Zażenowany nikłymi przybytkami w ulu, który mam na wadze postanowiłem pogrzebać trochę w necie, by sobie to jakoś wyjaśnić.
Rodzina ta jest po wyrojeniu i obecnie obsiada korpus wielkopolski plus półnadstawkę. Lipa i facelia kwitnie, pszczoły latają już drugi tydzień, a w ulu przez ten czas przybyło może 3 kg. Były dni lotne gdzie masy nawet ubywało.
Znalazłem wykres liczebności rodziny z podziałem na pszczołę lotną i ulową oraz wydajność zbiorów w cyklu 21 dni.
Jak się okazuje mój ul może mieć max 30 tys. pszczół z czego 10 tys. to pszczoła zbieraczka. Podobno jedna ramka wielkopolska obsiadana na czarno to 2 tys. pszczół. Zakładając, że nie wszystkie ramki są w pełni obsiadane to w ulu powinno być ok. 25 tys. Po ustaniu lotów gdy wszystkie pszczoły wróciły do ula waga wzrosła o 0,6 kg. Czyli wróciło do ula 6 tys. pszczół. Tak, więc mój ul posiada nie więcej jak 23 tys.
Według tabeli rodzina z 30 tys. osobników ma wydajność zbioru tylko 9 kg miodu w ciągu 21 dni.
No i się wyjaśniło, że z rodziny 1,5 korpusu nie uzyskamy dużych ilości miodu.
Aby zebrać 25 kg miodu w ciągu trzech tygodni rodzina musi posiadać 50 tys. pszczół czyli zajmować 2,5 korpusu wielkopolskiego. Rodzina taka ma wtedy 20 tys. pszczoły ulowej i 30 tys. zbieraczek.
To tak w skrócie dla zainteresowanych i początkujących jak ja
