FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Zatrucie oparami amitrazy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=21798
Strona 1 z 1

Autor:  pantruteń [ 26 września 2018, 20:18 - śr ]
Tytuł:  Zatrucie oparami amitrazy

Witam . Dziś wykonywałem odymianie AWIPAROLEM . Trochę niechcący się nawdychałem dymu podczas odpalania tabletek . ( akurat wiało w moją stronę ) . Wujek Google mówił,że można dostać nawet raka płuc :kapelan: . Aha mówił również , że niezasklepiony jeszcze miód zostanie skażony , a pszczoły zimą padną z głodu . Odymiłem 4 ule i mam cykora :shock: :shock: :shock:

Autor:  BARciak [ 26 września 2018, 20:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Zatrucie oparami amitrazy

pantruteń pisze:
, że niezasklepiony jeszcze miód zostanie skażony , a pszczoły zimą padną z głodu

Czemu by miały by paść z głodu? Pszczelarze dymią przez cały okres karmienia, a wtedy pokarm jest nie zasklepiony i nic nie pada z głodu. Nie masz się czego bać. Jeśli chodzi o miód, który ma zabrać pszczelarz dla siebie to powinien to zrobić przed odymieniem, gdyż po odymieniu jest on nafaszerowany amitrazą i "niejadalny" dla człowieka. Zasklepiony miód i wosk też są skażone i dlatego odradza się stosowania w miodni plastrów po dymieniu zeszłorocznym.
pantruteń pisze:
Wujek Google mówił,że można dostać nawet raka płuc

To tak samo jak z papierosami, trzeba się trochę tego nawdychać żeby raka dostać bo nie tak od razu od jednego dymienia. Ale wdychać się nie powinno, bo jak się nawdycha to się ma mdłości mniejsze lub większe... Pomyśl nad jakąś maską czy czymś, albo staraj się nie stać w dymie.

Autor:  pantruteń [ 26 września 2018, 20:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Zatrucie oparami amitrazy

BARciak pisze:
To tak samo jak z papierosami, trzeba się trochę tego nawdychać żeby raka dostać bo nie tak od razu od jednego dymienia. Ale wdychać się nie powinno, bo jak się nawdycha to się ma mdłości mniejsze lub większe... Pomyśl nad jakąś maską czy czymś, albo staraj się nie stać w dymie.
...Dziękuje za wsparcie . Ale rzeczywiście trochę źle się czuje i na początku miałem małe mdłości . A jeśli chodzi o te skażenie miodu , to też tak myślę . Wujek Google nie zawsze ma racje :D

Autor:  baru0 [ 26 września 2018, 21:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Zatrucie oparami amitrazy

pantruteń, a ulotkę czytałeś ?
że to nie olejki zapachowe :|

Autor:  mirek. [ 26 września 2018, 21:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Zatrucie oparami amitrazy

A jakaś maseczka za stówkę okularki na oczy no minimum bhp dla własnego zdrowia?

Autor:  pisiorek [ 26 września 2018, 21:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Zatrucie oparami amitrazy

pantruteń, jak stales z wiatrem to jestes sam sobie winien ,odpala sie tabletke odchodzi sie od ula i pije piwko ,sprawdzone :lol:

pantruteń pisze:
Aha mówił również , że niezasklepiony jeszcze miód zostanie skażony , a pszczoły zimą padną z głodu . Odymiłem 4 ule i mam cykora


To jakies bzdury .

Odnosnie masek gazowych ,jezeli sasiedzi zobacza pszczelarza w masce przy ulach to oni kupia pozniej miod ? Ciekawe .

Autor:  Maxik [ 26 września 2018, 22:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Zatrucie oparami amitrazy

szymek1 pisze:
kupia pozniej miod
kupią, bo co, przecież kolega robi wszystko z procedura. A procedura jest rozgrzeniem wszelakiej krzywdy.

Autor:  S250 [ 27 września 2018, 07:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Zatrucie oparami amitrazy

Nie chcę być złośliwy, ale podpalanie tabletki i stanie pod wiatr to tak jak sikanie pod wiatr :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/