Ja siałem z nasion wiosną tego roku. Wzeszła bardzo dobrze ale była duża różnorodność między wzrostem roślin. Wysadziłem do gruntu pod koniec kwietnia i wyjechałem na 2,5 miesiące. Przez ten czas była tylko raz pielona przez co jest ok. 15% braków. Ale te co zostały rosną dobrze, choć dalej jest różnica wzrostowa. Największe, ok. 10% już kwitnie albo zaczyna, a mówili że siana z nasion kwitnie dopiero w 3 roku po posadzeniu
. Myślę że za rok zakwitnie 3/4 roślin. Ogólnie to trzeba dbać żeby nie zachwaszczyła się, lubi słoneczne stanowiska a w cieniu może rosnąć trochę gorzej mimo to powinna sobie poradzić.
Najładniejsza jest biała, najlepiej oblatują amerykańską i ta najintensywniej pachnie. Kwitną razem z amerykańską i dawno przekwitły.
, za 2 tygodnie jak zjadę już z działki do domu to wrzucę zdjęcia tych trojeści.
przepisy o ochronie przyrody są takie ze niedługo nawet bąka nie będzie wolno puścić bo się powietrze zanieczyści.Jeżeli się chce żeby trojeść amerykąńska nam się nie rozsiewała trzeba rozmnażać tylko 1 roślinę- trojeść nie zapyla się sama- muszą być 2 rośliny uzyskane z nasion.Ja przez 10 lat nie miałem ani 1 nasionka trojeści amerykańskiej bo miałem tylko1 klon mimo ze zajmowała powierzchnie kilkunastu m2 i obficie kwitła nie zawiązywała strąków. dopiero od momentu kiedy załatwiłem sobie rośliny z innego źródła pojawiły się strąki ale coś z tym moim klonem rodzimym jest i tak coś nie bardzo bo mimo iż każdy pęd kwitnie 5-8 pękami kwiatów po kilkadziesiąt w pęczku,pędów jest najbidniej kilkaset to strączków z nasionami naliczyłem 5 natomiast ta którą sobie zorganizowałem później kwitnie 3-5 pęczkami kwiatów na czubku i zawiązuje dużo nasion- dodam też że jest wyższa( i nie jest to trojeść krwista bo tą tez mam)
a mam pytanie czy rozchodnik albo przegorzan zwiększają swoja powierzchnię jak powiedzmy nawłoć? czy to przez nasiona czy przez korzenie. czy jak posadzę 3-4 roślinki to mogę liczyć na ich samoistny przyrost za kilka lat?;) Pozdrawiam
sam nie wierzę w to co się dzieje.