FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 kwietnia 2024, 21:22 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 227 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 11 sierpnia 2016, 10:04 - czw 

Rejestracja: 04 marca 2015, 17:55 - śr
Posty: 67
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
Kiedy zrobić zasadnicze leczenie na warrozę Apiwarolem? Nie będę już wybierał miodu, jeszcze nie zacieśniałem gniazda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2016, 20:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 maja 2012, 20:53 - czw
Posty: 286
Lokalizacja: Koło
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. ramka 18
ja zaczynam od razu po ostatnim miodobraniu

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2016, 22:08 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak nie bendzież już brał miodu to mozesz od jutra odymić ale po ustaniu lotów jak wszystkie pszczołu sa w ulu. Odymiaj 4 razy co 4 dni. Bo stara waroza juz na 5 dzień jest zdolna ponownie wejsć przed zasklepem do komurki gdzie jest larwa pszczela. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 12:03 - czw 
Mi podpowiedzieli tę samą metodę (4X4) jednak też polecili abym w październiku (pod koniec) profilaktycznie odymił jeszcze 2 razy w odstępach 3-5 dni.


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 14:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
miły_marian. pisze:
Bo stara waroza juz na 5 dzień jest zdolna ponownie wejsć przed zasklepem do komurki gdzie jest larwa pszczela.

Ostatnio gdzieś czytałem (chyba w internecie) gdzie robili jakieś badania i okazało się że część warrozy zaraz po wygryzieniu się z pszczołą natychmiast wchodzi na larwę tuż przed zasklepieniem a nie tak jak się powszechnie mówiło na 4-5 dzień.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 14:43 - czw 
pawelp1320 pisze:
Ostatnio gdzieś czytałem (chyba w internecie) gdzie robili jakieś badania i okazało się że część warrozy zaraz po wygryzieniu się z pszczołą natychmiast wchodzi na larwę tuż przed zasklepieniem a nie tak jak się powszechnie mówiło na 4-5 dzień.

Więc co proponujesz?

Ja kilka dni temu byłem na jednej z pasiek (zaprzyjaźnionego pszczelarza) i pokazał mi coś co mnie zdumiało. Pszczoły z pogryzionymi skrzydełkami - wiadomo - warroza. Jednak koło nich były całkiem całe pszczoły i nie mogące się oderwać od ziemi - chodziły jak obłąkane. Okazuje się, że warroza nie tylko uszkadza te widoczne ale te które są całe poprzez ugryzienie larwy - w ten sposób uszkadza się im układ nerwowy i z tego powodu tak a nie inaczej sie zachowują.
Z tego co piszesz - zaraz po wykluciu się pszczoły warroza przechodzi na larwę i tam żeruje - jednak dymienie 4x4 (z obliczeń - wychodzi logicznie, że dym Apiwarolu dosięgnie w każdym podymianiu metodą 4 x 4 - cały cykl rozrodu pszczoły.
Ja zastosowałem się do metody przedłużając ją na 5 dymień. :) Po 2 tabletki zostało mi na październik.


A i jeszcze jedno z mojej strony pytanie. Co i gdzie się podziewa warroza kiedy ul (ramki) sa zalane miodem (pokarmem). Czerwu brak - więc gdzie te paskudztwo się podziewa?

Z tego co mi wiadomo - warroza - w komórce robi sobie (na dole) taki mały kokonik i tam właśnie żyje żerując na larwie. Czeka na wygryzienie się pszczoły przechodzi na nowe miejsce gdzie znowu robi sobie lokum do rozmnażania. To tak w uproszczonej wersji. :)


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 15:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Marcinek pisze:
Z tego co piszesz - zaraz po wykluciu się pszczoły warroza przechodzi na larwę i tam żeruje

Część warrozy jest zdolna do tego. Czy jest to 10% czy 60% populacji tego nie wiem ale samo to że jest zdolna do tego nie napawa optymizmem.
Marcinek pisze:
jednak dymienie 4x4 (z obliczeń - wychodzi logicznie, że dym Apiwarolu dosięgnie w każdym podymianiu metodą 4 x 4 - cały cykl rozrodu pszczoły.
Ja zastosowałem się do metody przedłużając ją na 5 dymień. Po 2 tabletki zostało mi na październik.

Tak, cykl 4x4 jest teoretycznie najodpowiedniejszy. Jednak praktycznie wszystko jedno czy odymisz co 4, 6, 8 czy 10 dzień to przy obecności czerwiu nie wybijesz więcej jak 60% całkowitego pasożyta. Czyli zostaje jeszcze 40%.
O tej porze ilość warrozy może sięgać często paru tysięcy sztuk, szczególnie gdy nie zwalczaliśmy jej wczesniej. Więc te 40% z kilku tysięcy (mimo wybicia 60%) nadal jest ogromną ilością która ciągle się rozmnaża.
Moim zdaniem jeśli chcemy używać Apiwarolu to jedynie w przypadkach gdy w rodzinie nie będzie już żadnego czerwiu, wtedy wybijemy warrozę w 97%.
Marcinek pisze:
Z tego co mi wiadomo - warroza - w komórce robi sobie (na dole) taki mały kokonik i tam właśnie żyje żerując na larwie. Czeka na wygryzienie się pszczoły przechodzi na nowe miejsce gdzie znowu robi sobie lokum do rozmnażania. To tak w uproszczonej wersji.

W dawnych latach gdy warroza pojawiała się dopiero w Polsce po wygryzieniu się wraz z pszczołą warroza wskakiwała na dorosłą pszczołę i przez 6 dni wypijała jej hemolimfę. Po paru lat badań stwierdzono że przez stosowanie różnych form walki z nią zaczęła kombinować i obniżyła okres żerowania na dorosłej pszczole do 4-5 dni. W dzisiejszych czasach badacze stwierdzili tak jak pisałem że warroza potrafi bezpośrednio wygryzając się wejść natychmiast na larwę.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 17:10 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pawelp1320, to teoretycznie jedyne wyjscie to dobre paski i moga zmniejszyc populacje


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 19:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Ja na przykład w tym roku sprowadziłem sobie czeskie paski Gabon. Nie wykonywałem żadnych przemytów, po prostu znalazłem w internecie faceta który je sprzedaję i wysłał mi. Kosztowały mnie 3,5 zł za sztukę. Ale patrząc na skuteczność to niech się chowają Apivarole*, Biowary czy inne śmiechu warte leki. Efekt był niemalże natychmiastowy. Warroza sypała się jakby bez końca. Ale tak niecałe 2 tygodnie przed końcem kuracji osypy ustały aż do tej pory (w sobotę wyjmuję już te paski). W mojej okolicy jest paruu pszczelarzy tzw. "posiadaczy pszczół" czyli czarne ramki, motylice, pleśń w zimie, jedno miodobranie w lipcu (jeśli jest z czego wybierać), a dalej pszczoły radzą sobie same. Więc wiesz że to wielkie źródło chorób i pasożytów min. warrozy (nawłoć u mnie jest :D ). Gdybym oparł się na tych polskich lekach to myślę że nie wyrobiłbym na odkłady kupowane corocznie, na wiosnę.
Tak więc Gabon polecam i ręczę głową na jego skuteczność. Będę jeszcze próbował przygody z Tymolem i Kwasem mrówkowym ale to nie w tym roku.

*Chodzi o Apiwarol przy obecności czerwiu.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 20:24 - czw 
https://www.youtube.com/watch?v=-ZQmm78nMnE
A warozza chytra , schowa się pod tergitem i czuje się jak na wczasach :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 20:30 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Marcinek pisze:
Czerwu brak - więc gdzie te paskudztwo się podziewa?

Do puki pszczoły są aktywne , biega sobie po nich i wtedy jest najlepszy moment do jej zwalczania . Wystarczy jednorazowe odymienie apiwarolem . Potem ta metoda nie wystarcza . Wraz ze spadkiem aktywności pszczół , spada aktywność warozy , wbija się pod tergity , wtedy już żadnym dymkiem jej z pod nich nie wypędzisz i razem z pszczółkami w zimowym kłębie , przetrwa aż do wiosny a wtedy : " hulaj dusza , piekła niema ! ".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 20:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
paraglider pisze:
Do puki pszczoły są aktywne , biega sobie po nich i wtedy jest najlepszy moment do jej zwalczania . Wystarczy jednorazowe odymienie apiwarolem .

:brawo: :brawo: :brawo:

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 20:46 - czw 
paraglider, dzięki za wyjaśnienia - są pomocne. :) Jeszcze raz dziękuję.


Na górę
  
 
Post: 25 września 2016, 20:28 - ndz 

Rejestracja: 10 września 2016, 12:39 - sob
Posty: 25
Lokalizacja: RADOM
Ule na jakich gospodaruję: DADAND 1/2 wielopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: RADOM
[quote="pawelp1320"] KOLEGO PODEŚLIJ NAMIARY DO TEGO GOSCIA.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2016, 11:38 - pt 

Rejestracja: 20 września 2016, 21:05 - wt
Posty: 96
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Ja dymię po lipie koniec lipca w sierpniu po razie jak mały osyp i główne dymienie przypada na połowę października w zależności od pogody. U mnie w okolicy 3 pszczelarzy leczą pszczoły nie ma większego problemu z warrozą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2016, 18:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Dymi się po ostatnim pożytku, gdy nie będziemy już nic wirować. Najlepiej w połączeniu z zakarmianiem (zalewaniem rodzin) na zimę i w połączeniu z dymieniem z wszystkimi pszczelarzami w okolicy. Jak nie jest się pewnym stanu porażenia to 4 dymienia co 4 dni. Jak porażenie jest małe, to 1 w okresie bezczerwiowym wystarczy.
Samo dymienie, niewłaściwie wykonane, mało daje. Przy odymianiu apiwarolem pamiętać należy, aby pszczoły przed zabiegiem lekko odymić z podkurzacza, spowoduje to rozluźnienie kłębu i łatwiejszy obieg dymu w ulu. Pszczoły również w dość szybkim tempie podniosą temperaturę w ulu i staną się aktywniejsze. Przy spalaniu tabletki, aby ul był w miarę uszczelniony - wylotki zatkane, daszek szczelny, brak otworów wentylacyjnych - przez około 15-20 minut - by dym rozszedł się po wszystkich przestrzeniach. Dociera także do tych pod tergitami, bo te też muszą oddychać, a dyfuzja robi swoje. Temperatura na zewnątrz przy zabiegu najlepiej w granicach 8-12- stopni.
Dymienie przy nieszczelnym ulu mija się z celem, bo tylko okadzamy te siedzące na zewnątrz "pajęczynki" w zewnętrznych krańcach ramek. Przy temperaturze ponad 15 stopni na zewnątrz kłąb jest dostatecznie luźny i nie trzeba wcześniej ich denerwować podkurzaczem, choć warto, bo mogą już zbite siedzieć w luźnej kupe, ale nie muszą, to zależy od wielu innych czynników. Zależeć powinno na czasie ekspozycji pasożyta na środek.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2016, 11:29 - czw 

Rejestracja: 20 września 2016, 21:05 - wt
Posty: 96
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Odymianie z podkurzacza przed tabletkę sprawdzę przy następnym odymianiu. Co to jest ten targit cały czas o tym tu piszecie że tam się chowa warroza a ja nie wiem o co chodzi.
Daszek ciężko uszczelnić. Jak uszczelniasz ul?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2016, 11:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 września 2016, 09:10 - wt
Posty: 89
Lokalizacja: Florentynów, łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WP, WL
Miejscowość z jakiej piszesz: Florentynów
Ewaapi Tergit to chitynowa płytka grzbietowa szkieletu zewnętrznego segmentów ciała stawonogów. Czyli tergity to po prostu chitynowa tarczka segmentów odwłoka pszczoły :) Masz tu link https://pl.wikipedia.org/wiki/Tergum


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2016, 12:40 - czw 
Witold pisze:
Ewaapi Tergit to chitynowa płytka grzbietowa szkieletu zewnętrznego segmentów ciała stawonogów. Czyli tergity to po prostu chitynowa tarczka segmentów odwłoka pszczoły :) Masz tu link https://pl.wikipedia.org/wiki/Tergum

Rany !!!! To warroza się tam zmieści?
Jest widoczna gołym okiem a szczelina pomiędzy tarczkami - ledwo widoczna i właśnie patrzyłem pod mikroskopem - trudna do oddzielenia (chodzi to bardzo ciasno).
Nie ukrywam, że mnie to zaskoczyło. :shock:


Na górę
  
 
Post: 06 października 2016, 13:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Marcinek pisze:
Rany !!!! To warroza się tam zmieści?
Mniejsze osobniki wchodzą całe. Te bardziej dorodne po części wystają.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 09:25 - sob 
sluchajcie ,zawsze jak dymilem to spalalem tabletke w takim haczyku z druta ,po prostu wsuniety do ula .
pare dni temu z nudow :wink: zrobilem sobie odymiaczke z wetylatorka od komputera .odymilem 2 dni temu rodziny i osypy mnie przerazily ,lecialo po 200 do 300szt .wydaje mi sie ze taki wymuszony obieg dymu jest lepszy wchodzi w kazdy zakamarek w ulu .
przy tych ilosciach warozy odymie jeszcze raz .moze nawet w listopadzie.


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 09:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
pisiorek,
Obejrzyj sobie wykład dr Pohoreckiej na ostatniej biesiadzie u Bartnika-mówi ta też o tym,a wnioski są różne od Twoich.

http://bartnik.pl/tv/?id=126


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 09:50 - sob 

Rejestracja: 20 września 2016, 21:05 - wt
Posty: 96
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Ja podpalam tabletkę na widelcu i po zajarzeniu wsuwam do ula. Zastanawiam się nad takim odymiaczem z wiatraczkiem na allegro.
Stosujecie takie odymiacze? Ewentualnie który model jest wart uwagi, cenowo różnią się znacznie, a wiem od lokalnych pszczelarzy że wiatraczki się psują i sprzęt do wywalenia lub naprawy.

_________________
blog Ewa gotuje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 09:58 - sob 
emka24,
ogladne.
Ewaapi, w tym roku mam taki apiwarol ze krew mnie przy nim zalewa :twisted: gasnie zukinsyn po 3 razy musialem odpalac :pala: mimo ze go suszylem itd.
zrobilem odymiaczke .
te z alegro tez dzialaja ich jakosc i zywotnosc z tego co wiem jest srednia.
popatrz w googlach jest wiele filmow jak samemu zrobic.
mi to zajelo 1,5h.koszty w zasadzie zerowe bo uzylem rzeczy ktore by normalnie wyladowaly w koszu hehe :wink:
pzd


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 10:54 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pisiorek, to walni zdjecie ,ja kiedys z nydów jak byłem w UK to zrobiłem gdzies tu było zdjęcie ale tabletka spalana na koncu tak że dym nie szedł przez wentylatorek teraz mam wrawie wszedzie dennice osiatkowane to mam kilka łyżeczek kupilem po 10 zl u weterynarza a reszta do na drucikach idzie szybciej niz w wentylatorkiem


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 11:01 - sob 
Ewaapi pisze:
Ja podpalam tabletkę na widelcu i po zajarzeniu wsuwam do ula. Zastanawiam się nad takim odymiaczem z wiatraczkiem na allegro.
Stosujecie takie odymiacze? Ewentualnie który model jest wart uwagi, cenowo różnią się znacznie, a wiem od lokalnych pszczelarzy że wiatraczki się psują i sprzęt do wywalenia lub naprawy.

Ważne jest aby dym z tabletki nie przechodził przez wiatraczek - spore straty leku.
Ważne aby wentylatorek obracał sie wolno - aby do ula nie dostarczać zbędnego powietrza (rozrzedzanie leku - tlenem).

Ja sobie taki zrobiłem i jeden mogę odstąpić. Wykonany z miedzi. Obroty dmuchawy - mocno obniżone z uwagi na to co wyżej.


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 14:04 - sob 
henry650 pisze:
to walni zdjecie ,


no to walne :wink:

jest to zrobione z butli plastikowej .obciolem ja ,w srodek dalem wentylator z zasilacza od komputera . ten aluminiowy wlot to stary fitri paliwowy,w niego wsadzilem siatke taka z dennic.
rurka wprowadzajaca dym jest z pexa fi16 ,przygiolem ja by pasowala w wylotek .podlaczam ta machine do malego akumulatorka z wkretarki .
henry650,
uwierz mi ze to idzie zdecydowanie szybciej niz zwykle spalanie tabletki .
wkladam maszyne :wink: obkladam mokra szmatka wylotek i heja , i raz dwa po kolei ,roboty ubywa.waroza sypie sie az milo ,he .

ps. to co pokazuje wizualnie nie zachwyca ,jest zrobione z odpadow . w mojej ocenie piekny idealny swiat jest tylko w reklamach ,bogaci wyzucaja jedzenie, tym czasem dzieci w etiopi umieraja z glodu ...
pzd


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 14:18 - sob 
pisiorek, nie ważne że tak wygląda - ważne aby działało. Jak jesteś zadowolony to najważniejsze. :)
Brawo.
Prostota ma służyć a nie utrudniać życie.


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 14:31 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pisiorek, wyglad nie wazny wazne ze działa ale tu wyglada ze dym idzie przez cały sprzet ? bo moje to działa inaczej tabletke spalam na koncu miedzianej rurki i tabletka jest spalana w ulu


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 14:34 - sob 
henry650,
tak dym przechodzi przez calosc , nic to nie przeszkadza wentylatorkowi to nie szkodzi . tabletki sie dobrze spalaja ,nie gasna itd .


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 14:40 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pisiorek, no na pewno nie gasna ale widzialej jak ktos pali papierosy przez szklana rurek co tam sie dzieje ? sadze ze czesc amitracy jednak zostaje po drodze na sciankach taka moja opinia jak wruce do PL to wstawie jeszcze raz moją fotke


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 14:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
pisiorek pisze:
uwierz mi ze to idzie zdecydowanie szybciej niz zwykle spalanie tabletki .
No z tym bym się nie zgodził- podpalam tabletkę ,wstawiam do ula i idę do następnego, po 15 ulach wracam aby otworzyć te pierwsze. Kupiłem Wakonta ale po wykładzie Pohoreckiej w Mińsku Maz. - przestałem go stosować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 14:53 - sob 
Kosut pisze:
No z tym bym się nie zgodził- podpalam tabletkę ,wstawiam do ula i idę do następnego,


no jesli CI tabletki nie gasna to ok .mi gasly i podpalalem po 3x . pierd .. kotka za pomoca mlotka :wink:


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 15:38 - sob 
henry650 pisze:
pisiorek, wyglad nie wazny wazne ze działa ale tu wyglada ze dym idzie przez cały sprzet ? bo moje to działa inaczej tabletke spalam na koncu miedzianej rurki i tabletka jest spalana w ulu
henry

I tak Henryku powinno być i jak mówiłeś nie masz problemów z warozzą :brawo:

pisiorek pisze:
tak dym przechodzi przez calosc , nic to nie przeszkadza wentylatorkowi to nie szkodzi . tabletki sie dobrze spalaja ,nie gasna itd .

Spalają , nie gasną , ale ile zostaje w rurce :?: :?: :?: I dla warozzy ten dymek , może wcale nie przeszkadzać. :roll: :roll:


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 15:44 - sob 
bagisek1 pisze:
może wcale nie przeszkadzać.

morze jest glebokie i szerokie ...

znajomy zrezygowal z apiwarolu bo to chemia ,zaczol leczyc chrzanem .
ponad 20 uli juz padlo ,waroza zjadla pszczoly .czepiajcie sie bzdur he amitraza sie osadza w rurce .

ul szczelny a szczelny to tez roznica ,zanim tabletka sie rozpali zostanie wlozona do ula tez sa straty , wieksze czy mniejsze od tego co niby w rurce zostaje ?


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 15:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
emka24 pisze:
pisiorek,
Obejrzyj sobie wykład dr Pohoreckiej na ostatniej biesiadzie u Bartnika-mówi ta też o tym,a wnioski są różne od Twoich.

http://bartnik.pl/tv/?id=126

Wcale nie trzeba doktoratu bo to chyba logiczne .
Dobra spalarka do tabletek to kawałek blaszki 3x3 cm.zaginamy rogi ok 0,5 .cm. kładziemy na deskę rogami do góry i robimy kilka otworków gwoździem . Taką podkładkę obracamy kładziemy na nią tabletkę i zapalamy . Nawet te wilgotne się spalają .
Obrazek

Obrazek

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 15:49 - sob 
pisiorek,
A co to jest chszan i czy skuteczny :?: :?: Bo ja tez chciałbym walczyć ekologicznie z warozzą , ale nie wiem gdzie to kupić i ile kosztuje??? :?:

https://www.youtube.com/watch?v=_OlCT94IrPQ
Ale można i tak


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 15:53 - sob 
bagisek1,

w bidronce kupisz chszan :haha: :thank: :P :P :P tylko uwazaj by ci sie w reklamowce nie osadzil bo juz nie bedzie dzalac :wink:


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 15:54 - sob 
pisiorek pisze:
bagisek1,

w bidronce kupisz chszan :haha: :thank: :P :P :P

dzięki zawsze to więcej środków , do walki z warroa ,a to ważne , bo chcę mieć zdrowe pszczoły i dobry miód. :thank:


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 16:04 - sob 
wiesiek33, a jeszcze prościej to:
Pijaków wiele i kapsle gubią - więc tylko je zbierać i robić na tabletkę Apiwarolu. ;) :haha:
Warto wydłubać ze środka plastykowe, silikonowe uszczelniacze (polecam te moje bo łatwo odchodzą i nie zostawiają śladów kleju itp)

Obrazek

Obrazek


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 18:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A ile "leczniczej :oczko: " amitrazy się nawdychacie przy tak prowadzonych zabiegach :kapelan: .
Urządzenie musi byc szczelne ,wydajne i do tego maska ,nie wyobrazam sobie łażenia w zadymionej pasiece z tabletkami na druciku :shock:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 18:47 - sob 
Właśnie dla tego zrobiłem sobie i innym - aby nie wdychać.
Faktem jest, że na kapslu nieraz się nawdychałem tego ustrojstwa z dymu. Nie czułem się po tym najlepiej. Miałem jakiś bul w płucach - może tak samo amitraza postępuje z warrozą - zadusza.


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 19:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Poraża oczy i dłonie , rękawice jednostronnie gumowane odpadają .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 20:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Zdzisław., Od tego są maski p-gaz, aby nie wdychać.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 20:56 - sob 
adriannos pisze:
Zdzisław., Od tego są maski p-gaz, aby nie wdychać.


W masce? Upały i jeszcze maska. To już wolę zdechnąć od Apiwarolu.
Tu jest cały wybór: http://www.nopex.com.pl/ppoz_ubrania_gazoszczelne.html


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 21:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Marcinek, Twój wybór. Na zdrowie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 21:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Marcinek pisze:
Upały i jeszcze maska. To już wolę zdechnąć od Apiwarolu.

No nie wiem ale mózg trochę obciąża ta amitraza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 21:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adriannos - dlatego napisałem " i do tego maska" :wink:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 22:01 - sob 
adriannos pisze:
Marcinek, Twój wybór. Na zdrowie.

Dzięki.
A, tak poważnie to po dość nieudanym ostatnim odymianiu (wypadła mi zapalona tabletka i za wszelką cenę próbowałem ratować tę ostatnią) - nałykałem się tego sporo. Następnie przez dwa dni plułem i płuca mnie bolały. Teraz już zrobiłem sobie odymiacz. Niestety maski nosić nie mogę i nawet gdzieś miałem takie zaświadczenie od lekarza wojskowego - ale to już tyle lat że gdzieś leży.

Jak ostatnim czasy po tym specyfiku trafiłem do lekarza dał mi - ACC lub flegaminę (niby logiczne) i wapno. Przeszło ale przez kilka dni coś mi na oskrzelach i płucach było tak ciężko.
Trzeba na to uważać.


Na górę
  
 
Post: 09 października 2016, 09:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Zdzisław., Kurcze, nie doczytałem. Okulista mnie czeka.
Marcinek, Co mogę napisać. Albo masz przekipane. Albo zmień leki lub formę ich podawania. Z drugiej strony już masz to zrekompensowane. W woju orbitki bez maski. Miód-malina.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 227 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji