Jak w temacie.

Mam pewien problem z ukryciem zawiasów w warszawskim obserwacyjnym. Zastanawiam się nad przywaleniem listew tak aby wygodnie było otwierać drzwi ale żeby nie było widać że one tam są. Jak to widzę?? Widoczna byłaby jedynie środkowa cześć zawiasów.

Dziurki i wkręty byłyby schowane pod listwami. Rzecz jasna całe drzwi byłyby tak samo obramowane coby nic nie świadczyło że zamiast ściany są tam drzwi. Sensowne rozwiązanie?? Coś muszę wymyślić bo tak to jakiś pajac przyjdzie i kamsztorem wywali szybę zimą i tyle będzie.

W najgorszym wypadku nakręcę dziadka żeby ten jeden ul stał na posesji a nie pod lasem.
Pozdrawiam Psepscółek.
