FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 08:05 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 16 kwietnia 2020, 06:43 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pięciolitrowe a w tamtym roku kupiłem 10 litrowe ,choć mniej zgrabne ;) .
To wszystko zależy od pogody ,ilości czerwiu ,od dopływu nektaru .
Teraz np; na pasiece 12 ulowej około 5 litr na tydzień .
Przez to dwa najlepiej a w sezonie to i trzy stawiam .
Na zdjęciu w linku "nie ma pszczół" ale czasem jest czarno ;).
Tylko nie ustawiaj na linii lotu pszczół ,lub trzeba zadaszyć .
Tak żeby słońce ogrzewało a było zabezpieczone z góry .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2020, 00:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Też takie mam ale z keramzytem.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2020, 19:29 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Jeśli damy wcześnie poidło to jakie by nie było to będzie ok.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2020, 09:17 - śr 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 156
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
Nigdy nie robiłem poideł bo pasieka stoi ok.100 metrów od rzeki .W tym roku ze względu na temperaturę zrobiłem poidło i ustawiłem je ok 30 metrów od uli .Miejsce nieprzypadkowe bo leży tam pryzma drewna prowizorycznie nakryta folią .Z zagłębień tej folii pszczoły już wcześniej pobierały wodę więc znają to miejsce. Poidło wykonałem ze starej pokrywy od kuchni gazowej wyłożonej mchem .Przez dzień z poidła "zginie "ok .5 l wody .Część na pewno wyparuje . Pszczół bardzo dużo szczególnie w godzinach rannych Naprawdę polecam w taką pogodę jak obecnie -nocą przymrozki do- 4 w dzień + 12 może 13 w cieniu i brak nektaru pszczoły chętnie korzystają .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2020, 10:00 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Jakie by to poidło nie było to zauważyłem jedną rzecz. Jeśli jest dużo innej wody w otoczeniu, pszczoły się nim nie interesują a woda im "brudniejsza" tym dla nich lepsza, gdy zaczyna jej brakować albo jest w znacznym oddaleniu wtedy przypominają sobie o poidle... to obserwuję obecnie. Zimowa miejscówka jest blisko zamulonego stawu i przestałem tam dawać poidło bo kompletnie je ignorowały. Brały wodę ze stawu odległego o 150 metrów, z betonowego kręgu 50 metrów od pasieki a poidło przy pasiece omijały szerokim łukiem. Wyjechały na rzepak gdzie najbliższa "dzika" woda z 600 może 700 metrów od nich i to samo poidło jest oblegane. Dla zachęty wykładałem mech, korę, węgiel drzewny deski z nawierconymi dziurami, jak miałem zbyt duży zapał to i ph sprawdzałem. Zawsze było tak samo. Obecnie wysypuję do poidła keramzyt i jest ok, potrzebują to biorą. Nie potrzebują bo obok kałuża. to nie biorą. Wg mnie sens zakładania poidła jest taki, że jest ono rezerwuarem wody na wypadek jej braku w naturze, choćby obecna susza. W innych przypadkach gdy wody w okolicy dostatek, jest to sztuka dla sztuki, a jak ładnie podana to co najwyżej zapewnia pozytywne odczucia estetyczne. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2020, 10:26 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Moje pszczoły stoją nad samym brzegiem jeziora. Poidło jest oblegane bo w jeziorze dużo zimniejsza woda i niemal pewna śmierć. Unikają ruchomej , płynącej wody. Nawet latem nie lecą do jeziora po wodę , choć zdarza się lecieć na drugi brzeg za pożytkiem ponad 1,5 km.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2020, 18:59 - śr 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 845
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
U sąsiada zatkała się rura kanalizacyjne. W marcu. Jak otworzył studzienkę i zaczął kręcić sprężyną miał około setki pszczół nad głową. Lizały wszystko co wyciągnął. Może to jest tajemnica poideł. Brudna woda podoba się pszczołom bardziej niż czysta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2020, 21:19 - ndz 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Poidło postawione jeden dzień przed postawieniem pasieki na rzepaku oblegane jest przez pszczoły a postawione drugie poidło dwa dni po postawieniu pasieki odwiedza po kilka pszczół.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2020, 21:45 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
To chyba taki standard, przyzwyczajają się do miejsca i dalej nie widzą potrzeby szukania. Postawiłem swoje poidło w polu przy rzepaku i pszczoły po przywiezieniu od razu zaczęły je licznie odwiedzać, po kilku dniach kolega dostawił w drugim końcu pola swoje poidło przed przywiezieniem swoich uli i zero zainteresowania. Dopiero gdy po dwóch dniach dostawił swoją pasiekę zrobił się ruch na drugim poidle.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2020, 22:10 - ndz 

Rejestracja: 24 kwietnia 2014, 21:06 - czw
Posty: 224
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Londyn
lucjan49 pisze:
Poidło postawione jeden dzień przed postawieniem pasieki na rzepaku oblegane jest przez pszczoły a postawione drugie poidło dwa dni po postawieniu pasieki odwiedza po kilka pszczół.


Co tam jest położone żeby się nie topiły?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2020, 21:52 - pn 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
wojti1830, Płyta komorowa używana chyba do wygłuszeń samochodowych. Dokładnej nazwy nie znam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2020, 22:22 - pn 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
wojti1830 pisze:
lucjan49 pisze:
Poidło postawione jeden dzień przed postawieniem pasieki na rzepaku oblegane jest przez pszczoły a postawione drugie poidło dwa dni po postawieniu pasieki odwiedza po kilka pszczół.


Co tam jest położone żeby się nie topiły?


kup sobie, panel piankowy pod panele podłogowe i podziurkuj.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2020, 08:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
zamiennie, weź worek kory albo węgla drzewnego i też zadziała :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2020, 23:52 - wt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 10 czerwca 2020, 20:05 - śr
Posty: 1
Ule na jakich gospodaruję: może Dadant?
Miejscowość z jakiej piszesz: Dębów
Czytuję to forum od pewnego czasu, chociaż na razie nie mam pszczół - i postanowiłem też coś od siebie dodać. Mam na posesji silos betonowy, używany przez poprzedniego właściciela do kiszenia wytłoków dla bydła a przeze mnie do wysypywania trawy w trakcie koszenia trawnika, która gnije, tworząc dużą sadzawkę i obserwuję, że wiosną jest on oblegany przez jakieś pszczoły (w bliskiej okolicy nie zaobserwowałem żadnej pasieki), które pobierają wodę z tej gnijącej trawy, choć w pobliżu są inne źródła stojącej wody. Sądzę, że może to wynikać z potrzeby zapewnienia sobie jakichś mikro i makroelementów zawartych w gnijącej trawie. Podobnie postępują przecież i inne zwierzęta, np. psy okresowo jedzą trawę i tez wolą wodę z kałuży niż czystą z miski, krowy podobnie. Byleby nie była zanieczyszczona pestycydami, czy inną szkodliwą chemią, to nie szkodzi a zwierzęta same wiedzą, czego im w danym momencie potrzeba. Taki instynkt.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji