FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Kto zgadnie - pytanie, jak w temacie?

Izolator matki.

Ale pytanie dotyka szerszego spektrum pracy z tym przedmiotem, czyli jak w temacie. - jeszcze wiec "nie ciepło", zgaduj dalej.

To narzędzie służy do poddawania matek:) Jaka nagroda?

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Brawo, a jeśli jeszcze wiesz "jak" się poddaje matki w takiej klateczce, to już będzie full sukces!
W każdym razie WIELKIE UZNANIE za wiedzę i skromność, bo człowiek wielki, to człowiek skromny, gdyż wie dużo.

To oczywiście klateczka, ale u mnie będzie inspiracją do zbudowania izolatora dr Chmary. Poproszę Kolegę o szczegóły zamknięcia klateczki przez którą się wpuszcza matkę
Izolator zrobię nieco większy wielkości ramki 1/2 wlk i dam pod gniazdo na czas 2 tygodniowego odosobnienia matki , w celu wstrzymania czerwienia.
Zamiast siatki oczywiście kawałek kraty

Z boku jak kończy się siatka jest dziura żeby ją zalepić ciastem. Ciekawi mnie po co są te blaszki na środku. Szczerze powiedziawszy nie miałem okazji tym sprzętem poddawać matek... Może powiesz Jerzy, jak ty to robisz?

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Blaszki na środku to oczywiście wejście , którym wpuszcza się matkę do klateczki i to było przedmiotem mojego zaspokojonego już zainteresowania . Dziękuję Jerzy

Mam takie pytanie czemu ma słuzyc podkładanie matki w takiej klateczce ?



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Manio ja na czasowe przetrzymywanie matek podpatrzyłem taki patent:

No chyba temu że pod klatką nim ją uwolnią i przez okres przynajmniej trzech dni pszczoły pociągną potężny jęzor dzikiej roboty
Nie ma jak poddawanie matki w klateczce wprawionej w plaster gdzie znajduje się czerw otwarty i gdzie gromadzą się karmicielki przyjaźnie ustosunkowane ,ale wtedy poddaje się matkę unasienioną

Ludzie Lubią wymyślać pierdoły

BoCiAnK, co Ty gadasz... przecież to wszystko po to... By pszczołom żyło się lepiej

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

No to ja takie życie Mam w nosie by mi ktoś co 3 dni meble przestawiał w chałupie
Tu na forum jest Kolega któremu w tym roku wymieniałem matki w jego rodzinach
zapewne mu się włos jeżył Tu i tam jak mu kazałem przynieść w słoiczku inwertu i matki
jedną zabrałem a drugiej Dupsko zmoczyłem inwertem i tak po kolei kilka rodzin za kilka dni sprawdzał wszystkie czerwiły

Szanowny Kolego BoCiAnK, Bogdanie - każdy ma swoje metody i swoje najlepsze ule na świecie, ale tak jest tylko w Polsce, naprawdę, uwierz mi.
Amerykanie ciągle prowadzą badania i jeśli coś znajduje się na rynku, to jest już sprawdzone i pewne. Ale i tam nie brakuje ignorantów i coś o tym wiem.
Przecież to taka radosna 'satysfakcja' jak to MY mamy rację, ale cisza słuchaczy wcale nie musi oznaczać, że tak jest naprawdę, ani też wrzawa, że koniecznie musi być źle - takie jest życie.

Osobiście wierzę, że zastosowane przez Ciebie metody poddawania matek u wspomnianego kolegi były tak efektywne, jak napisałes, bo umoczenie dupci w słodkiej cieczy tak działa, a niektóre kobiety, może i Twoja żona też, lubią robić sobie miodowe kąpiele przed snem, co pewnego razu relacjonowała mi pewna Pani Wielka Pszczelarka znana tu Wam wszystkim, a i wielce szanowana - także przeze mnie, a jakże - i to całkiem zasłużenie.

Wszystko to jest tylko kwestią nabrania pewności do pewnych metod, z którymi lepiej nam wychodzi i dlatego chcielibyśmy właśnie je preferowac, sugerować, jako te najlepsze z najlepszych. Czyż nie tak?

Klateczka wspaniała i sprawdza się. Ale i do niej tez trzeba nabrać pewności, lecz ona, ta pewność - jak wiadomo - wynika z praktyki, która wcale nie wymaga żadnego 'przestawiania mebli' i jest wygodna dla pszczół i pszczelarza. Tylko trzeba wiedzieć jak z nią się obchodzić, a to jest takie proste.

Dzięki Koledze manio, że zaprezentował fotkę, nawet nie wiedziałem, że jest takiej jakości.

Ale nikt do końca nie odgadł "co i jak po kolei"?
A temat, jak każdy inny na tym forum - musi wzbudzać kontrowersje, inaczej byłaby tu ciiiiiiiiszaaa ...
Jeśli wypalą moje plany, to wykonam ciekawy poławiacz pyłku 'amerykański' i wstawię fotki tu na forum - jeśli będziecie 'grzeczni', ha, ha, ha!!!
To nie jest nic nieznanego, tylko w Polsce ich nie ma, bo nie ma odpowiednich komponentów do ich wykonania i trzeba je sprowadzić właśnie stamtąd.
Jestem przekonany, że i on przejdzie ostrą "naszą" cenzurę, bo w naszym narodzie już tak jest: jesteśmy bardzo waleczni i jak nie mamy z kim, to walczymy ze sobą, bo my lubimy walczyć, bo my musimy walczyć - obojętnie o co i z kim, ale ...musimy, my tak już mamy.

Aha, jeszcze ...zaprezentowałem te klateczkę głównie dlatego, że poddawanie matek dzięki temu ustrojstwu, najlepiej wychodzi, gdy je tam wypuszczamy z klateczek takich, w jakich w Polsce wysyła chyba tylko POLBART! Śmieszne, byc może dla niektórych, ale zapewniam, że prawdziwe.

Jerzy, ale czy ma taka klateczka sens w tej klateczce matka jest umieszczana wysoko prawie nad czerwiem zalezy jak jej poprzedniczka czerwiła chyba ze ma ona słuzyc jeszcze do innych celow np przetrzymac matke dluzej to jest jej wygodnie ale mysle ze do tego jest lepszy izolator


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Na razie temat pozostawiam do dyskusji, a Tobie napiszę na e-mail, lecz może jutro, bo zaraz muszę zająć się konfiguracją sprzętu.

Z całą pewnością Jerzy nie przedstawił po prostu klatki do podawania matki pszczelej , bo można to dobrze zrobić przy pomocy klateczki wysyłkowej stosowanej przez Polbarta, wtykając ją w plaster tak jak to opisał Pan Administrator. Krótkie poszukiwania i mam "Requeenig Frame" czyli jak sądzę chodzi o "replacement of the queen". Tylko na czym ma polegać ta wymiana matek przy pomocy takiej klatki ? Są pomysły ? Czy jednak to zwykła klatka do podawanie matek , tyle że za 10 baksów zamiast za 10 centów ?

W książce J.Mazurka jest przedstawiona ramka wielofunkcyjna.Góra prawie
indentyczna jak na przedstawionym zdjęciu.Podany jest też możliwy sposób
wymiany matki i kilka innych zastosowań.

Instrukcja w zasadzie nic nie wyjaśnia, a przynajmniej nie przedstawia żadnych innych zastosowań niż każda inna klatka. Wkładasz w otwór odetkaną klateczkę transportową i matka przełazi do dużej klatki. Klateczkę transportową przymocować woskiem żeby nie odpadła. Jak uznamy ,że matka przyjęta to otwieramy skobelek u góry. Nie ma z tym cudu i chyba lepsze jest podawanie pod kołpak ? Nawet jak zapomnę ( z powodu natłoku zajęć towarzyskich) o matce to spod kołpaka pszczoły ją uwolnią. Czy Jerzy ma nadzieję na jeszcze jakieś inne zalety niż opisane w instrukcji ?

Zrób na całą ramkę gniazdową ,przyda się na zimę .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Pomysł niezły, amerykańce czasem rzeczywiście coś wymyślą ciekawego, ale umówmy się, pogoń za zyskiem często prowadzi do (co najmniej) absurdów. Oglądałem filmiki z pasiek powiedzmy "ekologicznych" hodowców i w większości dawali matki "z palca", metodą BoCiAnK, bez grzebania i wycinania ramek. Ważne kiedy. Nie róbmy z pszczół chomików ( o ludzkich przywarach nie wspomnę), że im mniej zabawek, tym szybciej im się życie znudzi:) Pozdrawiam.
Ps. ogólnie z kolegą Jerzy, nie chcę polemizować. Jest tyle składowych, dla których taka metoda ma sens i wobec których jest bezsensowna, że szkoda hm... czasu:)

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Aby odpowiedzieć na pytanie, nie trzeba polemizować, tylko ...odpowiedzieć.
A sposobów poddawania matek jest niezliczona ilość.

Kiedy wcale nie chcę na zimę, a tylko latem i tylko na 2 tygodnie . Zimą mama ma być z córkami, a nie w klatce jak wieprzak

manio ja spotkałam sie z tą metodą u starego pszczelarza cały czas ja stosuje na ulach dadantach izoluje matke w takiej klateczce na rzepaku ja to też zastosuje na próbe

Ja wiem do czego ta klatka służy ale będę Ci Jurku ani komukolwiek psuł zabawy. Tu nie chodzi o 10 dolców. Chodzi o zupelnie coś innego.
Niech sie nasze bratnie środowisko pszczelarskie stara i główkuje.

Czekajmy na odpowiedzi.

Pozdrawiam,Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Dokładnie 'take' było i jest moje założenie od początku - to gra i zabawa, i nie ma co brać siebie aż tak poważnie, tylko bawić się bawić!
Zgadywać.
Ogromne dzięki za wsparcie, a ze wiesz, to jestem tego pewny - przeciez dokładnie znasz te zabawki.

Temat otwarty ...

Klateczka może służyć do wprowadzenia królowej pszczelej do rodziny z trutówkami. Pozostawiamy matkę w klateczce przynajmniej na dwa tygodnie jednocześnie wprowadzając ramki z czerwiem.

Mi się wydaje że do klateczki wpuszczamy starą matkę i zalepiamy dziurę tę z boku ciastem. Całość wstawiamy do ula między ramki najlepiej z czerwiem.Przez górny otwór wpuszczamy młodą matkę najlepiej czerwiącą i się zaczyna .Matki zaczynają walczyć wygrywa młodsza .Pszczoły wygryzają ciasto i wypuszczają zwycięską matkę i przyjmują ją. .Proste