FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowanej
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=19008
Strona 4 z 5

Autor:  filip [ 14 stycznia 2017, 22:47 - sob ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

a nie lepiej zabrać rodnię, w jej miejsce korpus z węzą i jedną ramkę z rodni z matecznikiem rojowym, lub z jajeczkami, na to korpusy miodowe. tym sposobem masz miód i matkę. Zabraną rodnię stawiasz na daszku z odwróconym wylotkiem lub ustawiasz obok. Co dalej z tymi rodzinami to w zależności od potrzeb

Autor:  trzciny [ 15 stycznia 2017, 10:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Hieronim pisze:
trzciny,

Miałem kiedyś włoszki,strasznie rojliwe .Zastosowałem podobną metodę .
Wybudowały na węzie z 20 miseczek w których matka złożyła jajeczka i wyroiły się.Może inne rasy i linie lepiej reagują na tę metodę.
Lepsze efekty miałem jak do górnego korpusu przeniosłem matę z 2 ramkami odkrytego czerwiu ,korpus uzupełniłem węzą.Między korpusami była
krata odgrodowa .Po trzech dniach matka rozpoczęła czerwienie i sytuacja uspokoiła się.
Hieronim, w moim opisie jest błąd (pisałem z pamięci), sprawdziłem jeszcze raz w książce i doczytałem, że cały myk polega na tym by oddzielić matkę od czerwiu i dlatego należy na kratę postawić najpierw miodnię , a dopiero na niej dotychczasowe gniazdo.
Mój opis jest dość uproszczony, w książce zajmuje dwie strony np. górne wyloty mają być zamknięte, ale trutnie należy wypuścić itp.
Swoją drogą przydałby się przedruk, bo książka bezcenna. Dziwi też, że nikt jakoś nie podjął się druku współczesnej literatury pszczelarskiej z terenów byłego ZSRR, bo czas nie stoi w miejscu, a porównując do przedruków niemieckich czy anglosaskich to ta wschodnia jest jakaś taka bardziej dostosowana do naszej mentalności.

Autor:  Beeskit [ 15 stycznia 2017, 11:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

olemiodek pisze:
Pajej, Ja to robię tak :) Jak się pogoda ustabilizuje te najsilniejsze Dostają nadstawke z poszerzonymi ramkami bez kraty najlepiej nie osuszone po ostatnim miodobraniu .Nawet jak nie obsiadają 10 ramek .Matki rzadko zaczerwiaja takie ramki .Jeśli zaczerwią to nieznacznie nad gniazdem .Przed rzepakiem spędzam matki i zakładam kraty .Dokładam tylko nadstawki na miód najlepiej z węzą .Matka przez cały sezon jest ograniczona na 10 ramkach .Jest miodzik i nie ma zbędnego mięsa .Podstawa to wentylacja młoda matka i praca dla zbieraczek :) Żadna filozofia :) Tak myślę :)


Olku, ale proszę wytłumacz mi taką wątpliwość. Dlaczego zakładasz kratę odgrodową pod nadstawkę z poszerzonymi ramkami, skoro matka zaczerwia je minimalnie, jak powiadasz. Czy ta nadstawka nie może stać na gnieździe BEZ kraty? Czy ta półnadstawka z poszerzonymi ramkami, nie mogłaby spełniać funkcji kraty odgrodowej? Warunkiem, jak mi się wydaje, jest dostateczna ilość miejsca w rodni. Jeżeli to przypilnujemy to krata wydaje się zbyteczna.

Autor:  bagisek1 [ 15 stycznia 2017, 12:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Beeskit pisze:
Jeżeli to przypilnujemy to krata wydaje się zbyteczna.


Czyli jednak nutka wątpliwości jest. :( Matka zaczerwi co zechce i szerokie ramki. Kolejne teorie , a praktyka mówi inaczej. Chyba ,że jest pożytek , to pszczoły zaleją nadstawki i zejdzie mateczka niżej. Ale jak widzisz słowa wydaje się , chyba są użyte. :mrgreen:

Autor:  crimen76 [ 22 stycznia 2017, 20:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Witam
mrozy odeszły więc dzisiaj postanowiłem zobaczyć co tam w ulach. Do dnia dzisiejszego nic nie poprawiałem w ulach bo stwierdziłem że przy mrozach -10c w dzień lepiej nie ruszać uli. Dzisiaj zrobiło się ok 2c więc postanowiłem zobaczyć co tam słychać u pszczół.Pszczoły żyją, fakt w jednym ulu gniazdo za duże więc wyjąłem jedną ramkę na której nie było pszczół za zatwór, w pozostałych ulach ok pszczoły we wszystkich uliczkach. We wszystkich ulach zamknąłem dennicę i otworzyłem po dwa pajączki za gniazdami (w tym jednym jeden pajączek), wylotki otwarte na maksa.. Wilgoci nie widziałem , myślę ze mogłem zostawić otwarte dennicę bo jak przeżyły dotychczasowe mrozy to raczej nie powinno być źle ale posłucham się Was. ten jeden ul na jesieni wydawał mi słaby ale to pierwszy sezon więc nie wszystko takie oczywiste.
Pozdrawiam

Autor:  kudlaty [ 22 stycznia 2017, 21:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
kudlaty pisze:
kilka 3 lata temu wyroiła mi sie rodzina w ulu wielkopolskim, osadziłem je w langstrocie i miałem z nią 2 lata spokoju a praktycznie do nich nie zaglądałem jedna z 10 najlepszych moich rodzin odkąd mam pszczoły, w lipcu 2016 wymieniłem ją jako prawdopodobnie 4-5 letnią matkę, na odchodne zostawiła po sobie ul pełen miodu za to może 3 ramki czerwiu, starość nie radość, ale zmierzam do tego że matki rojowe z ewidentnej winy/zaniedbania pszczelarza niczym nie ustępują a nawet przewyższają pod każdym względem matki hodowlane jakimi cudownymi metodami by nie były hodowane, a ze jest taka moda na wszystko co markowe to często ludzie usuwają takie matki a poddają w zamian jakieś badziewie o jakiejś modnej nazwie często będące gorsze od matek ratunkowych pociągniętych na starych larwach,
przy matkach rojowych rodziny rozwijają się jak dynamit mają ogromną witalność widać życie w rodzinach


kudlaty, chcesz zmoderowano :?: :pala: :pala: :pala:

kurza melodia 3 lata temu mnie publicznie zmoderowano ze zostawiam matki rojowe ,ze mam swoje matki , pisales ze matki od hodowcow sa super .zmieniles zdanie co ??? :haha: :wink:
ojojoj nie ladnie przyjacielu nie ladnie :P


coś ci się musiało poprzestawiać swoje lata już masz to się nie ma co dziwić :mrgreen: nigdy nie byłem za żadną skrajnością i ani nie chwaliłem przesadnie tych hodowlanych ani nie przekreślałem rojowych wszystko zależy od tego czy się roją bo tak mają czy ja dałem ciała, jeśli to drugie to dlaczego pszczoły mają cierpieć za moją nieudolność?
Inna sprawa jeśli jakaś rodzina nie chce współpracować jak Bolek :mrgreen: to wtedy jak w niedawnym wywiadzie stwierdził trzeba pałować i to jest demokracja :wink: tak więc u mnie w pasiece rządzę ja a nie jakieś królowe jak którejś nie odpowiada to krzyżyk na drogę
Miałem kiedyś pszczoły które jak tylko dochodziły do 10-12 ramek wielkopolskich to się im od razu drzewo marzyło i gdyby taką rodzinę zostawić samą sobie to by się z 4-5 x wyroiła w sezonie, niestety ja miałem inne plany i je skutecznie opanowałem i do głowy by mi nie przyszło wykorzystywać od nich mateczniki rojowe bo nie jestem samobójcą

Autor:  trzciny [ 22 stycznia 2017, 21:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

crimen76 pisze:
Witam
mrozy odeszły więc dzisiaj postanowiłem zobaczyć co tam w ulach. Do dnia dzisiejszego nic nie poprawiałem w ulach bo stwierdziłem że przy mrozach -10c w dzień lepiej nie ruszać uli. Dzisiaj zrobiło się ok 2c więc postanowiłem zobaczyć co tam słychać u pszczół.Pszczoły żyją, fakt w jednym ulu gniazdo za duże więc wyjąłem jedną ramkę na której nie było pszczół za zatwór, w pozostałych ulach ok pszczoły we wszystkich uliczkach. We wszystkich ulach zamknąłem dennicę i otworzyłem po dwa pajączki za gniazdami (w tym jednym jeden pajączek), wylotki otwarte na maksa.. Wilgoci nie widziałem , myślę ze mogłem zostawić otwarte dennicę bo jak przeżyły dotychczasowe mrozy to raczej nie powinno być źle ale posłucham się Was. ten jeden ul na jesieni wydawał mi słaby ale to pierwszy sezon więc nie wszystko takie oczywiste.
Pozdrawiam

Ja nie mam zatworów, siatki otwarte do marca, gniazd nie ścieśniam, moim zdaniem niepotrzebnie już kombinujesz. W ten sposób postępując zaraz będziesz miał czerw co niewątpliwie ucieszy warozę, a przy powrocie ostrej zimy mogą być problemy z utrzymaniem temperatury. No chyba że główny twój pożytek kończy się na rzepaku czy mniszku, ale dużo lepszym sposobem na takie pożytki jest jesienne łączenie rodzin.

Autor:  crimen76 [ 13 lutego 2017, 22:23 - pn ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Witam
w związku z tym ze postąpiłem
zgodnie z waszymi radami zastanawiam się w związku z zapowiadaną odwilżą i temperaturami rzędu 5C w dzień czy nie odsłonić z powrotem dennic i zamknąć pajączki do czasu pierwszego oblotu aby schłodzić gniazdo do pierwszego oblotu, z prognoz wynika że w Przemyślu będzie to gdzieś około 1-5 marca
Pozdrawiam

Autor:  waldek6530 [ 14 lutego 2017, 22:51 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Ja dzisiaj zasunąłem dennice jak się ociepli to chyba założę im ocieplenia bo już pewnie ruszą z czerwieniem. W niektórych to chyba już ruszyły nawet na otwartych siatkach bo góra dobrze ciepła.

Autor:  pisiorek [ 14 lutego 2017, 23:33 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

kudlaty pisze:
kudlaty, chcesz zmoderowano

kurza melodia 3 lata temu mnie publicznie zmoderowano ze zostawiam matki rojowe ,ze mam swoje matki , pisales ze matki od hodowcow sa super .zmieniles zdanie co ???
ojojoj nie ladnie przyjacielu nie ladnie


coś ci się musiało poprzestawiać swoje lata już masz to się nie ma co dziwić nigdy nie byłem za żadną skrajnością i ani nie chwaliłem przesadnie tych hodowlanych ani nie przekreślałem rojowych wszystko zależy od tego czy się roją bo tak mają czy ja dałem ciała, jeśli to drugie to dlaczego pszczoły mają cierpieć za moją nieudolność?
Inna sprawa jeśli jakaś rodzina nie chce współpracować jak Bolek to wtedy jak w niedawnym wywiadzie stwierdził trzeba pałować i to jest demokracja tak więc u mnie w pasiece rządzę ja a nie jakieś królowe jak którejś nie odpowiada to krzyżyk na drogę
Miałem kiedyś pszczoły które jak tylko dochodziły do 10-12 ramek wielkopolskich to się im od razu drzewo marzyło i gdyby taką rodzinę zostawić samą sobie to by się z 4-5 x wyroiła w sezonie, niestety ja miałem inne plany i je skutecznie opanowałem i do głowy by mi nie przyszło wykorzystywać od nich mateczniki rojowe bo nie jestem samobójcą


Yyy a gdzie Ty ten wpis znalazles ? Ja juz zapomnialem o nim :mrgreen:

Autor:  crimen76 [ 16 lutego 2017, 20:08 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Witam
byłem na pasieczysku ale około 16, dzisiaj w słońcu u mnie było ok 12C więc raczej oblot zrobiony, na pięć uli wszystkie żyją(myślę ze nawet gdybym nie pryknął dennic to by przeżyły), osyp z każdego ula na poziomie 1/4 szklanki. Podałem ciasto na wszelki wypadek, zwęziłem wylotki, pajączki zatkałem z wyjątkiem jednego, który przysłoniłem tak aby wentylacja była na minimalnym poziomie.
dziękuję za porady pozdrawiam

Autor:  polbart [ 17 lutego 2017, 09:54 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Najlepsza zimowla to "zimne nogi zimna głowa".
Dwa tygodnie temu dociepliłem górę i przedwczoraj był już czerw kryty na jednej ramce. Za tydzień docieplimy dół a korpus dolny z pierzgą powędruje na górę.

Pozdrawiam,
polbart


Autor:  ociec [ 17 lutego 2017, 11:52 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

polbart pisze:
Najlepsza zimowla to "zimne nogi zimna głowa".
Dwa tygodnie temu dociepliłem górę i przedwczoraj był już czerw kryty na jednej ramce. Za tydzień docieplimy dół a korpus dolny z pierzgą powędruje na górę.

Pozdrawiam,
polbart



Więc tak jak wynika z tego filmiku i z doświadczenia to w naszym Polskim klimacie przy normalnej zimie kłąb rodziny pszczelej zajmuje max = 6, 7 no w porywach 8 uliczek, niezależnie od typu ula.
Wyżej tego ... się nie podskoczy, oczywiście w naszym klimacie przy normalnej zimie.

Autor:  polbart [ 17 lutego 2017, 15:04 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Zgadza się, tak samo jak w dziupli.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  pisiorek [ 17 lutego 2017, 16:15 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

polbart, no ladne rodziki ,ladne .ale kto ma miec ladne rodziki jak nie spec od pszczol? a ja sobie tu tak ogladam ,podgladam i wprowadzam pewne rzeczy u siebie 8).
Zamowie sobie w tym sezonie kilka mateczek ,tylko maja byc koniecznie miodne ,nie rojliwe i lagodne :nonono: :wink:

Autor:  kiełczyński [ 17 lutego 2017, 16:57 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

5 uli ubyło od maja czy mi się wydaje ? Ciekawe ile mi ubędzie kurcze ,a jest nie za wesoło .

Autor:  pisiorek [ 17 lutego 2017, 17:07 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

kiełczyński pisze:
5 uli ubyło od maja czy mi się wydaje ? Ciekawe ile mi ubędzie kurcze ,a jest nie za wesoło .


Jakie 5 uli o czym Ty nawijasz? Cos nie chalo :roll: :D

Tak oglądałem jeszcze raz ten film dokładnie i powiem szczerze że mnie by było żal zostawić pszczołą tyle miodu :mrgreen:

Autor:  KNIEJA [ 17 lutego 2017, 18:12 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

W końcu polbart pokazał tak jak jest , a nie jakieś wydmuszki - gdzie pszczoły zajmują 10 ramek i wylewają się poza ścianę ula , a w dole to już co najmniej 8 kg :haha: Prawica za szczerość

Autor:  JM [ 17 lutego 2017, 18:24 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

KNIEJA pisze:
W końcu polbart pokazał tak jak jest ,

Jest jak jest, ale nieźle jest, u siebie widzę kłęby na maks. 6 uliczek, u Polbarta nawet 8-9, a to jest co najmniej trzy razy więcej pszczół.

Autor:  pisiorek [ 17 lutego 2017, 18:45 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

JM pisze:
Jest jak jest, ale nieźle jest, u siebie widzę kłęby na maks. 6 uliczek, u Polbarta nawet 8-9, a to jest co najmniej trzy razy więcej pszczół.


U mnie jest bardzo podobnie tak jak piszesz jak u Ciebie .teraz nie rozumiem o co chodzi ?bo ja też mam polbartowe elgony u mnie zajmują 6 uliczek u polbarta są na dwóch korpusach to nie rozumiem Czy my mamy słabe pszczoły czy polbart ma jakieś ekstramocne?
A może pan Leszek jesieńa łączy rodziny co 8) :haha: taki mykes :wink:

Autor:  ociec [ 17 lutego 2017, 18:56 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Jeżeli pszczoły są u samej góry w górnym korpusie na 6 uliczkach
to w dolnym korpusie na pewno ich nie ma.
Przyjmując, że tworzą kulę - to jest ona o średnicy około 22cm.
Więc mniejsza wysokość ramki, jeszcze może spłaszczyć kłąb pszczół do elipsy,
i tym bardziej w dolnym korpusie ich nie będzie.

Autor:  polbart [ 17 lutego 2017, 19:13 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Kłąb nie zawsze tworzy kulę a szczególnie o tej porze. Widać to na starszych filmach i w ostatnim ulu, że kłąb jest wydłużony w pionie i siedzi w dwóch korpusach. Dlaczego wydłużony? - ano dlatego, że dwa tygodnie temu postawiliśmy dodatkowy korpus z miodem z jedynej rodziny która fiknęła na tej pasiece. Kłąb jest w trakcie przemieszczania się do góry w kierunku ocieplenia w podkarmiaczce, które zastosowaliśmy dokładnie dwa tygodnie temu. Ubyła jedna rodzina, która nie mając już czerwiu została w dolnym korpusie przy uszkodzonej lub martwej matce i nie poszła do góry na dwa korpusy miodu. Drugi taki przypadek w mojej karierze. To ten mały pusty ul w środku rzędu. W maju w zeszłym roku stacjonowały (jeżeli w ogóle) na tym miejscu inne rodziny i zostały zabrane na rzepaki. Ubyło kilka rodzin w stosunku do jesieni, jako że zostały przewiezione w inne miejsce i postawione bez matek na rodzinach z reproduktorkami, które obsiadały wtedy jeden korpus Langstrotha 3/4.
Rodziny są jakie są, miodu natargały z nawłoci sporo i na nim również zimują. W tej pasiece oblotów nie było. Nie były potrzebne. Zimują na czystej nawłoci. Jak na razie super zimowla. Za tydzień przestawimy dolne korpusy z pierzgą na górę i podkarmimy bardzo gorącym syropem. Górny korpus się zagrzeje i matki zaczną w nim czerwienie.
Dennice zostaną zamknięte wkładkami.
Spróbuję z tej pasieki pokazać jeszcze jakieś ujęcia za miesiąc i dwa.

Pozdrawim,
polbart

Autor:  pisiorek [ 17 lutego 2017, 19:18 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Mam u siebie w jednym Ulu rodzinkę buckfastów GZ które w zimie miały klab w 8 uliczkach w tej chwili po lekkim rozkłebieniu obsiadają 9 Wielkopolskich ramek na czarno .Może kiedyś zrobię zdjęcie i wrzucę na forum . jestem ciekawy czy te pszczoły Przyniosą miód wiosenny i czy faktycznie siła tych pszczół przełoży się na ilość pozyskanego miodu ?cały czas się uczę staram się jak najwięcej chłonąć tej wiedzy pszczelarskiej. Czasem wydaje mi się że im więcej czasu się zagłębiam pozyskiwanie tej wiedzy tym jestem głupszy :thank: Chyba braknie mi żyća aby to wszystko ogarnąć :haha:

Autor:  kiełczyński [ 17 lutego 2017, 19:24 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
JM pisze:
Jest jak jest, ale nieźle jest, u siebie widzę kłęby na maks. 6 uliczek, u Polbarta nawet 8-9, a to jest co najmniej trzy razy więcej pszczół.


U mnie jest bardzo podobnie tak jak piszesz jak u Ciebie .teraz nie rozumiem o co chodzi ?bo ja też mam polbartowe elgony u mnie zajmują 6 uliczek u polbarta są na dwóch korpusach to nie rozumiem Czy my mamy słabe pszczoły czy polbart ma jakieś ekstramocne?
A może pan Leszek jesieńa łączy rodziny co 8) :haha: taki mykes :wink:


Raczej nie łączy, to złudzenie bo jak siedzą w jednym korpusie na tej ramce
to 5 uliczek nie jest taka dużo ,ale 6-7-8 to już kawał rodziny.
Wszystko sie rozchodzi o to aby w pasiece mieć wszystkie takie .
Ja wczoraj jak otwierałem ule to nawet widziałem kłąb prawie na całe 10 ramek wielkopolskich ,ale co z tego jak to tylko 5% takich rodzin ,a reszta albo w 5 uliczkach lub w 6-7 .To takie na 5 uliczek to nawet czerwiu nie wychowają i lipa bedzie z takich rodzin za 2 miesiące.

Autor:  Hieronim [ 17 lutego 2017, 20:47 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
JM pisze:
Jest jak jest, ale nieźle jest, u siebie widzę kłęby na maks. 6 uliczek, u Polbarta nawet 8-9, a to jest co najmniej trzy razy więcej pszczół.


U mnie jest bardzo podobnie tak jak piszesz jak u Ciebie .teraz nie rozumiem o co chodzi ?bo ja też mam polbartowe elgony u mnie zajmują 6 uliczek u polbarta są na dwóch korpusach to nie rozumiem Czy my mamy słabe pszczoły czy polbart ma jakieś ekstramocne?
A może pan Leszek jesieńa łączy rodziny co 8) :haha: taki mykes :wink:

Wez pod uwagę wysokość ramki Polbarta 17 cm a wielkopolskiej 26cm,pszczoła w lutym nie lubi pustych przestrzeni i kłąb się spłaszcza.

Autor:  wiesiek33 [ 17 lutego 2017, 21:18 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
Mam u siebie w jednym Ulu rodzinkę buckfastów GZ które w zimie miały klab w 8 uliczkach w tej chwili po lekkim rozkłebieniu obsiadają 9 Wielkopolskich ramek na czarno .Może kiedyś zrobię zdjęcie i wrzucę na forum . jestem ciekawy czy te pszczoły Przyniosą miód wiosenny i czy faktycznie siła tych pszczół przełoży się na ilość pozyskanego miodu
Nie wiem jak będzie u ciebie ale u mnie te pszczoły nadawały się tylko na odkłady a z tego co wiem to u kilku innych kolegów z forum tak jak u mnie wszystko co przyniosły zużywały na rozwój rodziny . Rodzina z matką GZ. jest pokazana w moim filmiku - Pszczelareczka .
https://www.youtube.com/watch?v=ZFM9aRpVyl4
Zwruć uwagę że to jest 12 ramkowy wielkopolski a filmik był nakręcony chyba w marcu . rodzina nie była łączona jesienią . Tak więc odkłady !!!

Autor:  pisiorek [ 17 lutego 2017, 21:25 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Hieronim pisze:
Wez pod uwagę wysokość ramki Polbarta 17 cm a wielkopolskiej 26cm,pszczoła w lutym nie lubi pustych przestrzeni i kłąb się spłaszcza.

Moze masz racje.

kiełczyński pisze:
reszta albo w 5 uliczkach lub w 6-7 .To takie na 5 uliczek to nawet czerwiu nie wychowają i lipa bedzie z takich rodzin za 2 miesiące.


Wczoraj sprawdzałem w dwóch wlaśnie takich rodzinach które obsiadaja około pięciu sześciu ramek wyrywkowo i czerw już w tych rodzinach jest.na jednej ramce czerw kryty o powierzchni zakrętki od słoika 0,9 .Czyli wychodzi na to że pszczoły już czerwily w te największe Mrozy a dookoła tego czerwiu jest dość dużo świeżych jaj.tak to wyglada u mnie.

Wieśku odnośnie tych GZ to masz rację Ja je mam od wiosny zeszłego roku cały sezon nie robiłem z nich odkładów nie osłabialem ich celowo żeby je sprawdzić pszczół w ulu co niemiara nie mieszczą się ale miodu mnie przyniosły prawie w ogóle a jesienia musialem im wpakowac 23kg inwertu bo by padky w zimie z glodu :thank: .Natomiast polbartowe elgony które są o połowę słabsze nosiły pięknie Miodek :D

Sorki za literowki ale pisze z tel.

Autor:  kudlaty [ 17 lutego 2017, 21:34 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
Wieśku odnośnie tych GZ to masz rację Ja je mam od wiosny zeszłego roku cały sezon nie robiłem z nich odkładów nie osłabialem ich celowo żeby je sprawdzić pszczół w ulu co niemiara nie mieszczą się ale miodu mnie przyniosły prawie w ogóle .Natomiast polbartowe elgony które są o połowę słabsze nosiły pięknie Miodek


już nie demonizujcie GZ nie jest taki zły gdyby tak było nie zawracał bym sobie nim głowy choć i tak u mnie lepsze srainki, bo na mięsko wszystko jedno co byle ich było mnożko :P

Autor:  pisiorek [ 17 lutego 2017, 21:43 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

kudlaty, Jak jest obfita spadź iglasta to i osy miodu nanoszą :P :haha:

Autor:  kudlaty [ 17 lutego 2017, 22:22 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
kudlaty, Jak jest obfita spadź iglasta to i osy miodu nanoszą :P :haha:

pierdu pierdu miałem juz kilka bcf które na spadzi malo z glodu nie padły takie miały przybytki,
potrzebuje pszczoły która swoich dzieci nie skazuje na głód, krainka potrafi się opanować jak z pokarmem cienko a niektóre linie bcf będą walić jajami do ostatniego grama pokarmu a później dennica jeśli pszczelarz nie da jeść

Autor:  pisiorek [ 17 lutego 2017, 22:40 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

kudlaty pisze:
pierdu pierdu


Acha :roll:

Autor:  paraglider [ 18 lutego 2017, 11:04 - sob ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

kudlaty pisze:
miałem juz kilka bcf które na spadzi malo z glodu nie padły takie miały przybytki,

Potwierdzam - miałem też takie Bkf , których z kolei liściasta spadź w ogóle nie interesowała , również wśród krainek spotykałem takie linie . Z kolei teraz , jedna z moich rodzin rok rocznie dostaje gorączki spadziowej . Tylko po niej poznaję , że gdzieś w okolicy nagle pojawia się spadź - wtedy latają jak oszalałe w określonym kierunku . Dzięki nim w zeszłym roku odkryłem spadź na trzcinach i pod koniec września na wierzbach . Reszta rodzin nie była zainteresowana tym pożytkiem .

Autor:  pisiorek [ 18 lutego 2017, 11:23 - sob ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

paraglider pisze:
kudlaty pisze:
miałem juz kilka bcf które na spadzi malo z glodu nie padły takie miały przybytki,

Potwierdzam - miałem też takie Bkf , których z kolei liściasta spadź w ogóle nie interesowała , również wśród krainek spotykałem takie linie . Z kolei teraz , jedna z moich rodzin rok rocznie dostaje gorączki spadziowej . Tylko po niej poznaję , że gdzieś w okolicy nagle pojawia się spadź - wtedy latają jak oszalałe w określonym kierunku . Dzięki nim w zeszłym roku odkryłem spadź na trzcinach i pod koniec września na wierzbach . Reszta rodzin nie była zainteresowana tym pożytkiem .


wszysko sie zgadza ja to rozumiem . nie podoba mi sie tyko stwierdzenie kol kudlatego
kudlaty pisze:
pierdu pierdu
:nonono: :pala: . nieladnie :(

Autor:  ociec [ 18 lutego 2017, 13:59 - sob ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

polbart pisze:
Za tydzień przestawimy dolne korpusy z pierzgą na górę i podkarmimy bardzo gorącym syropem. Górny korpus się zagrzeje i matki zaczną w nim czerwienie.
Dennice zostaną zamknięte wkładkami.
Spróbuję z tej pasieki pokazać jeszcze jakieś ujęcia za miesiąc i dwa.

Pozdrawim,
polbart

Czyli wracamy do tego:
" Jak to dawniej bywało,
litra na łebka i jeszcze było mało,
a dzisiaj to świat jakiś dziwny , ............"

Autor:  paraglider [ 19 lutego 2017, 10:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Stał się chyba bardziej piwny .
Już od rana pod sklepikiem ,
Stasiu , Marcin wraz z Jerzykiem ,
krążą niby orzeł biały
i przez prawie dzionek cały
myślą - jak tu zalać swoją pałę .

W końcu zaczynają siusiać ,
gdzieś pod krzakiem - po " kubusiach "

Ps. Przepraszam , sprowokowałeś mnie do skończenia tej dziwnej rymowanki .

Autor:  ociec [ 19 lutego 2017, 11:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Ale ja nie to miałem na myśli. :D
Tylko chciałem powiedzieć, że nawet nasz Kochany Polbart uznał
że najlepszy rozwój pszczół na wiosnę to osiąga się tak jak dawniej było zalecane,
tzn. wczesnowiosenne podkarmianie na rozwój ciepłym syropkiem, a nie jakimiś dziwnymi wymysłami.
Tylko pod warunkiem, że pszczoły muszą już mieć możliwość dokonywania oblotów oczyszczających.

Autor:  polbart [ 19 lutego 2017, 15:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Niekoniecznie Kochany Bohtynie,

Podanego syropu pszczoły nie odparowują o tej porze roku lecz magazynują w skrajnych plastrach na wypadek niepogody i braku możliwości lotów po wodę. Widać to szczególnie w ulach jednościennych nieocieplonych na pełnych korpusach.

Pozdrawiam,
polbart :)

Autor:  ociec [ 19 lutego 2017, 20:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

polbart pisze:
Niekoniecznie Kochany Bohtynie,

Podanego syropu pszczoły nie odparowują o tej porze roku lecz magazynują w skrajnych plastrach na wypadek niepogody i braku możliwości lotów po wodę. Widać to szczególnie w ulach jednościennych nieocieplonych na pełnych korpusach.

Pozdrawiam,
polbart :)


Oczywiście - bo jak mogą odparowywać jak jeszcze nie są w pełni aktywne.
Wziąć wezmą bo to wynika z ich chytrości i zapobiegliwości, ale czy im posłuży na zdrowie to nie wiem.
Jedyny plus to że nie będą musiały wylatywać po wodę.
Dlatego uważam, że syrop można podać jak temp pozwala pszczołom na pełną aktywność, obronę i wentylację.

Autor:  polbart [ 19 lutego 2017, 21:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Kiedy budują trutowe plastry, które matki zaczerwiają to chyba raczej są już aktywne. :lol:
W tym roku spróbujemy rozpocząć hodowlę trutni na przełomie lutego i marca.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  KNIEJA [ 19 lutego 2017, 22:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

[quote="polbart"]Kiedy budują trutowe plastry, które matki zaczerwiają to chyba raczej są już aktywne. :lol:
W tym roku spróbujemy rozpocząć hodowlę trutni na przełomie lutego i marca.

Pozdrawiam,
polbart

W celu ?

Autor:  polbart [ 19 lutego 2017, 23:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Spróbujemy unasienniać I turę matek wczesnowiosennych w III dekadzie kwietnia.
Dotychczas miało to miejsce w I dekadzie maja.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  KNIEJA [ 20 lutego 2017, 09:33 - pn ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

polbart pisze:
Spróbujemy unasienniać I turę matek wczesnowiosennych w III dekadzie kwietnia.
Dotychczas miało to miejsce w I dekadzie maja.

Pozdrawiam,
polbart


Miałem rodziny z takimi matkami (z wymiany) Były to wyjątkowe pszczoły pod każdym względem

Autor:  polbart [ 20 lutego 2017, 09:46 - pn ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Też coś o tym wiem a i od ponad 100 lat o tym wiadomo.
Poza tym Twojemu trutniowi nie ma za bardzo czego zarzucić. :lol:

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  Marcin [ 21 lutego 2017, 00:33 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

A do tych uli wkładacie jakieś podgrzewacze elektryczne do tego syropu może ? :)
Ponieważ jak czytam takie opowieści o gorących syropach przy temperaturach
około zerowych , to mnie śmiech bierze ....

Autor:  mendalinho [ 21 lutego 2017, 13:37 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan


Autor:  novi [ 22 lutego 2017, 18:29 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

polbart pisze:
W tym roku spróbujemy rozpocząć hodowlę trutni na przełomie lutego i marca.

Pozdrawiam,
polbart


raczej trudno będzie. Słupia na wysokości Piaseczna, a u mnie przewiduję loty rójkowe "dopiero " po 10 maja.

Autor:  Jelek [ 24 lutego 2017, 19:53 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Solidna wentylacja na przedwiośniu

https://youtu.be/pyOz64Aj96o?t=1m10s

Autor:  kudlaty [ 24 lutego 2017, 21:27 - pt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Jelek pisze:
Solidna wentylacja na przedwiośniu

https://youtu.be/pyOz64Aj96o?t=1m10s


niestety bardzo mi znajome sa te widoki

Autor:  zbycho81 [ 25 lutego 2017, 10:58 - sob ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Twarde sztuki, przetrwały. U mnie matki rozpoczęły czerwienie, ule dociepliłem i wylotki zmniejszyłem, chociaż pełnego oblotu jeszcze nie było :bosie:

Autor:  idzia12 [ 27 lutego 2017, 02:13 - pn ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

A ja osyp zabrałam wylotki poszerzyłam by matki się nie rozczerwiły, w te kilka cieplejszych dni co były. Teraz jest chłodno i ostatnio było sporo śniegu i nocne przymrozki. Nadal nie zwężam aż zrobi się ponad 10*C. Jeszcze niepewna pogoda.

Strona 4 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/