_barti_ pisze:
Raczej, to temat ciekawostka, bo ule ze stałą dennicą nie są często używane i są niepraktyczne. Ostatnio przypadkowo znalazłem pasiekę 30 uli wielkopolskich, w których część miała stałą dennice. Do czyszczenia dennicy są drzwiczki
drzwiczki wcale nie służyły do czyszczenia dennic ,, ale można było i nimi podczyścić wsunąć lub wyciągnąć tekturę z osypem
takie same drzwiczki były w ulach Warszawskich zwykłych po obu stronach służyły do wyciągania ramek przy przeglądach specjalnym prętem z zagięciem na końcu tak samo i w tym przypadku można było przeglądać gniazdo nie z ciągając nadstawki było to kłopotliwe
Dennice ; mam ule w których nie mam odejmowanych dennic ( takie kiedyś robiłem ) ale z czyszczeniem na wiosnę też nie mam żadnego problemy ;; w jesieni wsuwam karton papieru a na wiosnę przed oblotem go tylko zwinę w rulon z osypem i gotowe resztę wymiatam płaskim pędzlem krzywakiem i specjalnie zrobioną szufelka wywalam do wiadra