FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowanej
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=19008
Strona 2 z 5

Autor:  CYNIG [ 10 stycznia 2017, 08:19 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek, no na początku to ten odkład jednak jakiś susz ma do dyspozycji, po wygryzionym czerwiu :)

Oczywiście jak mamy w rodzinie szykowanej do zimowania cały susz jasny to matka go zaczerwi bez wybrzydzania, bo nie ma innego wyjścia. Grymasić zaczyna jak ma do dyspozycji ramki kilka razy przeczerwione a obok dziewiczy.

Autor:  olemiodek [ 10 stycznia 2017, 08:32 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Jak nie damy wyboru matce to będzie to robiła co pszczelarz jej narzuci :)Karmić trzeba nie zależnie czy to jest na węzie czy na suszu :)

Autor:  pisiorek [ 10 stycznia 2017, 08:45 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

olemiodek pisze:
Karmić trzeba nie zależnie czy to jest na węzie czy na suszu


Kolego olemiodek, Znam pszczelarza który twierdzi że utworzonych odkładów nie wolno karmić :nonono: ,taki odkład powinien sobie poradzić sam .później jesienią narzeka że mu się nie rozwinęły i łączy po 3 na raz żeby cokolwiek za zimować :shock: Mam tylko nadzieję że nie będzie czytał mojego wpisu :P :wink:

Ps
olemiodek, Jak tam twoje gołębie??? :D

Autor:  olemiodek [ 10 stycznia 2017, 09:35 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
Ps
olemiodek, Jak tam twoje gołębie???

Już się wypisałem ze związku hodowców gołębi i jestem szczęśliwym skromnym pszczelarzem :) do czego każdego namawiam:) Ale to nie na temat :pala:

Autor:  BARciak [ 10 stycznia 2017, 17:01 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

U mnie też nie ma problemu z czerwieniem matek na dziewiczych plastrach w sierpniu. Jak już napisał pisiorek muszą mieć dopływ pokarmu /nektar(syrop) i pyłek/. Ja do odkładów tez daję tylko węzę bo nie mam potrzeby zasilania ich czerwiem czy dodawania im suszu :)
Pozdrawiam, Grzegorz.

Autor:  XxSebastianxX [ 10 stycznia 2017, 19:55 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

BARciak pisze:
U mnie też nie ma problemu z czerwieniem matek na dziewiczych plastrach w sierpniu. Jak już napisał pisiorek muszą mieć dopływ pokarmu /nektar(syrop) i pyłek/. Ja do odkładów tez daję tylko węzę bo nie mam potrzeby zasilania ich czerwiem czy dodawania im suszu :)
Pozdrawiam, Grzegorz.


Koledzy jasne że czerwią ale nie wszystkie nawet jak będą mieć stałym dopływ pożytku, świetnie opisał to kolega CYNIG dlatego że jak maja dostęp do ciemnych ramek to mogą chcieć tylko i wyłącznie na takich czerwić a te dziewicze niechętnie zaczerwia bądź nie zaczerwią w ogóle co zdarza się zwykle rzadko bo tak jak mówicie młode matki bardzo ładnie zaczerwiają dziewicze ramki ale się zdarza i wykluczyć tego nie można.
Matki Bf czy rasy włoskiej zaczerwią wszystko przecież charakteryzują się ogromnym czerwieniem więc zdziwiłbym się gdyby tak nie było co innego krainka.

Autor:  BARciak [ 10 stycznia 2017, 20:20 - wt ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

seban1237 pisze:
BARciak pisze:
U mnie też nie ma problemu z czerwieniem matek na dziewiczych plastrach w sierpniu. Jak już napisał pisiorek muszą mieć dopływ pokarmu /nektar(syrop) i pyłek/. Ja do odkładów tez daję tylko węzę bo nie mam potrzeby zasilania ich czerwiem czy dodawania im suszu :)
Pozdrawiam, Grzegorz.


Koledzy jasne że czerwią ale nie wszystkie nawet jak będą mieć stałym dopływ pożytku, świetnie opisał to kolega CYNIG dlatego że jak maja dostęp do ciemnych ramek to mogą chcieć tylko i wyłącznie na takich czerwić a te dziewicze niechętnie zaczerwia bądź nie zaczerwią w ogóle co zdarza się zwykle rzadko bo tak jak mówicie młode matki bardzo ładnie zaczerwiają dziewicze ramki ale się zdarza i wykluczyć tego nie można.
Matki Bf czy rasy włoskiej zaczerwią wszystko przecież charakteryzują się ogromnym czerwieniem więc zdziwiłbym się gdyby tak nie było co innego krainka.

Sebastian, ja pisałem o wszystkich rasach i linach jakie miałem i mam czyli również carnica,caucasica i AMM.
Owszem nie każda zaczerwi ale większość tak :D

Autor:  mendalinho [ 11 stycznia 2017, 01:54 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

CYNIG,
U mnie w pasiece również w odkładach Matki schodzą w sierpniu z jasnych plastrów ograniczając się do tych jakie dostały z macieźaka plus 3-4 plastry które przez czerwiec odbudowały i intensywnie zaczerwiły. Myślę że to standardowa sytuacja
Inaczej zachowują się odkłady które jadą na nawłoć.
Tam jest orka . Co włoźysz To masz zaczerwione
Pozdrawiam

Autor:  mendalinho [ 11 stycznia 2017, 01:54 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Obrazek


Obrazek

Odklad po powrocie z nawłoć. Obok stacjonujaca cały czas na stacjonarnej pasiece

Autor:  kudlaty [ 11 stycznia 2017, 09:06 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

mendalinho pisze:
Odklad po powrocie z nawłoć. Obok stacjonujaca cały czas na stacjonarnej pasiece



te obok nie były po transporcie więc siedzą grzecznie w środku, wiadomo że umiarkowany pożytek dla odkładów jest zbawieneim bo rozwijają się jak burza natomiast silny pożytek przy odkładach to przekleństwo bo odkłady zamiast się rozwijać słabną bo matki są zalewane i nie ważne ile by węzy dostały nic to nie da bo nie nadążają z budową, na nawłoci jak tylko nektaruje odbudują i zaczerwią dziewicze ramki

Autor:  mendalinho [ 11 stycznia 2017, 09:37 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

kudlaty pisze:
te obok nie były po transporcie więc siedzą grzecznie w środku, wiadomo że umiarkowany pożytek dla odkładów jest zbawieneim bo rozwijają się jak burza natomiast silny pożytek przy odkładach to przekleństwo bo odkłady zamiast się rozwijać słabną bo matki są zalewane i nie ważne ile by węzy dostały nic to nie da bo nie nadążają z budową, na nawłoci jak tylko nektaruje odbudują i zaczerwią dziewicze ramki

wszystko się zgadza,
Odkładów zazwyczaj sie nie wywozi, wolimy je mieć na pasieczysku powoli zakarmiac leczyć itd i w tak prowadzonych odkładach niechętnie póżnym latem matki czerwia na białych plastrach.
Niechcę też generalizować bo może niektórzy mają taka bazę pożytkową w sierpniu i wrześniu że matki sie nie zatrzymują .
Hej

Autor:  olemiodek [ 11 stycznia 2017, 10:26 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Wszystko zależy jaki ten odkład zrobimy w jakiej sile :)Jak odkład jest robiony po rzepaku i składa się z 5- 6 ramek czerwiu to sam sobie poradzi .Jeśli z 2 ramek to trzeba mu pomagać :)

Autor:  kudlaty [ 11 stycznia 2017, 10:46 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

olemiodek pisze:
Wszystko zależy jaki ten odkład zrobimy w jakiej sile :)


baju baj, jak sie dba tak się ma, jak się nie umie zadbać to nawet 5 ramkowego z czerwca nie zazimujesz jak trzeba bo komuś żal na kilka l syropu czy węze, natomiast jeśli podejdzie się do tematu jak trzeba to jak tylko jest pożytek a czerwiec poświęcimy na rozwój to w lipcu odkład zarobi na siebie a w sierpniu na pszczelarza, w 2014 ludzie w sezonie pszczoły zamiatali z dennicy bo się sypały z głodu u tych co z uli tylko biorą a jak trzeba pomóc pszczołom to ich nie ma bo jest sezon i mają sobie radzić

Autor:  olemiodek [ 11 stycznia 2017, 10:55 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

kudlaty, Zawsze można coś spierniczyć :)Ja nie sprzedaję odkładów to dla siebie robię z końcem maja na 6 ramkach czerwiu i same sobie dają radę jak trzeba to im pomagam :) To normalne :)

Autor:  kudlaty [ 11 stycznia 2017, 11:00 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

olemiodek pisze:
kudlaty, Zawsze można coś spierniczyć :)Ja nie sprzedaję odkładów to dla siebie robię z końcem maja na 6 ramkach czerwiu i same sobie dają radę jak trzeba to im pomagam :) To normalne :)


jak robisz z 6 uczciwych ramek czerwiu to za tydzień trzeba dokładać korpus na miód a nie pielęgnować no chyba że się nie znam

Autor:  olemiodek [ 11 stycznia 2017, 11:09 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

kudlaty, I tak robię i też się nie znam :)

Autor:  pisiorek [ 11 stycznia 2017, 11:35 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Słuchajcie ja nie mam żadnego doświadczenia i nie wiem czy w ogóle powinienem się w tym temacie tutaj wypowiadać?pszczelarzem roku tu nie zostane :P

Ja robię odkłady bardzo delikatne maksymalnie 3 ramkowe, ostatnie odkłady jakie robiłem w tym roku to były odkłady robione na przełomie lipca i sierpnia matki zaczęły czerwić w drugiej połowie sierpnia i te pszczoły zimują pszczoły są w 5 uliczkach.

Miałem sytuacje 2014 roku że utworzone odkłady nie chciałem i zarabiać węzy były na 7 na 6 ramkach Po włożeniu węzy spacerowały po ramkach z weza nie zarabiały.

Ogadałem sprawę ze znajomym pszczelarzem ktoty mapojecie. zaraz po tej rozmowie Wsiadłem w auto i pojechałem do sklepu po cukier.

Po trzech tygodniach karmienia pszczół nie mogłem podrywać powałek w ulach a w jednym Ulu tam gdzie zapomniałem dołożyć ostatniej ramki, pszczoły i zrobiły jęzor do samej dennicy a matka to zaczerwienia .

Więc jeśli ktoś powie mi że zrobił odkłady a one mu się nie rozwinęły do jesieni to po stukam się po głowie i zapytam się co ty chłopie robiłeś z tymi pszczolami ze sie zmarnowaly ? :wink:

Autor:  pisiorek [ 11 stycznia 2017, 12:20 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Dodam jeszcze do tego postu wyżej że wszystkie matki w odkładach które mam mam swoje nie kupiłem w tym roku Przepraszam zeszłym roku ani jednej.

Przepraszam też za błędy literowe Piszę z telefonu gadam do niego on sam pisze i czasem przekręca różne wyrazy. 8)

Autor:  XxSebastianxX [ 11 stycznia 2017, 12:34 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
Dodam jeszcze do tego postu wyżej że wszystkie matki w odkładach które mam mam swoje nie kupiłem w tym roku Przepraszam zeszłym roku ani jednej.

Przepraszam też za błędy literowe Piszę z telefonu gadam do niego on sam pisze i czasem przekręca różne wyrazy. 8)


Pamiętaj że zwykły cukier nie rozwinie rodziny tak jak naturalny nektar :wink:
A w kwestii nawłoci to rodziny mogą przyjechać mocniejsze lub też słabsze albo w ogóle nie wrócić.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 11 stycznia 2017, 14:18 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Kolega kudlaty, w stwierdzeniu jak dbam tak mam zawarta jest całość problemu :brawo:
Można wyprowadzić piękny odkład z jednej ramki węzy kiedy do sprawy podejdziemy właściwie.
Siła przetrwania, stworzenia nowej rodziny jest tak silnie zapisana w genach, że zaskakuje. Dowodem uliki weselne, zapewniając tym mini rodzinkom odpowiednie warunki obserwujemy niesamowity rozwój.
Dodam jeszcze ,że poddajemy matkę nieunasiennioną na dzień startu.
Mnie nurtuje jednak bardziej problem, a tym samym odpowiedż na pytanie dlaczego jest tak ,że matka preferuje ramki przeczerwione. Ciekaw jestem opinii kolegi kudlaty, specjalizując się w produkcji odkładów jest najbliżej sprawy.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  pisiorek [ 11 stycznia 2017, 14:26 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

andrzejkowalski100, eee tam... kudlaty, slabo zna sie na pszczolach :P :wink:
BOLO to byl fachowiec :haha:

Autor:  mendalinho [ 11 stycznia 2017, 14:27 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

andrzejkowalski100 pisze:
Mnie nurtuje jednak bardziej problem, a tym samym odpowiedż na pytanie dlaczego jest tak ,że matka preferuje ramki przeczerwione.

Czy oby do końca matka o tym decyduje?
Pozdrawiam

Autor:  andrzejkowalski100 [ 11 stycznia 2017, 15:07 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

mendalinho, myślę ,że każdy kto ma w temacie coś konkretnego do powiedzenia powinien się wypowiedzieć.
Odpowiadając na twoje pytanie powiem tak .
Matka kiedy dochodzi już do finału złożenia jajeczka /omijamy złożoność wcześniejszych procesów towarzyszącym zjawisku/ decyduje samodzielnie / moja ocena/.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  olemiodek [ 11 stycznia 2017, 17:00 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Żle podana węza może wiele namieszać w ulu :)

Autor:  pisiorek [ 11 stycznia 2017, 17:20 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

widze panowie ze to jakis 7-my poziom wtajemniczenia :) kurza melodia nie wiedzialem ze by zrobic odklad i doprowadzic go do zimy trzeba byc pszczelarkim magiem hehe :P ,zaraz spadne z fotela :haha: :wink: :wink: :wink:

Autor:  andrzejkowalski100 [ 11 stycznia 2017, 18:45 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
widze panowie ze to jakis 7-my poziom wtajemniczenia :) kurza melodia nie wiedzialem ze by zrobic odklad i doprowadzic go do zimy trzeba byc pszczelarkim magiem hehe :P ,zaraz spadne z fotela :haha: :wink: :wink: :wink:


Aby w dziedzinie w której się poruszamy uzyskać określone wyniki i zadowolenie, trzeba umieć odpowiedzieć na wiele pytań, które stawia przed nami matka natura. To nie gra na komputerze .
Nie 7, a może 10 poziom pozwoli przybliżyć się do pełniejszego poznania i zrozumienia.
Moja propozycja to nie uśmiechać się pod nosem tylko spróbować odpowiedzieć i przybliżyć temat tym, którym prawdziwego odkładu nie udaje się uzyskać. Jest ich wielu .
Pozdrawiam :pl:

Autor:  pisiorek [ 11 stycznia 2017, 18:48 - śr ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

andrzejkowalski100 pisze:
Moja propozycja to nie uśmiechać się pod nosem tylko spróbować odpowiedzieć i przybliżyć temat tym, którym prawdziwego odkładu nie udaje się uzyskać. Jest ich wielu .


moze faktycznie masz racje .

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 07:15 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

andrzejkowalski100 pisze:
Aby w dziedzinie w której się poruszamy uzyskać określone wyniki i zadowolenie, trzeba umieć odpowiedzieć na wiele pytań, które stawia przed nami matka natura. To nie gra na komputerze .
Nie 7, a może 10 poziom pozwoli przybliżyć się do pełniejszego poznania i zrozumienia.


Andrzeju Ja się nie naśmiewam z ludzi którzy nie potrafią zrobić odkładów nie jestem człowiekiem który się wyśmiewa z innych!Śmieje się tylko z pewnej filozofii i z niektórych wpisów, pszczoły w naturze potrafią się wyroic stworzyć oddzielną rodzinę znaleźć sobie dom i przeżyć bez ludzi bez dorabiania filozofii jakichś cudów na kiju, po prostu to robia i tyle bez ingerencji człowieka. Gdyby pszczoły umiały czytać poczytaly sobie to forum to podejrzewam że spadlyby ze śmiechu z ramek :) nie z głodu czy zimna.czarne jest czarne a nie rozowe ,tylko tyle,albo az tyle... :mrgreen:
Takie mam skromne swoje zdanie oczywiście szanuję zdanie twoje też pozdrawiam I kończę dyskusję w tym temacie. :wink:

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 07:38 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

olemiodek pisze:
Ja nie sprzedaję odkładów to dla siebie robię z końcem maja na 6 ramkach czerwiu i same sobie dają radę jak trzeba to im pomagam To normalne


Kurcze to będzie już ostatni wpis naprawdę Obiecuję :) jeszcze to przeczytałem to co olemiodek napisałeś to ja już w swoim mało wprawnym okiem widzę że u ciebie robienie odkładów bardzo kuleje .przyjacielu w maju to smialo można zrobić jednoramkowy odkład on bez zasilania do zimy rozwinie się do pełnego korpusu :wink:
Już się nie odzywam obiecuję .buzka :papa:

Autor:  olemiodek [ 12 stycznia 2017, 08:33 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
Już się nie odzywam obiecuję .buzka
Jak czegoś nie rozumiesz zawsze możesz zadać pytanie .Czy bezpośrednio czy na pw .Nie ma mnie tylko na forum "hodowców gołębi" :pala:

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 08:37 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

olemiodek, wiesz za ja Cie lubie :wink:
Trzeba troche chumoru bo brac wszystko na powaznie szkodzi ukladowi nerwowemu.
Jak chcesz to ja Ci podpowiem jak zrobic majowe odklady :wink: nie ma sprawy.

Autor:  olemiodek [ 12 stycznia 2017, 09:25 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek, To powiedz tylko publicznie :) To się pośmiejemy wspólnie :)

Autor:  bo lubię [ 12 stycznia 2017, 09:32 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek, pominąłeś słowa klucz "jak trzeba" dotyczy pewnikiem rodzin jak i odkładów.

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 10:32 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

olemiodek, wkładasz jedną ramkę pszczół z czerwiem n a wygryzieniu do skrzynki odkładowej ,dajesz im ramko pokarmu z magazynka,wywozić podkładasz matecznik na wygryzieniu i opiekujesz się nimi tak żeby do zimy zrobiła się piękna rodzinka :cwaniaczek: proste?
To jest zwykły odkład bez z Wiejskiej filozofii :haha:

:wink: bo lubię,
pisiorek pisze:
Już się nie odzywam obiecuję

Autor:  Pajej [ 12 stycznia 2017, 10:37 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

ZMODEROWANO to moja jakby co polecam

Autor:  andrzejkowalski100 [ 12 stycznia 2017, 14:23 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:

Andrzeju Ja się nie naśmiewam z ludzi którzy nie potrafią zrobić odkładów nie jestem człowiekiem który się wyśmiewa z innych!Śmieje się tylko z pewnej filozofii i z niektórych wpisów, pszczoły w naturze potrafią się wyroic stworzyć oddzielną rodzinę znaleźć sobie dom i przeżyć bez ludzi bez dorabiania filozofii jakichś cudów na kiju, po prostu to robia i tyle bez ingerencji człowieka. Gdyby pszczoły umiały czytać poczytaly sobie to forum to podejrzewam że spadlyby ze śmiechu z ramek :) nie z głodu czy zimna.czarne jest czarne a nie rozowe ,tylko tyle,albo az tyle... :mrgreen:
Takie mam skromne swoje zdanie oczywiście szanuję zdanie twoje też pozdrawiam I kończę dyskusję w tym temacie. :wink:


Wprowadzając opis naturalnego zachowania pszczół zwracasz uwagę na najważniejsze elementy sprawy.
Widzimy ,że w warunkach kiedy nie ma ingerencji człowieka pszczoły radzą sobie wyśmienicie .
Budują komórki z czystego dziewiczego wosku, zachowują prawidłowy wymiar komórki i odpowiednie odległości miedzy plastrami .
Jednym słowem robią to tak , że stara matka podejmuje składanie jajeczek tak szybko jak tylko jest to możliwe.
Bywa często że komórki nie są do końca odbudowane a na dnie przyklejone jajeczka.
Dalej pozostaje aktualne pytania.
Dlaczego w sytuacji kiedy człowiek postanawia zrobić odkład matka preferuje, wybiera chętniej plastry przeczerwione ?
Co powoduje ,że okazuje wyrażnie słabsze zainteresowanie nowo odbudowanymi plastrami, a tym samym spowalnia rozwój odkładu?

Pozdrawiam :pl:

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 15:25 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

andrzejkowalski100 pisze:
Dlaczego w sytuacji kiedy człowiek postanawia zrobić odkład matka preferuje, wybiera chętniej plastry przeczerwione ?


Nie spotkałem się z taką sytuacją u siebie by młode matki nie chciały mi czerwić dziewiczych plastrach jest to dla mnie nowość .Nawet dziwię się że u was nie chcą czerwic, bardzo często w odkladach mam taką sytuację że wkładam wezy daje słoik z pokarmem za 2 dni zaglądam plastry są odbudowane komórki w połowie wysokości i wszystko jest wyczerwione jajkami.matki w odkladach czerwia aż miło patrzeć, owszem to co napisałeś sprawdza się w rodzinach ze starymi matkami rodzinach produkcyjnych tam zdarza się że matki czerwia niechetnie drugiej połowie lata w świeżych ramkach.

Oczywiście o odklady dbam mają cały czas moją opiekę odpowiednią ilość pokarmu tak żeby nie brakowało ,jak dostają ramka z węża od razu idzie słoik z gęstym syropie

Autor:  CYNIG [ 12 stycznia 2017, 15:28 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek, to zjawisko niechęci do czerwienia na suszu dziewiczym występuje w okresie późnoletnim. W maju czy czerwcu to matka zaczerwi gołą deskę :)

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 15:33 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

CYNIG, Ja cię doskonale rozumiem ja wiem o co Ci chodzi :wink: Tylko że ja robię też późno odkłady Tak jak już pisałem na przełomie lipca i sierpnia i też czerwia ladnie,daje im weze bo nie mam ramek z suszem. .Oczywiście na każde ramko dodanej wezy dostają ode mnie około kilograma cukru.Nawet jak obficie nektaruje kwitnie Nawłoć to te późne odkłady muszę dostać cukier od pszczelarza muszą nie ma innej opcji tam jest za mało pszczół żeby były w stanie sobie przenieść odpowiednią ilość nektaru by się rozwijać

Autor:  andrzejkowalski100 [ 12 stycznia 2017, 18:04 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek, powiem tak .
Opisując nawet fragmentarycznie swoje postępowania w czasie tworzenia odkładów /okres lipca i sierpnia / dostrzegam pewną niekonsekwencję.
W poście do którego się odniosłem piszesz: Śmieje się tylko z pewnej filozofii i z niektórych wpisów, pszczoły w naturze potrafią się wyroic stworzyć oddzielną rodzinę znaleźć sobie dom i przeżyć bez ludzi bez dorabiania filozofii
Kiedy mamy do czynienia z podziałem naturalnym to opuszczająca macierzak matka podkreśliłem ,napisałem jest stara i do jej zachowań moje wpisy się odnoszą.
Bardzo często jest tak ,że pszczelarz chcąc zapobiec rójce wykonuje odkład ze starą matką i tam właśnie obserwujemy mniejsze zainteresowanie starej matki ramkami dziewiczymi.
A może spróbujesz odpowiedzieć na pytania ,które postawiłem.
Dodam tylko, że stara jak i młoda matka w okresie póżno letnim wyhamowuje czerwienie za sprawą pszczół ulowych a nie z powodu swojej inicjatywy.
Zawsze w przypadku kiedy chcemy analizować zachowania pszczół konieczne jest uwzględnianie na pozór nic nie znaczących szczegółów.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  Kosut [ 12 stycznia 2017, 18:07 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
na każde ramko dodanej wezy dostają ode mnie około kilograma cukru.

Pisiorek a potem nie dziwne że jeszcze we wrześniu są w rodzinach trutnie.

Autor:  KNIEJA [ 12 stycznia 2017, 18:12 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Kosut pisze:
pisiorek pisze:
na każde ramko dodanej wezy dostają ode mnie około kilograma cukru.

Pisiorek a potem nie dziwne że jeszcze we wrześniu są w rodzinach trutnie.


I bardzo dobrze , więcej pszczół ma spokój z warrozą

Autor:  Kosut [ 12 stycznia 2017, 18:33 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

KNIEJA pisze:
I bardzo dobrze , więcej pszczół ma spokój z warrozą

Możesz rozwinąć ten przebłysk.

Autor:  KNIEJA [ 12 stycznia 2017, 18:41 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Kosut pisze:
KNIEJA pisze:
I bardzo dobrze , więcej pszczół ma spokój z warrozą

Możesz rozwinąć ten przebłysk.


Przebłysk :haha: w skrócie polega na tym że warroza gustuje bardziej w trutniach

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 18:41 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Kosut, cos TY taki nie kumaty :?: :lol:

Autor:  Kosut [ 12 stycznia 2017, 18:49 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

KNIEJA pisze:
Przebłysk w skrócie polega na tym że warroza gustuje bardziej w trutniach

Poprzesz to opracowaniami naukowymi?
Według mnie warroa gustuje w czerwiu trutowym , a gdy trutnie się wygryzą to po ptokach kumasz Pisiorek?

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 18:53 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Kosut pisze:
a gdy trutnie się wygryzą to po ptokach kumasz pisiorek?


po jakich ptokach ? ja sobie pilnuje pszczol u mnie waroza jest pod kontrola ,spokojna twoja rozczochrana :) .

wole miec trutnie we wrzesniu niz miec zaglodzone odklady i laczyc po 3 do kupy jesienia . kumasz kosut :?: :wink:

Autor:  Kosut [ 12 stycznia 2017, 19:05 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
po jakich ptokach ? ja sobie pilnuje pszczol u mnie waroza jest pod kontrola ,spokojna twoja rozczochrana .

wole miec trutnie we wrzesniu niz miec zaglodzone odklady i laczyc po 3 do kupy jesienia . kumasz kosut

Swoim postem sugerujesz że łączę odkłady jesienią. Swoich odkładów nie muszę łączyć jesienią a nawet pakować im kilogramów cukru przez sezon , bo tam gdzie mam odkłady są tyko odkłady które potrafią zgromadzić miód .

Autor:  pisiorek [ 12 stycznia 2017, 19:11 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

Kosut pisze:
Swoim postem sugerujesz że łączę odkłady jesienią. Swoich odkładów nie muszę łączyć jesienią a nawet pakować im kilogramów cukru przez sezon , bo tam gdzie mam odkłady są tyko odkłady które potrafią zgromadzić miód .


niczego nie sugeruje . jesli dam 4kg cukru na 1 odklad to nie jest zadne ladowanie ,to jest normalny rozwuj mlodej rodziny pszczelej . w maju odkladow nie trzeba karmic ale w 2 polowie lipca to i rodziny pradukcyjne maja problem . tyle .

Autor:  Kosut [ 12 stycznia 2017, 19:17 - czw ]
Tytuł:  Re: docieplenie ula na wiosnę, zamknięcie dennicy osiatkowan

pisiorek pisze:
niczego nie sugeruje . jesli dam 4kg cukru na 1 odklad to nie jest zadne ladowanie ,to jest normalny rozwuj mlodej rodziny pszczelej . w maju odkladow nie trzeba karmic ale w 2 polowie lipca to i rodziny pradukcyjne maja problem . tyle

Zgadzam się z tobą.
Kosut pisze:
KNIEJA pisze:
I bardzo dobrze , więcej pszczół ma spokój z warrozą

Czekam na rozwinięcie myśli kol. Kniei.

Strona 2 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/