FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Cześć wszystkim,

Przejeżdżałem ostatnio obok pasieki pewnego starszego pszczelarza i zauważyłem, że na zimę ma pościągane wylotki oraz przymknięte wejścia na około 3 cm. Było to w grudniu więc raczej wylotków na czerwienie nie przymykał. Było to na ulach WP leżakach.

Jak myślicie czy brak lądowiska poprawia zimowlę?

Mundziu, brak lądowiska, powoduje to, że myszy nie mają swobodnego dojścia do wylotka i nie zniszczą rodziny.

Gdzieś czytalem, czy ktoś mówił że ułatwia też pszczołom wynoszenie swoich martwych koleżanek. Odrazu spadają w trawę, nie muszą ich ciągnąć do końca wylotka , nie narażając się tym samym na ewentualne krzepnięcie.

No to jest bardzo ciekawa teoria ,nie musza ich ciagnac i nie krzepna to musial wymyslec jakis ekspert

Dodatkowo nie występuje możliwość zasypania wlotka śniegiem .
W przypadku dennic nieosiatkowanych jest to ułatwienie dostępu powietrza.
Ptaszek tez nie przysiądzie bo nie ma na czym.
Ma takie działanie sens tez tak robię.


Dennica wysoka bez lądowiska.Ul niebieski i czerwony .


ta sama dennica obrócona o 180* zmienia się na dennicę letnią ,płytką wyposażoną w
lądowisko .

Pozdrawiam