FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Do czego toto? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=11&t=1224 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | makak [ 22 grudnia 2008, 12:40 - pn ] |
Tytuł: | Do czego toto? |
http://www.allegro.pl/item511373400_sta ... owany.html do czego ten rozpylacz jest? |
Autor: | marian [ 22 grudnia 2008, 12:55 - pn ] |
Tytuł: | Re: Do czego toto? |
makak pisze: http://www.allegro.pl/item511373400_stary_rozpylacz_na_pszczoly_sygnowany.html
do czego ten rozpylacz jest? Przydatny był do polewania pszczół podczas łapania roji. |
Autor: | misza30 [ 22 grudnia 2008, 20:46 - pn ] |
Tytuł: | |
chyba sprzedający szuka frajera na kajaki podwodne ![]() ![]() |
Autor: | Jerzy [ 22 grudnia 2008, 21:10 - pn ] |
Tytuł: | Co to jest i do czego "toto"? |
No widzisz, skojarzenia przychodza w zaleznosci od tego czasami czym sie czlowiek zajmuje. Przelarze domniemuja, ze do polewania rojacych sie pszczol, a lekarz pomyslalby moze, ze do robienia ...lewatywy, a strazak ...no, nie wiem, itd. Ja tez mysle, ze do polewania rojow, ale nie jestem do konca taki pewny. ![]() Jerzy |
Autor: | kancukiewicz [ 22 grudnia 2008, 21:17 - pn ] |
Tytuł: | |
A mi się wydaje, że nie jest to żaden przyrząd pszczelarski tylko zwykły przedwojenny opryskiwacz do środków ochrony roślin. A pszczelarskie przeznaczenie dodał sobie sprzedający żeby było ciekawiej i żeby pszczelarze mogli się zastanawiać do czego to może służyć... |
Autor: | qq [ 22 grudnia 2008, 21:56 - pn ] |
Tytuł: | |
Ten sprzęt sie nazywa ogólnie ROZPYLACZ , ogólnego stosowaniea . Zapewne ktoś z rodziny tego Gościa posiadał pszczoły i podczas pogoni za rojem rozpylał wodę. Wtenczas pszczoły szybciej sieosadzają w kłąb (to ich reakcja na opady deszczu). Również posiadam podobny patent i przydaje sie ,przydaje . Polecam ,niekoniecznie ten ale waro i taki sprzęcik mieć pod ręką . Pozdrawiam Andrzej |
Autor: | swiwojtek [ 22 grudnia 2008, 22:14 - pn ] |
Tytuł: | |
a Mi na początku wpadło do głowy rozpylacz cukru pudru... jakoś nie wyobrażam sobie żeby pompować tym wodę w powietrze... |
Autor: | qq [ 22 grudnia 2008, 22:22 - pn ] |
Tytuł: | |
Dysza jest na końcu i działa jako rozpylacz pod ciśnieniem . Spróbój z pompką do piłki czy rowera ,zasada ta sama. |
Autor: | misza30 [ 22 grudnia 2008, 22:32 - pn ] |
Tytuł: | |
nadal jestem jestem zdania , że gość "szuka frajera na kajaki podwodne " bo do rozpylania wody to możesz kupić zwykły rozpylacz, który na pewno będzie tańszy niż to cudo. No ale głupich nie sieją ![]() |
Autor: | swiwojtek [ 22 grudnia 2008, 22:33 - pn ] |
Tytuł: | |
tak ale jak tą wodę uzupełniać jeden raz pompnać i już nie ma |
Autor: | Psepscolek [ 22 grudnia 2008, 22:39 - pn ] |
Tytuł: | |
swiwojtek pisze: tak ale jak tą wodę uzupełniać jeden raz pompnać i już nie ma
No jak?? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | swiwojtek [ 22 grudnia 2008, 22:41 - pn ] |
Tytuł: | |
to ja wole spryskiwacz normalny |
Autor: | lupidelup [ 23 grudnia 2008, 23:52 - wt ] |
Tytuł: | |
To pewne, że gość na allegro szuka jelenia, ale to urządzenie miał mój dziadek i służyło do opryskiwania rojów. Oczywiście do kompletu potrzebne jest wiadro z wodą bo urządzenie jest jednostrzałowe. Ale tym urządzeniem można było opryskać rój wiszący na wysokości np. 5 metrów bez włażenia na drabinę. Pozdrawiam. |
Autor: | Jerzy [ 24 grudnia 2008, 04:16 - śr ] |
Tytuł: | do czego "toto" |
Ale mi sie wydaje, ze 'wiszacego roju' juz nie trzeba pryskac czy tam polewac? ![]() Pozdrawiam Jerzy |
Autor: | krzysglo [ 24 grudnia 2008, 09:38 - śr ] |
Tytuł: | |
Mam podobne. Tylko że końcówka rozpylajaca u mnie jest odkręcana. Jak się ja ściągnie to mozna spryskać nawet 8-9 metrów na drzewie wiszący rój. Kiedyś miałem hydronetkę strażacką, też się sprawdzała. |
Autor: | niki48 [ 24 grudnia 2008, 11:47 - śr ] |
Tytuł: | |
Witam. Jestem przekonany, że jest to narzędzie niekompletne i do niczego nieprzydatne. do czego jest otwór z boku na czwartym zdjęciu? Pewnie był tam zamocowany zbiorniczek na środek chemiczny. Dawniej w gospodarstwach rolnych był stosowany do zwalczania much w chlewach. Oprysk dość gęstą cieczą (chyba karbolina) czy coś w tym rodzaju. Pozdrawiam Wlodek |
Autor: | paraglider [ 28 grudnia 2008, 12:26 - ndz ] |
Tytuł: | |
Niech sobie "toto" zrobi tym lewatywę i nie zawraca nam d...! Z przeproszeniem - Janusz. |
Autor: | olek_podhale [ 02 stycznia 2009, 13:50 - pt ] |
Tytuł: | |
dolozyć do tego koncówke i mamy pompke do rowera ![]() |
Autor: | dewu [ 02 stycznia 2009, 15:06 - pt ] |
Tytuł: | |
To wg mnie jest starej daty mały opryskiwacz. Podobny sprzęt był u mojego dziadka jeszcze w okresie mojej młodości. Przy tym powinien być zbiorniczek na płyn, który wydmuchiwane powietrze z tłoka na zasadzie wytworzonego ciśnienia wysysa i rozpyla. Czymś podobnym moi rodzice w czasie malowania ścian w lata 60-tych wydmuchiwali kolorowe kwiatki.Jednym zdaniem to coś jest niekompletne i gość trochę przesadził. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |