Tumidajewicz właśnie wrzucił na swoją stronę nowy cennik dotacja
Pozdrawiam tczkast

to dla bogatych ludzi ta oferta

to dla bogatych ludzi ta oferta

Może komus będzie pomocne przy obecnych cenchhttp://tablica.pl/oferta/ule-wielk ... f07aa159c0 pozdrawiam Krzys

henry650, konkretnie chodzi mi o apikoz - oni podnieśli najmniej chyba ze wszystkich

chyba ceny mieli niższe jak 300 zł.

Ja bajek nie pisze

ale u pozostałych to tak lekko odejmij sobie 80-150 zł i będziesz miał cennik z przed dotac

Bo to inna półka . Na pasiekę wędrowną lekkie ,mocne i estetyczne.Wole dopłacić i mieć zdrowy kręgosłup . Jest dwóch producentów uli lekkich,funkcjonalnych i estetycznych styropianowe BURNAT , poliuretanowe APIKOZ. BURNAT nie produkuje DADANTOW , a APIKOZ ma szerszą ofertę.Pozdrawiam

Zdecydowanie odradzam robienie biznesu z Panem Tumidajewiczem:

17 marca złożyłem pisemne (mailowe) zamówienie na nowe ule wielkopolskie (koszt zamówienia 1032 zł). Zamówienie potwierdzone telefonicznie. Data realizacji zamówienia to bliżej nie określony dzień przełomu kwietnia i maja.
30 kwietnia dzwonię do Pan T., po chwili oddzwania zupełnie ktoś inny i wypytuje o szczegóły zamówienia. Mówię że wszystko znajduje się w zamówieniu mailowym. Osoba ta, będąc zemną na telefonie po raz pierwszy odczytuje tego maila. Tutaj zapala mi się czerwona lampka, wnioskuję że moje zamówienie nawet nie zostało ruszone. Otrzymuję od tej osoby zapewnienie dostarczenia towaru na 15 maja.
Od 15 maja do 20 maja wielokrotnie próbuję dodzwonić się do Pana T, jednakże bezskutecznie. Udaje mi się dopiero 20 maja. Na pytanie co z towarem Pan T. wzdycha, mówiąc że jest ciężko. Ok - czyli lipa. Obiecuje przez dwa dni, cytuję, "zobaczyć na czym stoi" i oddzwonić. Zgadzam się. Oczywiście dwa minęły i odzewu brak.
27 maja wysyłam mail z rezygnacją z zamówienia.

Resume:
Wpuszczenie mnie w maliny przez pana T. skutkuje tym że pasiekę powiększam z kartony po odkurzaczu i robocie kuchennym - dobrze że jak na razie mocno nie leje.
Naciąłem się drugi raz. Trzeciego nie będzie.

Masz chłopie dużo zamówień to spoko, ale w takim razie nie przyjmuj kolejnych i nie rób ludzi w bambuko.

To tyle.

Ja tam się z drewnianych właśnie zaczynam leczyć. Jak są lekkie, to deseczki cienkie, pomimo impregnacji paczą się na różne strony (chyba, że robić samemu z sezonowanego drzewa). Jak są ciężkie i solidne, to zdjęcie nadstawki chce mnie uleczyć z pszczelarstwa. Obecnie tylko dochodzi styrodur, 4 lub 5 mm. Jak na razie wad nie widzę ani ja ani rodzinki. Pozdrawiam.