Można też odwrócić sytuację i postawić ul na dennicy z kratą odgrodową zamiast siatki i zamknąć wylotek, ale to nie likwiduje nastroju rojowego , pszczoły wyjdą bez matki i wrócą. Różne są wtedy zachowania starej matki. Mogą ja pszczoły uszkodzić przy próbie przepchnięcia przez siatkę. Zdarzyło mi się też ,że po kilku próbach wyjścia roju , stara matka pościnała mateczniki . Może zaczęły się wygryzać młode ? W każdym razie wydaje mi się ,że innym razem może się wygryźć młoda , przecisnąć się przez kratę ( chuda jest i mięciutka na niej chityna) i wyjdzie z nią rój. Problem wtedy semantyczny czy to pierwak ( bo pierwsza rójka w sezonie) czy jednak drużak bo z młodą matką

Mój serdeczny kolega stosuje też awaryjnie takie rozwiązanie i nazywa je "lodówka". Wkłada kratę pomiędzy 1 i 2 korpus ( czyli półki jak w lodówce) . Jeśli matka jest w drugim korpusie to jest zaizolowana pomiędzy kratami. Stosuje taką izolację jak wyjeżdża i nie może dopilnować rójki , lub jak szuka bezskutecznie matki w bardzo licznej lub niegrzecznej rodzinie.