Zdzisław. pisze:
2 ramki czerwiu o tej porze
pewnie maja zalane gniazdo albo matki słabe
bo to troche mało na ta pore roku teraz rozstrzyga sie wiosenny stan rodzin ].
W pewnym momencie matka zaniechała czerwienia - podałem troszkę syropu i ruszyła do roboty. Pszczół jest bardzo dużo - czasami nawet się nudzą. Pokarmu mają pod dostatkiem bo nie zabierałem im pożytku z lipy. 3 ramki mają pustą przestrzeń po środku ramki - wygląda na pozostawione miejsce do czerwienia. Po dwie ramki zewnętrzne - zalane w 80%.
Matka jest tegoroczna - unasienniona naturalnie.
Zdzisław. pisze:
Prawdopodobnie masz problemy [pszczoły maja
] z wentylacja /cyrkulacja powietrza wewnątrz ula
Chyba nie - w daszku (a mam spadziste) - są nawiercone spore otwory i cyrkulacja powietrza jest (chyba) OK.
Faktycznie - w upalne dni pszczoły opuszczają ul dając możliwość wychłodzenia. Ale to naprawdę w upalne dni.
Pszczoły upodobały sobie zwisanie na końcówkach ramek - urządzając zawody alpinistyczne.
Czasami - nawet teraz - na wylotku sięgając do ziemi.
Prawie całą noc uwielbiają siedzieć na wylotku (w ciepłe noce), jak chłodno chowają sie wystawiając pyszczki i likwidują wszelkie ćmy, robale itp.
To oczywiście Krainki.
Natomiast - Włoszki to ciche i spokojne pszczółki. Ich prawie nie ma i są ciche a wieczorem wchodzą do ula i udają, ze nikogo nie ma w domu.
Aczkolwiek. też są ulokowane na wolnej przestrzeni ula - za zatworem. Zauważyłem, ze po gorącym dniu - w nocy wysiadują tam natomiast po chłodniejszym lezą do części gniazdowej. Włoszek jest w ulu znacznie mniej niż Krainek.
Włoszki - spokojne natomiast Krainki to istne wariatki na testosteronie.
Pawełek. pisze:
nie wiem jak wy czytacie podręczniki czy jakiekolwiek książki pszczelarskie ale w ostrowskiej jak byk stoi że gniazdo na zimę układa się na zasadzie ilość ramek czerwiu (sumujemy powierzchnię czerwiu na wszystkich ramkach przeliczając na pełne ramki) plus 2 ramki osłonowe i tyle. i to się robi teraz na kilka dni przed karmieniem.
Matematyka, matematyka. Czy to dobre? Obecnie mam czerwu - mało i to w obu ulach. Jednak jeszcze tydzień temu było tego aż 3 raki 9obustronnie) - wykluły się z tego młode i jest tego duuuuużo. Muszę zaobserwować co dalej się dzieje. Jakoś nie widzę jajeczek - może trzeba iść do okulisty. Widzę dopiero kiedy zalane jest mleczkiem - jednak tego nie dostrzegłem wczoraj. Pozostawione jest puste miejsce na czerw - pszczoły dłubią w nich (chyba czyszczą). Więc za 3-4 dni ponownie sprawdzę co się dzieje.
Czy możesz mi podać dokładne namiary na tę książkę Ostrowskiej? Może jakieś foto okładki?