Dziś obserwując jeden ul zobaczyłem na wylotku dwie pszczoły żywe bez tułowia. Za chwilę pojawiła się następna której odwłok się jeszcze trzymał.Oderwałem ten odwłok był bez żądła a w środku brak było wnętrzności .Taka wydmuszka hitynowa.Na dnie ula takich resztek z pszczół było więcej.Czy ktoś spotkał się z takim zjawiskiem?

[quote

Poczytaj sobie kolego swoje posty wcześniejsze ,sam sobie załatwiasz pszczoły .W zimie pszczoły mają mieć spokój ,dobry pokarm ,z 12kg cukru na średniaki i to tak za głowę bo podejrzewam ,że większych nie zimowałeś .

Rozpadnica pszczół to choroba bakteryjna atakuje pszczoły dorośłe i trutnie matki rzadko dostaje się do pszczół przez przewód pokarmowy i potem rozmnażaja się w hemolimfie występuje ta choroba w czasie letnim na terenach podmokłych w pasiekach .pawel

Antoś nie piskaj bo się tylko błaźnisz to ,że ci przezimowały pszczoły na inwercie jeszcze nic nie znaczy ,ale pytanie czy ci przyniosą po 100kg miodu? czy do 10 maja rozwiną się przynajmniej na 3 korpusy wielkopolskie? W twojej śmiesznej pasieczce zapewne takich wyników nigdy nie miałeś i mieć nie będziesz ,a chcesz dyskutować o pszczołach.

Im większy hmf w pokarmie tym więcej musi być oblotów zimowych i tym większa musi być wentylacja to tak samo jakby zimować tylko na samym miodzie spadziowym ,albo nawet gorzej.
I proszę już przestań pierdolić bo w ubiegłym roku beczki musiały stać z inwertem u dystrybutora na pełnym słońcu bo skąd tyle spadków pasiek było ,skąd te nosemy ,skąd te zamierania pszczół ?
Od 10 lat to te inwerty miały juz różne nazwy handlowe poczytaj sobie starsze fora jak tam klęli pszczelarze na inwerty kiedy ich to pierwszy raz spotkało ,tam jest wszystko napisane, takiej trucizny to nigdy na oczy nie widzieli.

Ja wiem swoje ,a Ty się dalej ćmiej tżymaczu.
Z cukrem tym sprowadzanym importowanym w formie płynnej może byc podobnie ,nie znam dokładnie szczegółów ,ale może mieć wiecej hmf-u w sobie z róznych przyczyn ,według normy moze byc ok i dla ludzi ,ale pszczołom może poważnie zaszkodzić .
Dlatego najpewniej brać cukier ze sprawdzonych cukrowni ,mogę polecić cukier biały kryształ diamant ,to już prawie miód ,a pszczoły zimuja wysmienicie jak w latach 70-tych.

Kiedyś jak byłem młody i głupi to zrobiłem sobie testa na jednej rodzinie włożyłem do chłodni do -5 stopni na 8 miesięcy ,od początku września do końca kwietnia ,obleciały się ,miodu to od tych pszczół było 150kg.

Dobitnie prawdę PASIG pisze.

Pozdrawiam,
polbart

Może i dobitnie tylko się myli diametralnie .Rację ma pawel. wiadomość na moim PW.

Dziś obserwując jeden ul zobaczyłem na wylotku dwie pszczoły żywe bez tułowia. Za chwilę pojawiła się następna której odwłok się jeszcze trzymał.Oderwałem ten odwłok był bez żądła a w środku brak było wnętrzności .Taka wydmuszka hitynowa.Na dnie ula takich resztek z pszczół było więcej.Czy ktoś spotkał się z takim zjawiskiem?

witam co to za choroba trochę młoda pszczoła skupia sie przed ulami czy jest w trawie i nie może latać ale skrzydełka normalne mają.proszę o pomoc a pszczoła lotna powinna w niedużej ilośći ginąć przed ulami bo ostatnio na tych chłodach to było jej mnóstwo przed ulami

wiec tak młoda pszczoła siedzi na ziemi lub na trawie zbijające się w małe grona,nie jest jej dużo ale zawsze to pszczoła.

Gorzej jak pszczół jest mniej niż przed tą sytuacją.

1-3 dni temu były dziwne obloty pszczół ,było zimno ,czarno od pszczół w powietrzu i przed ulami słonce przyswieciło na 20 min to pszczoły wyszły ,siadały na daszkach troche to dziwne ,pod jednym ulem zauważyłem około 15 pszczół tulących sie do siebie jak słonce zaszło ,wrzuciłem je do ula i dlatego tak doradziłem koledze w poscie wyzej to mnie kolega minikron wyśmiał