotna rzecz, w dużych pasiekach każdą rodzinę traktuje się jednakowo, co również przy chłodnej wiośnie może mieć opłakane skutki,

aby było śmieszniej i aby wprowadzić zamieszanie to powiem że główna regóła to brak regół, może dziwnie to określiłem, ale pamiętam jak kolega kupował włoszki i vigory bo ponoć one dbają szczególnie o czystkość gniazda, a własnie w tych rodzinach u kolegi pojawił się zgnilec, co prawda on pszczół nie siarkował, a w odpowiednim momencie tzn odrazu kiedy zauważył że jest coś nie tak, a ilość pszczół była jeszcze spora i do jesieni daleko, przesypał rodziny chore na węze i karmił, przez kolejne dwa sezony w obserwowanych rodzinach nic się nie pojawiło, oczywiście sezon wypadł, roboty kolega miał wiele no i z włoszek i vigorów zrezygnował mimo że złego słowa na nie nie powie

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2008, 20:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
bzzy pisze:
...do tego dochodzi jeszcze brak informacji co jest w innych pasiekach, przecież nikt się nie będzie chwalił że ma słabe rodziny lub z jaką chorobą usiłuje walczyć...


i to jest polska mentalność, żeby tylko nie powiedzieć, żeby sie nie przyznać do porażki- no bo co pomyśleli by innym, a to że inni będą mieli kłopot=> ich problem...
z taką mentalnością to wzajemnie pod sobą będziemy dołki kopać.

Kiedyś na Polance napisał ktoś z wioski obok mojej gdzie mam pasiekę (podał miejscowość) ale był nie zalogowanie więc nie wiadomo było kto to. Po opisie był to klasyczny przykład zgnilca... myślicie ze zgłosił to.... wątpię


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2008, 09:27 - ndz 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
[quote="Krzysztof K"][quote="Pawel_T"][quote="Krzysztof K"]
Poprzes stosowanie 85% kwasu mruwkowego w ilosci 200ml na rodzine i czasie trwania zabiegu przes 2-3 tygodni zostaje zaburzony kompletnie tryb samoczaszczacy rodziny, w wielu wypadkach ginie matka co powoduje jeszcze wiekszy chaos w srodowisku ulowym, pszczoly kompletnie zaniedbuja plastry z czerwiem i w nich zmarle larwy i poczwarki sa typowym zrudlem powstawania chorub pszczelich a gluwnie przetrwalniki zgnilca rozwijajaa sie w piorunujacym tempie!!!....

Z tego co wiem, należy stosować kwas 60-cio%, tzn. należy 85-cio% należy rozcieńczyć!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2008, 11:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
kancukiewicz pisze:
Krzysztof K pisze:
Pawel_T pisze:
Krzysztof K pisze:
Poprzes stosowanie 85% kwasu mruwkowego w ilosci 200ml na rodzine i czasie trwania zabiegu przes 2-3 tygodni zostaje zaburzony kompletnie tryb samoczaszczacy rodziny, w wielu wypadkach ginie matka co powoduje jeszcze wiekszy chaos w srodowisku ulowym, pszczoly kompletnie zaniedbuja plastry z czerwiem i w nich zmarle larwy i poczwarki sa typowym zrudlem powstawania chorub pszczelich a gluwnie przetrwalniki zgnilca rozwijajaa sie w piorunujacym tempie!!!....

Z tego co wiem, należy stosować kwas 60-cio%, tzn. należy 85-cio% należy rozcieńczyć!


Witam
Niestety 60% jusz nie wystarcza WARROZA sie smije!!!... i wlasnie od 2 lat na terenie Niemiec
gluwnie Wittenbergi zostala wydana ulotka propagujaca 85% KWAS MRUWKOWY
Ulotka zostala wprowadzona przez znanainstytuty pszczelarskie CVUA Fraiburg, Uni Hoheim
Pszczelarze maja jedyna morzliwosc kupowania kwasu w aptece, na poczatku regionalny zwiazek zbiera zamuwienia i pszczelarze odbieraja osobiasie w aptece.
Urzycie kwasu z innch zrudel jest zabronione, szczegulnie kwas mruwkowy techniczny.
Jak jurz gdzies wspomnialem 95% Pszczelarzy stosuje wlasnie ten kwas co w praktyce przeciwko warozie dziala napewno skutecznie, ale przyczynia sie do przerwy w czerwieniu i zaniedbania gniazda, zaklucenia fereomonu matki, czesta utrata matki i tymsamym podatnosc na powstawanie takich czy innych horub, gluwnie zgnilca.
Po zaniechaniu propagowanej metody u wielu znajomych pszczelarzy sytuacja poprawola sie niesamowicie.
Pozdrowienia krzysztof K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2008, 12:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
bzzy pisze:
ja sądzę ze jest wiele innych czynników które mają wpływ na rozwój zgnilca i jego powstawanie, w dużych pasiekach ciągle operuje się korpusami, co łatwo i szybko roznieść każdą chorobę, do tego znając życie osuszanie ramek na jesieni rónież polega na postawieniu pustych korpusów i jednego wielkiego rabunku, do tego dochodzi jeszcze brak informacji co jest w innych pasiekach, przecież nikt się nie będzie chwalił że ma słabe rodziny lub z jaką chorobą usiłuje walczyć, a pszczoły szczególnie z silnych rodzin rabują i znoszą do pasieki wszystko jak leci, taka choroba wcale na wiosne nie musi się uwidocznić, może to zrobić później, a dzięki tym operacjom które opisałem wyżej w pierwszym sezonie już obserwujemy ją w kilku rodzinach i jak dobrze idzie to i w odkładach, a dzięki osuszaniu ramek na pasiece jest duże prawdopodobieństwo że w kolejnym sezonie też się coś znajdzie, do tego wszystkiego dochodzi jedna istotna rzecz, w dużych pasiekach każdą rodzinę traktuje się jednakowo, co również przy chłodnej wiośnie może mieć opłakane skutki,

aby było śmieszniej i aby wprowadzić zamieszanie to powiem że główna regóła to brak regół, może dziwnie to określiłem, ale pamiętam jak kolega kupował włoszki i vigory bo ponoć one dbają szczególnie o czystkość gniazda, a własnie w tych rodzinach u kolegi pojawił się zgnilec, co prawda on pszczół nie siarkował, a w odpowiednim momencie tzn odrazu kiedy zauważył że jest coś nie tak, a ilość pszczół była jeszcze spora i do jesieni daleko, przesypał rodziny chore na węze i karmił, przez kolejne dwa sezony w obserwowanych rodzinach nic się nie pojawiło, oczywiście sezon wypadł, roboty kolega miał wiele no i z włoszek i vigorów zrezygnował mimo że złego słowa na nie nie powie


Witam
Na terenie Niemiec poludniowych istnieje obowiazek zglaszania zgnilca, i kto tego nie przestrzega, i zostanie odkryte zrudlo choroby, niema zmiluj sie nie leczy sie lecz siarkuje i pali, naturalnie przed wysylane sa prubki miodu do laboratorium i sprawdzana jest ilosc przerwalnikuw zgnilca po uplywie 7 dni okoliczny weterynarz informuje przczelarza o krokach jakie ma podjac i pod okiem weterynarza albo rueczoznawcy pasieka zostaje likwidowana czesciowo albo calkowicie, prubki miodu sa numerowane i odpowiadaja numerom uli, cala pasieka bez wyjatku nawet magazyny miodowe i pracownie sa poddawane kontroli i wtedy nastepuje ewentualana dezynfekcja i na ten teren nie wolnon wprowadzac nowych pszczul i opuszczac terenu przez 24 miesiace po uplywie 2 lat weterynarz przeprowadza kontrole i jak wszystko jest w porzadku odwaluje alarm, ale to trwa dokladnie 2 sezony i przczelarze znajdujac sie w promieniu 3,5km nie moga sie ruszac z miejsca.
Osuszania plastruw nie stosuje sie jusz od dawna, bo wiadomo ze pszetrwalniki zgnilca znajduja sie w miodzie, plastry po odwirowaniu londuja do chlodni, ewentualnie spowroten na ule , gdzie musze przyznac w tym momencie racje ze w wielkich pasiekach nikt nie patrty na to z kturego ula pochodzi magazyn miodowy wszystko jest wymieszane dogurynogami.
Podam interesujacy przyklad: w sasiedniej wiosce przczelarz kupil w hurtowni miud wielokwiatowy pochodzacy z Turcji ta kilokram zaplacil zaledwie 0,48 eurocenta taniej nisz cukier, zakarmil wszystkie rodziny tym wlasnie miodem i na wiosne wielkie rozczarowanie Zgnilec zlosliwy, po wyslaniu prubek do laboratorium okazalo sie ze norma dopuszczalna w miodzie przekroczyla 100% dopuszczalna ilosc przetrwalnikuw, kultury zgnilca rozwinely sie w ciagu 4 dni normalnie trwa to 7 dni, miseczki z prubkami miodu byly wrecz fioletowe, co w normalnych warunkach pokazuja sie kilka plamek.
Chytrosc jego nie oplacila sie i okoliczni pszczelarze tez ucierpieli.
Wloszki Wigory i Bukwasty czerwia niesamowicie i gdzie masa czerwiu to i zaistnieje sytuacja zaziebienia czerwiu, w rodznach srednich nawet silnych spotykalem sie z chroba woreczkowa, po kontroli jednej z pasiek zawodowca stwierdzilem ciemny susz i szczegulnie 15 kwietnia przed wedruwka na rzepak balem wzywany do wystawienia swiadectwa zdrowia rodzin przeznaczonych na wedruwke i w wielu wypadkach w kwietniu znsjdowala sie durza ilosc zaniedbanego i zaziebionego czerwiu , ule zimne i caly rok na otwartej dennicy. Gluwnie Bukwasty musze powiedziec ze to Brudasy niesamowite, pomimo silnych rodzin rasa ta stracila instynkt samoczaszczacy i podatna jest na choroby.
Pozdrawienia Krzysztof K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2008, 16:37 - ndz 

Rejestracja: 02 września 2007, 21:38 - ndz
Posty: 176
Lokalizacja: busko zdroj
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Ciekawe co na to by odpowiedzial kolega Zygmunt spec od kwasu mrowkowego on juz ladnych pare lat uzywa tylko kwasu do zwalczania warozy i efekty ma super.Tematu zgnilca przy stosowaniu k.m. nikt jeszcze nie poruszal fakt ze temat dosc wstydliwy i raczej nikt nie przyzna sie ze mial badz ma tego typu problemy.Krzysztofie co z twoja strona w internecie?

_________________
Michał Lewandowski - Miody Ponidzia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2008, 17:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
leo38+ pisze:
Ciekawe co na to by odpowiedzial kolega Zygmunt spec od kwasu mrowkowego on juz ladnych pare lat uzywa tylko kwasu do zwalczania warozy i efekty ma super.Tematu zgnilca przy stosowaniu k.m. nikt jeszcze nie poruszal fakt ze temat dosc wstydliwy i raczej nikt nie przyzna sie ze mial badz ma tego typu problemy.Krzysztofie co z twoja strona w internecie?

Witaj
Niedawno zmarl nagle muj informatyk i krutko przed jego smiercia mielismy zamiar strone poprawic i zaktualizowac, nowa tres jusz gotowa, curka moja podjela sie tego zadania i sam wiesz jak to w rodzinie bywa dla swojego nie ma czasu, ale mysle ze w przyszlym tygodniu bedzie gotowa.
Z tym przyznaniem sie do chorub panujacych w pasiece to i u Niemcuw bolesna sprawa, ale jako rzeczoznawca znam okoliczne pasieki i jak ktos cos otkryje to trzepiemy wszystkie pokoleji.
Z reguly zglaszaja sie sami i zostanie im wtedy udzielona bezodplatna pomoc w rechabilitacji pasieki. Ci kturzy zataja chorobe i puzniej wyjdzie na jaw ze zrudlo choroby pochodzi wlasnie z ich pasieki karani sa grzywna nawet do 25 tysiecy euro.
Pozdrowienia Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2008, 20:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Będąc w sobotę w Krakowie rozmawiałem w temacie uli jednosciennych ze sprzedawcą uli od Sółkowskiego.
Powiedział że ule jednośćienne idą jak woda-własnie do Niemiec.Nawet w Polsce maja nabywców.W związku z ociepleniem klimatu w nich upatruje biznes na pszyszłość.
Jak to wreszczcie jest z tymi ulami jednośćiennymi powiedz Krzysztofie.Czy naprawdę przeżywają upadek czy rozwój przed nimi.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2008, 20:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Krzysztof na temat uli jednosciennych napisał co nieco TUTAJ . Temat "utonął" ze względu na pełnie sezonu. Warto przeczytać i podyskutować gdyż poparte jest to praktyką zgoła 23-letnią.

Pozdrawiam Psepscolek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2008, 21:02 - ndz 
Psepscolek pisze:
Krzysztof na temat uli jednosciennych napisał co nieco TUTAJ . Temat "utonął" ze względu na pełnie sezonu. Warto przeczytać i podyskutować gdyż poparte jest to praktyką zgoła 23-letnią.

Pozdrawiam Psepscolek. :)



Ale do ula jednościennego to mnie nawet Diabli nie zamówią może jest on tani i lekki ale pomyślcie jedno jak by to była taka rewelacja to już jak projektowano ule i prowadzono doświadczenia wtedy by były na topie w ulu ocieplanym czym kolwiek styropianem ,słomą ,sieczką, mchem itp. panuje mikroklimat odpowiednia wilgotność itp. którą pszczoły muszą utrzymać dla wychowania czerwiu i bytowania w czasie upałów ocieplenie staje się izolatorem przenikania ciepła w czasie zimy ocieplenie zabezpiecza pszczoły przed nadmierną jego utraty (wiadomo że odpowiednio nakarmione pszczoły wytrzymają –50 stC ale jakim kosztem były prowadzone Badania w Kanadzie gdzie zimowano kilka rodzin jedne w ulu normalnym ocieplanym ,drugie w ulu jednościennym 20mm trzecie w kartonowym pudle wszystkie przezimowały idealnie tylko że rozwój wiosenny był o 3 –4 tygodni różnicy miedzy rodzinami
Ul jednościenny tak ale zadaszony aby nie robić pszczołą piekarnika z ula bo zamiast nosić miodek zajmą się tylko wentylacją i noszeniem wody aby utrzymać odpowiednią temperaturę i wilgotność w ulu aby nie ususzyć czerwiu

Przegrzewanie uli jedno ściennych doprowadza do wielu chorób jak zgnilec któremu sprzyja wysoka temperatura zamieranie czerwiu i wiele innych
Owszem ktoś odpowie odpowiednia wentylacja nie do końca się zgodzić można przy zbyt wysokiej temperaturze pszczoły opuszczają ula na pomost wiszą brody po ziemię nawet przy wylocie 40cm x 3cm i ulu ocieplonym


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2008, 21:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Święte słowa. Kiedyś sam się zastanawiałem nad wykonaniem ula jednosciennego. Tylko... koszta produkcji są "cudownie" niskie ALE nakłady związane z leczeniem i innymi czynnikami niekoniecznie związanymi z chorobami są niewspółmiernie wysokie w porównaniu z ulem dwuściennym z izolacją pomiędzy ścianami. Dlatego myślę ze 1000 razy bardziej opłaca się robić ule ciepłe lekkie ale nie jednościenne. W takim przypadku mamy niezmiernie tani ul i rodzinę w nim bytującą. (Słowo "tani" w tym przypadku nie odnosi się do ula jako takiego znanego nam "od pierwszego gwoździa") Niby niewielka zmiana ale jakże silnie może wpłynąć na całoroczna gospodarkę pasieczna wywracając ją przysłowiowymi nogami do góry. Dlatego lepiej mieć ule droższe w wykonaniu obojętne jakiego typu ale tanie w użytkowaniu. :)

Pozdrawiam Psepscolek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2008, 22:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
tpuzio pisze:
Będąc w sobotę w Krakowie rozmawiałem w temacie uli jednosciennych ze sprzedawcą uli od Sółkowskiego.
Powiedział że ule jednośćienne idą jak woda-własnie do Niemiec.Nawet w Polsce maja nabywców.W związku z ociepleniem klimatu w nich upatruje biznes na pszyszłość.
Jak to wreszczcie jest z tymi ulami jednośćiennymi powiedz Krzysztofie.Czy naprawdę przeżywają upadek czy rozwój przed nimi.
Pozdrawiam


a kto te drogie ule tak kupuje, jak ja z nim rozmawiałem to strasznie stękał że po stodołach ule w zime robią a potem sprzedają za pół ceny i on tylko na ramkach zarabia a ule stoją,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 września 2008, 13:43 - wt 
Temat na czasie jak Krzysztof napisał czas refleksji i głębszego się zastanowienia czy „ Tradycyjny czy Jednościenny .
Biorąc do ręki książkę autorstwa Mistrza Pszczelarskiego i pasjonata pszczół
Kazimierza Radomskiego pod tytułem „ 80 lat wśród pszczół czytając ją otrzymamy odpowiedź
Preferował On ule ciepłe 70mm ściany z sześciu stron podstawowym jego mottem było
Ul ma być Ciepły i Suchy
50mm warstwę izolacyjną słomy ,liści czy mchu który był najlepszy w dzisiejszych czasach można zastąpić 1-2cm styropianem
Owszem ktoś wywożący ule na pożytki powie Ciężki ma rację, ale Zdrowy i nie przegrzeje się tak łatwo jak jednościenny postawiony na łanie Rzepaku gdzie rozgrzany ul prawie do czerwoności to tylko stan rojowy i nie daj Boże przegrzany Czerw ,pszczoły zamiast nosić wziątek szukają wody dla utrzymania wilgotności w ulu i jego schłodzenia


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 września 2008, 19:29 - wt 

Rejestracja: 05 czerwca 2008, 20:23 - czw
Posty: 451
Lokalizacja: podhale
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
jeden znajomy pszczelarz raz powiedział:dałem kwas mrówkowy i warrozy nie
mam...... pszczół tez


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2008, 17:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
Krzysztof K pisze:
Z reguly zglaszaja sie sami i zostanie im wtedy udzielona bezodplatna pomoc w rechabilitacji pasieki. Ci kturzy zataja chorobe i puzniej wyjdzie na jaw ze zrudlo choroby pochodzi wlasnie z ich pasieki karani sa grzywna nawet do 25 tysiecy euro.
Pozdrowienia Krzysztof K


jak by w Polsce było takie podejście ile łatwiej było by zapanować nad różnego rodzaju chorobami... Czy kary coś by pomogły? w pewnym stopniu tak.
słyszałem ze jest szykowany projekt ustawy który mówi ze mają być rekompensaty ze straty spowodowane chorobami zwalczanymi z urzędu=>zgnilcami
ale ile w tym prawdy i czy to wejdzie, zobaczymy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2008, 23:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
tak wyślą ci pocztą ale przekaz do zapłacenia za sprowadzenie zagrożenia na dany teren lepiej niech nie kombinują bo jak myślą nad jednym to i cośprzy okazji wychodzi im w drugą stronę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2008, 11:22 - ndz 
Przynajmniej mój Wuj tak twierdzi
Czym ul jest zimniejszy to pszczoły z używają więcej pokarmu na utrzymanie ciepła tym skłonniejsze są na choroby związane z układem trawiennym ,lepszy już jest podobno letarg pszczół niż zimny dom

Irek


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji