FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 20:16 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 25 czerwca 2022, 12:01 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Hieronim pisze:
BARciak pisze:
Czyli jakie skoro nie BF ani krainki? :mrgreen:

Krainki , z gór podobnych do Twoich , powiedzmy z Bieszczad. :roll:

A skąd takowe wziąć? :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2022, 14:48 - sob 
Mój nick jest trochę znaczący. Krainek staram się unikać. Potrzebuję pszczoły plennej z dynamicznym rozwojem na moje pożytki i po selekcji buckfast okazał się zdecydowanie lepszy.
Krainek próbowałem z wielu źródeł no ale niestety.... Żadna się nie sprawdziła.


Na górę
  
 
Post: 26 czerwca 2022, 10:39 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
buckfast12 pisze:
Mój nick jest trochę znaczący. Krainek staram się unikać. Potrzebuję pszczoły plennej z dynamicznym rozwojem na moje pożytki i po selekcji buckfast okazał się zdecydowanie lepszy.
Krainek próbowałem z wielu źródeł no ale niestety.... Żadna się nie sprawdziła.

Jak na razie najlepszą krainką jaką miałem okazała się być Celle, ale ta z zażółceniami. Reszta linii które miałem wypadła słabo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2022, 11:06 - ndz 

Rejestracja: 26 kwietnia 2019, 07:34 - pt
Posty: 49
Lokalizacja: okolice Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 12R
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
dawwis94 staram się nie udzielać bo większość grupowiczów zajmuje się pszczołami dłużej niż ja żyję, dlatego czerpię wiedzę, pilnie czytam, ale mało piszę. Wrzucę jednak swoje 3 grosze do tematu.
Zaczynasz dokładnie jak ja. Mam sporo znajomych z pszczołami, więc było mi nieco łatwiej. Kolega zabrał mnie dwa razy do pasieki na przegląd i pokazał jak wyglądają jajka, jak wygląda czerw, zasklepiony miód jak poprawnie wyciągać ramki, żeby nie "rolować" pszczół.
Kupiłem na wiosnę dwa ule z pszczołami i 2 puste stare do kompletu bo akurat inny znajomy pozbywał się uli. Takich ogłoszeń na wiosnę jest całkiem sporo na OLX lub w kole pszczelarskim.
Zrób tak samo, kup na wiosnę ule jakie będą dostępne w okolicy. Nie analizuj teraz tak bardzo. Wydaje mi się, że bezpieczniej kupić 4, ale spokojnie możesz zacząć z dwoma. Zobaczysz czy to w twoim przypadku w ogóle ma sens. Czy dasz radę jeździć weekendami, co na to rodzina, dla której nie będziesz miał czasu :). Pogospodarujesz rok, dwa i będziesz wiedział co warto zmienić, co Ci przeszkadza. Zawsze stare ule z np. z odkładami sprzedaż na wiosnę i przesiądziesz się na takie które będą Ci pasować. I tyle :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2022, 11:21 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
dawwis94, Co do lini czy rasy nie przywiązuj tak bardzo uwagi ,jak jest pożytek każda przynosi,trochę mniej czy więcej ,"miejscowa " najlepsza.
Byle by w miarę łagodna i na pewno nie super wybujałe krzyżówki(mięsno-miodowe)
reklamowane wszędzie .
Tobie potrzeba pszczoły coby dbała o siebie, miała wianki nad czerwiem,i zapas pierzgi zawsze. Nie daj się wkręcić w ramki pełne czerwiu.
Na to przyjdzie czas gdy się trochę obijesz i będziesz wiedział że potrzebne Ci kilka korpusów pszczół .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2022, 12:18 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 czerwca 2022, 22:24 - sob
Posty: 8
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupsk
Dawwis94 dzięki za wpis, taki mam zamiar żeby popatrzeć jak to jest u kogoś doświadczonego, ale jednak wybór rodzaju ula będzie chyba ważny, bo inaczej chyba wygląda gospodarka hobbystyczna a inaczej zarobkowa. Może się mylę, ale przegląd kilku uli, a ma to być przyjemność, a nie obowiązek, to nie to samo co gospodarka na 40 ulach.
Po tym co czytam i oglądam coraz bardziej zastanawiam się nad dadantem 1/2.
Ale że czasu do wiosny jeszcze dużo to pewnie czeka mnie jeszcze kilka zwrotów akcji....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2022, 10:11 - pn 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 314
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
JM pisze:
buckfast12 pisze:
Zimujesz na 7. Dodajesz 3 węzy, następnie z 4-5 trafia do odkładów.
Także to żaden problem

Tadeusz 1 pisze:
Z cały szacunkiem Panie Józiu przenoszę ramki 1/1 po 2-3 szt do miodni 2 x 1/2, po miodobraniu do wylizania i przetop (wcześniej mogę odebrać pierzgę). Jakieś z czerwiem też czasami przenoszę-wzmocnienie, odkład itp.

No więc właśnie, jak mówię, bez kombinowania się nie obejdzie. Jakieś przekładanie po rameczce do miodni, odkłady i dodatkowe ule na te odkłady.
A czegoś bardziej wkurzającego jak pełna ramka dołożona do miodni na dwóch korpusach z ramkami połówkowymi trudno mi sobie wyobrazić.

Przy niskiej ramce nie ma żadnej podwójnej roboty.
Raz na rok dziesięć nowych ramek, zadrutować, wprawić węzę.
Gniazdo w sezonie jest na jednym korpusie, ramki zaczerwione na 99%, nie ma żadnych wianków pierzgi, miodu.
Jeżeli przeglądam to 10 ramek małych.
Matki znaczone jak jast potrzeba znajduję w mig.
Gniazdo jak wymieniam to cały korpus.

Zainteresowałeś mnie tą ramką "18" ale u mnie w grę wchodzi tylko wielkopolska więc krótsza od dadanta . Teraz mam 30 , 26, 13 doszła by jeszcze 18 to już Ful.
Ale co z np. z odkładami komu to sprzedać,gdzie pierzga skoro nie w rodni ,co z jednym korpusem- po zaczerwieniu przenosisz matkę na drugi? bo to mało na gniazdo . Co z zimowlą na dwóch? plus maty ? bo u mnie to raczej 8 ramek 26-30 do zimowli. Jak z przejściem kłębu na wyższą ramkę w zimie? dużo pytań. Myślę że jednak spróbuję i te 18 bo faktycznie na jednym korpusie jest problem z wymianą ramek w rodni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2022, 15:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2021, 20:04 - pn
Posty: 289
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warmia
JM pisze:
A no dlatego, że dwa wymiary ramek to koszmar.
Żeby wymienić, odnowić plastry w gnieździe wlkp potrzeba super kombinacji, a w gnieździe zablokowanym nadstawką to w ogóle niemożliwe.
Korpusy z niższą ramką likwidują oba problemy, tak odnowę gniazda jak i odbieranie mniejszych pożytków i miodów gatunkowych.


Jak mawiał pewien góral, mamy prawdę, tys prawdę i pomarańcz prawdę.
Sorki Józefie ale moim zdaniem to co piszesz to ten ostatni przypadek.

To co piszesz o bezproblemowej wymianie ramek jednego rodzaju ma miejsce w 2 przypadkach.
1- Przed sezonem wymieniasz 100% ramek w pasiece (w co wątpię)
2- Masz w D. że do miodni pójdą ramki z rodni z całym dobrodziejstwem inwentarza czyli z całą chemią i kwasami stosowanymi w leczeniu z warrozy.

Jeśli żaden z tych przypadków u Ciebie nie występuje to znaczy że musisz ramki znaczyć i sortować przed włożeniem do ula ale wtedy cały mit o gospodarce niemal bez pracy na jednej ramce można między bajki włożyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2022, 16:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
B-52 pisze:
To co piszesz o bezproblemowej wymianie ramek jednego rodzaju ma miejsce w 2 przypadkach.

Można to zrobić inaczej. Opisywałem to już. Robię to tak:
Cały sezon (od sierpnia do sierpnia) gniazdo jest na 2-ch korpusach. Budowa węzy odbywa się w nadstawkach, albo daję w środek 4 ramki węzy , albo gdy jest duży pożytek to cały korpus węzy idzie jako nadstawka. W nadstawce są tylko nieczerwione plastry. Po ostatnim miodobraniu zwracam odwirowaną nadstawkę nad gniazdo(do wysuszenia-żeby nie było rabunków przy odnawianiu gniazda).Po kilku dniach (najczęściej wcześnie rano) zabieram dolny korpus gniazdowy(przeważnie nie ma już w nim czerwiu),górny korpus gniazdowy daję na denicę a nadstawka z dziewiczymi plastrami idzie jako 2-gi korpus gniazdowy. Leczę i karmię.
I tak plastry buduję w miodni, za jednym razem wymieniam 50% gniazda. Ramki gniazdowe nigdy nie trafiają do miodni. Robię tak chociaż leczę kwasami i nawet plastry gniazdowe nie zawierają pozostałości po lekach.
U mnie się to sprawdza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2022, 17:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2021, 20:04 - pn
Posty: 289
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warmia
emka24, wbrew temu co pisze JM to sporo kombinacji :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2022, 18:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
B-52 pisze:
emka24, wbrew temu co pisze JM to sporo kombinacji :wink:

JM tak nie robi. U mnie może to tak opisałem ,ale zabieg jest jednorazowy.
Nie namawiam , opisałem jak ja to robię.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2022, 18:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
B-52 pisze:
2- Masz w D. że do miodni pójdą ramki z rodni z całym dobrodziejstwem inwentarza czyli z całą chemią i kwasami stosowanymi w leczeniu z warrozy

Ale jakie dobrodziejstwo inwentarza?
Kwas szczawiowy z ręczników nie wnika do plastrów, a poza tym zżerasz go setki razy więcej w innym pożywieniu.
A jeżeli nawet odymić jedną tabletką apiwarolu na koniec sezonu, to proszę wskazać oficjalne zalecenie, zakaz używania po półrocznej karencji takich plastrów w miodni. Obowiązujący okres karencji wynosi 5 dni!!!

A nagminnie stosowane przekładanie po kilka plastrów z gniazda do miodni to niby bez tego inwentarza?

Staram się myśleć, działać i żyć zdroworozsądkowo, osobowość anankastyczna jest mi obca.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2022, 19:26 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
B-52, z tego co piszesz nie pracowałeś na ulach 1/2 dadan, dlatego takie pisanie. Mam tylko 1/2 dadan i pracuję całymi półkorpusami, miód tylko w nowo odbudowanych plastrach, ciężar mniejszy, odbiór miodu z małych pożytków. To na dzień dzisiejszy najlepszy ul w naszym kraju. To, że dużo ramek, rekompensowane jest lżejszą i szybką obsługą pszczól. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2022, 21:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 czerwca 2021, 16:52 - wt
Posty: 42
Lokalizacja: północna WLKP
Ule na jakich gospodaruję: apostolego
Miejscowość z jakiej piszesz: Piła
Ale przy braku doświadczenia jako początkujący jak to jest.
Jak masz gniazdo na 2 korpusach 1/2, to jeden korpus po przejrzeniu dźwigasz obok czyż nie, a to jest jednak więcej dźwigania niż przy gnieździe na jednym którego nie ruszasz bo po co i czy nie wzrasta ryzyko, że coś posiejesz z matką przy żonglowaniu gniazdem?. Dodatkowo czy nie ma trudniej przygotować zimowlę na 2?
Czy dadant 1/2 nie wymaga od nowicjusza wyższego progu wejścia z wiedzą?
Mam taką ramkę w miodni, ale nie wyobrażam sobie prowadzenia pasieki tylko na takiej, aczkolwiek przy dużym doświadczeniu pszczelarza mogę zrozumieć, że taka standaryzacja oszczędza masę czasu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2022, 23:02 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Szalony Kapelusznik, wiosną przy odpowiednim czasie zamieniam półkorpusy, by matka nie musiała schodzić z czerwieniem na dolny. Muszę napisać, że beleczki na ramki maja 0,8cm, półkorpusy są z deski 2,5cm, czyli jednościenne, w połowie kwitnienia rzepaku matkę mam na jednym półkorpusie, gdy chcę powiększyć pasiekę zostawiam na dwóch i później dziele je i jeden wywożę na ok 3km i albo poddaje matki nu zakupione, badz zakladaja mateczniki ratunkowe. By uzyskac miód na gniazdo idzie krata i półkorpus z węzą, jak sa to co drugi plaster odbudowany w zeszlym sezonie. Bardzo rzadko pszczoly wchodzą w nastroj rojowy. Do zimy z regóły pszczoły są na 2 półkorpusach, mam w jednym 11 ramek, podczs zakarmiania zimowego w kaźdym mam 7 ramek odbudowanych a 4 z weza, czyli półkorpusy sa zapełnione ramkamii nie stosuje zatworów, w wiekszości pszczoły podczas zakarmiania odbudowuja ramki z węza, wiosna matka ma dodatkowe gotowe miejsce do zaczerwienia. Zimuje silne rodziny by obsiadały ramki na dwóch pólkorpusach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 20:02 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 czerwca 2022, 22:24 - sob
Posty: 8
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupsk
Witam wszystkich.
Trochę czasu minęło, poczytałem fora, książki, znalazłem kogoś kto mnie wprowadzi, mam nawet umówione na wiosnę dwa odkłady. Ale nie daje mi spokoju jedna rzecz. Jak to jest z tym przepszczeleniem terenu?
Pasieka ma być jak to mówią za stodołą, na wsi. Zrobiłem mały wywiad i wyszło na to, że na południe około 1,5km jest pasieka około 20 uli, nie wiem ile zamieszkałych a ile pustych. Na zachód około 0,5km druga pasieka - ta już większa koło 40 uli.
I tu rodzą się moje wątpliwości, czy to nie za dużo już pszczółek w okolicy?
Czy moje dodatkowe 3-5, a docelowo max 8 uli nie będzie wpływało na ilość miodku?
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 20:09 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Będzie wpływało. Każda pszczoła będzie wpływała. Jak chcesz mieć pszczoły to je miej i tyle, na własne potrzeby będziesz mieć trochę miodu. Tylko powiększanie pasieki dostosuj do możliwości terenu (i sadź miododajne).

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 20:27 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
To nie przepszczelenie, możesz być spokojny.
Nawiązanie kontaktu pozwoliło by się zorientować o stanie zdrowotnym , oczywiście delikatnie ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2022, 10:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Ja to mówie wszystkim początkującym pszczelarzom tak.
Znajdź pasiekę oferującą matki pszczele z Twojego regionu, ale pasiekę, która żyje też z produkcji miodu.
Prawdopodobnie mają pszczoły wyselekcjonowane pod Twoje warunki i takie, które noszą miód.


Unikać jak ognia "hodowlanych pasiek", które żyją tylko z hodowli modnych matek (najczęściej w ofercie kilkanaście linii). Ich celem jest hodowla tego co się dobrze sprzedaje (Czyli modne) a nie tego co ma dobre cechy użytkowe - których nawet nie mają gdzie sprawdzić bo nie prowadzą gospodarki miodowej.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2022, 09:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
_barti_ pisze:
Ja to mówie wszystkim początkującym pszczelarzom tak.
Znajdź pasiekę oferującą matki pszczele z Twojego regionu, ale pasiekę, która żyje też z produkcji miodu.
Prawdopodobnie mają pszczoły wyselekcjonowane pod Twoje warunki i takie, które noszą miód.


Unikać jak ognia "hodowlanych pasiek", które żyją tylko z hodowli modnych matek (najczęściej w ofercie kilkanaście linii). Ich celem jest hodowla tego co się dobrze sprzedaje (Czyli modne) a nie tego co ma dobre cechy użytkowe - których nawet nie mają gdzie sprawdzić bo nie prowadzą gospodarki miodowej.


W punkt, mając kilka Lini ciężko się już połapać co gdzie jest a przy kilkunastu liniach to już zoo i klient kupuje to co sprzedawca chce sprzedać. A jakakolwiek ocena to w, opowieściach o mchu i paproci

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2022, 10:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
kudlaty pisze:
a przy kilkunastu liniach to już zoo i klient kupuje to co sprzedawca chce sprzedać.


Raczej sprzedawca sprzedaje to co klient chce kupić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2022, 12:33 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:

W punkt, mając kilka Lini ciężko się już połapać co gdzie jest a przy kilkunastu liniach to już zoo i klient kupuje to co sprzedawca chce sprzedać. A jakakolwiek ocena to w, opowieściach o mchu i paproci

Wybór zależy od tego , co chcemy robić , pszczoły to tylko narzędzie w naszych rękach . Nie da się pogodzić masowego produkowania odkładów z dużą produkcją miodu , chyba , że w miejscach , gdzie występują ciągłe , obfite pożytki, ale takich miejsc w Polsce jest niewiele .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2023, 17:23 - wt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 czerwca 2022, 22:24 - sob
Posty: 8
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupsk
Witam, mam dostać w czerwcu od znajomego dwie rójki. I tu mam pytanie: jak taką rójką się zaopiekować? O ile na temat rozwoju odkładów jest bardzo dużo materiałów, naczytane i naoglądane bardzo dużo, o tyle na temat rozwoju rójek bardzo mało. Proszę o podpowiedzi jak postępować, wiem że poddaje się ją do ula na samej węzie, ale co dalej? Czy wymienić matkę na nową, czy zostawić starą? Jak i czy podkarmiać? Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi, pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2023, 17:45 - wt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
Rójka ma niesamowity potencjał i chęć do pracy, nigdy nie podawałem na samej węzie, jest ryzyko że ucieknie, ale to tylko ryzyko, nie pewność. Najbezpieczniej gdybyś podał jak jest możliwość choćby jedną ramkę z czerwiem otwartym, reszta może być węza i podkarmić rzadkim syropem.
Nie wymieniaj matki na samym początku, matka rojowa choćby stara zaczerwi błyskawicznie plastry, też trzeba wykorzystać ten potencjał. Wykorzystaj okazję okresu bezczerwiowego do przeleczenia p warrozie.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2023, 18:34 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Potencjał ma :okok: ,tylko trzeba zwracać uwagę czy jest pożytek jeżeli jest to ok ,jeżeli nie ma to karmić, wtedy wykorzysta się ten potencjał.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2023, 23:49 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Musisz doprowadzić, by mialy tz.żelazny zapas pokarmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 10:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Ja zawszę daję ramkę z czerwiem ,raz nie dałem i zbierałem je zpowrotem z drzewa :haha: .Taki rój musi dostać co najmniej 5/7kg cukru to też zależy od siły roju i pożytku ,błyskawicznie robią węzę a matka czerwi jak głupia ,no i ważna sprawa, taki rój dobrze jest odymić lub przepylić ambrozolem . Ja nie wprowadzam roju po podeście nie mam na to czasu ,sypie bezpośrednio do ula i po temacie :wink:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 12:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Adam75 pisze:
Witam, mam dostać w czerwcu od znajomego dwie rójki


Ma dostać rójki i nie ma innych pszół,żeby dołożyć ramkę z czerwiem.
Pisiorek pisze:
Ja zawszę daję ramkę z czerwiem


Powiedz mu jak ma poddać ramkę z czerwiem , której nie ma.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 12:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
emka24 pisze:
Adam75 pisze:
Witam, mam dostać w czerwcu od znajomego dwie rójki


Ma dostać rójki i nie ma innych pszół,żeby dołożyć ramkę z czerwiem.
Pisiorek pisze:
Ja zawszę daję ramkę z czerwiem


Powiedz mu jak ma poddać ramkę z czerwiem , której nie ma.

Bardzo prosto ,trzeba pogadać z pszczelarzem na ten temat nawet za to zapłacić , 2 ramki z czerwiem nie majątek ja bym tak zrobił . bez młodego czerwiu może być tak ze roje się przyjmą a może być tak ze po kilku godzinach będą puste ule na dwoje babka wróżyła ...

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 13:09 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1213
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
W pszczelarstwie (w innych dziedzinach też) nie ma 100% gwarancji :oczko:
Jeżeli to jest pszczelarz przez duże P , to ramkę czerwiu + ramkę z pierzgą lub suszu dołoży gratis do rójki .
Jeżeli jest to ,, biznesmen" nowobogacki to zapłacisz za ..... zebranie rójki, drabinę lub podnośnik.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 13:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Pisiorek pisze:
Bardzo prosto ,trzeba pogadać z pszczelarzem na ten temat nawet za to zapłacić , 2 ramki z czerwiem nie majątek ja bym tak zrobił


To doradź mu to. Zaczyna i nie wie o co prosić czy pytać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 13:34 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Jeśli to będą rójki to niech kolega do rojnicy wstawi kilka ramek z suszem.
Sama węza może się oberwać pod ciężarem pszczół.
Po przywiezieniu do domu zostaw je na godzinkę a później delikatnie przenieś ramki do nowego ula ( matka będzie na plastrach bezpieczna). Resztę pszczół możesz strząsnąć z rojnicy na ramki.
Podkarmiać zacznij za dwa dni syropem 1/1, wtedy sprawdź matkę i dostosuj gniazdo do wielkości roju.
Przeważnie tak osadzałem rójki i nigdy nie było problemów.
Kilka razy wysypywałem rój przed ul by same weszły, ale wtedy jest zamieszanie.
Natomiast nie polecam wsypywania pszczół do ula, można uszkodzić matkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 14:55 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 grudnia 2019, 11:03 - ndz
Posty: 512
Lokalizacja: Równe k.Kościerzyny
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: TrzyMiasto
Żeby nie mnożyć przeszkód
Pisiorek pisze:
...trzeba pogadać z pszczelarzem na ten temat nawet za to zapłacić , 2 ramki z czerwiem nie majątek ja bym tak zrobił

dobre, kiedy uczynny czy jakikolwiek pszczelarz jest od zaraz na wyciągnięcie ręki.
Rójka ... sprawa losowa - nie wiadomo na 100%, czy będzie dzisiaj o 14:00 czy jutro przed południem. A ramki z czerwiem w tej sytuacji powinny być w zasięgu ręki najlepiej ... niech czekają pod pierzyną :haha:
Pomysł i dobry, kiedy masz swoją pasiekę i można skądś wziąć przysłowiowe ramki z czerwiem. Można też i od "dostawcy rójki" spróbować ...
Tak, że wobec braku gwarantowanego dostępu do zaczerwionych ramek dobrym rozwiązaniem jest, poddanie do takiej rodzinki ze dwu ramek z suszem + ramkę z pokarmem.
A to to tak, jak pisałem wyżej ... wypas
lalux5 pisze:
Jeżeli to jest pszczelarz przez duże P , to ramkę czerwiu + ramkę z pierzgą lub suszu dołoży gratis do rójki .

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 15:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
ldawid pisze:
Pisiorek pisze:
...trzeba pogadać z pszczelarzem na ten temat nawet za to zapłacić , 2 ramki z czerwiem nie majątek ja bym tak zrobił

dobre, kiedy uczynny czy jakikolwiek pszczelarz jest od zaraz na wyciągnięcie ręki.
Rójka ... sprawa losowa - nie wiadomo na 100%, czy będzie dzisiaj o 14:00 czy jutro przed południem. A ramki z czerwiem w tej sytuacji powinny być w zasięgu ręki najlepiej ... niech czekają pod pierzyną :haha:
Pomysł i dobry, kiedy masz swoją pasiekę i można skądś wziąć przysłowiowe ramki z czerwiem. Można też i od "dostawcy rójki" spróbować ...
Tak, że wobec braku gwarantowanego dostępu do zaczerwionych ramek dobrym rozwiązaniem jest, poddanie do takiej rodzinki ze dwu ramek z suszem + ramkę z pokarmem.
A to to tak, jak pisałem wyżej ... wypas

Wystarczy ramki z czerwiem włożyć do rojnicy przy zbieraniu roju .Przewoziłem ramki z czerwiem samochodem, wystarczy je odpowiednio zabezpieczyć ,przewoziłem matecznik na odległość około 100km bez cieplarki i matka się wygryzła .

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Ostatnio zmieniony 06 kwietnia 2023, 15:25 - czw przez ldawid, łącznie zmieniany 1 raz
Usunięto zbędny komentarz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 19:27 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1213
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Mateczniki są odporne , można sie zdziwić .
Jeżeli pszczelarz ma 1-2 ule to może mieć kłopot z podebraniem ramki , jak ma więcej to żaden problem i nigdy nie czeka z ramką czerwiu umieszczoną w rojnicy , czy w ulu. W rojnicy zawsze mam ramkę , taką czarną mocną i tak zbieram rój , wróć oczywiście mnie się nie roją :oczko:
Do przewozu roju, nie dokładam nic do rojnicy , jest ta ramka zabezpieczona , aby nie latała i rój.Dołożyć ramkę czerwiu w takim przypadku , nie ma problemu , nic sie nie stanie .Zabezpieczyć tylko aby się nie przemieszczała.
Do rojnicy wkładam ramkę pustą dlatego , że na 90%na niej będzie matka przy wyjmowaniu. Przekładam tą ramkę do ula + ramka czerwiu +jakaś ramka z pokarmem i pyłkiem i reszta węza i na to strzepuję pszczoły z rojnicy i na to daszek , bez powałki , aby sie pomieściły . Nie pamiętam , aby mi się zdarzyło , że rójka opuściła ul , co nie znaczy że tak nie może zrobić .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 20:06 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Można by tak jak to w jakiejś starej niemodnej książce wyczytałem, na noc rój w chłodne miejsce po 24h dopiero na węzę. Nic się złego nie dzieje, rójka nie ucieka. Nie ma starych ramek w ulu.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 22:23 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 czerwca 2022, 22:24 - sob
Posty: 8
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupsk
Witam, dziękuję za odpowiedzi, faktycznie mogę poprosić o ramki z czerwiem, myślę że nie będzie problemu. Co do zasiedlenia ula, to widziałem na jakimś filmie, jak pszczelarz na dennicy postawił pusty pół korpus, do niego wsypał pszczoły z rojnicy, po czym na to założył korpus z węzą bez żadnych dodatkowych ramek. Szybko i po sprawie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2023, 22:50 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Adam75 pisze:
Witam, dziękuję za odpowiedzi, faktycznie mogę poprosić o ramki z czerwiem, myślę że nie będzie problemu. Co do zasiedlenia ula, to widziałem na jakimś filmie, jak pszczelarz na dennicy postawił pusty pół korpus, do niego wsypał pszczoły z rojnicy, po czym na to założył korpus z węzą bez żadnych dodatkowych ramek. Szybko i po sprawie.

I tego się trzymajmy, to że komuś raz uciekł rój nie znaczy że zawsze uciekają.
Tak jak większość, rój wsypuje do ula daje ramki.
Jak daje węze to na drugi dzień, jak się zadomowią pdkarmiam, 10kg cukru -odrobione plastry mają zapas, a ja spokojna głowę.
Ramka z czerwiem wbrew "pierwszemu wrażeniu" może być kłopotem.
Rójke bez czerwiu odymiasz i masz bez warozya
a w czerwiu zawsze coś siedzi, przemyśl ;).
Rój, rojowi nie równy, więc dalsze postępowanie jest wypadkową, siły roju i pożytku a to temat obszerny.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2023, 06:18 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
asan pisze:
Można by tak jak to w jakiejś starej niemodnej książce wyczytałem, na noc rój w chłodne miejsce po 24h dopiero na węzę. Nic się złego nie dzieje, rójka nie ucieka. Nie ma starych ramek w ulu.

Słyszałem o pszczelarzach którzy trzymają rój w chłodnym i ciemnym pomieszczeniu 2 doby dopiero obsadzają w ulu. Adam75, Obsadzaj te roje wieczorem to zmniejszy ryzyko ucieczki .Generalnie chodzi o to by w ulu znalazła się matka ,Pszczoły czują jej feromon czy co ona tam wypuszcza :haha: i wchodzą za nią do ula .
baru0, W jednej ramce larw i jajek są śladowe ilości warrozy Panie Kolego :wink:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2023, 10:21 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
W dwie doby podobno zużyją cały zapas, u mnie już po 24h był plasterek.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2023, 13:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
asan pisze:
W dwie doby podobno zużyją cały zapas, u mnie już po 24h był plasterek.

Kurka :roll: może o to w tym chodzi ? 2 dni w piwnicy pszczoły głodne ledwo zipią taki rój na pewno nie ucieknie z ula po osadzeniu ,chyba że na piechotę :haha: :haha: :haha:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji