-czy pod koniec lutego początek marca na górę powałki położyć płytę styropianową 3 cm jako dodatkowe ocieplenie góry?

Stosowanie dennicy osiatkowanej i ocieplanych korpusów mija się z celem.

ekspercie Barciak spraw aby choć część twoich informacji raczyła mnie oświecić

No no , czekamy na wyjasnienia

Co tu niby wyjaśniać , wystarczy pomyśleć .

Mysle ,mysle i wymyslilem tak
Wszyscy wiemy że pszczoły nie ogrzewają ula tylko ogrzewają siebie .to czy ul będzie ocieplany z siatką czy będzie bez ocieplenia jednościenny z siatką nie ma większego znaczenia. siatka w ulu jest po to by pszczoły miały odpowiednią wentylację a to czy siatka będzie w ulu jednościenny czy ocieplony styropianem w mojej mojej ocenie nie ma znaczenia.

pisiorek, imienniku, ja to wiem, ale jak już napisał wiesiek33 to gdzie tu logika? Jak robic ul zimny i przewiewny to robić, jak ocieplany to ocieplany

pisiorek, to się dogadaliśmy. Ja bym mimo wszystko do ula ocieplanego nie dał dennicy bez podłogi bo wiosną i tak wychodzimy na to samo wg tego co napisałeś

to wiosną po oblocie zakładasz in podłogę i wszystko gra mają cieplutko.
Taki mykes

to wiosną po oblocie zakładasz in podłogę i wszystko gra mają cieplutko.
Taki mykes

Każdy woli co innego i nie musi się ze wszystkim zgadzać

No i widzisz jak ładnie kulturalnie się dogadaliśmy .niech ta dyskusja będzie naukom dla naszych starszych kolegów którzy dyskutując notorycznie drocza się ze sobą i podkładaja sobie nogi

Przeczytałem temat i również kulturalnie wyszło mi że to pierwszy kwietnia już u was, bo nie daję wiary że to powaznie piszecie

Co ma wspólnego grubość ścianki z czerwieniem i dogrzaniem czerwiu ,jak one latem i zima ścianek nie grzeją.

dennicę zamknę od spodu, otworzę w powałce dwa pajączki za gniazdem a w dodatkowej płycie styropianu wytnę otwory na wentylację przez te dwa pajączki.
pozdrawiam

Witam
to są tegoroczne odkłady utworzone około 10 lipca
zazimowane są na 4ramkach i 5 ramkach.
ostatnio patrzyłem pod koniec grudnia(poprzez lekkie uchylenie powałki) to pszczoły były.
To co, na wiosnę robić tak jak pisałem czy już nic nie dawać bo daszek jest ocieplony 3cm styropianem i tylko zamknąć dennicę?

niech ta dyskusja będzie naukom dla naszych starszych kolegów

Ja myślę że gdyby było im zimno
to na jesieni pewnie by pokitowały na dole uliczki

Witam
to są tegoroczne odkłady utworzone około 10 lipca
zazimowane są na 4ramkach i 5 ramkach.
ostatnio patrzyłem pod koniec grudnia(poprzez lekkie uchylenie powałki) to pszczoły były.
To co, na wiosnę robić tak jak pisałem czy już nic nie dawać bo daszek jest ocieplony 3cm styropianem i tylko zamknąć dennicę?

takiego czegoś nie zimuje się na otwartej siatce bo jest aktualnie taka moda.

krainkę i przez dwa miesiące maks 3 ramki czerwiu to był maks

nie wiem jak może jak ktoś ma brojlery to i ma 8-10 ramek ja mam krainkę i przez dwa miesiące maks 3 ramki czerwiu to był maks.

Coś z tą matką jest chyba nie tak. Odkład 3-ramkowy z krainką ci spokojnie dojdzie na zimę do 10 ramek

nie wiem czy coś takie się zimuje czy nie,
na jesieni czytałem i gdy doszedłem do układania gniazda stwierdziłem że wolę ścieśnić gniazd niż ma być za szerokie.
Przez cały lipiec sierpień podawałem syrop aby rozwój był jak największy, pożytku było pełno bo dobre tereny miód zostawiłem, nie wiem jak może jak ktoś ma brojlery to i ma 8-10 ramek ja mam krainkę i przez dwa miesiące maks 3 ramki czerwiu to był maks. więc według tego co przeczytałem 3 ramki plus 2 ramki pierzgi osłonowe. Myślę ze czy dennica jest otwarta czy też zamknięta to przy takich mrozach to temp. będzie taka sama, tym bardziej że z praw fizyki wynika że ciepło idzie do góry a pszczół na dole dennicy nie ma.
Może się mylę.

i nie szło aby matki zaczerwiły więcej niż 3 ramki.

Syrop był podawany na rozwój ok.400 ml raz na trzy dni
do tego dokładałem ramki z węza do obudowania bo suszu nie miałem,
no kurcze robiłem zgodnie z literaturą Ostrowskiej i radami kolegi pszczelarza, który zna się na rzeczy i nie szło aby matki zaczerwiły więcej niż 3 ramki. A karmienie zimowe zrobiłem na początku września.

Syrop był podawany na rozwój ok.400 ml raz na trzy dni
do tego dokładałem ramki z węza do obudowania bo suszu nie miałem,
no kurcze robiłem zgodnie z literaturą Ostrowskiej i radami kolegi pszczelarza, który zna się na rzeczy i nie szło aby matki zaczerwiły więcej niż 3 ramki. A karmienie zimowe zrobiłem na początku września.