FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mało, skoro letni masz 30 na 2,5 cm to na zimę zrób 12 na 1,5 cm.

Powiększyć zawsze mogę.. tylko poproszę argumenty za..

Za mała wentylacja mimo górnych otworów w daszku, będziesz miał wilgoć jesienią (szczególnie jak będzie wilgotna a nie taka sucha jak tegoroczna) na bocznych ścianach kominów powietrznych jakie powstają po ułożeniu gniazda centralnie w wylot. Zresztą po okresie gdzie mogą do ula wpakować się myszki ja wkładki wyjmuję całkiem na zimę i mam tak samo jak latem na pełni otwarte ale chodzi o jesień a ta czasami bywa długa i jest różna.

ja bym Ci zaproponował powiększyć wylot na zimę do minimum 15 cm x 8 mm

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Nieźle czym go malowałeś? Ja swoje zapuszczam pokostem lnianym a potem olejnica ale zastanawiam się czym by go maznąć by było widać strukturę drewna.Czy lakierobejca to dobry pomysł?

Lakierobejce mają monotonne kolorki. Maluję impregnatem całość, później bejca, później lakier, 2-3 warstwy. W środku propolis.

Zachodu z tym trochę no ale wygląd dużo lepszy od mojego malowanego farbą olejną .A oto mój pierwszy ul

Moje pierwsze 2 sztuki również pomalowałem olejną. Szczerze powiedziawszy, mam jej jeszcze zapas na kolejne, ale teraz już żadnego tak nie zeszpecę. Fakt, jest dużo więcej pracy nad bezbarwnym, ciężej się maluje, bo mniej widać, gdzie jest już pomalowane, a gdzie nie. I musi być ładne drewno, nie uszkodzone jakimiś papierami ściernymi w trakcie budowy -widać zieloną plamkę nad wlotkiem

Witaj adamjaku właśnie wróciłem z zakupów sprzedawca polecił mi impregnat i lakierobejce sadolina chociaż on sam uważał że lepiej malować olejnicą.Idę działać za parę dni pokażę efekty

Skuter , przyznam się że mi się podobają te uliki no są super jak na pierwszy raz to należy ci się duże

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

adamjaku, muszę przyznać że każdy kolejny ul jest doskonalszy w wykonaniu

Zgadzam się całkowicie ,z Przemkiem. Super uliki.Moje przerabiane ,to jednak inna epoka Więc .
Co do malowania ,to na spotkaniu pszczelarzy ,prowadzący mówił o malowaniu uli. Podpowiedział ,że jeśli farba olejna to ftalowa. Czy miał rację? Ja w każdym bądź razie ,taką malowałem. Płyta pilśniowa twarda ,była przecierana papierem i malowany ul wałeczkiem z gąbki. Narazie dobrze to wygląda. Ciekawe ,jak z trwałością.

Niemal skończony.. pozostają na jutro zawiasy i wsporniki do dachu. Niestety to ostatni ul ze środkiem z drzewa liściastego. Z racji niedostępności (ceny) kolejny (gniazdo) wykonam z podbitki 21mm sosnowej, 2 klasa - ale wybierana więc jak pierwsza Zewnętrznie 16mm podbitka lub doświadczalnie podbitka otoczakowa/balowa. Ciekawe, jak wyjdzie..

Wiele osób w budowie sugeruje się ceną materiału.
Ja wychodzę z założenia, że ul ma być długowieczny i materiały grubości 10-12mm to jakaś pomyłka. Cena - niewiele się różni. ?Ja płacę od 25 do 27zł za m2.

Co do wyboru materiału.. wybieram deski/podbitkę lekką. Wydaje mi się, ze będą cieplejsze niż te mocniej żywiczne i sporo cięższe.. i całość będzie wagowo znośna..

Tutaj fotka obecnie wysychającego.. z tym największy problem.. mało miejsca i temperatura..



PS.. dzisiaj zakupiłem nową wyrzynarkę.. praca nią to przyjemność

Marek Podlaskie - odpuść remonty, są czasochłonne i nieekonomiczne.. kosztowo nieco lepiej, ale zawsze coś Cię ogranicza. Ja wyremontowałem 2 starsze ule i na tym zakończę, pozostałe pozostawię na odkłady lub sprzedam w nowym sezonie. Są w bardzo dobrym stanie, ale te nowsze to zawsze nowy standard i jednakowe wymiary dla całej pasieki.

Zastanawiam się, czy nie znalazłby się nabywca na te obecnie "produkowane".. Wielką przyjemność sprawia mi dopieszczanie tych uli i ich budowa.. Sprzedaż kilku pozwoliłaby na zakup lipy i dobrej krajzegi.. wszak produkcja ramek chyba mnie czeka, nie mogę doczekać się zamówienia od miesiąca..

adamjaku 10mm czy 12mm deska to nie pomyłka to ule do pasieki towarowej Twoje ule na pewno przetrwają dłużej ale ja z hdsem na pożytki jeżdził nie będę

Mimo mojego małego doświadczenia, wychodzę z założenia, ze WZ to typowy ul stacjonarny.. i według tego założenia, najważniejsza jest trwałość.. ja daszki robię z deseczek 10 czy 12mm i w "dotyku" są one strasznie delikatne..

drewno to taki materiał ze jego grubosc nie ma znaczenia w przypadku trwałosci liczy sie sposob uzytkowania i jesli bedzie dobrze zakonserwowane i utrzymane w suchosci to trwałosc jest zawsze taka sama czy yo grube 4cm czy 4 mm choc z tym sie zgadzam ze wz z daszkiem z 1cm wydaje sie byc zbyt delikatne

Ja przerabiam 5 sztuk ,na wz z nadstawką. Bo dotychczas teść gospodarował ,bez nadstawki ,a ja chcę zobaczyć ,jak będzie nadstawka. A przeróbka ,to jasne ,że jak coś ruszysz ,to prawie od nowego wychodzi. Narazie kończę 4 i zostanie mi do wiosny zrobić jeden. A ja myślę o dadantach i mam również 3 ,a teraz chyba dorobię 5 szt . A ule wystaw na allegro ,tylko kwestia ceny i amatora. Ale warto wystawić. Pozdrowionka

Zmienione zostało otwieranie drzwiczek - w tej chwili otwierają się do dołu, Powiększyłem wloty do 30x3 i zimowy 15x1.5. Powoli zaczynam panować nad kremowym impregnatem, tym samym kolejny będzie biały/kremowy.. z czerwonymi dodatkami.. taki.. polski..

No ładne trzeba przyznać te twoje ule adamjaku ale co do wylotu zimowego to wydaje mi się że jest za duży według mnie to 8x0,8 by wystarczył.Bo w przeciwnym razie myszki zrobią swoje .Jeśli się mylę to proszę doświadczonych kolegów o zweryfikowanie tego co napisałem gdyż sam jestem ciekaw czy ta koncepcja jest słuszna

Może mały szczegół jeszcze.. będą zasuwki zamontowane.. ale dopiero jak kupię..
i masz odpowiedź

Nie zapomnij tylko o orzełku jak ma być "taki polski"

_________________
Pozdrawiam
novara

Jak wspomniałem znajomemu, który czasem siedzi ze mną kiedy klepię ule (choć młotka nigdy do ręki nie wziął) to przy tej aranżacji kolorystycznej stwierdził, ze pomaluje daszek w szachownicę

Widzę że z każdym ulem dopracowanie do ideału jaki by był zadowalający ciebie idzie ku dobremu.

Ludzie, te wszystkie wuzetki nadaja się co najwyzej na budy dla małych piesków.

polbart, Leszku jeśli ktoś jest małym pszczelarzem (w sensie ilości uli), nie ma pasieki towarowej, z której ma się utrzymywać a miód chce mieć tylko dla własnego użytku to taka właśnie wz nadaje charakter całej pasiece. Dlaczego ja mam takie myślisz? bo takie właśnie mi się osobiście podobają, na takich mi się wygodnie gospodaruje, owszem mam na to czas i nie nastawiam się na tego typu ulach na masową produkcję miodu bo bym się zatyrał w robocie przy nawet 50 takich ulach, nie mówiąc o większej ilości. To ule dla koneserów pszczelarstwa przydomowego, dla ludzi którzy cieszą oko tym typem ula, mających sentyment do tego typu ula. Tak samo ja jak i Adam, który robił swoje wz na wzór moich jesteśmy pasjonatami tego typu ula z wielu względów i nie zamierzamy na tych ulach stawiać pasieki towarowej. Te ule mają być swoistą duszą pasieki , co innego jak chce się na miodzie czy odkładach zarabiać to wtedy należy mieć ule korpusowe i dużą pasiekę.

Ja też mam w głowie tę skaze z dzieciństwa, że te ule maja duszę.
Na razie ja mam.
Przynajmniej wiem na dzisiejszy dzień, że to diabelska dusza.
Jeden czy sto, to samo badziewie.
Jeden można mieć, po to tylko, zeby nigdy do niego nie wrócić.
Jest to chore.
Rozwód z warszawskimi zwykłymi czyni pszczelarza wolnym.
Ale - życje to życje. Przysjęga - przysjęgą.

A pasja - pasją Leszku.

Widziałeś ten film? - Pasja?

Możliwe nie pamiętam. Zmierzam jednak do tego że te moje wz mimo tego że nie są twoim zdaniem może dobrymi ulami to mnie one odpowiadają w wyglądzie (bo na to też patrzę), w gospodarce w nich i mając ich do 10 szt. spokojnie dla siebie i rodziny miodku wywiruję, bo tyle mi potrzeba miodu. Powiedz po cóż mam przechodzić na wp czy inny korpusowy skoro mnie w tych wz się wygodnie pracuje i nie to, że nie znam pracy na korpusach bo znam i wiem że jest szybsza jeśli chodzi o czasochłonność obsługi ale nie wygodniejsza bynajmniej dla mnie. Dla mnie prócz szybkości pracy przy ulu liczy się jeszcze satysfakcja z tego co mam i wizualność a wizualnie nigdy żaden ul korpusowy nie będzie tak ładnie wyglądał jak wz (oczywiście zależy od człowieka i jego upodobań).

Przemek, Ty to najpierw obejrzyj ten film.

"Rozwod", to droga impreza, ale jestem juz po rozwodzie.

Leszku, masz 1.150% racji!!!
Ale zrozum, jestesmy w UE, jestesmy juz spoleczenstwem raczej postepowym , ale jezeli ktos mimo posiadania lazienki z nowoczesnym wyposazeniem, chce miec jeszcze na podworku tzw. 'wychodek' z serduszkiem wycietym w drzwiach, to co mu zrobisz - oczu nie wydlubiesz?

Ja mam stare zegary 'skrzynkowe' z wahadlem i lubie slyszec, jak 'bimbaja' co pol godziny, lubie je nakrecac fukasnym kluczem - po prostu 'czacha dymi', a Ty mowisz, ze to "badziewie".

Po prostu, jak to w zyciu - ..."a taki byl ladny, amerykanski" ...wprost!

Jureczku,

Wychodek niewiele rózni sie od warszawiaka zwyklego.
Lepiej sobie juz ten drugi zostawić.
w razie czego sie przyda, a w tych samych okolicznosciach ten pierwszy....??? - to juz bym polemizował.

Zegar to zegar.
Nawet jak wiekowy, to zawsze może stanąć.
A i wykukać coś wtedy moze.

Coś widzę dzisiaj jesteś bojowo nastawiony na ule wz. Każdy jednak gospodaruje i stawia takie ule w "swojej" pasiece jakie mu odpowiadają. Nie można nikogo za to negować, że nie chce uli korpusowych bo mu się nie podobają. Mnie właśnie stojaki bardziej przypominają wychodek niż ul leżak np. wz. Dla mnie wz ma wygląd dawnego ula w jakich kiedyś wszyscy gospodarowali a, że jest zmodyfikowany akurat tak jak chciałem i mało tego jest funkcjonalny w swojej konstrukcji to dlaczego w takim mam nie mieć pszczół tylko akurat w stojaku korpusowym?

I jeden i drugi typ ula ma wady i zalety a prowadzenie gospodarki na obu typach uli czy to leżak czy stojak zależy w dużej mierze od umiejętności i wiedzy pszczelarza. Temat rzeka bo każdy mający stojaki będzie widział ich zalety nie dostrzegając lub nie chcą dostrzegać ich wad i każdy mający leżaki będzie widział zalety swoich uli nie widząc lub nie chcąc widzieć wad leżaków. Nie ma ula idealnego by pogodzić wszystkich. Każdy ul jest idealny dla każdego kto na nim gospodaruje i dodam umie gospodarować na danym typie ula. I nawet ktoś kto miał leżaki a teraz ma stojaki lub odwrotnie i ma porównanie pracy na obu ulach będzie zawsze zachwalał ten ul na którym mu się wygodniej pracuje, i który jest dostosowany do indywidualnych potrzeb danego pszczelarza. Nie negujmy więc żadnego z typów uli ale starajmy się przekazać swoją wiedzę na gospodarowaniu w każdym z nich by czytający mieli prawo wyboru a nie kupowali ule takie jak ktoś narzuca bo jedne są super a drugie be.

Przemek, nie jestem bojowo nastawiony tylko jak widzisz dowcipnie.
Jak nie czaisz co pisze to Ci doustnie powiem, ze miałem wszystkie typy uli i zeby sie zbytnio nie rozpisywac to nie widziałem w życiu profesjonalnego ula korpusowego z daszkiem jak na tej budowli do której król piechotą chodzi.
Jesteś Bracie póki co uzależniony od tych uli.
Popracujesz w wielkopolskich, jeszcze mi przyznasz racje.

Właśnie dzisiaj zabrałem się za budowę skrzynek.




Tak sobie kombinuję jak najlepiej ją zbudować. Zasadnicze pytanie, ponieważ w tej chwili skrzynka ma wysokość około 21.3-21.4mm, czyli prawie węza 19 do środka wejdzie.
Mogę obniżyć skrzynkę heblując wystający sfrezowanie:


1:Czy one nie będzie przeszkadzało?

2: Co się stanie, jeśli zakłócona zostanie odległość od dołu beleczki do ramek o ten 1-2 mm.. zarówno mniej, jak i więcej..


3:Może zbudować 2 niższe nadstawki??

Minimum od góry ramki do dołu następnej ramki 7mm, max. w/g mnie 12mm powyżej trudniej im się przechodzi do nadstawki wręcz pszczoły nie przechodzą do nadstawki.

_________________
firefighter

A czy mógłbyś wstawić zdjęcie zbiorcze wszystkich tych nowych uli? Masz je gdzieś w jednym miejscu? Ciekaw jestem jak wyglądać będzie ta pasieka na wiosnę przyszłego roku. Przyznaję, że zdjęcia pojedynczych uli robią wrażenie.

Wstawię, jak tylko będą gotowe. Niestety wszystko wymaga czasu i jeszcze trochę im brakuje. Dokładnie brakuje 3 sztuk. Znam już kolory Trochę wyszło nie po mojej myśli, bo ostatnio wylałem czerwoną bejce na ściany jednego ule i tym sposobem ten kolor dołączył do pasieki. Mam nadzieję, ze pszczółki go polubią.

adamjaku,
jak wylałeś na ścianki od środka to jak zamkniesz ul to i pszczoła nie uwidzi a jak z zewnatrz to bedzie pierwszy pszczeli sexhouse tylko diody różowe dorób - musowo

Niestety, środek też nieco dostał.. Żarówki dorobię do ogrzewania od lutego.. będzie przyjemne z pożytecznym

Tym samym zmian nie wprowadziłem i nadstawki skończyłem..

Możesz podać namiary takich nadstawek. Czy będziesz miał tylko jedną ,jeśli tak to na ile ramek i jakie szerokości beleczki ramek myślisz zastosować w nadstawce? Pozdrowionka

20 ramek czyli 70cm w środku, szerokosć beleczki 35mm.. szerokość ramki taka jak WZ gniazdowej, wysokość wyszło 213-214mm skrzynka, więc i ramka podobnie. Węza w środek około 190mm. Nie kombinuję z 2 nadstawkami niskimi.. 2x niższymi.. bo wydają się zbyt małe.. ale pożytki pokarzą, czy dokonałem właściwego wyboru.

Pamiętaj, że między ramką gniazdową a nadstawkową musi być odstęp 10 mm

Ja wstępnie miałem wysokość 20 cm ,ale zmniejszyłem na 16 cm . . Narazie na 12 ramek 35mm .Nie miałem próby w tym roku ,ale na 2012 takie właśnie szykuję. Pożytki nie są za bogate ,więc się okaże co i jak
te 10 mm ,to musi być,czy to jest maximum?

No to właśnie te 10mm, które zostają na górna listewkę.. chyba dobrze liczę..

Zapomniałem zapytać w poprzednim poście. A skrzynka nadstawkowa będzie stała na ramkach z zachowaniem tej odległości od ramek gniazdowych 6-10mm?

Skrzynka bezpośrednio na ramkach gniazdowych.. tak ja myślę.

to jak zakituja nie bedzie ci przy wyjmowaniu skrzynki rwac ramek ja nie wiem nigdy tak nie miałem tylko tak sobie mysle