FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 10:40 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 grudnia 2022, 18:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 344
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
ldawid pisze:
zero albo minimalne pokłady tu empatii dla początkujących. Przez takie swoiste podejście, niejeden z bardzo doświadczonych po fachu pszczelarzy - machnął ręką i opuścił to grono. Znacie w większości takie przykłady.
Wchodząc na Forum nowy User pragnie i oczekuje pomocy w ważnym dla NIEGO temacie. A co otrzymuje? Pomyje na głowę oraz szyderstwa ... w dużej mierze.
To wygląda mi na celowe działanie - odstręczanie nowych od "Elytarnego" klubu.
Tylko czy nasze tu środowisko uznać za elitarne, mając na uwadze to, co powiedziałem wyżej?
Ku zastanowieniu

Założyłem ten wątek ponieważ nie zgadzam się z Leszkiem.
Mamy w kraju przepszczelenie. Powstała moda na pszczoły: umieszcza się je na dachach fabryk, biurowców, magazynów. Zakłada się w lasach barcie. W przydomowym ogródku pięknie prezentują się nowe kolorowe ule. Wszystko to w światłach kamer. W związku z tym coraz więcej ludzi chce być pszczelarzami i siłą rzeczy stają się "początkującymi pszczelarzami".
Za pszczelarza uważam człowieka, dla którego dobro pszczół jest najważniejsze. Nie poklask na forach, mediach społecznościowych czy biznes na produktach pszczelich.
Uważam, że człowiek nie poznawszy podstawowych wiadomości o pszczołach, nie powinien brać się za pszczelarzenie, ponieważ zrobi krzywdę pszczołom. A wiedzę podstawową powinien brać z książek i praktyki u doświadczonych pszczelarzy. W Internecie jest dużo informacji o pszczołach: tych prawdziwych i nie do końca prawdziwych. Dotyczy to także naszego forum.
Uważam, że powinniśmy wręcz odstręczać nowych użytkowników naszego forum, gdy tylko stwierdzimy u nich brak elementarnej wiedzy. Lepiej będzie jeżeli odstąpią od "trzymania" pszczół dla dobra właśnie tych pszczół. Najwięcej pszczół ginie z niewiedzy pszczelarzy. Osobiście nie uważam się za znawcę pszczół. Praktycznie co roku pada mi jakaś rodzina. Raz nawet "ugotowałem" jeden ul. Nie jestem bez grzechu.
Myślę, że najważniejsze jest dobro pszczół i dlatego powinniśmy je chronić przed ludźmi, którzy nie potrafią się z nimi obchodzić.
Uważam, że my pszczelarze, powinniśmy tworzyć Elitarny Klub miłośników pszczół i piętnować tych, którzy pszczołom szkodzą.
Nie uważam się za znawcę pszczół, choć mam kilkudziesięcioletnie doświadczenie. Chętnie pomogę (w miarę moich możliwości) każdemu, któremu na sercu jest dobro pszczół. Ale nowi adepci pszczelarstwa muszą wykazać się elementarną wiedzą. Jak większość z was nie mam czarodziejskiej szklanej kuli i potrzebna jest współpraca przy rozwiązywaniu problemów. Jeżeli ktoś zadaje pytanie na forum dlaczego mu pszczoły "zdechły" i nie chce podać okoliczności tego faktu, to niech nie liczy na moją pomoc.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2022, 19:50 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
janek_sz pisze:
Najwięcej pszczół ginie z niewiedzy pszczelarzy.

cyt. z szkolenia.
Cytuj:
Trzy zaniedbane ule potrafi skasować 80 piniową pasiekę.

Nowy użytkownik wraz z powiadomieniem od Admina że jest przyjęty powinien dostać wskazówkę że ma się przedstawić ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2022, 22:56 - ndz 

Rejestracja: 28 sierpnia 2016, 10:47 - ndz
Posty: 176
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zachodniopomorskie
Zdjęcie pokazuje że jesteś ogarniętym facetem, ale z tym wpisem to trochę pojechałeś. Owszem powinniśmy czytać książki te o pszczelarstwie (także) aby coś wiedzieć, jednak wymiana informacji jest o wiele lepsza. Zaraz się okaże że aby wejść na te forum to trzeba będzie zdać egzamin. Przypomni sobie początki swoje. Ja dużo zawdzięczam rozmową z pszczelarzami, raz są to bajki a raz ciekawe rozwiązania które próbuję zastosować u siebie. Nikt nikomu na siłę nie każe odpowiadać za "dziwne pytania" Jak mam czas to codziennie czytam forum i też są dziwne tematy nie związane z pszczelarstwem ale je omijam. Szanujmy młodych bo od nich
jeszcze możemy się dużo nauczyć. Bez obrazy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2022, 11:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 listopada 2009, 11:38 - ndz
Posty: 520
Lokalizacja: Krosno, Lesko, Lutowiska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Kolega Janek_sz na pewno nie miał na myśli wymianę informacji na temat, o którym ma się jakieś pojęcie. Kilka razy spotkałem się na facebuku z pytaniami co robić bo pszczoły nie chcą latać, pokazując fotkę z trutniami pyta która to matka itp. Gdy odsyłam taką osobę aby najpierw poczytała książkę, to się oburza bo to strata czasu. Rozpoczynając przygodę z pszczołami zacząłem od książek, potem pomoc pszczelarzowi a na koniec internet i własne pszczoły. Pszczelarz też był dobry bo na początek dał mi rójkę, która cieła niemiłosiernie. Nauczyło mnie to obchodzenie się z pszczołami i jeszcze bardziej zdeterminowało do poznania tego tematu. A teraz grono osób idąc na skróty myśli, że z pszczelarstwem to jak gra Farma bądź aplikacja wystarczy kliknąć i pszczoły będą dawać "mniód" a jak się czegoś nie wie to zamiast poczytać podstawy to zadają pytania na fejsach i drugi taki sam mu doradza a potem zdziwienie, że coś wyżarło mi pszczoły.
Młodych możemy szanować, ale też trzeba im wpajać, że na skróty daleko nie zajdą

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2022, 18:29 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1243
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Strzelec66 pisze:
Zdjęcie pokazuje że jesteś ogarniętym facetem, ale z tym wpisem to trochę pojechałeś. Owszem powinniśmy czytać książki te o pszczelarstwie (także) aby coś wiedzieć, jednak wymiana informacji jest o wiele lepsza. Zaraz się okaże że aby wejść na te forum to trzeba będzie zdać egzamin.

Aby wejść na forum egzamin to może przesada , ale czy nowi pszczelarze nie powinni mieć podstawowej wiedzy z hodowli pszczół potwierdzonej przez kogoś co się zna ? Przecież z powodu swojej niewiedzy często doprowadzają do zagłady rodziny pszczele . Jak zabiję dzikiego kota to pewnie będę siedział w więzieniu , a jak zabiję dziką rodzinę pszczelą co mi zrobią?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2022, 20:57 - pn 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ja uważam że aby mieć pszczoły kandydat na pszczelarza powinien zdawać egzamin państwowy na podobnych zasadach co prawo jazdy. Mało jest osób nawet wśród pszczelarzy którzy mają świadomość jakim zagrożeniem jest dla innych pasiek niewłaściwie prowadzona po sąsiedzku pasieka - Zgnilec, waroa, przepszczelenie itp. W Polsce był czas że tytuł Mistrza Pszczelarskiego rocznie otrzymywało kilkaset jak nie kilka tysięcy pszczelarzy. W Niemczech kilka lat temu (nie wiem jak jest obecnie ) taki tytuł otrzymywało rocznie na cały kraj kilka osób i poprzedzone to było kilkuletnimi praktykami w pasiece.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2022, 22:00 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1243
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lenin pisze:
Ja uważam że aby mieć pszczoły kandydat na pszczelarza powinien zdawać egzamin państwowy na podobnych zasadach co prawo jazdy. Mało jest osób nawet wśród pszczelarzy którzy mają świadomość jakim zagrożeniem jest dla innych pasiek niewłaściwie prowadzona po sąsiedzku pasieka - Zgnilec, waroa, przepszczelenie itp. W Polsce był czas że tytuł Mistrza Pszczelarskiego rocznie otrzymywało kilkaset jak nie kilka tysięcy pszczelarzy. W Niemczech kilka lat temu (nie wiem jak jest obecnie ) taki tytuł otrzymywało rocznie na cały kraj kilka osób i poprzedzone to było kilkuletnimi praktykami w pasiece.

Aby uzyskać tytuł Mistrza na początku lat 80-tych ubiegłego wieku na zajęcia po 8 godzin dziennie chodziłem w każdą sobotę przez dwa lata z przerwą 3 miesięczną latem. Na końcu miałem egzamin państwowy trudniejszy jak egzaminem na prawo jazdy. Dodatkowo miałem przegwizdane u komisji bo byłem najmłodszy na kursie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2022, 06:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Lenin wyraził empatię w stosunku do pszczół, które czasami trafiają w ręce początkującego.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2022, 08:03 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 grudnia 2019, 11:03 - ndz
Posty: 517
Lokalizacja: Równe k.Kościerzyny
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: TrzyMiasto
Lenin pisze:
... aby mieć pszczoły kandydat na pszczelarza powinien zdawać egzamin państwowy na podobnych zasadach co prawo jazdy
...był czas, że tytuł Mistrza Pszczelarskiego ...

Panowie/Koledzy - ciągoty jak wyżej do niczego dobrego w dłuższej perspektywie nie doprowadzą może jedynie do ostracyzmów oraz wyizolowania środowiska. Nie próbujmy betonować naszej społeczności i jej izolować, bo będzie to że szkodą tak dla niej jak i potencjalnych zainteresowanych. Mistrzowie w swoich dziedzinach zawsze byli cenieni ale Mistrz ... to ZAWODOWIEC. Ma prawo poprzez zdobytą i uznaną wiedzę oraz glejt, na prowadzenie własnej działalności oraz szkolenie rzemieślników.
Nasze Forum jak miałoby się zamknąć tylko dla wybrańców - szybko umrze. Zresztą jak i każde inne Forum.
Naszą siłą i nadzieją są młodzi i chętni do zdobywania wiedzy w dziedzinie, którą tu reprezentujemy poprzez czerpanie pełnymi garściami tak z niereglamentowanej wiedzy naszych Mistrzów jak i z nieskrępowanej fałszywymi obwarowaniami - wymiany doświadczeń w dziedzinie, której poświęciliśmy swój czas, zasoby a nieraz i ... zdrowie.
Bo inaczej, to po co propagować nasze Forum w innych mediach w końcu, po co dzielić się tu swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami, skoro i tak wszystko do pieca/przyklejane zimną łopatą. Niech każdy swoją wiedzę zostawi dla siebie. A młodzi? Postawić im bariery czy to przez spersonalizowane szyderstwa/wycieczki osobiste/docinki/prześmiewcze czy nie na temat wypowiedzi.
Ja hołduję zasadzie - nie mam nic do powiedzenia, to się nie odzywam a w żadnym wypadku nigdy nie jest moją intencją szkodzić innym.
Wielu wśród naszej społeczności jest ludzi z pasją i społeczników. Potrafią dotrzeć do świeżych adeptów z pomocną radą. Pozostali - gdy nie chcą pomóc, niech nie sieją zamieszania.

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2022, 13:42 - śr 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Jak byś żył z pszczół to byś miał inne zdanie. Jedna zaniedbana pasieka potrafi zrobić takie spustoszenie w okolicy że straty idą w dziesiątkach tysięcy złotych. Pszczoły to nie krowy że się pasą na łańcuchu albo ogrodzonym pastwisku i tym samym nie zarażają innych krów, dlatego pszczołami powinni się zajmować tylko wykwalifikowani pszczelarze. Ta wszechobecna wolność nam za niedługo bokiem wyjdzie wystarczy popatrzeć na kraje Europy Zachodniej.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2022, 17:06 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Lenin pisze:
Jak byś żył z pszczół to byś miał inne zdanie. Jedna zaniedbana pasieka potrafi zrobić takie spustoszenie w okolicy że straty idą w dziesiątkach tysięcy złotych. Pszczoły to nie krowy że się pasą na łańcuchu albo ogrodzonym pastwisku i tym samym nie zarażają innych krów, dlatego pszczołami powinni się zajmować tylko wykwalifikowani pszczelarze. Ta wszechobecna wolność nam za niedługo bokiem wyjdzie wystarczy popatrzeć na kraje Europy Zachodniej.
baru0 pisze:
cyt. z szkolenia.
Cytuj:
Trzy zaniedbane ule potrafi skasować 80 piniową pasiekę.




Cytuj:
Sąsiad pszczelarz może być dla nas konkurentem, ale chyba nie ma innej dziedziny życia gdzie jest on tak odpowiedzialny za nasz sukces lub klęskę. Dlatego, dbajmy o pszczoły nasze i naszego sąsiada. Każdy pszczelarz wie, że pszczoły „skanują” teren w promieniu około 3 km w poszukiwaniu pożytku. Jeśli okoliczny pszczelarz traktuje pszczoły tylko jako źródło dochodu, nie dbając o ich kondycję a nierzadko pozbawiając resztek miodu,często doprowadza do śmierci rodziny pszczelej. Jeśli pszczoła zwiadowca trafi na pusty lub osłabiony ul potraktuje go jako źródło pożytku. Wraz ze zrabowanym pokarmem “w gratisie” przyniesie choroby i pasożyty, które wyniszczyły tamtą rodzinę. Później taka rodzina słabnie i wnet stanie się ofiarą kolejnych rabunków. Jeżeli sąsiad będzie miał zdrowe pszczoły, a my dochowamy staranności, to jest szansa że my również będziemy cieszyć się zdrowymi rodzinami. Jeśli my będziemy mieć zdrowe pszczoły to sąsiadowi też będzie łatwiej. Każdemu z nas się to opłaci. Dbajmy więc o swoje pszczoły. Zaglądajmy do nich, w sezonie przynajmniej co tydzień, po sezonie – co dwa lub trzy tygodnie. Sprawdzajmy stan i siłę rodzin. Często wystarczy wgląd od góry. Jeżeli dostrzeżemy coś niepokojącego wtedy podejmujemy odpowiednie działania. Nie czekajmy! Jak nie wiemy jak działać, poprośmy o pomoc. Pomagajmy sobie nawzajem.

Do znudzenia będę to rozpowszechniał ;)
Tomek ile ten tekst ma lat?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2022, 19:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Lenin pisze:
Jak byś żył z pszczół to byś miał inne zdanie. Jedna zaniedbana pasieka potrafi zrobić takie spustoszenie w okolicy że straty idą w dziesiątkach tysięcy złotych. Pszczoły to nie krowy że się pasą na łańcuchu albo ogrodzonym pastwisku i tym samym nie zarażają innych krów, dlatego pszczołami powinni się zajmować tylko wykwalifikowani pszczelarze. Ta wszechobecna wolność nam za niedługo bokiem wyjdzie wystarczy popatrzeć na kraje Europy Zachodniej.
I po to właśnie jest waroza. Roznosi wirusy, obniża odporność co skutkuje eliminacją nie umiejętnie prowadzonych ogniw. Niektórzy żyją(mają dochody) dzięki warozie, ale nie warto tego wymieniać.

Pewnie miałeś na myśli gorsze przypadki np. zgnilec - co jest realnym problem.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2022, 21:38 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Dawniej w rejonach gdzie stacjonują moje pasieki nie było w zasadzie większej ilości innych uli , było tylko kilku pszczelarzy. dzisiaj jest ich kilkudziesięciu. Nigdy nie miałem problemu z warozą do czasu aż nastała moda na pszczoły. Ktoś mógłby sugerować że uodporniłem warozę nieodpowiednim leczeniem, lub że stosuję niewłaściwe leki ale tak nie jest bo z sześciu pasiek mam problemy w trzech i to w tych gdzie jest najwięcej nowo powstałych pasiek. Był czas że nie wierzyłem w reinwazję, dziś uważam że jest to prawda bo nie ma innego logicznego wytłumaczenia na to co się dzieje w tych pasiekach. O zgnilcu Amerykańskim nawet nie będe pisał bo jest to sprawa oczywista.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2022, 22:06 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Obrazek
Kto nie przeżył i nie widział nie uwierzy.
W czerwiu zasklepionym w moich rodzinach , z okresu rabunku padającej pasieki po sąsiedzku było po 4-6 waroz, rekord można policzyć na zdjęciu .
Sprawdzając czerw(według wieku) można było zauważyć ,od kiedy się zaczął rabunek i przynoszenie warozy . Przed rabunkiem zero warozy w czerwiu . Rodzina chyba była na 2,5 korpusa wielkop.
Jak myślicie ? mają wpływ sąsiednie pasieki na nasze efekty pracy? i odwrotnie ?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2022, 22:45 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3961
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Lenin pisze:
Jak byś żył z pszczół to byś miał inne zdanie. Jedna zaniedbana pasieka potrafi zrobić takie spustoszenie w okolicy że straty idą w dziesiątkach tysięcy złotych. Pszczoły to nie krowy że się pasą na łańcuchu albo ogrodzonym pastwisku i tym samym nie zarażają innych krów, dlatego pszczołami powinni się zajmować tylko wykwalifikowani pszczelarze. Ta wszechobecna wolność nam za niedługo bokiem wyjdzie wystarczy popatrzeć na kraje Europy Zachodniej.

Pewnie kolega ma rację , ale ile złego narobili , ci niby zawodowcy , którzy masowo wprowadzali jakieś cudaczne pszczoły , które odznaczają się produkowaniem "mięsa" , dla którego nie starcza w pewnych terenach , pożytków i aby przetrwać , masowo rabują , doprowadzają do rozprzestrzeniania się warrozy i związanych z niż patogenów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2022, 23:33 - czw 

Rejestracja: 20 sierpnia 2015, 22:28 - czw
Posty: 73
Lokalizacja: Ziemia Sieradzka
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2, Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Łubna Jakusy
Rabują wszystkie pszczoły, jedne z nieco mniejszym zapałem inne z większym, wystarczy że skończy się pożytek. W moim rejonie następuje to przeważnie w połowie lipca czasami wcześniej.
Hieronim czy ty masz jakąś fobię?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2022, 08:18 - pt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 775
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
Maxik pisze:
I po to właśnie jest waroza. Roznosi wirusy, obniża odporność co skutkuje eliminacją nie umiejętnie prowadzonych ogniw.

Oj, nie tak szybko "ogniwo" zrezygnuje, zamówi następne odkłady, za rok znowu, w międzyczasie "wyprodukuje" na lokalny "rynek" co nieco, i tak koło się toczy, a wszyscy udają że jest ok.
Dlatego od dawna mówię, że refundacja odkładów to największa patologia w tym systemie refundacji.
A wiem co mówię, prześledziłem temat na pewnym "ogniwie". :wink:

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2022, 08:20 - pt 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 323
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Dawno dawno temu to na wie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2022, 22:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8679
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Strzelec66 pisze:
Zdjęcie pokazuje że jesteś ogarniętym facetem, ale z tym wpisem to trochę pojechałeś. Owszem powinniśmy czytać książki te o pszczelarstwie (także) aby coś wiedzieć, jednak wymiana informacji jest o wiele lepsza. Zaraz się okaże że aby wejść na te forum to trzeba będzie zdać egzamin. Przypomni sobie początki swoje. Ja dużo zawdzięczam rozmową z pszczelarzami, raz są to bajki a raz ciekawe rozwiązania które próbuję zastosować u siebie. Nikt nikomu na siłę nie każe odpowiadać za "dziwne pytania" Jak mam czas to codziennie czytam forum i też są dziwne tematy nie związane z pszczelarstwem ale je omijam. Szanujmy młodych bo od nich
jeszcze możemy się dużo nauczyć. Bez obrazy.


Chcąc sie dogadać z Niemcem to najpierw trzeba się nauczyć niemieckiego.
Sory ale jak ktoś jest leniem, ignorantem bo jak inaczej nazwać człowieka któremu niechce się przeczytać nawet jednej książki to o czym my mówimy. Pszczoły to żywe zwierzęta i głupota jest chcieć je posiadać bez nawet minimalnego teoretycznego przygotowania.
Zanim pojawił się u mnie pierwszy ul z rojem przeczytałem wszystkie książki o tematyce pszczelarski jakie tylko miałem u siebie i pożyczone sąsiada. Nie twierdzę że po tej lekturze spłynęła na mnie jakąś kosmiczna wiedza czy coś ale miałem przynajmniej podstawy i rozumiałem co 8 dlaczego dzieje się w ulu.
To co niektórzy robią z pszczolami podchodzi pod znęcanie się nad zwierzętami a jeszcze gorzej że przez takie głupie zachowania cierpi otoczenie

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2022, 22:51 - pt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Nie znam pszczelarza zawodowego który utrzymuje się wyłącznie z pszczół który nie dba o swoje pszczoły, z pszczołami jest tak jak z każdą działalnością gospodarczą jak nie dbasz to nie istniejesz i nie masz z czego żyć więc robisz wszystko żeby twoja pasieka była na jak najwyższym poziomie łącznie ze zdrowotnością rodzin . Natomiast bardzo często przyjeżdżają do mnie drobni pszczelarze po radę jak mają jakieś niepowodzenia i najczęściej biorą się one z tego że z racji wykonywanej pracy zawodowej nie mają czasu w odpowiednim momencie iść do pasieki. Idą w tedy kiedy mają czas, a to powinno być tak że idziesz wtedy kiedy sytuacja tego wymaga. Druga kwestia to choroby o których większość hobbystów nie ma zielonego pojęcia i część jest hodowcami zgnilca amerykańskiego od lat nie zdając sobie sprawy, że mają tą chorobę w pasiece. Co roku albo co dwa kupują nowe pszczoły i wkładają do tych samych skażonych uli i tak w kółko. Co roku wiosna jest dla mnie najgorszym okresem w pasiece a powinna być najpiękniejszym. Co roku nerwy i stres ile rodzin trzeba będzie znowu zlikwidować 10,20 czy 50. A weterynaria podobnie jak adepci pszczelarstwa wszystko ma w głębokim poważaniu. Uważam że w dzisiejszych czasach największym zagrożeniem dla pszczół jest niedoświadczony pszczelarz.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2022, 22:18 - sob 

Rejestracja: 20 sierpnia 2015, 22:28 - czw
Posty: 73
Lokalizacja: Ziemia Sieradzka
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2, Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Łubna Jakusy
Lenin,
Nic dodać nic ująć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2022, 00:32 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3961
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Lenin pisze:
Nie znam pszczelarza zawodowego który utrzymuje się wyłącznie z pszczół który nie dba o swoje pszczoły,

Może w Twoich stronach tak jest , ale u nas właśnie tzw. pszczelarze zawodowi stwarzają problemy , człowiek przywiezie ze 30 uli , bo pożytku więcej nie ma a ten dowali w to miejsce za stówę , bo twierdzi , że on żyje z pszczół i nie może stracić . Na samej górze trzyma korpus Babika z 10 otworami na słoiki , które są uzupełniane cały sezon . Rabunki są obłędne , dlatego na takie warunki utrzymuje pszczoły Cp , które nie dają się rabować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2022, 13:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8679
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
Lenin pisze:
Nie znam pszczelarza zawodowego który utrzymuje się wyłącznie z pszczół który nie dba o swoje pszczoły,

Może w Twoich stronach tak jest , ale u nas właśnie tzw. pszczelarze zawodowi stwarzają problemy , człowiek przywiezie ze 30 uli , bo pożytku więcej nie ma a ten dowali w to miejsce za stówę , bo twierdzi , że on żyje z pszczół i nie może stracić . Na samej górze trzyma korpus Babika z 10 otworami na słoiki , które są uzupełniane cały sezon . Rabunki są obłędne , dlatego na takie warunki utrzymuje pszczoły Cp , które nie dają się rabować.

A dlaczego ty jeśli jest pożytku na 30 rodzin stawiasz 30 rodzin? Liczysz na to że będziesz stał sam czy jak? Może jakby każdy myślał też o innych a nie tylko o swoich czterech literach było by ciutke lepiej

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2022, 13:22 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3961
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
Może jakby każdy myślał też o innych a nie tylko o swoich czterech literach było by ciutke lepiej

Najczystsza prawda , ale dlaczego kolega nie pozwala innym trochę dorobic się na spadzi? :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2022, 16:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Hieronim przywież 30, 60, albo ile tam chcesz. Miejsca na postawienie rodzinek mamy sporo. Tylko czekać na spadź. Ostatecznie, nauczysz się zimować na 3-4 ramkach.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2022, 20:32 - ndz 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Hieronim pisze:
Może w Twoich stronach tak jest , ale u nas właśnie tzw. pszczelarze zawodowi stwarzają problemy , człowiek przywiezie ze 30 uli , bo pożytku więcej nie ma a ten dowali w to miejsce za stówę , bo twierdzi , że on żyje z pszczół i nie może stracić . Na samej górze trzyma korpus Babika z 10 otworami na słoiki , które są uzupełniane cały sezon . Rabunki są obłędne , dlatego na takie warunki utrzymuje pszczoły Cp , które nie dają się rabować.

Nie kwestionuję tego co napisałeś, ale naprawdę nie jestem w stanie sobie wyobrazić takiej sytuacji że pszczelarz zawodowy wozi pszczoły w to samo miejsce co roku i nie bierze od nich miodu bo taka jest kiepski teren. Może są to inne osoby w kolejnych latach. Ja też czasami niewłaściwie ocenię teren i pszczoły przyniosą 5kg a nie 25kg, ale jeżeli była taka sytuacja a występowały odpowiednie warunki do zbioru to nigdy więcej tam nie pojadę bo po co? Przecież to są ogromne koszty. Często się spotykam na rzepakach z innymi pszczelarzami którzy widząc moje ule na 3 korpusach lub 4 wielkopolskich przyjeżdżają z ciekawości zobaczyć czy są w nich pszczoły czy słoiki z syropem i są zaskoczeni siłą rodzin. Nie piszę tego żeby się chwalić ale żeby wyjaśnić, bo pszczelarze z mniejszym doświadczeniem i traktujący pszczelarstwo hobbystycznie czasem przez całe swoje życie nie są wstanie osiągnąć takich wyników jak zawodowi, decyduje o tym mnóstwo czynników. Właśnie od kilku lat prowadzę "walkę " na argumenty z miejscowym pszczelarzem który ma 15 rodzin i odkąd wożę na jego teren pszczoły on rzekomo nie ma miodu. Ja co roku mam zadowalające zbiory a on podobno ma puste ule. Jak to jest możliwe? Proste - nie potrafi odpowiednio przygotować rodzin do pożytku. Co do rabunków - nie pamiętam kiedy ostatnio miałem wyrabowaną rodzinę czy odkład na pewno co najmniej 10 lat temu. Rabunki powstają tylko z winy pszczelarza. Albo coś zawali z podkarmianiem albo po prostu pszczoły są w nieodpowiedniej kondycji, są chore i nie mają siły się obronić. Wracając do zawodowych to niektórzy na pewno mają coś za pazurami , ale myślę że są to przypadki incydentalne które powstają najczęściej z braku wzajemnego zrozumienia , bo tak samo powinien szanować zawodowy hobbystę jak hobbysta zawodowego bo więcej ich łączy a nie dzieli.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2022, 21:31 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1243
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lenin pisze:
Hieronim pisze:
Może w Twoich stronach tak jest , ale u nas właśnie tzw. pszczelarze zawodowi stwarzają problemy , człowiek przywiezie ze 30 uli , bo pożytku więcej nie ma a ten dowali w to miejsce za stówę , bo twierdzi , że on żyje z pszczół i nie może stracić . Na samej górze trzyma korpus Babika z 10 otworami na słoiki , które są uzupełniane cały sezon . Rabunki są obłędne , dlatego na takie warunki utrzymuje pszczoły Cp , które nie dają się rabować.

Nie kwestionuję tego co napisałeś, ale naprawdę nie jestem w stanie sobie wyobrazić takiej sytuacji że pszczelarz zawodowy wozi pszczoły w to samo miejsce co roku i nie bierze od nich miodu bo taka jest kiepski teren. Może są to inne osoby w kolejnych latach. Ja też czasami niewłaściwie ocenię teren i pszczoły przyniosą 5kg a nie 25kg, ale jeżeli była taka sytuacja a występowały odpowiednie warunki do zbioru to nigdy więcej tam nie pojadę bo po co? Przecież to są ogromne koszty. Często się spotykam na rzepakach z innymi pszczelarzami którzy widząc moje ule na 3 korpusach lub 4 wielkopolskich przyjeżdżają z ciekawości zobaczyć czy są w nich pszczoły czy słoiki z syropem i są zaskoczeni siłą rodzin.

A zdarzyło się Koledze , że miód rzepakowy skrystalizował w ramkach?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2022, 07:57 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3961
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Maxik pisze:
Hieronim przywież 30, 60, albo ile tam chcesz. Miejsca na postawienie rodzinek mamy sporo. Tylko czekać na spadź. Ostatecznie, nauczysz się zimować na 3-4 ramkach.

Trzymam za słowo , ale kiedyś , jadąc od Makowa do Suchej widziałem na każdej górce jakieś ule , natomiast w okolicy Mucharza i dolinie Skawy , uli praktycznie nie widziałem a i góry niższe , co pewnie ułatwia pracę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2022, 17:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8679
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
Maxik pisze:
Hieronim przywież 30, 60, albo ile tam chcesz. Miejsca na postawienie rodzinek mamy sporo. Tylko czekać na spadź. Ostatecznie, nauczysz się zimować na 3-4 ramkach.

Trzymam za słowo , ale kiedyś , jadąc od Makowa do Suchej widziałem na każdej górce jakieś ule , natomiast w okolicy Mucharza i dolinie Skawy , uli praktycznie nie widziałem a i góry niższe , co pewnie ułatwia pracę.


Bo masz problemy ze wzrokiem. W samej suchej Beskidzkiej są 2,kola,pszczelarzy każde po ok 60 osób, w każdej byle mieścinie jest koło pszczelarzy skupiające okolicznych. W mojej miejscowości w której mieszka ok 900 osób jest kilkunastu pszczelarzy coś koło 14, miejscowość ma 3km długości a domy są przy drodze max 200m. A ty jeździsz po okolicy i pszczół nie widzisz. A do tego jest jeszcze polanka i inne związki oraz osoby niezrzeszone
Jak wstępowałem do koła kilkanaście lat temu było na liście połowę obecnego stanu. Jak jest powiatowe spotkanie pszczelarzy to melduje się co roku między 200-250 osób (lista obecności plus miejscowość skąd kto jest) i pomyśl sobie czy wszyscy jeżdżą na szkolenia

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2022, 19:11 - pn 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
lech pisze:
A zdarzyło się Koledze , że miód rzepakowy skrystalizował w ramkach?

Nigdy.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2022, 19:18 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1243
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lenin pisze:
lech pisze:
A zdarzyło się Koledze , że miód rzepakowy skrystalizował w ramkach?

Nigdy.

A ile dni po przekwitnięciu rzepaku zwykle Kolega rozpoczyna wirowanie , i ile dni po przekwitnięciu najpóźniej kończy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2022, 19:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
kudlaty pisze:
Hieronim pisze:
Maxik pisze:
Hieronim przywież 30, 60, albo ile tam chcesz. Miejsca na postawienie rodzinek mamy sporo. Tylko czekać na spadź. Ostatecznie, nauczysz się zimować na 3-4 ramkach.

Trzymam za słowo , ale kiedyś , jadąc od Makowa do Suchej widziałem na każdej górce jakieś ule , natomiast w okolicy Mucharza i dolinie Skawy , uli praktycznie nie widziałem a i góry niższe , co pewnie ułatwia pracę.


Bo masz problemy ze wzrokiem. W samej suchej Beskidzkiej są 2,kola,pszczelarzy każde po ok 60 osób, w każdej byle mieścinie jest koło pszczelarzy skupiające okolicznych. W mojej miejscowości w której mieszka ok 900 osób jest kilkunastu pszczelarzy coś koło 14, miejscowość ma 3km długości a domy są przy drodze max 200m. A ty jeździsz po okolicy i pszczół nie widzisz. A do tego jest jeszcze polanka i inne związki oraz osoby niezrzeszone
Jak wstępowałem do koła kilkanaście lat temu było na liście połowę obecnego stanu. Jak jest powiatowe spotkanie pszczelarzy to melduje się co roku między 200-250 osób (lista obecności plus miejscowość skąd kto jest) i pomyśl sobie czy wszyscy jeżdżą na szkolenia

Tak, pszczelelarzy jest dużo, połowa zamiawia co roku odkłady, miodu nie mają za dużo. Są to hobbyści. Czy postawi Hieronim lub kto inny, tak to u nas bywa. Dodam, w górach od połowy lipca do połowy sierpnia jest pustynia, brak białka wpływa na wypszczelenie się rodzin we wrześniu. Z 3 korpusów zostaje 5 ramek pszczół. Tak jest u nas na spadzi. Czy jest spadź czy jej niema - trzeba łączyć 2 do kupy by zebrać rzepak w następnym sezonie. Hieronim w domu będzie miał tyle odkładów ile wywiózł na spadź, natomiast pobliskie pasieki, no cóż, będą miały słabsze rodziny, naskutek konkurencji o zasób białkowy.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2022, 20:21 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
lech pisze:
A ile dni po przekwitnięciu rzepaku zwykle Kolega rozpoczyna wirowanie , i ile dni po przekwitnięciu najpóźniej kończy?

Zaczynam jak łan jest zielony kwitną jeszcze ostatnie kwiatki. Wybieram miód najdłużej 3 dni. Oczywiście sprawdzam zawartość wody w miodzie która przeważnie jest w przedziale 17,5-18% nigdy więcej.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2023, 07:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sierpnia 2019, 15:16 - czw
Posty: 39
Lokalizacja: Strzeleczki, opolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tychy
Marekp57 pisze:
Maxik pisze:
I po to właśnie jest waroza. Roznosi wirusy, obniża odporność co skutkuje eliminacją nie umiejętnie prowadzonych ogniw.

Oj, nie tak szybko "ogniwo" zrezygnuje, zamówi następne odkłady, za rok znowu, w międzyczasie "wyprodukuje" na lokalny "rynek" co nieco, i tak koło się toczy, a wszyscy udają że jest ok.
Dlatego od dawna mówię, że refundacja odkładów to największa patologia w tym systemie refundacji.
A wiem co mówię, prześledziłem temat na pewnym "ogniwie". :wink:



Jakakolwiek "refundacja" czy "dopłata" to rak na zdrowej komórce. Prędzej czy później wykończy każdego - nawet tych co się cieszą, "że dają" bo "mają taniej"...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2023, 08:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sierpnia 2019, 15:16 - czw
Posty: 39
Lokalizacja: Strzeleczki, opolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tychy
Jeśli NIE BYCIE zwolennikiem gospodarki centralnie planowanej jest deklaracją opcji politycznej to tak - jestem "opcją polityczną" ;)
Jakiekolwiek dopłaty, dotacje czy refundacje zawsze oznaczają wzrost cen i zawsze oznaczają, że ktoś zabiera komuś żeby dać mnie... PATOLOGIA
Bany mi niestraszne - już wyciągnąłem z tego forum ile mogłem...


Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2023, 11:57 - wt przez ldawid, łącznie zmieniany 1 raz
Edytowano cytat usuniętego posta


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2023, 22:41 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
janek_sz pisze:
Za pszczelarza uważam człowieka, dla którego dobro pszczół jest najważniejsze. Nie poklask na forach, mediach społecznościowych czy biznes na produktach pszczelich.
Uważam, że człowiek nie poznawszy podstawowych wiadomości o pszczołach, nie powinien brać się za pszczelarzenie, ponieważ zrobi krzywdę pszczołom.

Oprawić w ramki , patrzeć jak w obraz aby motto miało siłę sprawczą.

Ze swojej strony dodam ,że krzywdę nie tylko pszczołom można zrobić ale i
opiekunom ,pszczelarzom w sąsiedztwie .
Moda na pszczoły ,biznes który porusza i przewraca zmysły to droga do problemów wyrywających się z pod kontroli.
Trzeba mieć świadomość z zagrożeń jakie można przy okazji niewiedzy poczynić w otoczeniu.
Pszczelarstwo to nie zabawa ,kaprys, odruch chwili to ciężka praca ,pasja ,oddanie . Jeżeli nie mamy w sobie tyle siły i determinacji to lepiej odpuścić .
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji