stach56 pisze:
kudlaty pisze:
Napisałem wczoraj ale mi skasowało post.
W wielkim skrócie pomysł spóźniony o jakieś 6 lat. Wtedy było pospolite ruszenie na zakładanie pasiek. Obecnie wszystko co zwiazane z pszczelarstwem zeszło na psy przez nadmierny import miodów z Ukrainy i przepszczelnie, zubożenie społeczeństwa przez co miód się praktycznie nie sprzedaje. Trudno inwestować w nowy sprzęt skoro robi się takie dziadostwo w pszczelarstwie
Sam pisałeś że taniej jest kupić na dotację jak samemu robić , z czym się zgodzę. A ci co nie mają dotacji to mają kilka uli i tu o serii trzeba zapomnieć. Drożej sprzeda się ostrugana deska na rabatę jak gotowy ul, nie mówiąc o meblach na zamówienie co to się tylko skręca i montuje. Proponuję zmienić profil produkcji.W wielkim skrócie pomysł spóźniony o jakieś 6 lat. Wtedy było pospolite ruszenie na zakładanie pasiek. Obecnie wszystko co zwiazane z pszczelarstwem zeszło na psy przez nadmierny import miodów z Ukrainy i przepszczelnie, zubożenie społeczeństwa przez co miód się praktycznie nie sprzedaje. Trudno inwestować w nowy sprzęt skoro robi się takie dziadostwo w pszczelarstwie
tak pisałem bo to prawda obecnie materiał na ul kosztuje tyle co gotowy ul po refundacji. Druga sprawa obecnie nie kupuje już nic do pasieki i znajomi robią podobnie. Jedyny mój zakup w tym roku to 400 miseczek matecznikowych
za jakieś 20 parę złotych.Problemem jest sprzedaż miodu, odkładów, rodzin ogólnie wszystkiego. Obecnie dobrze się powodzi handlarzom marzeń i tym którzy sprzedają matki ale na to też przyjdzie czas bo portale ogłoszeniowe są zalane ofertami sprzedaży
