FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witajcie.

Kilka dni temu przywiozłem dwa przezimowane odkłady. Czas był taki, że zanosiło się na wczesną wiosnę i pszczelarz od, którego pozyskałem urocze latające stworzenia mówił, że nie ma potrzeby podkarmiania ich ponieważ same o tej porze znajdą go sobie i przyniosą.
Jakie jest wasze zdanie? Zrobiłem dzisiaj przegląd i pszczoły nie są bardzo zainteresowane górnym korpusem całość praktycznie siedzi w gnieździe. Nie mam na chwilę obecną gdzie się poradzić i bardzo proszę o ocenę sytuacji bo martwię się czy aby wszystko jest jak należy.

Trochę mają, ale niewiele jak na zapowiadane 10 dni bez szczególnych warunków do pobierania żarcia.
Ja takiej jednej rodzince kupiłem dzisiaj ciasto, a w sobotę położę na otwarty pajączek.

Pokarmu mają wystarczającą ilość. Nie można tak grzebać w ulu, jest za zimno. Pszczoły nawet przy +10 już coś trochę przynoszą do ula. U mnie jest obecnie 9 stopni a ruch na wylotkach naprawdę duży. Pamiętaj, że u niedoświadczonych pszczelarzy pszczoły najwięcej cierpią od zaglądania do uli.

Przy tej sile i temp. o górnym korpusie nie v ma co marzyć, załóż na gniazdo folie zostaw 2-3 uliczki wolne wyjmij 3 ramki i daj ciasto, jak wyżej radzi,.
Przy 10st,lataja ale po wodę,, żadna roślina nie nektaru je.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Oprócz ciasta podałbym do gniazda również wodę , bo zimno zagości na dłużej . Można ją nalać bezpośrednio do pustego plastra . Mimo chłodu a nawet przymrozków , rodzinka będzie się rozwijać normalnie . Ocieplenie zacznie się dopiero od 27 kwietnia . Górny korpus jak ci słusznie radzą - zlikwiduj .