FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 07 czerwca 2024, 13:53 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 24 grudnia 2014, 00:53 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
CYNIG pisze:
W rozważaniach trzeba uwzględnić też "wizerunek pasieki"
Ja swoją mam koło drogi spacerowej i sporo ludzi chodzi z dziećmi ją oglądać. Nie mogę mieć "eko" z surowego drewna bo po prostu wyglądają jakby były zaniedbane. I w ludziach wywołują negatywne wrażenie.


To mam rozumiec ,ze dzieciakom chcesz pokazac obraz falszywy . Co opowiadasz o wizerunku, jak masz porzadek to nawet obornik pachnie. Pozwol tym dzieciakom ogladac prawdziwe obrazy .Sory mozesz to robic ,ale na swoim podworku i w swojej piaskownicy. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 grudnia 2014, 00:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
andrzejkowalski100,

Odpuść sobie moje posty, rozmowa z tobą jest jak dyskutowanie z talibem. Nie mam na to ani ochoty ani zbędnego czasu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 grudnia 2014, 00:56 - śr 
CYNIG pisze:
rozmowa z tobą jest jak dyskutowanie z talibem
:haha: :haha: :haha: nic dodać, nic ująć.


Na górę
  
 
Post: 24 grudnia 2014, 01:05 - śr 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
Jutro tu przyleci kolega darius i wam napisze jakie ule sa najlepsze ,nie gniją w miare wygladaja ,woda splywa ,wytrzymalosc 50 lat i latwe w odrestaurowaniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 grudnia 2014, 01:08 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Odezwali sie rezyserowie spektaklu. Moze jeszcze paru klakierow .
Nie pozdrawiam . :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 grudnia 2014, 12:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
https://www.youtube.com/watch?v=9JasI0H5cr8

Ekolog a ule malowane , i gęsi VARROA HIGIENICZNE

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 grudnia 2014, 13:12 - śr 
Ja swoją wypowiedzią poruszyłem temat opłacalności malowania korpusa zrobionego z jednej deski, bezfelcowego z wręgami na dwóch przeciwnych ścianach czyli takiego gdzie deski nie muszą być heblowane , wystarczy oszlifowanie bo grubość nie ma znaczenia i zbite do kupy ośmioma, góra dwunastoma gwoździami. A wy tu już cuda tworzycie. Po co ?
10 lat śmiało wytrzyma a potem na rozpałkę do c.o.
To teraz policzcie ile ile będą kosztowały podkłady, impregnaty, farba i to co najmniej 2 razy (nie liczę pędzli, rozpuszczalników, wwąchniętych smrodów i czasu) a ile 1,5 mb sosnowej czy lipowej deski ?


Na górę
  
 
Post: 24 grudnia 2014, 13:31 - śr 
A mnie chodziło o to że zrobienie ula jednościennego to sztuka, bo ul to nie skrzynka na ziemniaki czy węgiel, i same wkręty czy gwoździe nie załatwiają sprawy. Kiedyś na forum Asaf pokazał jak się robi ule jednościenne, i taki ul malowany czy nie na pewno wytrzyma długie lata.


Na górę
  
 
Post: 24 grudnia 2014, 14:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Jeżeli ule robione z odpowiedniego drewna, to żadne malowanie nie jest potrzebne, nie jest opłacalne a często wręcz szkodzi.
Nie demonizujmy budowy uli jednościennych. Fakt, trzeba trochę wiedzy i doświadczenia ale przy odrobinie chęci wszystkiego się można nauczyć.

Pozdrawiam
Krzyżak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 grudnia 2014, 16:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Impregnacja to nie panaceum na materiał, "ALE"......-Opóźnia szybkie wysychanie podczas działania słońca(temperatury)dosyć istotne przy gorszej jakości drewna(pękanie),opóźnia wchłanianie wilgoci na tyle że po kilkudniowych deszczach wchłonie mniej wody i ekstremalne procesy następujące po sobie deszcz- słońce ,słońce -deszcz, daje łagodniejszą pracę drewna ,no i z automatu opóźnia procesy starzenia , a czy ekonomiczne ? to zależy jak się na to patrzy i na czym bazuje .Gotowce wiadomo jaka cena ,ale swoje "domowe".Producenci nic nowego nie opatentowali, nie wliczając tych ropopochodnych.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 grudnia 2014, 23:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
straszycie wilgocią od wewnątrz ale przecież ule maluje się na zewnątrz, śmiem twierdzić że deska bez zabezpieczenia wytrzyma dłużej niż ta malowana farbami czy lakierami no chyba że mowa o kąpieli w celu impregnacji
jeśli ktoś ma obiekcje do tego co napisałem proponuje proste doświadczenie
zrobić 2 odcinki płotu z drewna jeden pomalować a drugi zostawić naturalny poczekać który szybciej zgnije
korpus drewniany bez impregnacji tak szybko jak złapał wilgoć oddaje ją natomiast w przypadku malowanych barierą do oddawania wilgoci jest własnie powłoka malarska, skąd wilgoc w ulu malowanym? a no od środka co już ustaliliśmy oraz z miejsc w których nie ma ciągłosci powłoki malarskiej przez które wilgoc jest przyjmowana a nie ma jak sie wydostać z materiału

ktoś lubi malować i mieć kolorowo niech maluje ale nie musi to oznaczać że wpłynie to jakoś drastycznie na wydłużenie czasu eksploatacji nie mówiąc o kosztach bo te są pewne

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 16:08 - czw 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 915
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wyczytałem gdzieś ,już nie wiem gdzie że gdy się pomaluje ul na ciemny kolor z południowej strony to na wiosnę rodzina lepiej się rozwija bo słońce jej pomaga i wszystko się zgadzało ,tylko jedno ale otóż z tejże strony z której był pomalowany na czarno (ta ściana ula ) szybciej oddawała wilgoć wchłoniętą po zimie niż trzy pozostałe ściany (ule z pojedynczej deski),po pewnym czasie musiałem połączenia korpusów zaklejać taśmą bo pszczółki sobie chodziły w tą i z powrotem.Jeśli ktoś chce to niech próbę zrobi na jednym ulu ,ja zrobiłem na kilkunastu i żałuję .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 19:37 - czw 
jerzy9666 pisze:
po pewnym czasie musiałem połączenia korpusów zaklejać taśmą bo pszczółki sobie chodziły w tą i z powrotem

I tu "wyłazi" problem znajomości zachowań drewna lub utrzymania rygoru technologicznego obróbki, tzn, lekceważenia ustawień kątów na maszynach.
Ale nie bójcie się. Nauką pisania to nie jest.


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2014, 19:52 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6489
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
kolopik, Takich korpusów narobiłem trochę ze trzy lata temu ,wszystko by było ok tylko deska nie może być gruba bo jak się paczy od słońca to urywa wkręty i jeszcze jedno to co pisze jerzy9666, ja nie malowałem ale i tak się porobiły różnice w szerokości desek ,dlatego już nie chce bez felcowych .
Poza tym w sumie cięższe niż korpus od Tumidajewicza .
Na razie na topie jest styrodur :wink:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 20:10 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Najbezpieczniejszy kolor to bialy/ jasny/ Posluze sie przykladem malowania pni drzew owocowych wapnem wczesna wiosna. Bywa tak ,ze slonce w ciagu dnia operuje przy bezchmurnym niebie dosc intensywnie, tym samym nagrzewa ciemny pien drzewa co powoduje ,ze drzewo budzi sie do zycia puszczajac soki. W nocy znaczne obnizenie temperatury ,soki zamarzaja i peka zewnetrzna czesc pnia.Dochodzi do duzej szkody.
Podobne reakcje moga wystapic w ulu pomalowanym na czarno/ciemny kolor/ Krotkotrwale wczsno wiosenne podniesienie temperatury przez slonce ,ula pomalowanego na ciemny kolor moze powodowac, ze pszczoly sa prowokowane do wylotu oczyszczajacego. Napotykajac na panujace ujemne temperatury dretwieja i umieraja.Sikorki maja co zbierac. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 20:20 - czw 
baru0 pisze:
ja nie malowałem ale i tak się porobiły różnice w szerokości desek ,dlatego już nie chce bez felcowych .

To znaczy, że malowanie nie miało wpływy na szerokość desek. I dobrze, że się z felcowych "wyleczyłeś".
baru0 pisze:
Poza tym w sumie cięższe niż korpus od Tumidajewicza .

Chyba cały ul, niż jego jeden korpus :haha: :haha: :haha:
baru0 pisze:
Takich korpusów narobiłem trochę ze trzy lata temu ,wszystko by było ok tylko deska nie może być gruba bo jak się paczy od słońca to urywa wkręty

Wkręt (przyzwoitka) ma być taki i tyle ma ich być aby desce nie pozwolić się "puszczać". A jak puszcza to albo wkręt jest ch---y albo przyzwoitka artystka. Ale najczęściej majster co nimi steruje.
Przepraszam "majstrów"


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2014, 23:32 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Aby ominac efekt skrecania /tz.smiglo/deska powinna byc klejona z mniejszych kawalkow /szerokosc ok. 5 cm./ Mozna tez w tej metodzie wkleic, zagospodarowac male kawalki ,wiem duzo pracy . Zywotnosc i trzymanie wymiaru scian ula ,z tak klejonej deski zaskakujaca .Proponuje jeszcze zapuszczenie pokostem ,wewnatrz rozpuszczajac go terpentyna balsamiczna 1:1, zewnatrz przy uzycie innych rozpuszczalnikow /ekonomia/ tez 1:1.przynajmniej dwukrotnie.Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 00:07 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 753
Lokalizacja: Świętokrzyskie
andrzejkowalski100 pisze:
Aby ominac efekt skrecania /tz.smiglo/deska powinna byc klejona z mniejszych kawalkow /szerokosc ok. 5 cm./ Mozna tez w tej metodzie wkleic, zagospodarowac male kawalki ,wiem duzo pracy . Zywotnosc i trzymanie wymiaru scian ula ,z tak klejonej deski zaskakujaca .Proponuje jeszcze zapuszczenie pokostem ,wewnatrz rozpuszczajac go terpentyna balsamiczna 1:1, zewnatrz przy uzycie innych rozpuszczalnikow /ekonomia/ tez 1:1.przynajmniej dwukrotnie.Pozdrawiam :pl:

A robiłeś coś takiego, że polecasz?
Nic z ulem drewnianym złego się nie zrobi jak ma dobrą wentylację całoroczną.
Jak dostanie wilgoci to 15 centymetrowe wkręty nie pomogą.Z klejonką wilgoć zrobi takie same śmigiełka jak z litej deski.Drewno musi oddychać.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 01:13 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Robilem i robie , w wolnych chwilach gdy nazbiera sie drzewa kleje w prawidle, poznij obrabiam deski /grubosciowka/ i jak sie nazbiera klejonki to przystepuje do wykonania poszczegolnych elementow ula. Osobiscie wykonalem okolo 100 uli roznych na bazie drewna i materialow pochodnych. Na dzien dzisiejszy posiadam ule wykonane technika mieszana drzewo ,plyta pilsniowa twarda ,styropian twardy.Calosc traktuje klejem wodoodpornym do drzewa nie stosuje zadnych gwozdzi i wkretow.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 07:40 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Ule buduje się z drewna nie z drzewa . Pomyśl też nad zainstalowaniem polskich fontów skoro tak szafujesz Barwami Narodowymi . Chyba że tego też nie umiesz ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 10:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Żadnych gwoździ i wkrętów ? czyli co - zszywki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 11:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Przyklejone na klej.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 12:30 - pt 

Rejestracja: 19 stycznia 2011, 15:09 - śr
Posty: 30
Lokalizacja: lubelskie
W latach 60-tych mój tata zakupił ule. Podczas sprawdzania ocieplenia uli w jednym z nich znalazł elementarz dla szkół pierwszych z 1905 roku oraz ponad sto rubli "carskich" papierowych z okresu 1905 - 1917. Ule były wykonane z desek sosnowych, nieremontowane. Przetrwały do nowego milenium, rozebrane w 2003 roku. Nie były malowane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 13:36 - pt 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 915
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kolopik pisze:
jerzy9666 pisze:
po pewnym czasie musiałem połączenia korpusów zaklejać taśmą bo pszczółki sobie chodziły w tą i z powrotem

I tu "wyłazi" problem znajomości zachowań drewna lub utrzymania rygoru technologicznego obróbki, tzn, lekceważenia ustawień kątów na maszynach.
Ale nie bójcie się. Nauką pisania to nie jest.

kolopik, co masz na myśli
kolopik pisze:
lekceważenia ustawień kątów na maszynach.

każdy ul czy to malowany czy nie malowany równomiernie chłonie wilgoć z otoczeni ale i też równomiernie ją oddaje ,ja malując jedną ścianę przyspieszyłem oddawanie tej wilgoci i nie po to to pisałem abyś się wymądrzał że jesteś szpecem nad szpecami tylko aby ostrzec innych przed takim błędem .
Moje ule są solidnie zrobione ,klejone i skręcane wkrętami ,po wyrównaniu wilgotności desek we wszystkich ścianach korpusów wszystko wróciło do normy i szpary nie ma .
Korpusy służą dalej tylko tą ciemną stroną nie będę odwracał do słońca.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 14:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
jerzy9666 pisze:
kolopik, co masz na myśli
kolopik pisze:
lekceważenia ustawień kątów na maszynach.

Pewnie to że 90stopni to 90 ,a nie odchyły od tego ,ściskiem tego nie nadrobisz , tam też 90 i efekt widoczny po jakim czasie, wprawdzie poliuretany niweluja błędy i tylko wzmacniają samopoczucie wykonawcy .W wewnątrz pomieszczenia to przejdzie (czasami)

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2014, 05:04 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
manio pisze:
Ule buduje się z drewna nie z drzewa . Pomyśl też nad zainstalowaniem polskich fontów skoro tak szafujesz Barwami Narodowymi . Chyba że tego też nie umiesz ...


Jeszcze nie umiem wlasnie tego, na co zwracasz uwage.Tak sie zlozylo, ze nie ma mnie kto nauczyc .Drzewo, drewno pszczolom to obojetne. Nie czepiaj sie chlopie.To nie forum polonistow na ktorym pewnikiem mnie nie uswiadczysz.Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2014, 10:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
andrzejkowalski100 pisze:
Jeszcze nie umiem wlasnie tego, na co zwracasz uwage.Tak sie zlozylo, ze nie ma mnie kto nauczyc

Może ta dziewczynka Ci pomoże :)
https://www.youtube.com/watch?v=1hrTgESbwXw

Pozdrawiam
Krzyżak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2014, 10:45 - pn 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Krzyżak pisze:
Zapraszam obejrzeć stodołę po moim dziadku. Wybudowana przed wojną stoi do dziś. Niczym nigdy niemalowana. Ani jedna decha nie przegnita.
Nie piszmy o rzeczach o których nie mamy pojęcia.

zapewne i Ty nie masz pojęcia z jakiego drzewa zrobiono tą stodołę, dawniej ludzie robili pewne cuda zanim zerżnęli drzewo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2014, 11:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
jino2 pisze:
Krzyżak pisze:
Zapraszam obejrzeć stodołę po moim dziadku. Wybudowana przed wojną stoi do dziś. Niczym nigdy niemalowana. Ani jedna decha nie przegnita.
Nie piszmy o rzeczach o których nie mamy pojęcia.

zapewne i Ty nie masz pojęcia z jakiego drzewa zrobiono tą stodołę, dawniej ludzie robili pewne cuda zanim zerżnęli drzewo.


Dzisiaj dzieją się jeszcze większe cuda, albo tylko same cuda, nawet na tym Forum, ale dawne drzewa i drewno były bez żadnych cudów i pewnie dlatego do dzisiaj jeszcze stoi moja stodoła - od 1929 roku, bo gdzie trzymałbym swoje ule, jak nie w pokrzywach za stodołą? :D :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2014, 17:38 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Między nami Krzyżakami : trwałość drewna w największym stopniu zależy od wieku i jakości drzewa z którego je pozyskano . Na Prusach nie wycinano świerków młodszych niż 80 lat i sosen młodszych niż 120 lat. Poza tym nie budowano niczego z drewna w klasie opałowej, porażonego chorobami itd. To w skrócie wyjaśnia dlaczego stare ule czy budowle drewniane są takie trwałe. W moich okolicach żaden tartak nie ma przyzwoitego drewna, a w lasach nie ma drzewostanów, które w pruskiej opinii nadają się do wyrębu.
Tak wykonany ul, jeśli nie jest malowany czy impregnowany , zgnije po 3-4 sezonach . Chyba że stoi pod dachem. Niemalowane i nieżywicowane modrzewiowe przedwojenne dechy do dziś pachną lasem, a ciąć ich się nie da na kraizedze bo dym wali jak z kadzidła. Malowanie takich desek to głupota, ale jak się nie ma co się lubi to trzeba impregnować lub malować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2015, 16:09 - sob 

Rejestracja: 25 marca 2013, 21:16 - pn
Posty: 186
Lokalizacja: Lutynia k.WROCŁAWIA
Ule na jakich gospodaruję: W.PSZ,Wielkopolskie
Obrazek Obrazek Obrazek Ja zrobiłem sobie sam 10 kompletnych uli , dużo pracy mnie to kosztowało frezy grubościówka itd ale warto bo zrobić raz a dobrze pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji