FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 03:40 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
Post: 26 lipca 2016, 15:53 - wt 
Mam prośbę do Was w rozumieniu zachowania moich pszczółek.
Opiszę to tak jak najlepiej potrafię.

Mamy już lekko po połowie lipca. Od jakiegoś czasu (od połowy lipca - po lipie) zaobserwowałem dziwne zachowanie. Po południu pszczółki wysiadują na wylotku - czasami bawią się w zabawy alpinistyczne na ulu oraz ekstremalne zwisanie z wylotka. Opalają się, myją, no wakacje.
Podejrzewam, że się nudzą, jednak obserwując je te, które latają noszą straszne ilości pyłku.
To co zaobserwowałem na zewnątrz, jednak w środku tez dziwne zachowanie.
Gospodaruję na Warszawskich zwykłych. Mam 10 ramek na których mam czerw oraz zapasy pożywienia, zasklepiony miodek a po bokach pyyyyyyłek, duuuuuużo pyłku.
Obrazek

Pszczoły otrzymałem w tym roku jako odkład z matecznikami.
Tak więc mam te 10 ramek i potem lekko uchylony zatwór i potem jest pusta przestrzeń aż do drzwiczek. Po otworzeniu ula (szczególnie wieczorem) zobaczyłem, ze pszczółki strasznie lubią obklejać ścianki pustej przestrzeni (za zatworem). Może to co napiszę będzie odpowiedzą na opis powyższy jednak chodzi mi o zrozumienie pewnych mechanizmów zachowania.
Po otworzeniu ula zobaczyłem obklejone ścianki pustej przestrzeni a szczególnie oklejone są koło drzwiczek. Po lekkim podymieniu słychać było lekkie bzyczenie (ja to nazywam mruczeniem). Z rady kolegi zrobiłem podkarmiaczkę i nalałem do niej cukru z miodkiem i wsadziłem za ramkami ale przed zatworem (ostatni element gniazda). W tym momencie zauważyłem jak cała ta ściana (no - duża część) ruszyła za zatwór w stronę gniazda. Wyglądało to jakby lawa zstąpiła z góry. Nie będę oszukiwał - ale mi się to strasznie podobało.
Proszę opiszcie mi czy to znaczy, że miały lekki głód? Nudy? - jednak ciągną pyłek w strasznych ilościach, tak więc mają robotę - o co tu chodzi?


Na górę
  
 
Post: 26 lipca 2016, 20:04 - wt 
Marcinek pisze:
Mam prośbę do Was w rozumieniu zachowania moich pszczółek.
Opiszę to tak jak najlepiej potrafię.

Mamy już lekko po połowie lipca. Od jakiegoś czasu (od połowy lipca - po lipie) zaobserwowałem dziwne zachowanie. Po południu pszczółki wysiadują na wylotku - czasami bawią się w zabawy alpinistyczne na ulu oraz ekstremalne zwisanie z wylotka. Opalają się, myją, no wakacje.
Podejrzewam, że się nudzą, jednak obserwując je te, które latają noszą straszne ilości pyłku.
To co zaobserwowałem na zewnątrz, jednak w środku tez dziwne zachowanie.
Gospodaruję na Warszawskich zwykłych. Mam 10 ramek na których mam czerw oraz zapasy pożywienia, zasklepiony miodek a po bokach pyyyyyyłek, duuuuuużo pyłku.
Obrazek

Pszczoły otrzymałem w tym roku jako odkład z matecznikami.
Tak więc mam te 10 ramek i potem lekko uchylony zatwór i potem jest pusta przestrzeń aż do drzwiczek. Po otworzeniu ula (szczególnie wieczorem) zobaczyłem, ze pszczółki strasznie lubią obklejać ścianki pustej przestrzeni (za zatworem). Może to co napiszę będzie odpowiedzą na opis powyższy jednak chodzi mi o zrozumienie pewnych mechanizmów zachowania.
Po otworzeniu ula zobaczyłem obklejone ścianki pustej przestrzeni a szczególnie oklejone są koło drzwiczek. Po lekkim podymieniu słychać było lekkie bzyczenie (ja to nazywam mruczeniem). Z rady kolegi zrobiłem podkarmiaczkę i nalałem do niej cukru z miodkiem i wsadziłem za ramkami ale przed zatworem (ostatni element gniazda). W tym momencie zauważyłem jak cała ta ściana (no - duża część) ruszyła za zatwór w stronę gniazda. Wyglądało to jakby lawa zstąpiła z góry. Nie będę oszukiwał - ale mi się to strasznie podobało.
Proszę opiszcie mi czy to znaczy, że miały lekki głód? Nudy? - jednak ciągną pyłek w strasznych ilościach, tak więc mają robotę - o co tu chodzi?


O nic tak naprawdę wielkiego nie chodzi.
Wcale się nie opalają :thank: , lecz tworzą brody "lipcowe" które wiszą nad wylotkiem bo jest to pszczoła która nie ma zajęcia.
Czasem te brody tworzą się na skutek wysokiej temperatury w ulu a pszczoły żeby ochłodzić gniazdo w celu zapobieżenia przegrzaniu czerwiu wylegają na zewnątrz.
Masz silną rodzinę i po prostu się nie mieszczą daj im połówkę w przypadku wlkp i będzie ok.
Nic dziwnego że pszczoły ruszyły bo jak je odymiłeś to pomyślały najprościej mówiąc że się pali i ruszyły po zapasy.

O tej porze kontroluj ilość pokarmu a przede wszystkim weź się za zwalczanie warrozy jeżeli nie masz już pożytków.
Od teraz do ok 25 sierpnia podkarmia się małymi dawkami syropu 1:1 żeby matka jak najwięcej czerwiła na pszczołę zimową.
Później do ok 15 września zalewasz gniazda syropem w stosunku 3:2 żeby ograniczyć czerwienie matki i uzupełnić zapasy.
Jeżeli mają dużo pyłku to bardzo dobrze bo pszczoła zimowa musi obrosnąć w zapas ciała tłuszczowego a musisz wiedzieć że niektórzy mają problemy o tej porze z pyłkiem więc się ciesz.

Staraj się dużo czytać.


Na górę
  
 
Post: 26 lipca 2016, 21:44 - wt 
Dziękuję za wyjaśnienia - próbuję zrozumieć ich zachowanie. Przypominam sobie mojego dziadka który godzinami potrafił w zadumie siedzieć i je oglądać i ciągle coś mówił co robią - jednak wtedy jako młody chłopak nie słuchałem zbytnio. Teraz troszkę żałuje - jednak czasu nie cofnę.

Z tym odkładem miałem niezłe przygody - tak jak pisałem dostałem odkład i 3 mateczniki. Dwa się urodziły - jeden z nich niestety został zniszczony. Pszczół ubywało w dość szybkim tempie. Jakoś to wszystko wróciło do normy bo pszczółki dały radę. Teraz jest ich sporo a i matka znowu zaczęła czerwić - miała małą przerwę. Podkarmiłem troszkę - małe dawki i się zaczęło. To dobrze.
Teraz co 2 dni podaje im małe dawki - 33 ml (szklanka). Matka się ściekła wali już na wszystkich ramkach. (po zewnętrznych nie czerwi). Wszystkie ramki sa zaczerwione (no - niektóre troszkę słabiej - ale niewiele) tak jak pokazałem na fotce.
Zastanawiam się czy nie dołożyć suszu - może i nawet samej węzy?


Czytanie - teoria opanowana na podstawie 2 książek od dziadka (z 1914 i 1946 oraz współczesna z lat 70 - polecona przez złego Cara Iwana :) ) Co innego teoria i co innego praktyka.
Patrząc na nie nie mogę znaleźć analogi zachowania - ciągle czymś mnie zaskakują, ciągle inaczej się zachowują, co dzień mam inny stan który próbuję zrozumieć.

Tak całkowicie na marginesie to powiem ,że nie tylko ja zostałem wciągnięty, zarażony pasją - moja kobita która bała się pszczół jak ognia - teraz siedzi i je obserwuje i ciągle o nich mówi - to sie nazywa zarazić kogoś pszczelarstwem.

Przyznam, że ostatnim czasy poniosłem też sromotną klęskę - miałem miód i obecnie nie mam nic (no coś tam zostało - ale dla nich). Sam przyczyniłem sie do rabunku :( ale udało mi się to opanować. Mówi się trudno - nauczka na przyszłość.


Na górę
  
 
Post: 26 lipca 2016, 21:50 - wt 
Marcinek pisze:
Dziękuję za wyjaśnienia - próbuję zrozumieć ich zachowanie. Przypominam sobie mojego dziadka który godzinami potrafił w zadumie siedzieć i je oglądać i ciągle coś mówił co robią - jednak wtedy jako młody chłopak nie słuchałem zbytnio. Teraz troszkę żałuje - jednak czasu nie cofnę.

Z tym odkładem miałem niezłe przygody - tak jak pisałem dostałem odkład i 3 mateczniki. Dwa się urodziły - jeden z nich niestety został zniszczony. Pszczół ubywało w dość szybkim tempie. Jakoś to wszystko wróciło do normy bo pszczółki dały radę. Teraz jest ich sporo a i matka znowu zaczęła czerwić - miała małą przerwę. Podkarmiłem troszkę - małe dawki i się zaczęło. To dobrze.
Teraz co 2 dni podaje im małe dawki - 33 ml (szklanka). Matka się ściekła wali już na wszystkich ramkach. (po zewnętrznych nie czerwi). Wszystkie ramki sa zaczerwione (no - niektóre troszkę słabiej - ale niewiele) tak jak pokazałem na fotce.
Zastanawiam się czy nie dołożyć suszu - może i nawet samej węzy?


Czytanie - teoria opanowana na podstawie 2 książek od dziadka (z 1914 i 1946 oraz współczesna z lat 70 - polecona przez złego Cara Iwana :) ) Co innego teoria i co innego praktyka.
Patrząc na nie nie mogę znaleźć analogi zachowania - ciągle czymś mnie zaskakują, ciągle inaczej się zachowują, co dzień mam inny stan który próbuję zrozumieć.

Tak całkowicie na marginesie to powiem ,że nie tylko ja zostałem wciągnięty, zarażony pasją - moja kobita która bała się pszczół jak ognia - teraz siedzi i je obserwuje i ciągle o nich mówi - to sie nazywa zarazić kogoś pszczelarstwem.

Przyznam, że ostatnim czasy poniosłem też sromotną klęskę - miałem miód i obecnie nie mam nic (no coś tam zostało - ale dla nich). Sam przyczyniłem sie do rabunku :( ale udało mi się to opanować. Mówi się trudno - nauczka na przyszłość.


Podkarmiaj dawkami ok 400-500 ml co 2 dni a nie 33 ml chodź pewnie źle napisałeś :D .
Węzę dołóż jak się nie mieszczą i ładnie obsiadają wszystkie ramki (przy młodych matkach nie ma problemu i węzę zaczerwią ale matki starsze mogą to robić nie chętnie a nawet się na takiej ramce zatrzymać)
Zawsze możesz też dawać susz.


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 08:32 - śr 
Faktycznie - 330 ml - kubek syropu. :D

Patrząc na ramki na których jest czerw - patrz foto - pszczoły siedzą na brzegach ramek oraz wolą robić zwisy pod ramkami jak i siedzieć w pustej przestrzeni ula. Wyciągając ramki mam "brody" pod ramkami. Z tego co wiem to naturalne, że nie obsiadają czerwu i może właśnie dla tego wynoszą się do pustej przestrzeni. Wydaje się logiczne, jednak kiedy im dokładam węzę lub to co im wyjąłem (pobielona węzę - niechętnie odbudowywaną) - zastanawiałem sie nad ich upodobnianiami. Jednak patrząc z innej strony - przedostatnie ramki - czerw - ostatnia pusta i troszkę miodku oraz syropu z cukru. Jakoś nie chcą na nich siedzieć (patrz na poniższe foto) - to są dwie ostatnie ramki. Tak więc zastanawiam się nad tym czy im podawać wężę, susz (jedną ramkę mam wolną z suszem).


Obrazek

Obrazek

Właśnie to jest dla mnie nie zrozumiałe. Niby się nie mieszczą ale ramki nie są obsiadane (te niezaczerwione) a z drugiej włóczą sie po pustych przestrzeniach ula.


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 09:58 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Jak na wszystkich ramkach masz takie zapasy pokarmu to rodzina głoduje.
Żelazny zapas poniżej którego rodzina nie pracuje efektywnie to 5-6 kg czyli
16-20 dcm2 pokarmu na plastrach.Jak maja to minimum to dopiero karm pobudzająco ale wpierw muszą mieć żelazny zapas.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lipca 2016, 10:48 - śr 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
jędruś, się dopytam, jeśli w rodni jest mało pokarmu, a w miodni nad kratą jest zapas to jest ok ? przeniosą sobie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lipca 2016, 11:40 - śr 
jędruś pisze:
Jak na wszystkich ramkach masz takie zapasy pokarmu to rodzina głoduje.
Żelazny zapas poniżej którego rodzina nie pracuje efektywnie to 5-6 kg czyli
16-20 dcm2 pokarmu na plastrach.Jak maja to minimum to dopiero karm pobudzająco ale wpierw muszą mieć żelazny zapas.Pozdrawiam.


To z tym pokarmem to troszkę kicha wyszła - pobliski pszczelarz (kolega) odkrył mi dwa wylotki - mimo, że górny był zatkany (słaba rodzinka) - odetkał ten wylotek. Pszczółki pięknie pracowały i naniosły miodku lipowego - duuużo - ramki były prawie pełne. Czekałem na miodarkę jak się zwolni (kiedy kolega zakończy miodobranie). Kiedy już dostałem miodarkę - po prawie 2 tygodniach - okazało się, że miód - znikł !!! Tak więc miałem rabunek !!! Wyczyściły dokumentnie - nic już nie zabierałem. Zatkałem wylotek górny (została tylko wentylacja) a dolny ograniczyłem i podałem syropu. Dostałem lekcję :(
Matka przestała czerwić - jednak po lekkim dokarmieniu - ruszyła i pojawił się czerw.
Smutna lekcja i nauczka na przyszłość.
Chciał chłop dobrze jednak nie przewidział, że to słaby rój i przesadził. Teraz skupiam się na rozwoju rodziny - aby ładnie ją za zimować.
Więc teraz czeka mnie dokarmianie - tak jak pisałem wyżej (kubek syropu co 2 dni). Nie chcę zalać ula - bo mi matka przestanie czerwić.


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 12:13 - śr 
Marcinek pisze:
jędruś pisze:
Jak na wszystkich ramkach masz takie zapasy pokarmu to rodzina głoduje.
Żelazny zapas poniżej którego rodzina nie pracuje efektywnie to 5-6 kg czyli
16-20 dcm2 pokarmu na plastrach.Jak maja to minimum to dopiero karm pobudzająco ale wpierw muszą mieć żelazny zapas.Pozdrawiam.


To z tym pokarmem to troszkę kicha wyszła - pobliski pszczelarz (kolega) odkrył mi dwa wylotki - mimo, że górny był zatkany (słaba rodzinka) - odetkał ten wylotek. Pszczółki pięknie pracowały i naniosły miodku lipowego - duuużo - ramki były prawie pełne. Czekałem na miodarkę jak się zwolni (kiedy kolega zakończy miodobranie). Kiedy już dostałem miodarkę - po prawie 2 tygodniach - okazało się, że miód - znikł !!! Tak więc miałem rabunek !!! Wyczyściły dokumentnie - nic już nie zabierałem. Zatkałem wylotek górny (została tylko wentylacja) a dolny ograniczyłem i podałem syropu. Dostałem lekcję :(
Matka przestała czerwić - jednak po lekkim dokarmieniu - ruszyła i pojawił się czerw.
Smutna lekcja i nauczka na przyszłość.
Chciał chłop dobrze jednak nie przewidział, że to słaby rój i przesadził. Teraz skupiam się na rozwoju rodziny - aby ładnie ją za zimować.
Więc teraz czeka mnie dokarmianie - tak jak pisałem wyżej (kubek syropu co 2 dni). Nie chcę zalać ula - bo mi matka przestanie czerwić.


Niekoniecznie miałeś rabunek, mogły ten miód równie dobrze zjeść, jakbyś miał rabunek to zasklepione plastry wyglądały by tak jak na zdjęciu :
https://pasieka24.pl/index.php/bibliote ... -w-pasiece

Albo nie mają pokarmu bo ja tych wszystkich ramek nie widzę , nie wiem ile mają czerwiu, możliwe też że zbyt mało dajesz żeby je poruszyć do pracy bo jeżeli wiszą brody tzn. że pracować przy odbudowie byłoby komu.
Podchodzisz do pszczół trochę zbyt emocjonalnie jeżeli chodzi o tłumaczenie zjawisk zachodzących w ulu.
Żelazny zapas to 5 kg (czyli ok 2 pełne ramki wlkp)
Koniecznie poczytaj coś o przygotowywaniu do zimy, pszczół teraz nie dokarmiasz ale podkarmiasz rozwojowo dokarmiasz od 25 sierpnia gdzieś do 15 września.

Tu mniej więcej jest to fajnie opisane dla ciebie :
http://pasiekamichalow.weebly.com/kalen ... arski.html


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 12:14 - śr 
Tadeusz 1 pisze:
jędruś, się dopytam, jeśli w rodni jest mało pokarmu, a w miodni nad kratą jest zapas to jest ok ? przeniosą sobie ?

Masz kratę , masz jeszcze jakieś pożytki ?


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 12:31 - śr 
seban1237 pisze:
Koniecznie poczytaj coś o przygotowywaniu do zimy, pszczół teraz nie dokarmiasz ale podkarmiasz rozwojowo dokarmiasz od 25 sierpnia gdzieś do 15 września.


Tak - masz rację - chodzi mi o to aby matka zaczęła czerwić (już czerwi).
seban1237 pisze:
Niekoniecznie miałeś rabunek, mogły ten miód równie dobrze zjeść, jakbyś miał rabunek to zasklepione plastry wyglądały by tak jak na zdjęciu :
https://pasieka24.pl/index.php/bibliote ... -w-pasiece

Jejku - tyle by zjadły? SZOK ! :shock: Jednak to fakt - po rabunku wyglądają ramki jak po dobrym wirowaniu i widelcu.
Fakt - kiedy miałem wirować pogoda zrobiła się kiepska - potem dostałem miodarkę i ....... nic - nic nie ruszałem i pszczółką zostawiłem.
seban1237 pisze:
Albo nie mają pokarmu bo ja tych wszystkich ramek nie widzę , nie wiem ile mają czerwiu, możliwe też że zbyt mało dajesz żeby je poruszyć do pracy bo jeżeli wiszą brody tzn. że pracować przy odbudowie byłoby komu.

Matka ruszyła i czerw jest. Na górze dałem pogląd takiej ramki - takich ramek jest około 5 z obu stron potem 6 ramka mniej i ostatnia - tak jak też fotka pokazuje (bardzo mało).

Dzięki za wyjaśnienia.
Teraz idę w podkarmianie rozwojowe - chcę zazimować silną rodzinkę- może się uda. Idzie ku dobremu. :D


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 12:33 - śr 
Marcinek pisze:
seban1237 pisze:
Koniecznie poczytaj coś o przygotowywaniu do zimy, pszczół teraz nie dokarmiasz ale podkarmiasz rozwojowo dokarmiasz od 25 sierpnia gdzieś do 15 września.


Tak - masz rację - chodzi mi o to aby matka zaczęła czerwić (już czerwi).
seban1237 pisze:
Niekoniecznie miałeś rabunek, mogły ten miód równie dobrze zjeść, jakbyś miał rabunek to zasklepione plastry wyglądały by tak jak na zdjęciu :
https://pasieka24.pl/index.php/bibliote ... -w-pasiece

Jejku - tyle by zjadły? SZOK ! :shock: Jednak to fakt - po rabunku wyglądają ramki jak po dobrym wirowaniu i widelcu.
Fakt - kiedy miałem wirować pogoda zrobiła się kiepska - potem dostałem miodarkę i ....... nic - nic nie ruszałem i pszczółką zostawiłem.
seban1237 pisze:
Albo nie mają pokarmu bo ja tych wszystkich ramek nie widzę , nie wiem ile mają czerwiu, możliwe też że zbyt mało dajesz żeby je poruszyć do pracy bo jeżeli wiszą brody tzn. że pracować przy odbudowie byłoby komu.

Matka ruszyła i czerw jest. Na górze dałem pogląd takiej ramki - takich ramek jest około 5 z obu stron potem 6 ramka mniej i ostatnia - tak jak też fotka pokazuje (bardzo mało).

Dzięki za wyjaśnienia.
Teraz idę w podkarmianie rozwojowe - chcę zazimować silną rodzinkę- może się uda. Idzie ku dobremu. :D


Na tych ramkach to tego czerwiu masz dużo określ tak procentowo?
Pamiętaj żeby też gniazda nie zalać :D


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 13:00 - śr 
seban1237 pisze:
Tu mniej więcej jest to fajnie opisane dla ciebie :
http://pasiekamichalow.weebly.com/kalen ... arski.html


Dzięki za linka - jest fajnie opisany.

Procentowo - powiadasz? Tak na oko w swoim Warszawiaku - to od (idąc ramkami) 40%, 35%, 30%, 30% i ostatnia ze 5% - ale tu są jajeczka z 15%.

seban1237 pisze:
Pamiętaj żeby też gniazda nie zalać :D

Dla tego daje mało i pozostawiam miejsce na czerw. Na razie to wychodzi - jutro zrobię przegląd i zobaczę co tam słychać z tym czerwem - może jak zdołam zrobię kilka fotek.


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 13:03 - śr 
Marcinek pisze:
seban1237 pisze:
Tu mniej więcej jest to fajnie opisane dla ciebie :
http://pasiekamichalow.weebly.com/kalen ... arski.html


Dzięki za linka - jest fajnie opisany.

Procentowo - powiadasz? Tak na oko w swoim Warszawiaku - to od 40%, 35%, 30%, 30% i ostatnia ze 5% - ale tu są jajeczka z 15%.

seban1237 pisze:
Pamiętaj żeby też gniazda nie zalać :D

Dla tego daje mało i pozostawiam miejsce na czerw. Na razie to wychodzi - jutro zrobię przegląd i zobaczę co tam słychać z tym czerwem - może jak zdołam zrobię kilka fotek.


To stymuluj ja do tego czerwieni musza mieć siłę na zimę , pszczoły na ramce wysoko wąskiej zimują bardzo dobrze.


Na górę
  
 
Post: 27 lipca 2016, 13:19 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Tadeusz 1 pisze:
jędruś, się dopytam, jeśli w rodni jest mało pokarmu, a w miodni nad kratą jest zapas to jest ok ? przeniosą sobie ?

Niekoniecznie przeniosą ale będą miały co jeść.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2016, 00:03 - ndz 
Moje pszczoły zgłupiały po tym lekkim dokarmianiu.
Ciągną teraz pyłek koloru cementu (taki szary). Jestem przerażony jakie ilości tego targają. Niektóre są tak obładowane, że targają to na grzbiecie - całe są umorusane (skąd one to targają).
Matka niedługo zacznie czerwić - sam już nie wiem gdzie. Czy dokładać ramek - mam kilka pustych.


Na górę
  
 
Post: 31 lipca 2016, 07:33 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 kwietnia 2014, 23:07 - wt
Posty: 358
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Marcinek pisze:
Moje pszczoły zgłupiały po tym lekkim dokarmianiu.
Ciągną teraz pyłek koloru cementu (taki szary). Jestem przerażony jakie ilości tego targają. Niektóre są tak obładowane, że targają to na grzbiecie - całe są umorusane (skąd one to targają).
Matka niedługo zacznie czerwić - sam już nie wiem gdzie. Czy dokładać ramek - mam kilka pustych.

To pyłek z niecierpka. :)

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2016, 09:00 - ndz 
Tu na wsi powiedzieli mi źe to z białej koniczyny. Na łąkach wysyp koniczyny. Wygląda to jak biały dywan.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji