FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak zapewne widzieliście posiadam w pasiece 4 stare ule. Jednak chciałbym żeby nadal wyglądały na stare z tym że chce je zakonserwować. Tzn. nie chce żeby wyglądały jak nowe. Macie pomysł jak to zrobić?? A może ktoś już postarzał ule?? Zastanawiam się nad oskrobaniem farby (to obowiązkowo ) przypaleniu opalarką żeby drewno było o ton ciemniejsze i pomalowaniu ich impregnatem/lakierem. Ale nie wiem czy to dobry pomysł. Poniżej foto. Na warsztat idą wiosną w celach kosmetycznych i do poprawy sieczki w środku. Z mojego rozeznania to mają już swoje lata. Dziadek je kupił może ze 25-30 lat temu jako używane od jakiegoś starszego pana który też w nich dłuuuugo gospodarzył. A ja może sobie kiedyś za jakieś 20-30 lat założę skansenik...

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Witam
Moim zdaniem to są różne pojęcia. Postarzanie to jest nadanie nowemu ulu wygląd i cechy starego. Można to zrobić poprzez piaskowanie i inne metody. W twoim wypadku to rozumiem że chodzi o konserwację starego ula tak, żeby nie zgubił swoich cech. Ja bym po prostu wyczyścił, raczej bez opalania a jakąś szczotką, ie papierem ściernym pomalował pokostem. Jest to naturalny środek stosowany od bardzo dawna.
pozdrawiam
Włodek

Z tym starzeniem ula to nawet nie głupi pomysł. Tylko to opalanie. Mój kolega też tak chciał zrobić i o mało ul nie spalił. Też miał w środku sieczke.

_________________
Pozdrawiam

Spokojnie mozna opalac ale opalarka elektryczna a nie gazowa,a sa jeszcze inne metody poztarzania ale moze bardziej pracochłonne ale fajne efekty




henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

w tym przypadku trzeba pomysleć jedynie o konserwacji, jesli ma pozostać ich wygląd z chwili obecnej to warto czymś je pomalować tak aby deski nie chłonęły wody, jak już ktoś wspomniał pokost jest dobry, pomalować w lato ze dwa razy, zrobi się odpowiednia powłoka i trochę jeszcze postoją

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Jeśli chcesz aby efekt był dobry to musisz przede wszystkim pozbyć się starej farby. Domyślam się że te ule są pomalowane farbami olejnymi. Ciężko schodzą. Można spróbować opalić opalarką. Problem w tym że Farba będzie się trochę roztapiać i wsiąkać w słoje drewna. A stare drewno jest rzadkie i porowate. Po opalaniu polecam umyć ul rozpuszczalnikiem (najlepiej nitro bo lepiej rozpuszcza farbę) lub specjalnym płynem do usuwania starych farb. W castoramie jest coś takiego.

Jak już uporasz się z farbą to następną czynnością jaką polecałbym zrobić to "ługowanie"
polega to na tym.
Bierzesz szczotkę drucianą i mocno jeździsz po drewnie wzdłuż włókien. Ja robiłem parę razy meble "postarzane" i do ługowania wykorzystywałem frezarkę dolno-wrzecionową na której miałem zamocowany taki walec, coś w rodzaju szczotki. Wykorzystywałem też wiertarkę ze szczotką drucianą do wiertarek. Wymaga to jednak pewnej wprawy bo efekt nie będzie za dobry jak się porobi wżery. Możesz popróbować na innym drewnie. Stare drewno jest miękkie więc łatwo przesadzić.
Ługowanie ma na celu porobienie rowków pomiędzy twardymi słojami drewna. Jak się przyjrzysz starym deskom to zobaczysz o co chodzi.

Jak już wyługujesz to przeszlifuj to wszystko ręcznie papierem ściernym. Tak żeby tylko zeszlifować włoski. Następnie polecam przemalować ul bejcą. Najlepiej w kolorach naturalnych. Kolor dąb orzech itp. coś w okolicach brązu. Nie za ciemne. Polecam bejce rozpuszczalnikowe. Nie na bazie wody.
Można by to było jeszcze pobielić.
W sprzedaży dostępne są specjalne pasty do pobielania drewna ale to już wyższa szkoła jazdy.

Jeśli by taki ul był ustawiony w pomieszczeniu to polecał bym tak pobejcowane drewno pokryć woskiem pszczelim. W sprzedaży są takie gotowe pasty. Jednak domyślam się że ul będzie stał na wolnym powietrzu. Więc najlepiej pobejcowane drewno pomalować lakierem (koniecznie matowym) bezbarwnym nadającym się do malowania drewna narażonego na warunki atmosferyczne. Jest tego trochę w sklepach.

Polecam również ul przykryć gontem. Daszek dwuspadowy Poprawi się jego uroda.

Życzę powodzenia.

Joszko,
pełen profesjonalizm. Aż miło poczytać.