FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 czerwca 2024, 05:09 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ] 
Autor Wiadomość
Post: 25 maja 2012, 01:03 - pt 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Witam

Posiadam 20 uli. 10 styropianowych i 10 tradycyjnych drewnianych, prawdopodobnie warszawskich .Ale nie jestem pewien.Niektóre z nich dziadek sam robił w mojej obecności.
Niestety pasiekę przejął pseudo pszczelarz który tak namieszał w ramkach szczególnie że nie idzie dojść koniec końca. Chodzi mi o odległość ramki od ścianek bocznych i podłogi ula.Przytaszczył "on" jakieś ramki z innych uli o różnych rozmiarach i posztukowane jest wszystko.
Oryginalne deski są bardzo grube bo zewnętrzne mają ponad 15 mm a wewnętrzne ponad 25mm i ocieplone trocinami.Muszą te deski być takie grube i czy nie można było by ocieplić ul np wełną mineralną?Wiem że tematy były poruszane ale co do ocieplenia to 1000 pomysłów każdy.
Chciał bym zrobić deski na zakładkę i czym najlepiej by było zrobić felce w tych deskach?
Jeden ul był z 1926r niestety pseudo nie konserwował go jak i inne drewniane ule i są one na wykończeniu.

Z góry dziękuję za pomoc


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2012, 08:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Kolego kiedyś tak robili. Też mam takie. Co do nowych uli - ja w tym roku robiłem i zrobiłem to tak: środek sklejka wodoodporna 10mm, ocieplenie sieczką 4 cm i płyta OSB na zewnątrz 18 mm. Drewno lite nie jest złe, ale mogę ci zapewnić że nie postoi tyle co te z 26 r. Kiedyś wycinali tzw starodrzew. Drewno gęste solidne, dużo twardzieli. Dzisiaj jeszcze nie urośnie a już go tną i drewno liche, sama biel i trochę kory na zewnątrz. Co do felca to musisz to zrobić u stolarza. Coś takiego robi się na frezarce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2012, 08:56 - pt 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Jeśli chodzi o sklejkę to trochę się obawiam czy opary nie będą się ulatniać do środka (nie wiadomo czym to jest spiekane na jakim środku). Nie za bardzo kojarzę materiały, czy płyta osb jest podobna do pilśniowej, czy to taka zbliżona do sklejki (miałem taką płytę z okleiną bordową, która była podobna do sklejki, ale ze cztery razy twardsza).
Co do drzewa to mam dużo topoli tak chyba 7 letnia dobrze wysuszona. Czytałem że z tego też można budować ul. Można z topoli go zrobić?
Dziadek był stolarzem i to b.dobrym fachowcem cenionym w okolicy.Sprzętu zostało sporo. Traizyga (po naszemu :) ) piła taśmowa i jak dobrze kojarzę to u nas mówią na to heblarka po środku walec z nożami się obraca. Jeszcze jakieś dwa sprzęty i chyba jedno z nich to frezarka. Muszę to przejrzeć czy nie uszkodzone i czy nadaje się do użytku bo stoi już kilkanaście lat.
Jeżeli bym się przekonał do sklejki itp, to odpadają w tym momencie sprzęty po za traizygą.Ewentualnie strug elektryczny do wyrównania.
Do sieczki nie mam dostępu.Prędzej do wiórów lub trocin, albo wełnę mineralną.
Styropianu nie będę używał bo ulatnia się tak czy siak.
Teraz pytanie czy ule robić od razu razem z nogami ? czy stojak pod ule zrobić?
Wiadomo że na takich płytach ul będzie dwa razy lżejszy.
Jak jest z tymi odległościami ramek od ścianek i podłogi w ulu?Wiadomo że odpowiedni rozmiar pomoże pszczółką a nie utrudni.
Pytam bo uf pszczelarz przytaszczył ramki z innej pasieki i tak jedne wyglądają na zbyt ciasne od ścianek ale krótsze drugie zbyt wąskie ale za długie.Denerwuje mnie takie dziadostwo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2012, 09:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
lukic, odległość ramki od ścianki ula to 7,5 mm ani mniej ani więcej, od dennicy min. 2 cm, może być więcej. Jeśli pasieka ma być stacjonarna i ule warszawskie to najlepsze będzie drewno, żadnych oparów jak z płyt a i wytrzymałość zupełnie inna, ( tą topolę na pewno sami ścinaliście i też nie ma kilka lat, co innego drzewo sprzedawane na tartakach - sama biel i za kilka lat do niczego nie będzie się nadawać). a Jako ocieplenie może być nawet słoma spod kombajnu tylko w miarę luźno upchnięta w ścianki (żeby była i słoma i trochę powietrza)

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2012, 22:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Kolego jak masz cały sprzęt to tylko drewno. Ja zrobiłem z tego co pisałem ale tylko dlatego że nie mam sprzętu. Na stolarce akurat się znam. Kiedyś tam kończyłem taki kierunek i chyba w sumie ze 6 lat pracowałem na stolarni. Musisz sprawdzić sprzęt i poprosić kogoś żeby ci pokazał i wytłumaczył ja ten sprzęt działa żebyś nie narobił biedy. Te maszyny pracują z prędkością wałka ok 9 - 11 tys obrotów. Nawet nie poczujesz kiedy stracisz palca (czego nie życzę) Zebyś mieszkał niedaleko to bym pomógł bo miewam czasami parę dni wolnego. Sklejka nie jest zła. To też nic innego jak drewno skrawane i klejone. Na pewno jest odporniejsza na wypaczanie. Płyta OSB też nie jest najgorsza. Zrobiłem kilka lat temu dla psa budę (tak na szybko) i stoi już chyba z 5 lat i nie chce się rozpaść :) Co ciekawsze nie malowana. Te materiały o tyle były dobre bo kupione w OBI i docięte na wymiar.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2012, 23:12 - pt 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Pawełek pisze:
lukic, odległość ramki od ścianki ula to 7,5 mm ani mniej ani więcej, od dennicy min. 2 cm, może być więcej.

No właśnie o to mi chodziło.Zaglądałem do uli i jedna ma odległość od dennicy 13cm druga 7 trzecia 11 i tak jak na starych organach.Nie chciało mu się zrobić z deseczek tylko kto miał do sprzedania ramki to odkupił takie jakie były.Ach szkoda gadać.

Cytuj:
Te maszyny pracują z prędkością wałka ok 9 - 11 tys obrotów. Nawet nie poczujesz kiedy stracisz palca (czego nie życzę)

Ja w technikum pracowałem przez 5 lat ale na obrabiarkach do stali itp. frezarki,tokarki itp.
Z samą obróbką poradzę sobie, a maszyny przejrzy mi wujek który jest jeszcze na siłach.Oj nie chciał bym nic stracić ze swoich kończyn.
Największym problemem jak mi się wydaje mogę mieć z felcem.Nie za bardzo ta frezarka wygląda, ale to najwyżej do jakiegoś stolarza pójdę.

A co do grubości desek wewnątrz i na zewnątrz to raczej nie są potrzebne aż takie grube tzn wewnętrzne 25mm a zewnętrzne 15mm??

Z wczorajszego dnia jedyna radocha to to że rój przyleciał i wszedł do jednego z uli.Miło.Dziś je oglądałem i spory jest ten rój.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2012, 23:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
No to jak ci roje przychodzą to tylko robić ule i wystawiać. Co do odległości od denicy to nie możesz przesadzać bo ci będą robiły zabudowę. Mam 2 takie ule i co tydzień muszę wycinać. Buckfast mniej, ale krainka deje równo. Co do felca to może dostaniesz już takie frezy żeby nie dawać pierścieni a jak nie to głowicę, ale to już droższa zabawka. Dasz radę. Masz chęci to sobie poradzisz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2012, 23:42 - pt 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Myślę że dam radę. Zrobię ramki aby było tak jak pisze Pawełek ok 2 cm.
Wiedzę muszę tylko odświeżyć.Mam 34 lata a ponad 24 lata temu dziadek przyuczał mnie przez ok 5 lat do puki żył. Potem nie dogadywaliśmy się z pseudo i odpuściłem.Mam teraz więcej czasu i pomału zrobię sobie te ule.
Na wzór mam rozebrany stary zniszczony, więc tym bardziej łatwiej mi będzie.

W okolicy są chyba trzy pasieki małe ok 7-10 uli w odległości ok 2 km.Komuś zwiały.Ule wyczyściłem i przygotowałem do zasiedlenia rodzin.
Niestety 10 szt to styropianowe, za którymi nie przepadam.Pozostałe 10 to ule drewniane, ale niestety praktycznie wszystkie wymagają więkrzego lub mniejszego remontu, trzy zniszczyły się kompletnie.
Jak zrobię drewniane to styropiany pozbywam się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2012, 23:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
lukic, w starych warszawiakach przeważnie było 7 albo nawet i 10 cm między ramką a dennicą, ramki rób standardowe bo potem będziesz sam sobie w brodę pluł. ja w swoich Wp robię na 5 cm odległość ramki od dennicy, ułatwia to wentylację, wsadzenie kartonu czy wymiecenie śmieci. a w razie ciasnoty czy gorąca pszczoly mają się gdzie uwiesić.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 00:18 - sob 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Właśnie o to chodzi że nie wiem jaki jest standard.Jeżeli 5 cm to 5 będę robił, jak 7 to 7cm zrobię.Ale wymiatanie i wentylacja to ma sens.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 00:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
lukic, nie ma standardu;D właśnie każdy robi jak mu wygodnie. poza tym własnie dzięki tej "poduszce powietrznej" pod ramkami w starych ulach Wp czy Wz nie dochodziło do przegrzania mimo malych wylotów. na zimę też świetna sprawa.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 01:03 - sob 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Co do ocieplenia.Wszędzie na forum polecają styropian.
Co wy na to?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 03:31 - sob 
Styropian jest najpraktyczniejszy, skoro robisz warszawiaki zwykłe popatrz na zdjęcia w temacie z mojego podpisu, może to ci coś pomoże, podsunie jakiś pomysł. :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2012, 04:54 - sob 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Ja łączyłem deseczki na pióro;
za frez użyłem normalna piłę rozwiedzioną na szerokość 5 mm,za pióro używałem paseczki płyty pilśniowej twardej.
Odpuść sobie topolę, bo mimo leżakowania to i tak w środku czy na zewnątrz Ci powykręca.
W środku dawałem deseczki 15 mm, styropian 4 cm i płyta pilśniowa twarda na zewnątrz.W starych ulach z lat 20 ze słomy, to faktycznie ramki miały zbliżone do słowianów-długie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 07:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Możesz zrobić na tzw obce pióro jak pisze kazik11, ale jako pióro proponuje coś innego jak twarda pilśnia. Dla mnie pilśnia, płyta wiórowa to nie materiał na ule. Ale to moje zdanie. Wiem że robili z twardej pilśni ale ja osobiście nie polecam. Ja rozumiem że każdy robi żeby taniej, ale tanie mięso to psy jedzą. Ja uważam że lepiej dołożyć parę groszy i zrobić coś lepszego. Narobisz się i za 5 lat wyrzucisz. Topola to też drewno takie sobie. Bardzo się kręci. Co do ramek jak już robisz to rób typowe bo później nawet z węzą problem. Ja mam właśnie takie nietypowe :mrgreen: No ale cóż takie ule dostałem od wuja, do tego ramki i miałem wymieniac ale co z tym - wyrzucić? No szkoda. Pradziadek i dziadek na takich pszczelarzyli, później wujo i ja już zostawię. A teraz węzę muszę kupować warszawską poszerzaną i muszę z szerokości docinać. Z tą odległością od denicy uważaj bo zobaczysz że będziesz miał dziką zabudowę. Ja ma 2 ule takie po dziadku i jak ci pisałem co tydzień wycinam. Co do wentylacji ja mam górny wlotek na długiej ściance, natomiast dolny z boku i jest super. A jeszcze moje zdanie oodnośnie styropianu. Ja te co robiłem w tym roku to sieczka. Zastanawiałem się nad styropianem, ale prawdopodobnie to się cholerstwo utlenia. Wygodne w budowie, ale ile to ci postoi? nie wiem. popytaj i zdecyduj sam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 10:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
dudi, wycinasz bo kolego za ciasno mają, albo zbyt skromne gniazda.
Co do ocieplenia, jeśli pasieka ma być stacjonarna to lepiej dać słomę, zawsze to naturalne i pszczoło przyjazne, a i na pewno tańsze. Wystarczy się przejść do jakiegoś gospodarza i zapytać czy nie można zebrać sobie z pola np. w worek trochę.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 11:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Pawełek, ule mam zbliżone do warszawiaków. Wszystkie identyczne, a te 2 stare są po prostu głębsze. Gniazdo średnio 8-10 ramek. Non stop dostają węzę. Więc śmiem twierdzić że to tu jest przyczyna. Dlaczego w innych tego nie ma :( Na przyszły rok położę im na denicę płytę lub coś innego i sprawdzę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 11:10 - sob 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
dudi, jeśli masz czym to pogłęb wręgi na których wieszasz ramki. W ten sposób zrobisz miejsce do nadstawki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 23:44 - sob 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Z tego co pamiętam to dziadek trocinami ocieplał.A ja na chwilę obecną mam chyba do wiórów dostęp, choć do słomy też bym miał. Pasiekę chcę mieć stacjonarną.
Nie jestem producentem, tylko miłośnikiem i sympatykiem.Ma mi to służyć dla przyjemności.Takie miał podejście dziadek i takie ja mam.
Pszczele produkty mam dla siebie i rodziny.Miodek pitny itp. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 23:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
lukic, lepiej słoma, w razie czego szybciej wysycha, a trociny po pewnym czasie się zbiją i ciężko wysuszyć taką zamoczoną ścianę.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 23:49 - sob 
dudi pisze:
Zastanawiałem się nad styropianem, ale prawdopodobnie to się cholerstwo utlenia.


Remontowałem 70 -co letni ul ocieplany styropianem (luksus w tamtych czasach jako ocieplenie ula to było) i ile go dali tyle było między deskami, aż był nabity od deski do deski na grubość 8 cm wewnątrz ścian. :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2012, 23:52 - sob 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Zgadza się bo był chroniony przed promieniami słonecznymi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2012, 23:56 - sob 
Baartez2006 pisze:
Zgadza się bo był chroniony przed promieniami słonecznymi.


No tak a lukic zapytał co dać na ocieplenie ula czyli raczej da go w ściany wewnątrz deski nie na zewnątrz, by się mógł utleniać. :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2012, 23:59 - sob 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Domyśliłem się... Ale bardziej chodziło mi o Twój cytat i odpowiedź.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 00:01 - ndz 
Baartez2006 pisze:
Ale bardziej chodziło mi o Twój cytat i odpowiedź.


Coś z nim nie tak? :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 maja 2012, 00:02 - ndz 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ależ skąd :wink: Napisałem tylko dlaczego 70-cio letni styropian jeszcze się trzyma.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 00:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
ciekawe jak ten styropian może mieć 70 lat, jak go wynaleźli w 1950 roku, w 1951 miała miejsce premiera w Niemczech. o ile pamiętam to w Polsce szerzej stosowany od lat 60.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 00:20 - ndz 
Pawełek, nie mam pojęcia ale pokazywałem na forum ul wz na ciepło nie wiem czy nie miał więcej jak 70 lat a był w nim super jakości styropian albo coś sprasowane styropianopodobne choć w mojej wizualnej i namacalnej ocenie to był styropian. :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 maja 2012, 00:22 - ndz 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Przejrzałem post z opisu.
Twoje ule są Cordowan wykonane identycznie jak mojego dziadka z tym że dziadek dawał dość szerokie deski i np. wnętrze jest zrobione z dwóch desek.Dziadka ul jest bardziej masywniejszy.Skoro będzie to ul stacjonarny to nie robi to różnicy.Podpatrzę z twojej technologi trochę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 07:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
lukic pisze:
Z tego co pamiętam to dziadek trocinami ocieplał


Ja bym ci proponował słomę. Tak jak napisał pawełek - szybciej wysycha. Drewno też i bardziej chłonie wilgoć. Ja w tym roku paliłem taki przedwojenny ul po pradziadku (chyba). Powiem tak, gdyby miał w odpowiednim czasie poprawiony daszek to pewnie dzisiaj by stał u mnie w pasiece. Wszystko super. Właśnie byłem też ciekawy jak wygląda ocieplenie. No i wyglądało tak jakby był wczoraj ocieplany. Dlatego ja co do ocieplenia preferuje sieczkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 08:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Nawiązując do chłonięcia wilgoci przez konstrukcję ula.
W tym roku wywoziłem parę rodzin na rzepak w bagażniku skody :). 4 ule wstawiłem do środka samochodu około godziny 23.00, pootwierałem wszystkie okienka na full i zostawiłem do godziny około 04.30, czyli czasu wyjazdu na rzepak. Co się okazało, pomimo pootwieranych okienek i wentylacji ilość wyprodukowanej pary wodnej była taka, że po wszystkich szybach od wewnątrz woda dosłownie się lała. Nie zaparowała tylko ściekała tak, że musiałem wracać do domu po ręczniki żeby je osuszyć.

Konkluzja z tego taka - jakbym chciał mieć ul który wchłania całą wilgoć wyprodukowaną przez pszczoły to bym musiał go zbudować z gąbki. :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 09:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Cynig wszystko się zgadza ale mówimy o ociepleniu - słoma czy wióry. Jako materiał wewnętrzny czy zewnętrzny ok. Weź pod uwagę że środek ula jak wykonasz z drewna to on po kilku latach tak jest zabezpieczony przez pszczoły że tam już nic ci się nie wchłonie. Dobra wentylacja i w ulu sucho. Ale na zewnątrz drewno pracuje. Zależy jeszcze jaki gatunek. Niech ci się zrobią jakieś szparki i już ocieplenie z wiór chłonie wilgoć. Popatrz na drzwi zewnętrzne w domu. Niby pomalowane, zabezpieczone a niech popada kilka dni i już problem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 10:35 - ndz 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Ok a czy ta słoma ma być ubita, bo wpadłem na pomysł że znajomy baluje słomę na swoje potrzeby myślę że takie 2-3 baliki posłużyły by na jakieś 6-7 uli i słoma ta jest dość mocno zbita.

Cordovan a co z nogami przy tych ulach.Na czym je stawiasz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 10:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
lukic, nie ubijaj za mocno, tak żeby wypełniała całą ścianę ale żeby było jeszcze i powietrze.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 10:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Najlepiej jakbyś miał tą słomę pociętą. Jeżeli nie masz nikogo kto by ci to zrobił to popytaj bo są kombajny od razu z sieczkarnią które tną tą słomę. Niektórzy koszą normalnymi a później dopiero tną. Taką pociętą będzie ci lepiej włożyć.

Lukic powiedz mi skąd Ty jesteś chłopie bo ja jeżdżę po polsce i jak jesteś w moim zasięgu to ci przywiozę wór sieczki od ojca i będzie po sprawie :D
A co do nóg, to ja robię stojaki - takie składane. W razie czego zajmuja mało miejsca


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 16:06 - ndz 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Dziś naszła mnie myśl aby zrobić taki ul warszawski ale dzielony na segmenty jak styropianowe.
Byłem na stronie Tomkamiodka i on robi z drewna segmenty takie jak ja mam styropianowe.Może ja bym zrobił taki segment ale w rozmiarze ula warszawskiego z tym że troszkę krótszy.Bo do tego wchodzi mi 18 albo 20 nawet ramek.
Co wy na to?

W styropianowych ulach zauważyłem między pierwszym a drugim segmentem siatkę.Wygląda mi na to aby matka nie czerwiła na drugim segmencie.

Czy tak jest ok? Wystarczy dolny segment do czerwienia?

I jeszcze jedno pytanie.Borykam się z szerszeniami.W ciągu 10 dni zatłukłem 54 szt.
Jak to wytępić? Najgorsze że nie mogę ich gniazda znaleźć.Muszą mieć je spory kawałem od mojej posesji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 maja 2012, 06:48 - pn 
lukic pisze:
Cordovan a co z nogami przy tych ulach.Na czym je stawiasz?


Dociąłem cztery klocki drewniane 16x16x20 (wysokość) cm. Zaimpregnowałem, 10 cm wkopałem w ziemię a 10 cm jest nad ziemią ustawiając poziom na wszystkich by ul się nie kołysał i na tym postawiłem ule, zobacz w mojej galerii zdjęcia. :wink:


Na górę
  
 
Post: 29 maja 2012, 00:41 - wt 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
JA myślałem o pustakach żużlowych, albo w ogóle z kostki brukowej ustawić podłoże i dopiero na to ustawiać ule.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 07:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Z kostka będziesz musiał się bawić. Zorientuj się w temacie płyt betonowych. są takie 60x100 i różnej grubości. Kładziesz ustawiasz i spokój. Nie pasuje to płyte w inne miejsce i też załatwione, a kostka ? :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 09:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
lukic,
odradzam kostkę, sam tak zrobiłem i to był błąd. Po zimie słupki ułożone z kostki szpetnie wyglądają a co najważniejsze, odchodzą od pionu a dodatkowa działalność nornic czy kretów tylko pogarsza sprawę. Wymieniam teraz kostkę na bloczki betonowe (fundamentowe), postawione na dłuższym boku mają szerokość 37 cm i u mnie idealnie pasują.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 11:50 - wt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1226
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
lukic pisze:
JA myślałem o pustakach żużlowych,

Odradzam , się nie nadają. Po zimie lub 2 będziesz miał po pustaku .Betonowy, tak .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 11:56 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
lalux5, ja mam warszawiaki na żużlowych pustakach już ładnych kilka lat i nic im nie jest, ważne jest tylko aby woda z nich spływała całkowicie. i dziurami do dołu trzeba stawiać.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 13:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Panowie jeszcze dnie doszliśmy do tego by co roku burzyły się domy ba powinien wytrzymać ładnych naście lat. Pod ulem jak wytrzyma 10 czy nawet 5 to i tak dobrze. Koszt zakupu kolejnych groszowy - jak dasz 10 zł to poczuj się oszukany :haha: :haha:

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 13:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
tyle że betonowy to jakieś 7 zł i masz na wieki

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 15:08 - wt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1226
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Pustak żużlowy( choć to nie pianowy) ciągnie wilgoć i już nie jednemu się posypały dolne pustaki na domu , kiedy źle zrobił izolacje od fundamentów .
Nie wiem czy tak kupisz 40 pustaków za 10 zł . Prędzej dostaniesz za darmo od kogoś .Kolejne za parę lat to chyba w muzeum :haha: A nie lepiej załatwić parę dawnych płytek chodnikowych 50 x50 ustawić równo w ziemi w jednej linii, na płytce pustak betonowy lub szalunkowy a na pustaki legary drewniane ucięte z deski i zapuszczone . Drewno wytrzyma co najmniej 10 lat ( sprawdzone). Jest miejsce na odstawienie korpusu , na dostawienie skrzynki odkładowej , przemieszczenie ula . Ule stoją wszystkie równo po zimie i ładnie to wygląda ( rzecz gustu ) . Oczywiście , niektórzy preferują stojaki indywidualne , ja wolę ,,zbiorowe ''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 22:17 - wt 

Rejestracja: 25 maja 2012, 00:51 - pt
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Myślę że każdy z tych materiałów znajdzie się u mnie dostatecznie dużo.
Pustaki betonowe czy żużlowe, płyty 50x50 panele z płotu też się znajdzie.
To przynajmniej wiem teraz żeby żużlowego nie kłaść na ziemi bezpośrednio.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji