FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Pochłaniacz wilgoci w ulu. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=11&t=5284 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Asaf [ 10 sierpnia 2011, 20:01 - śr ] |
Tytuł: | Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Czytam w wielu różnych postach jak szkodliwa jest wilgoć w ulach zimą. Zastanawiałem się czy nie można włożyć do ula na zimę woreczka z materiałem pochłaniającym wilgoć jaki często spotykamy w różnych kupowanych sprzętach i urządzeniach chronionych w ten sposób przed nie pożądaną wilgocią. Na przykład takie znalazłem na allegro : http://allegro.pl/pochlaniacz-wilgoci-w ... 78428.html Czy to ma sens ? Mój znajomy pszczelarz z 40 letnim doświadczeniem daje do ula na zimę po 3 całe czarno białe gazety i twierdzi że ich zadaniem jest pochłaniać wilgoć. Może więc można dać takie osuszacze ? |
Autor: | BoCiAnK [ 10 sierpnia 2011, 20:11 - śr ] |
Tytuł: | |
Asaf pisze: Czy to ma sens ?
Mój znajomy pszczelarz z 40 letnim doświadczeniem daje do ula na zimę po 3 całe czarno białe gazety i twierdzi że ich zadaniem jest pochłaniać wilgoć. Wybacz ale czy chciałbyś mieszkać w zamrażarce odpowiednia wentylacja i jest sucho i bez wilgoci Wszystko co siąknie wilgoć po za kłębem to ochładza a nie pomaga wręcz utrudnia zimowlę pszczół |
Autor: | kazik11 [ 11 sierpnia 2011, 05:46 - czw ] |
Tytuł: | |
Widziałem u pszczelarza na ramkach -woreczki z suszoną paprocią. Faktycznie na wiosne nie miał wilgoci. |
Autor: | Swagman [ 19 sierpnia 2011, 22:01 - pt ] |
Tytuł: | |
nie miał wilgoci bo ta paprotka w woreczkach jest bardzo higroskopijna tzn wilgocio-chłonna w ulach ocieplonych styropianem dodatkowo zaimpregnowanych przez pszczoły kitem od środka wilgoć przy niedostatecznej wentylacji musi być Ja robię tak że pustą przestrzeń za matą wypełniam słomą i nie ubijam jej na sztywno - nie zdarzyło mi się żeby było jakieś zawilgocenie pewnie liście paprotki były by lepsze ale u mnie paprotek jak na lekarstwo |
Autor: | Krzysztof K.. [ 21 sierpnia 2011, 21:52 - ndz ] |
Tytuł: | Rozwiazaniem problemu sa Dennice osiatkowane!!!!! |
Witam Czemu sobie komplikowac zycie w pasiece????...... Porostu zastosujcie dennice osiatkowane!!!!!!!!........ i nie bedzie problemu z wilgocia i plesnieniem plastruuw, no i co najwarzniejsz dobra wentylacja i suche powietrze w ulu to gwarancja dobrej zimowli. Nie bujcie sie ze wam wsze podopieczne zmarzna zima!!!!!!.......... raczej uwarzajcie zeby sie nie utopily w parze wodnej!!!!!!!!!............ Pozdrowienia Krzysztof K |
Autor: | Cezary256 [ 31 sierpnia 2011, 22:23 - śr ] |
Tytuł: | |
Ja za radą mojego wujaszka, na moją pierwszą zimowlę nazbierałem multum paproci (jest tego na moich terenach cała masa), przynajmniej tak mi się na początku wydawało, że jest jej aż tyle. Po wysuszeniu straciła sporo na pierwotnej objętości, nie mówiąc już o wadze. Po przepuszczeniu jej przez sieczkarnię (poszatkowałem również łodygi) zrobiło się jej całkiem niedużo. Sądząc na oko powinno w zupełności wystarczyć na moje dwa zwykłe warszawiaki. Pozostaje mi tylko poszyć jeszcze poszewki odpowiednich rozmiarów, nasypać do środka paproci, jednak nie na sztywno, ma się troszkę "przelewać" odpowiednio otulić gniazdo i efekt ma być murowany, tzn zero wilgoci i zdrowe rodzinki |
Autor: | BoCiAnK [ 01 września 2011, 23:02 - czw ] |
Tytuł: | |
Suszona paproć ,mech lub owsiane plewy są najlepsze na poduszki Tylko z kont tu wziąć plew owsianych jak wszystko sieczone teraz kombajnami |
Autor: | Cezary256 [ 01 września 2011, 23:08 - czw ] |
Tytuł: | |
To jest jakiś pomysł na biznes zakupić starą maszynę do młócenia zboża, obsiać kilka...naście ha owsem później stara dobra snopowiązałka i dalej już tylko plewy i plewy A za kradzenie mchu z lasu można dostać po uszach za niszczenie ściółki leśnej, hmmm... jakby dobrze się zastanowić to za tą paproć też mogłem oberwać |
Autor: | SKapiko [ 02 września 2011, 22:14 - pt ] |
Tytuł: | |
Cezary256 pisze: To jest jakiś pomysł na biznes zakupić starą maszynę do młócenia zboża, obsiać kilka...naście ha owsem później stara dobra snopowiązałka i dalej już tylko plewy i plewy snopowiązałki już nie mam ale maszynę jak chcesz to mogę ci sprzedać bo mi zawadza
|
Autor: | Cezary256 [ 02 września 2011, 23:27 - pt ] |
Tytuł: | |
No ja trochę sfrajerowałem, bo kilka lat temu jeszcze miałem taką maszynę na stanie, w całkiem niezłym stanie była, ale tak jak mówisz, zawadzała to się jej pozbyłem, chyba na złom poszła, była też snopowiązałka, ale rozłożyłem ją na części pierwsze i mam zamiar taką niskopodwoziową przyczepkę z niej wyspawać, ale już ten zamiar mam chocho i jeszcze trochę czasu Roboty jest tyle, że człowiek nie wie w co ręce włożyć, doba musiałaby mieć ze 48 godzin. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 03 września 2011, 20:24 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja jako pochłaniacz stosuję maty słomiane. Natomiast w ulach styropianowych robię mały przeciąg otwierając jeden skrajny korek w powałce i do tej pory zawsze było dobrze:). |
Autor: | Pogodny Piątek [ 03 września 2011, 22:39 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja także. Kupiłem na próbę 15 słomianych mat zatworowych i sądzę, że sprawują się wyśmienicie. Jednakże ostateczną odpowiedź da zimowla. W tamtym roku jednak kilka ramek mi lekko spleśniało. Pewnie zostawiłem za luźne gniazdo, ale jednak liczę na to, że te maty pochłoną nieco wilgoci i będzie lepiej dla pszczół. Poduszki zamierzam uszyć z prześcieradeł i wypchać je paprocią zmieszaną ze słomą. Nie zastanawiałem się nad tym jaką, ale nawet sieczka z kombajnu powinna zdać egzamin, bez względu z którego zboża. |
Autor: | kazik11 [ 04 września 2011, 17:41 - ndz ] |
Tytuł: | |
Maty słomiane to oczywistość, stosowane od wieków. Jeżeli matę dasz bezpośrednio przy ramkach-to na pewno ramka ci nie zapleśnieje. |
Autor: | Cezary256 [ 04 września 2011, 18:09 - ndz ] |
Tytuł: | |
Najważniejsze w przypadku słomy czy jakiegokolwiek innego ocieplenio/pochłaniacza jest to aby jedno i drugie było dobrze wysuszone, aby miało możliwość przyjęcia nadmiaru wilgoci z ula. Ja swoją paproć po posiekaniu dodatkowo dosuszam na strychu pod blachą, da to gwarancję maksymalnej suchości, będzie tak sucha, że wodę z pszczół będzie wyciągać |
Autor: | StasieQ [ 07 października 2011, 17:49 - pt ] |
Tytuł: | |
Mam pytanie. Posiadam matę słomianą kupiłem w sklepie pszczelarskim bo nie chciało mi się robić samemu a kosztuje grosze.. W tym roku czeka mnie pierwsze zimowanie pszczół, więc nie mam pojęcia a różnie piszą. Mianowicie mam 10 ramek pszczół i z jednej i z drugiej strony dałem zatwór a za zatworami maty słomiane. Posiadam ul drewniany dadant leżakowy na 18 ramek. Pytanie brzmi czy maty te słomiane powinny być tak jak dałem za zatworem czy bezpośrednio przy ostatnich ramkach ??? z góry dzięki za odp. |
Autor: | mendalinho [ 07 października 2011, 17:55 - pt ] |
Tytuł: | |
StasieQ pisze: Pytanie brzmi czy maty te słomiane powinny być tak jak dałem za zatworem czy bezpośrednio przy ostatnich ramkach ???
Matę wyjmij zostaw sam zatwór.Matę włóż na przełomnie lutego i marca.Pozdrawiam |
Autor: | mariuszk [ 07 października 2011, 17:59 - pt ] |
Tytuł: | |
StasieQ, dobrze dałeś za zatworem , ale pośpieszyłeś sie z tymi matami , ociepl dobrze pod koniec lutego , albo początkiem marca , żeby matka miała dobre warunki do czerwienia .Teraz zapewnij im dobrą wentylacje , a na ramki tylko lekkie ocieplenie i dobranoc .... |
Autor: | piotr [ 07 października 2011, 19:15 - pt ] |
Tytuł: | |
Albo maty albo zatwory.Lepsze są maty. Pozdrawiam Piotr. |
Autor: | mendalinho [ 07 października 2011, 23:50 - pt ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Albo maty albo zatwory.Lepsze są maty.
Wytłumacz swój pogląd.Po co ocieplać rodzine zimą?.Jaki jest sęns? Wiesz jaka jest temperatura 5cm poza kłębem?Podpowiem podobna jak na zewnatrz a więc po co mata słomiana.Wilgoć ok-przy dobrej wentylacji nie ma z nia problemu. |
Autor: | piotr [ 08 października 2011, 09:26 - sob ] |
Tytuł: | |
Maty nie powodują zawilgocenia , jest lepszy przepływ powietrza .Mowa oczywiście o matach słomianych. Pozdrawiam Piotr. |
Autor: | CYNIG [ 08 października 2011, 09:50 - sob ] |
Tytuł: | |
piotr pisze: Maty nie powodują zawilgocenia , jest lepszy przepływ powietrza .Mowa oczywiście o matach słomianych.
Pozdrawiam Piotr. Piotr, mogę napisać dokładnie odwrotnie. Zatwory nie powodują zawilgocenia i wpływają na wymianę powietrza podobnie jak maty (zimowałem i z matami i z zatworami - efekt wywaliłem maty zostałem przy zatworach). |
Autor: | Zdzisław. [ 08 października 2011, 10:26 - sob ] |
Tytuł: | |
Maty-zatwory co lepsze? To i to spełni swoje zadanie jak w ulu będzie cyrkulacja powietrza,nie mylić z przeciągiem. Ani zatwór ani mata nie może uszczelniać zimującej rodziny na głucho,od dołu powinna byc przestrzeń około 2 cm,nad rodziną zimującą jeżeli stosujemy beleczki to wyjmnijmy je chociaż z 2 skrajnych uliczek z obu stron,do zimowania wystarczy na górze lekkie przykrycie z materiału,poduchy to luty -marzec. Temperatury we wrześniu były większe jak w lipcu,jak myślicie co robiły pszczoły zakarmione do początku września ''wyleczone''w tym samym czasie okryte na ful żeby miały ciepło? Jakie mają rokowania na ten sezon? |
Autor: | StasieQ [ 08 października 2011, 10:57 - sob ] |
Tytuł: | |
Zdzisław pisze: Matę wyjmij zostaw sam zatwór.Matę włóż na przełomnie lutego i marca.Pozdrawiam
ok tak zrobię tylko na przełomie lutego i marca matę włożyć za zatwór tak jak mam ją teraz? |
Autor: | mariuszk [ 08 października 2011, 12:48 - sob ] |
Tytuł: | |
StasieQ, tak jak masz teraz , i ociepl też od góry |
Autor: | kulka96 [ 09 listopada 2013, 12:57 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Odświeżę temat i zapytam o stosowanie pochłaniaczy w woreczkach jakich używa się w pudełkach z elektroniką ? |
Autor: | wiesiek33 [ 09 listopada 2013, 13:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
kulka96 pisze: Odświeżę temat Wilgoć w ulu świadczy o słabej sile rodziny i o złej izolacji . Pochłaniacze wilgoci to są tylko półśrodki które nie zdają egzaminu. |
Autor: | kulka96 [ 09 listopada 2013, 13:44 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Nie pytam o siłę rodziny, ani o wilgoć w ulu tylko o pochłaniacz wilgoci.Małe torebeczki z kuleczkami, które można położyć na pajączkach i co jakiś czas wymieniać. |
Autor: | ralfini [ 09 listopada 2013, 14:02 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
hmm poczytaj ile pary wytwarza rodzina pszczela podczas zimowli. Musiałbyś wymieniać woreczek co 3 dni... |
Autor: | kulka96 [ 09 listopada 2013, 14:10 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Skoro w powałce jest 5 pajączków i 4 przykryję tymi woreczkami a jeden będzie z uchylonym korkiem to co to zaszkodzi. |
Autor: | Mariuszczs [ 09 listopada 2013, 14:24 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Podziel się uczciwie na wiosnę spostrzeżeniami. To są pochłaniacze to spakowanych na sucho rzeczy i potem powinny być w miarę szczelnym opakowaniu na czas transportu. |
Autor: | kulka96 [ 09 listopada 2013, 14:32 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Podzielę się dlaczego nie.Uszyję poduszkę wielkości półkorpusu i wypełnię ją tymi kuleczkami.Powietrze przejdzie przez poduszkę bo kulki się nie zbijają czyli doskonała wentylacja a dodatkowo jeszcze pochłaniać będzie wilgoć. |
Autor: | henry650 [ 09 listopada 2013, 15:30 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
kulka96 Skoro nie pytasz o wilgoc w ulu to poco te woreczki? wiesiek33 nie do konca bym sie zgodzil z twierdzeniem ze wilgoc w ulu swiadczy ze rodzina jest slaba bo mialem teki przypadek ze reproduktorka od Szczupaka mimo usilnych staran nie przerwala czerwienia byla bardzo silna to wilgos w ulu byla, ule nie ocieplone i dennica otwarta wstawialem juz tu kiedys zdjecia z lutego jaka sila 11 ramek plus polkorpus pozostale rodzinki byly ok henry |
Autor: | wiesiek33 [ 09 listopada 2013, 16:47 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
henry650 pisze: nie do konca bym sie zgodzil z twierdzeniem ze wilgoc w ulu swiadczy ze rodzina jest slaba bo mialem teki przypadek Zawsze zdarzają się odstępstwa od reguły Ja w tym roku miałem taką sytuację podczas karmienia zimowego wszystkie rodziny miały sucho w ulach wszystkie ule wykonane z jednakowego materiału warunki takie same i siła zbliżona a w jednej rodzinie ( odkład ) powałka mokra i po ściankach dosłownie płynęła woda musiałem wymienić powałkę na suchą i tak na prawdę to uzmysłowiłeś mi teraz że rzeczywiście mogło być dużo czerwia otwartego bo nie wiedziałem co jest grane. kulka96 pisze: Skoro w powałce jest 5 pajączków i 4 przykryję tymi woreczkami a jeden będzie z uchylonym korkiem to co to zaszkodzi. Jaki jest sens osuszania powietrza poza kubaturą (przestrzenią ) ula.
|
Autor: | Pawełek. [ 09 listopada 2013, 17:32 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
ja tylko bym zwrócił uwagę na to w jakich temperaturach działają te pochłaniacze, bo na pewno nie w tych minusowych. I jeszcze jak się ma temp do skuteczności pochłaniania wilgoci. |
Autor: | idzia12 [ 09 listopada 2013, 17:47 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
kulka96 pisze: Podzielę się dlaczego nie.Uszyję poduszkę wielkości półkorpusu i wypełnię ją tymi kuleczkami.Powietrze przejdzie przez poduszkę bo kulki się nie zbijają czyli doskonała wentylacja a dodatkowo jeszcze pochłaniać będzie wilgoć. Nie obawiasz się tego ,że poduszka będzie chłonęła wilgoć nie tylko z rodziny ale także z otoczenia? Co za tym idzie czy ta poduszka nie zawilgoci raczej gniazda zamiast pozbawić wilgoci? Druga sprawa to skład tych kulek może być toksyczny zarówno na sucho jak i w postaci mokrej. Firmy stosują różne środki a skład nie musi być ujawniony. |
Autor: | asan [ 09 listopada 2013, 17:56 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Hydrożel nie jest toksyczny, afaik używają tego pasjonaci różnych robali jako poideł. Wodę chłonie pięknie, niestety również oddaje. Pochłaniacze wilgoci też działają, tylko one są głupie i chłoną z każdej strony, czyli w praktyce żeby miało to sens trzeba by wsadzić rodzinę w folię - imvho. Opakowania 1kg kupisz w sklepie www.louis.de, motocykliści to wkładają pod plandeke żeby im sprzęty nie rdzewiały |
Autor: | henry650 [ 09 listopada 2013, 19:22 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
wiesiek33 ta sama rodzina i powtorka z rozrywki wilgotno az pod daszkiem mysle ze znowu brdzie kicha z jedzonkiem jej corki sa rewelka a ona szaleje wilgotno az pod daszkiem henry |
Autor: | kulka96 [ 09 listopada 2013, 20:14 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Przecież taki pochłaniacz działa tak samo jak pilśnia czy słoma z paproci. |
Autor: | wiesiek33 [ 09 listopada 2013, 21:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
kulka96 pisze: Przecież taki pochłaniacz działa tak samo jak pilśnia czy słoma z paproci. Kolego paproć stosuje się tylko dlatego że nie chłonie wilgoci i przepuszcza ją a jednocześnie daje docieplenie . Nie chcę cię urazić ale sam siebie wprowadzasz w maliny.
|
Autor: | kulka96 [ 09 listopada 2013, 22:46 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
wiesiek33 pisze: paproć stosuje się tylko dlatego że nie chłonie wilgoci |
Autor: | wiesiek33 [ 09 listopada 2013, 23:03 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
kulka96 pisze: wiesiek33 pisze: Podobnie jak sieczka szczególnie jęczmienna którą stosuje się na docieplenie górne w poduszkach właśnie ze względu że nie chłonie pary wodnej i przepuszcza ją do atmosfery. https://www.youtube.com/watch?list=RDPGewxml_6Pg&v=f8_mGmrFvLA
paproć stosuje się tylko dlatego że nie chłonie wilgoci |
Autor: | kulka96 [ 09 listopada 2013, 23:20 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Wiesiek.Wymyślasz jakieś nowe teorie? W odwrotną stronę to hydrożel nie oddaje wilgoci ? Wszystkie słomy chłoną wilgoć, również owsiana. Poduszka ze słomą ma ją(wilgoć) jak najszybciej oddać czyli wyschnąć. Zabrać wilgoć z ula i oddać górą lub bokiem poza gniazdo. I na takiej samej zasadzie działa pochłaniacz wilgoci.Z niego nie robi się kleista maź i tak już zostaje. |
Autor: | wiesiek33 [ 09 listopada 2013, 23:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
kulka96 pisze: Wiesiek.Wymyślasz jakieś nowe teorie? W odwrotną stronę to hydrożel nie oddaje wilgoci ? kulka96 pisze: Z niego nie robi się kleista maź i tak już zostaje. Sam sobie zaprzeczasz . Chodzi o to aby wilgoć z ula odprowadzić a nie ją wchłonąć przez hydrożel lub inne wynalazki które bardzo szybko się nasycą i zablokują wentylację . Poduszka z sieczki słomianej lub z paproci nie ma na celu chłonąc wilgoci tylko umożliwić jej odparowanie do otoczenia pod daszek ula skąd wydostanie się przez otwory wentylacyjne .
|
Autor: | kulka96 [ 09 listopada 2013, 23:44 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Więc dalej twierdzę, że poduszka z pochłaniaczem wilgoci spełni lepiej swoje zadanie.Nakryta powałka z pajączkami taką poduszką zabierze więcej pary z ula niż jakakolwiek inna.Zawsze mogę ją podmienić na świeżą.Tak jak z pilśnią. |
Autor: | Mariuszczs [ 09 listopada 2013, 23:58 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
a kiedy wymiana ? |
Autor: | kulka96 [ 10 listopada 2013, 00:03 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Nie stanowi to żadnego problemu,podnieść daszek i zamienić poduszki na powałce.Ul nie zostanie nawet ruszony. |
Autor: | Mariuszczs [ 10 listopada 2013, 00:04 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
nie no - kiedy poduszka kwalifikuje się do wymiany ? |
Autor: | kulka96 [ 10 listopada 2013, 00:08 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Tak jak poduszka z sieczką.Wkład jest tylko inny.Na pewno weźmie kilkadziesiąt razy więcej pary niż słomiany. |
Autor: | Mariuszczs [ 10 listopada 2013, 00:10 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
No z sieczką się nie wymienia bo ona nie wiąże wilgoci. |
Autor: | kulka96 [ 10 listopada 2013, 00:15 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pochłaniacz wilgoci w ulu. |
Czyli lepszy będzie pochłaniacz.Położony na skrajnych pajączkach zapobiegnie pleśnieniu skrajnych ramek.Wentylacja dalej będzie czynna przez środkowy lekko odsłonięty pajączek. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |