FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Czerwienie matki a zimowanie. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=18395 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Marcinek [ 01 września 2016, 17:25 - czw ] |
Tytuł: | Czerwienie matki a zimowanie. |
Mam do Was prośbę o wyjaśnienie. Chodzi mi o temat obecnego czerwienia matki przed zimowaniem. Ze wszystkich poradników oraz książek wyczytałem, że czerwienie na zimowanie powinno praktycznie być zakończone a tzw zalewanie ula zakończone do 5 września. Pogodę jaką mamy to wszyscy widzą. Piękna i zanosi się na to, ze matka mogłaby jeszcze przedłużyć czerwienie ponieważ pszczoły ani myślą zawiązywał kłąb zimowy. Tak więc - obecnie dokarmiam co 3 dzień litrem syropu w proporcji 2:3 Pszczółki latają i jeszcze przynoszą pyłek z łąk i lasu. Co byście mi obecnie poradzili - kiedy ograniczyć matkę w czerwieniu zalewając ul. Proszę o poradę oraz o wyjaśnienie mi tej kwestii. |
Autor: | miły_marian. [ 01 września 2016, 18:33 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Jak pisała Ostrowska jajo złozone25 lipca to pszczoła dozyje wiosny. Ale ona miała pasiekie w Olecku 30km od Gołdapi i 30 km od Suwałk naszego najzimniejszego okregu. A w Warszawie jest cieplej to trzeba brać korekte i tak moim zdaniem jak matka złozy 5 śierpnia jajeczo to pszczoła doczeka wiosny.Zauzmy ze matka składa po tysionc jajeczek na dobe i do 5wrzesnia to bendzie 3000tys, pszczół czyli 3kg. Taka rodzina przeżyje zime ale na wiosne bendzie tylko 2kg pszczoł bo troche padnie podczas zimowego kłembu. Dwa kg pszczół na wiosne doidzie do siły do czerwca a jak by było 4kg na wiosne to i z wierzby iwy bendzie dużo nakropu i pyłku a z rzepaku mozna miec z 50 słoików miodu. Ja po odwirowaniu lipy daje 15kg syropu a przed zakwitnienciem nawoci zabieram te wszystkie ramki zalane syropem a wstawiam puste ramki na nawoc. Cały sierpień i połowa wrzesnia matka ma nieograniczone składanie jajeczek bo po nawoci i jej odwirowanie daje ramki z zasklepionym syropem. Stara pszczoła lipcowa przerobiła syrop a zimowa pszczoła odzywiona pieżgo doskonale przezimuje i doczeka maja. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | XxSebastianxX [ 01 września 2016, 18:36 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Marcinek pisze: Mam do Was prośbę o wyjaśnienie. Chodzi mi o temat obecnego czerwienia matki przed zimowaniem. Ze wszystkich poradników oraz książek wyczytałem, że czerwienie na zimowanie powinno praktycznie być zakończone a tzw zalewanie ula zakończone do 5 września. Pogodę jaką mamy to wszyscy widzą. Piękna i zanosi się na to, ze matka mogłaby jeszcze przedłużyć czerwienie ponieważ pszczoły ani myślą zawiązywał kłąb zimowy. Tak więc - obecnie dokarmiam co 3 dzień litrem syropu w proporcji 2:3 Pszczółki latają i jeszcze przynoszą pyłek z łąk i lasu. Co byście mi obecnie poradzili - kiedy ograniczyć matkę w czerwieniu zalewając ul. Proszę o poradę oraz o wyjaśnienie mi tej kwestii. Czytaj lepiej książkę. Dokarmiamy najpóźniej do 15 września.(Chyba że ktoś ma późne pożytki to inna kwestia lub gdy używa inwertów albo chce wzmocnić jeszcze odkład ale to ciebie na razie nie dotyczy) Dokarmianie a podkarmianie to dwie różne kwestie. Podkarmianie pobudzające przeprowadza się syropem w stosunku 1:1 a dokarmianie syropem w stosunku 3:2. Pszczoły nie muszą od razu na początku września zawiązywać kłębu bo na pewno jeszcze tak zimno nie będzie ![]() Czasami może być tak że będziesz miał problemy z ograniczeniem matki. |
Autor: | XxSebastianxX [ 01 września 2016, 18:38 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
miły_marian. pisze: Jak pisała Ostrowska jajo złozone25 lipca to pszczoła dozyje wiosny. Ale ona miała pasiekie w Olecku 30km od Gołdapi i 30 km od Suwałk naszego najzimniejszego okregu. A w Warszawie jest cieplej to trzeba brać korekte i tak moim zdaniem jak matka złozy 5 śierpnia jajeczo to pszczoła doczeka wiosny.Zauzmy ze matka składa po tysionc jajeczek na dobe i do 5wrzesnia to bendzie 3000tys, pszczół czyli 3kg. Taka rodzina przeżyje zime ale na wiosne bendzie tylko 2kg pszczoł bo troche padnie podczas zimowego kłembu. Dwa kg pszczół na wiosne doidzie do siły do czerwca a jak by było 4kg na wiosne to i z wierzby iwy bendzie dużo nakropu i pyłku a z rzepaku mozna miec z 50 słoików miodu. Ja po odwirowaniu lipy daje 15kg syropu a przed zakwitnienciem nawoci zabieram te wszystkie ramki zalane syropem a wstawiam puste ramki na nawoc. Cały sierpień i połowa wrzesnia matka ma nieograniczone składanie jajeczek bo po nawoci i jej odwirowanie daje ramki z zasklepionym syropem. Stara pszczoła lipcowa przerobiła syrop a zimowa pszczoła odzywiona pieżgo doskonale przezimuje i doczeka maja. Pozdrawiam miły_marian Miły marianie węzłowato i rzeczowo bo chłopak się zgubi zakładam że na nawłoć się nie nastawia. |
Autor: | Marcinek [ 01 września 2016, 20:36 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
No to jeszcze raz. Swoje ule mam postawione koło RYK - wschód Polski. Noce - ostatnio ciepłe a i dni strasznie ciepłe. Matka po lipie i chłodnych dniach przestała czerwić. Więc polecili mi podkarmianie po 0,5l co 2 - 3 dni tak też robiłem. Po takim zabiegu matka się rozszalała i zaczęła czerwić i nie chce przerwać. Pszczoły obecnie pyłek - targają go tonami. Pszczół jest tyle, ze wszystkie 8 ramek jest oblężone przez pszczoły a i pusta przestrzeń w ulu pełna pszczół. Czerwu - też 5 ramek (obustronnie). Mamy 1 września a ja zgłupiałem. Nawet w nocy robią sobie na wylotku manewry alpinistyczne i wiszą całą noc. Na dzień robi się ich dużo mniej - bo zapewne szaleją w terenie. Wstawiłem im pustą węzę ale jej nie euszają - chodzą ale nie bielą. Co jest? Co robić - ograniczyć matkę ? Zalewać cukrem ul? Jeśłi tak to ile podlać do ula? Nie chcę doprowadzić do efektu - głodniaka bo mi nawieją i gdzieś umrą. Więc - co robić? |
Autor: | BARciak [ 01 września 2016, 20:40 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Marcinek pisze: Pszczół jest tyle, ze wszystkie 8 ramek jest oblężone przez pszczoły a i pusta przestrzeń w ulu pełna pszczół. Czerwu - też 5 ramek (obustronnie). Będziesz miał dużo pszczoły zimowej jak ten czerw wyjdzie. Ja w najsilniejszych produkcyjnych mam po 7-8 ramek czerwiu + oczywiście okrywowe. |
Autor: | Kosut [ 01 września 2016, 20:54 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Marcinek moim zdaniem Ciebie nie powinno interesować co i kiedy robią pszczoły bo w naturalnych warunkach miały by ramki pełne zasklepionego miodu , który prawdopodobnie im zabrałeś a teraz gdybasz kiedy im będzie potrzebny. |
Autor: | Marcinek [ 01 września 2016, 21:29 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Kosut pisze: który prawdopodobnie im zabrałeś - dobrze napisałeś - więc nie zabierałem bo miodu było mało a raczej ubyło go ponieważ tydzień była brzydka pogoda i go najprawdopodobniej zjadły a reszty im nie ruszałem bo takim łobuzem nie byłem - miód z czerwem (nie oddzielałem miodni od rodni bo chodziło o ich zadomownieine i rozwój - to był odkład tylko z matecznikami. Pszczół w pewnym okresie było bardzo mało i obawiałem się, ze do kiedy matka zacznie czerwić nie będzie ich wcale - ale jakoś to poszło a teraz jest ich - wg mnie aż za dużo. Jednak czy zostawić matkę aby tak czerwiła? Jednak chodzi mi o to kiedy podać im pokarm na zimę i ile im wlać. W tego co widzę jak wlewam 1 litr (obecnie) w nocy wszystko wyniosą ale na ramkach jest mało pokarmu (jedynie górne ramki są zawalone miodem (pokarmem) i to koniec, po środku duuuuużo czerwu a po bokach sporo pyłku. |
Autor: | XxSebastianxX [ 01 września 2016, 21:40 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Marcinek pisze: Kosut pisze: który prawdopodobnie im zabrałeś - dobrze napisałeś - więc nie zabierałem bo miodu było mało a raczej ubyło go ponieważ tydzień była brzydka pogoda i go najprawdopodobniej zjadły a reszty im nie ruszałem bo takim łobuzem nie byłem - miód z czerwem (nie oddzielałem miodni od rodni bo chodziło o ich zadomownieine i rozwój - to był odkład tylko z matecznikami. Pszczół w pewnym okresie było bardzo mało i obawiałem się, ze do kiedy matka zacznie czerwić nie będzie ich wcale - ale jakoś to poszło a teraz jest ich - wg mnie aż za dużo. Jednak czy zostawić matkę aby tak czerwiła? Jednak chodzi mi o to kiedy podać im pokarm na zimę i ile im wlać. W tego co widzę jak wlewam 1 litr (obecnie) w nocy wszystko wyniosą ale na ramkach jest mało pokarmu (jedynie górne ramki są zawalone miodem (pokarmem) i to koniec, po środku duuuuużo czerwu a po bokach sporo pyłku. Bo wiesz zwykle układa się gniazdo już wstępnie po ostatnim miodobraniu np. po lipie, później gdzieś w sierpniu ścieśniam jeszcze przed dokarmianiem i formuje gniazdo na którym teoretycznie rodzina będzie zimowała, ramki maja być dobrze obsiadane przez pszczoły minimum to 7 ramek wlkp do zimowli, od 25 dokarmiam dużymi dawkami syropu w stosunku 3:2 żeby dosyć szybko zalać sobie gniazdo, na rodzinę 9-10 ramek zużyje gdzieś 4 dawki po 5 litrów w odstępach 3 dniowych. Jeżeli siła jest to zalewasz masz czas do 15,ramek też nie może być zbyt mało. |
Autor: | Kosut [ 01 września 2016, 21:40 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Marcinek u mnie 28 sierpnia dostały po wiaderku i już puste - według mnie zakarmiaj najszybciej jak możesz |
Autor: | Marcinek [ 01 września 2016, 23:27 - czw ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
OK. Pokarmu mają tyle o ile. Matka czerwi jak oszalała. Więc teraz im dowalę i może po wykluciu zleją i matkę ograniczą od szaleństwa. Obecnie mam 8 ramek. Praktycznie nic im nie ruszałem bo natura im podpowiada co mają robić i same sobie układają gnizado. Ja mam Warszawiaki Zwykłe. Mieszanie im na poziomie mojej wiedzy to samobójstwo. Jeden z okolicznych pszczelarzy powiedział mi, abym wyjął ostatnią ramkę od zatworu (zmieniszenie do 7 ramek) i tę przełożył do pustej przestrzeni a one same sobie stamtąd przeniosą do gniazda. Jednak jest ich sporo i czerwu też sporo więc chyba zostawię te 8 ramek. |
Autor: | XxSebastianxX [ 02 września 2016, 16:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Marcinek pisze: OK. Pokarmu mają tyle o ile. Matka czerwi jak oszalała. Więc teraz im dowalę i może po wykluciu zleją i matkę ograniczą od szaleństwa. Obecnie mam 8 ramek. Praktycznie nic im nie ruszałem bo natura im podpowiada co mają robić i same sobie układają gnizado. Ja mam Warszawiaki Zwykłe. Mieszanie im na poziomie mojej wiedzy to samobójstwo. Jeden z okolicznych pszczelarzy powiedział mi, abym wyjął ostatnią ramkę od zatworu (zmieniszenie do 7 ramek) i tę przełożył do pustej przestrzeni a one same sobie stamtąd przeniosą do gniazda. Jednak jest ich sporo i czerwu też sporo więc chyba zostawię te 8 ramek. 1 w 100 % zaczerwiona ramka da ci pszczół na 2 ramki. |
Autor: | zento [ 02 września 2016, 21:55 - pt ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Marcinek, jeźeli nie wiesz czy 7 czy 8 ramek, to jak masz ule 10 ramkowe to na skraju daj po ramce z weza i tak wypełnisz gniazdo, jak bedziesz dokarmiał i im przyjdzie ochota na budowe plastrów to bedziesz mial węzę odbudowana, a na wiosne jak znalazł. Nie ma co sie bać dać ramki z węza, bo one działaja jak zatwór, a zima nie plesnieją. |
Autor: | Marcinek [ 03 września 2016, 22:25 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
zento, dobry pomysł na to bym nie wpadł. Dzięki. |
Autor: | XxSebastianxX [ 04 września 2016, 12:10 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Marcinek pisze: zento, dobry pomysł na to bym nie wpadł. Dzięki. Jeżeli nie wiesz czy 7 czy 8 to zajrzyj po nocy z przymrozkiem lub zimniejszej i sprawdz ile kłąb zajmuje, będziesz miał przynajmniej jakiś podgląd. |
Autor: | Marcinek [ 04 września 2016, 23:20 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
seban1237 pisze: Jeżeli nie wiesz czy 7 czy 8 to zajrzyj po nocy z przymrozkiem lub zimniejszej i sprawdz ile kłąb zajmuje, będziesz miał przynajmniej jakiś podgląd. Tu pokazuje się moje niedoświadczenie. Nawet nie wiem jak to ocenić i jak ma to wyglądać. ![]() Obecnie pszczoły obsiadają prawie wszystkie ramki. Ostatnie dwie są jakieś mało zalegane. Jednak na 2 ramkach jest czerw (ren zasklepiony i niezasklepiony) na zasklepionym siedzą a na niezasklepionym pusto i omijają ten kawałek. Natomiast w pustej przestrzeni ula siedzą na podłodze oraz na ściankach - w nocy jak zaglądałem - było ich duuuuuużo. |
Autor: | Zdzisław. [ 05 września 2016, 07:36 - pn ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Prawdopodobnie masz problemy [pszczoły maja ![]() To ze siedza na czerwiu zasklepionym to rzecz oczywista tak samo jak to że czerw otwarty jest grzany ale nie bezpośrednio poniewaz jest potrzebna przestrzeń do pielęgnacji larw [patrz kontrola ,karmienie] siedzące /rozproszone pszczoły po całym ulu , to ten marker wskazujacy na brak miejsca dla"odpoczynku" i nadmiar starej /spracowanej pszczoły ,taki układ zafałszowuje ocene stanu rodziny to jedno , 2-gie to te 2 ramki czerwiu o tej porze ![]() ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 05 września 2016, 09:59 - pn ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
nie wiem jak wy czytacie podręczniki czy jakiekolwiek książki pszczelarskie ale w ostrowskiej jak byk stoi że gniazdo na zimę układa się na zasadzie ilość ramek czerwiu (sumujemy powierzchnię czerwiu na wszystkich ramkach przeliczając na pełne ramki) plus 2 ramki osłonowe i tyle. i to się robi teraz na kilka dni przed karmieniem. |
Autor: | Marcinek [ 05 września 2016, 10:01 - pn ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Zdzisław. pisze: 2 ramki czerwiu o tej porze ![]() ![]() W pewnym momencie matka zaniechała czerwienia - podałem troszkę syropu i ruszyła do roboty. Pszczół jest bardzo dużo - czasami nawet się nudzą. Pokarmu mają pod dostatkiem bo nie zabierałem im pożytku z lipy. 3 ramki mają pustą przestrzeń po środku ramki - wygląda na pozostawione miejsce do czerwienia. Po dwie ramki zewnętrzne - zalane w 80%. Matka jest tegoroczna - unasienniona naturalnie. Zdzisław. pisze: Prawdopodobnie masz problemy [pszczoły maja ![]() Chyba nie - w daszku (a mam spadziste) - są nawiercone spore otwory i cyrkulacja powietrza jest (chyba) OK. Faktycznie - w upalne dni pszczoły opuszczają ul dając możliwość wychłodzenia. Ale to naprawdę w upalne dni. Pszczoły upodobały sobie zwisanie na końcówkach ramek - urządzając zawody alpinistyczne. ![]() Prawie całą noc uwielbiają siedzieć na wylotku (w ciepłe noce), jak chłodno chowają sie wystawiając pyszczki i likwidują wszelkie ćmy, robale itp. To oczywiście Krainki. Natomiast - Włoszki to ciche i spokojne pszczółki. Ich prawie nie ma i są ciche a wieczorem wchodzą do ula i udają, ze nikogo nie ma w domu. ![]() Aczkolwiek. też są ulokowane na wolnej przestrzeni ula - za zatworem. Zauważyłem, ze po gorącym dniu - w nocy wysiadują tam natomiast po chłodniejszym lezą do części gniazdowej. Włoszek jest w ulu znacznie mniej niż Krainek. Włoszki - spokojne natomiast Krainki to istne wariatki na testosteronie. ![]() Pawełek. pisze: nie wiem jak wy czytacie podręczniki czy jakiekolwiek książki pszczelarskie ale w ostrowskiej jak byk stoi że gniazdo na zimę układa się na zasadzie ilość ramek czerwiu (sumujemy powierzchnię czerwiu na wszystkich ramkach przeliczając na pełne ramki) plus 2 ramki osłonowe i tyle. i to się robi teraz na kilka dni przed karmieniem. Matematyka, matematyka. Czy to dobre? Obecnie mam czerwu - mało i to w obu ulach. Jednak jeszcze tydzień temu było tego aż 3 raki 9obustronnie) - wykluły się z tego młode i jest tego duuuuużo. Muszę zaobserwować co dalej się dzieje. Jakoś nie widzę jajeczek - może trzeba iść do okulisty. Widzę dopiero kiedy zalane jest mleczkiem - jednak tego nie dostrzegłem wczoraj. Pozostawione jest puste miejsce na czerw - pszczoły dłubią w nich (chyba czyszczą). Więc za 3-4 dni ponownie sprawdzę co się dzieje. Czy możesz mi podać dokładne namiary na tę książkę Ostrowskiej? Może jakieś foto okładki? |
Autor: | slaw007 [ 05 września 2016, 17:56 - pn ] |
Tytuł: | Re: Czerwienie matki a zimowanie. |
Chyba koledze o tę pozycję chodziło: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&bmatch=s0-cul-1-4-0613&search_scope=&string=gospodarka%20pasieczna%20ostrowska&buyNew=1 |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |